O grupie
Witam, nazywam się Lech Tkaczyk. Jestem autorem ponad 500 teksów poetyckich dla dorosłych i dla dzieci, do których tworzona jest muzyka. Ciągle powstają nowe piosenki.
Zapraszam osoby z branży muzycznej do zapoznania się z moimi tekstami, piosenkami, także kompozycjami muzycznymi, gotowymi piosenkami do zakupienia.
http://napiszehit.pl; http://sluchowiska.com; http://wydawnictwo-astrum.pl
Jestem też producentem muzycznym, wydaję płyty wprowadzając je do sieci sprzedaży sklepów muzycznych w całym kraju.
Chętnie nawiążę współpracę, ale tylko i wyłącznie z profesjonalnymi muzykami, kompozytorami, wokalistami, zespołami, które są zainteresowane zakupem ciekawych tekstów, gotowych piosenek lub zlecą ich napisanie.
Te właśnie osoby serdecznie zapraszam do zapoznania się z moimi tekstami i współpracy. Poniżej mój biogram.
Lech Tkaczyk – ur. w 1956 roku absolwent Wydziału Technologii Żywności Akademii Rolniczej we Wrocławiu i Międzynarodowych Studiów Doktoranckich na Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Prezes działającego od 22 lat Wydawnictwa ASTRUM z Wrocławia..
Lech Tkaczyk jest producentem wielu płyt muzycznych, ponad stu słuchowisk, audiobooków, płyt z piosenkami dla dzieci.
Jest także autorem tomików poetyckich:
„Moja miłość niczyja”,
„Anioły Codziennej Troski”,
„Ciemna strona miłości”,
„Zagubiony anioł”.
„Bajkowe piosenki” – płyta dla milusińskich
„Słuchowiska dla dzieci” – seria „Gdyby zwierzęta umiały mówić” – 50 słuchowisk z edukacyjnymi podkładami muzycznymi
„Słuchowiska dla dzieci” – seria „Poznajemy”
W przygotowaniu tomiki, płyty muzyczne, spektakle teatralne z poezją śpiewaną:
„Miłość nie wszystko wybaczy”,
„Jaśniejsza strona miłości”,
„Anioły Codzienności”,
„Wypożyczalnia skrzydeł Anioła Stróża”,
„Zalotny Anioł czyli rzecz o kobiecie i mężczyźnie”,
„Histeria Polski” i inne.
„Bajkowe piosenki cz.2” – piosenki dla dzieci
---------------------------------------------------------------------------------
Spektakl teatralny –”Kabaret Niekoniecznie Starszych Panów”.
Spektakl teatralny dla dzieci cz. 1. – „Gdyby zwierzęta umiały mówić”
Spektakl teatralny dla dzieci cz. 2. – „Mateusz poznaje świat”
Spektakl teatralno-muzyczny – ANIOŁY CODZIENNOŚCI
Spektakl teatralno-muzyczny – ZAGUBIONY ANIOŁ
Spektakl teatralno-muzyczny – ZALOTNY ANIOŁ CZYLI RZECZ O KOBIECIE I MĘŻCZYŹNIE
Spektakl teatralno-muzyczny – MIŁOŚĆ NIE WSZYSTKO WYBACZY
Współczesny autor, który w swojej twórczości umiłował Anioły. Przy czym jego anioły to nie tylko duchy wokół nas. Anioły w poezji Lecha Tkaczyka to przede wszystkim ludzie, często ułomni, wykolejeni, alkoholicy, narkomani, odmieńcy odrzuceni przez społeczeństwo. Jego anioły to także codzienność – przedmioty, czynności, które w piosence można ożywić.
Autor obdarzony jest niezwykłą wyobraźnią, jego wiersze, nieraz proste, innym razem filozoficzne, trudne, to perełki językowe, gotowe słowa piosenek dla kompozytorów czy wykonawców. Dlatego do jego tomików poetyckich nagrane zostały płyty muzyczne z poezją śpiewaną, skomponowane przez Jacka Wanszewicza oraz Ewę Dymek-Kuś, śpiewane wcześniej przez Karolinę Driemel, potem przez Kamilę Kłos.
W roku 2012, po zakończeniu współpracy z obiema młodymi wokalistkami, Lech Tkaczyk jako autor i producent płytowy, postanowił poszerzyć zakres swoich pasji i nawiązał współpracę z zawodowymi artystami sceny muzycznej
w Polsce, w tym z Beatą Czernecką artystką Piwnicy pod Baranami. Autor zaprosił także do współpracy inne młode osoby, wokalistki i wokalistów wykształconych muzycznie (absolwentów szkół muzycznych i aktorskich).
Współpracuje z muzykami, pracownikami Filharmonii Wrocławskiej i Sudeckiej,a także z muzykami sesyjnymi,
z różnych formacji muzycznych.
W przygotowaniu muzyczny spektakl teatralny „Anioły Codzienności”.
„Zagubiony anioł” jest czwartym z kolei tomikiem poetyckim Lecha Tkaczyka. Podobnie jak poprzednie, tak i ten naładowany jest olbrzymią energią, która, jak twierdzi Autor, podczas czytania czy słuchania piosenek do jego wierszy może uleczyć nieuleczalne: stres, ból rozstania z bliską osobą, samotność, smutek, chorą miłość. Jednocześnie te dojrzałe wiersze pełne są afirmacji i niedopowiedzeń, bo Autora od zawsze fascynuje świat niewidzialny, który on, jak twierdzi, rozpoznaje po śladach na Ziemi.
Nikt też, tak jak on, nie potrafi tak swobodnie pisać o przemijaniu, śmierci, utracie bliskich. Przykładem tego jest w tomiku „Zagubiony anioł” część poświęcona pamięci jego ojca.
Lech Tkaczyk swoje teksty wykorzystuje w recitalach, spektaklach teatralnych, przedstawieniach, widowiskach, performance w otwartych przestrzeniach.
Jest także autorem książek z dziedziny żywienia („Dieta Funkcjonalna. Samoleczenie ziołami w kuchni”), a także książek o komunikowaniu niewerbalnym („Postawa, mimika, gest”). W wolnych chwilach pisze dla dzieci. W swoim dorobku ma już ok. 100 bajek, komiksów, piosenek i słuchowisk dla dzieci, a ostatnio również filmy animowane.
Z poważaniem
Lech Tkaczyk
Z tomiku „Anioły Codzienności”
oraz z kabaretowego tomiku
„Zalotny Anioł”:
ANIOŁY CODZIENNOŚCI
anioły codzienności
tutaj na ziemi i w niebie
modlę się do was w złości
dlaczego...myślę... i nie wiem...
może to z serca potrzeby
choć w to najmniej dziś już wierzę
przed ostatnią podróżą w niebyt
po co klepać niechciane pacierze
Anioły Mojej Codzienności
widzę was w każdym człowieku
w wyrazie twarzy w zazdrości
w przedawkowanym leku
w staruszce chodnikiem idącej
w zgrabnej modelce na wybiegu
w dziecku wieczorem płaczącym
w księdzu co doniósł na kolegów
z butelką piwa przed sklepem
Mojej Codzienności Anioły
a może w piekle jest lepiej
czuję zapach palonej smoły
patrzę świtem półsenny przez okno
znów się życie do życia budzi
prostytutki na na ulicy mokną...
Anioły Mojej Codzienności...ludzie...
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
MÓJ AMSTERDAM...
kiedy urlop się zaczyna plaża spacer i pies
najważniejsza jest rodzina myślisz fajnie już jest
lecz się zdarza że chcesz w podróż ruszyć samotnie
wielki port Amsterdam gdzieś majaczy za oknem
bryza smaga ci twarz nie goloną od lat
nucisz pieśń którą znasz marynarski masz krok
morze huczy spienione gdzieś się zgubił cień krat
za niewinność i miłość przesiedziałeś tam rok
jest port ciemny jak noc zagubiony we mgle
gin się leje na buty karta idzie ci źle
dziwki leżą u stóp portfel twój już pusty
bies się budzi ze snu uda kobiet zbyt tłuste
port się zwie Amsterdam tak jak imię kochanki
piwo sączysz powoli w takt muzyki i słów
ktoś się zbiera do tańca wódkę lejesz do szklanki
toast pijesz za siebie byś na nowo był zdrów
jest port wielki jak stół zwie się port Amsterdam
tutaj miłość jest tania przed dokami u bram
bierzesz chciwie w ramiona ciało gibkie namiętne
potem idziesz na łajbę myśli nadal masz wstrętne
by się kochać i kochać i całować bez słów...
nagle port się rozpływa port tak wielki jak sen
bo tu żona cie budzi...idź do sklepu, kup dżem!
tak się urlop zaczyna lecz nie ten lecz nie ten
że rodzina rzecz święta każdy dobrze to wie
lecz pomarzyć przez chwilę...marynarzem być ...ech...
jeszcze raz stanąć nocą z Czarną Mańką u bram
pić jej rozkosz gorącą w porcie tym Amsterdam...
***
kiedy urlop się zaczyna plaża spacer i pies
najważniejsza jest rodzina myślisz fajnie już jest
lecz się zdarza że stojąc zamyślony przy oknie
widzisz port jakiś tam...w podróż ruszasz ...samotny...