Temat: Profesja aktuariusza i inne możliwości po matematyce

Witam!

Jestem tegorocznym maturzystą. Chciałbym zadać Wam kilka pytań odnośnie profesji aktuariusza.

O aktuariuszu dowiedziałem się już jakiś czas temu gdy szukałem odpowiedniego dla siebie kierunku studiów (tj. matematyki bo ją kocham, nie mogę się przekonać do studiów technicznych i inżynierskich) i wydaje się być dla mnie bardzo interesującym zawodem. W polsce mamy około 200 aktuariuszy, zatem mogłoby się wydawać, że to niewielu (np. w porównaniu z innymi profesjami) i że rynek nie jest przesycony, ale z drugiej strony większość centrali firm znajduje się w Warszawie i nie ma ich aż tak wiele. Zatem czy aktuariusz odnajdzie się na dzisiejszym rynku pracy? Jakie ma możliwości rozwoju kariery zawodowej? Jak to wszystko wygląda za granicami naszego kraju np. w USA, UK i Niemczech? Czy tam rynek nie jest przesycony tą profesją? Na jakie stanowiska może aplikować aktuariusz w banku, towarzystwie ubezpieczeniowym czy innych instytucjach finansowych?

Aktuariusz to jedna z możliwych dróg jaką mogę podjąć po studiach matematycznych. Jednak nie mam jeszcze sprecyzowanych planów jeśli chodzi o moją przyszłość zawodową, ale wiem, że chciałbym pracować w sektorze finansowym, bankowym, giełdowym, ekonomicznym lub ubezpieczeniowym.

Jak wiemy na dzisiejszym rynku pracy konkurencja jest ogromna. Dowiedziałem się ostatnio, że matematycy którzy kończą specjalizacje z zakresu finansów, ekonomii i ubezpieczeń także są bardzo cenieni ze względu na umiejętności logicznego i analitycznego myślenia dzięki czemu w pracy są w stanie szybko nadrobić ewentualne braki z ekonomii. Czy podzielacie tę opinie? Jeśli nie jako aktuariusz, to gdzie indziej pracy może szukać absolwent matematyki ubezpieczeniowej, finansowej i ekonomicznej lub z zastosowań rachunku prawdopodobieństwa i statystyki?

Czy może jednak lepsze byłyby dla mnie studia na Uniwersytecie Ekonomicznym jeśli w przyszłości mam zamiar obracać się w wyżej wymienionych sektorach?

Będę niezwykle wdzięczny za udzielenie odpowiedzi!
Pozdrawiam,
tegoroczny maturzysta.