Wypowiedzi
-
za oficjalną:
10-06-2010 Pięc sparingów Lecha
Znamy już ostateczny plan sparingów piłkarzy Lecha Poznań w trakcie okresu przygotowawczego. Jeszcze przed wyjazdem na obóz do Austrii, 26 czerwca, lechici przy Bułgarskiej zmierzą się z Rosenbergiem Trondheim. Już na zgrupowaniu lechitów czekają cztery gry kontrolne.
Pierwszym rywalem Kolejorza będzie Slovan Bratysława. Potem lechici zmierzą się z Partizanem Belgrad, Dinamem Zagrzeb i Slavią Praga - Cieszymy się, że udało nam się umówić mecze z mocnymi rywalami. Zagramy z trzema mistrzami swoich krajów, wicemistrzem Słowacji i Slavią, która w poprzednim sezonie co prawda trochę zawiodła, ale to przecież uznana firma. Możemy być również zadowoleni, że jesteśmy coraz bardziej uznaną marka w Europie. W Polsce rzadko przecież zdarza się, by tak mocny zespół jak Rosenborg przylatywał specjalnie tylko na mecz sparingowy - mówi kierownik zespołu Lecha, Łukasz Mowlik.
Plan sparingów:
26.06. Lech Poznań - Rosenberg Trondheim (Poznań)
29.06. Lech Poznań - Slovan Bratysława (Austria)
01.07. Lech Poznań - Partizan Belgrad (Austria)
04.07. Lech Poznań - Dinamo Zagrzeb (Austria)
07.07. Lech Poznań - Slavia Praga (Austria)
Rywale Lecha w sezonie 2009/2010:
Rosenberg Trondheim - Mistrz Norwegii
Slovan Bratysława - Wicemistrz Słowacji
Dinamo Zagrzeb - Mistrz Chorwacji
Partizna Belgrad - Mistrz Serbii
Slavia Praga - 7 miejsce w Gambrinus Lidze
Czyli juz za 16 dni mamy mecz na Bułgarskiej :-) -
A ja myśle, że ten tranfer miał być klepnięty bez związku z Peszką. Ma chłopak nagrodę za ta bramkę strzeloną Wiśle :-)
A czy Peszko odejdzie to "chyba na pewno" przekonamy sie jutro :) -
Ja swoje juz napisalem, nie tylko w tym watku, ale jeszcze raz krotko - znow zwracam sie przede wszystkim do Jacka, bo to on zadaje pytania.
Widze, ze nie przyjmujesz do wiadomosci, ze klub ustosunkowal sie juz do zarzutow GW bardzo jasno - przy kilku okazjach i na roznym stopniu szczegolowosci - i wciaz odczuwasz niesmak czy nawet cos gorszego. Na rozstrzygniecie procesu sadowego (WL-GW), ktore daloby satysfakcje jednej ze stron (obie nie moga miec racji w tym sporze) przyjdzie nam pewnie sporo poczekac, wiec na dzis ja mam takie pytania do ciebie:
1) czego konkretnie ci w wyjasnieniach klubu zabraklo (przyznania sie do zarzutow?), jakie dzialanie klubu uznalbys za satysfakcjonujace?
(bo nas - jak juz wiesz - usatysfakcjonowalo zerwanie umowy z "patronem", ktory nawet nie zadal sobie trudu zapytania klubu o jego wersje przed wydrukowaniem paszkwili - tego wymagaloby minimum dziennikarskiej rzetelnosci).
2) czy osobiscie spotkales sie z jakimkolwiek problemami dotyczacym klubu opisywanymi w GW albo znasz kogos (nieanonimowego), kto takie napotkal czy wszystko to co cie tak niepokoi znasz tylko z GW? (wymienie tylko kilka "problemow": niesprawiedliwa dystrybucja biletow, handel narkotykami na stadionie, zastraszanie, zagrozenie dla osob postronnych przy okazji ustawek albo inne, sporo tego bylo, nie pamietam wszystkiego).
Ewentualnie - jesli nie miales takiej szansy, bo nie jestes czynnym kibicem (tzn. nie chodzisz na mecze) - to czy widzisz tu jakies zagrozenia dla siebie jako kibica w przyszlosci? Jakie konkretnie i co tak naprawde cie niepokoi, bo chyba nie sam artykul?
I jeszcze trzecie - bardzo pragmatyczne:
3) Skoro spor czy nawet wojna jest juz sprawa jasna (GW nawet nie udaje, ze jest obiektywna w temacie sporu "kibole" vs. "reszta swiata" - chocby w konfklicie kibicow Legii z ITI sami zdeklarowali sie jako strona, od dawna tez pietnuja "prokibolska" polityka Lecha, a wychwalaja polityke "zero tolerancji" prowadzona przez ITI) i od sporu nie da sie juz uciec (tzn. pozostac bezstronnym), to na miejscu wlodarzy Lecha - po czyjej stronie bys stanal? Swoich kibicow czy gazety, ktorej nie jest wszystko jedno? Jesli to drugie, to w imie czego? Prawdy? A moze innych wyzszych racji? Czy po to prowadzi sie biznes? Czy to dzieki tym wyzszym racjom "Agora" stala sie poteznym koncernem? Gdzie wladze Lecha popelnily blad? A moze jednak lepiej oceniac polityke klubu - tego czy innego - po efektach (frekwencja i bezpieczenstwo na stadionie)?
Dobra, wystarczy, bo sam sie nakrecam z tymi pytaniami, ktore mialy byc skierowane do Jacka... mialo tez byc krotko, ale srednio sie udalo :]
A wkrecam sie glownie daltego, ze bardzo wkurza mnie dosc powszechne podejscie "skoro tak pisza, to musi byc cos na rzeczy" albo "przeciez sobie tego nie wymyslili, po co mieliby to robic?". To dlaczego tak pisza to juz temat na osobna dyskusje, wymagajaca dodatkowo znajomosci rynku mediow i do tego tzw. wiedzy "odsrodkowej" (np. prywatne kontakty w mediach czy wlasne doswiadzcenia), ktora nie kazdy musi chciec ujawnic na publicznym forum, ale na postawie ktorej czesto wyrabiamy sobie poglady... -
Jacek W.:
Jacek, twoje prawo tak uwazac, moim zdaniem skompromitowala sie wlasnie GW, ich material udokumentowany byl beznadziejnie, klamstwa/przeinaczenia z ostatniego artykulu zostaly wypunktowane w oswiadczeniu WL, a sprawe rozstrzygnie sadowy proces.
I co? To wszystko? I to ma decydować o całościowej niewiarygodności tego co napisała "Wyborcza"? Funkcjonariusze wypowiadali się anonimowo, z jakiegoś powodu a nie dla swojej fanaberii. A oprócz Maruszczaka, mają innych przełożonych. Materiał GW, był bardzo mocno udokumentowany. To jak podszedł do tego Lech, jest kompromitujące.
Nie mam teraz specjalnie czasu, ani poczucia misji, zeby tobie udowadniac szczegol po szczegole, ze Lech nie jest klubem gangsterskim (tzn. nie rzadza nim kryminalisci), a o naduzyciach mediow w tej sprawie juz tu dyskutowalismy, zajrzyj moze do watku, w ktorym ten temat poruszylismy - tam znajdziesz wspomniane oswiadczenie WL:
http://www.goldenline.pl/forum/1585876/oswiadceznie-za
Moze zobacz tez, co mial do powiedzenia na zywo sam autor artykulu (Michal Szadkowski) na poparcie swoich tez, gdy dostal taka szanse (nie mial do powiedzenia nic): http://lechpoznan.tv/?id=3530
Na taka a nie inna decyzje klubu, GW pracowala od kilku lat, jesli czytales tamte paszkwile GW chocby o dystrybucji biletow na mecz z Feyenoordem w 2008 roku, a jednoczesnie znasz choc troche rzeczywistosc (tzn. chodzisz albo jezdzisz na mecze), to wiesz o czym mowie. Przymusu kibicowania gansterskiemu klubowi rowniez nie ma :-) Problem z "Gazeta" jest taki, ze wystepuje w obronie anonimowych rzekomo ucisnionych i niezadowolonych kibicow Lecha, podczas gdy tacy albo nie istnieja, albo stanowia marginalna mniejszosc...
Artykuly "GW" nazywamy tu paszkwilami nie tylko dlatego, ze bazuja na anonimach (to tylko jeden z atrybutow paszkwila) - vide p.Adam z Leszna czy funkcjonariusz CBŚ - ale przede wszystkim dlatego, ze sa skierowane przeciw calemu klubowi (a materialy CBŚ swiadcza co najwyzej o osobach, nie klubie), godza w jego dobre imie, a pomijaja caly kontekst (trybuny Lecha sa jednymi z najbezpieczniejszych w kraju).
A skoro juz przywolalem CBŚ - Jacek, naprawde uwazasz, ze organa scigania, ktore sa pewne swoich racji (=maja dowody), biegna z nimi do gazety i ustami anonimowego funkcjonariusza wyprowadzaja z bledu nieswiadome zagrozenia spoleczenstwo zamiast po prostu robic swoje (czyli doprowadzic do zarzutow, procesow, i wyrokow?). Nie chce za bardzo wchodzic w polityke, ale czy nie przypomnina ci to czegos? Podoba ci sie taki sposob dzialania? Mi absolutnie nie, dlatego na miejscu prezesow Lecha zareagowalbym identycznie. Miarka sie przebrala i tyle. -
Podtrzymuje co napisalem.
Dla mnie w twoim wnioskowaniu powyzej brakuje jakiegos waznego elementu, byc moze jest to wiedza znana tylko tobie.
Jesli chcesz koniecznie obstawac przy swoim podejrzeniu, to postaraj sie znalezc wiarygodne zrodlo, wg ktorego Reiss ma zarzut sprzedania jakiegos meczu (prokuratorski, nie medialny).
A w razie gdyby ci sie to jednak nie udalo, zalecam ostroznosc w doborze slow i tyle. "Tylko i wylacznie" to wiemy tyle, ze kazdy sam moze sobie ocenic co warto pamietac w odniesienu do Piotra Reissa: czy to co od dawna wiemy, czy to, czego jeszcze nie wiemy i moze nigdy sie nie dowiemy.
Nie jestem obronca Piotra Reissa, on moze bronic sie sam, a ja nie mam takiej potrzeby, ale wkurza mnie wnioskowanie w powaznych sprawach na bazie przeinaczen czy plotek zaslyszanych jednym uchem. Jesli chcesz dolaczyc do choru pastwiacych sie nad Reissem - prosze, przynajmniej badz precyzyjny.
A jesli po prostu chciales tylko zyczliwie przypomniec nam wszsytkich Reissa w kajdankach (w koncu ile mozna swietowac;-), bez przesadzania o jego winie, to dziekujemmy bardzo. Ja co prawda jeszcze dobrze pamietam te obrazki z mediow, ale pewnie ktos inny to przeoczyl czy zapomnial (w koncu minelo troche czsu) i jest ci teraz bardzo wdzieczny, ze mogl sobie poukladac rzeczywistosc i ze wokol Lecha wcale nie jest tak wesolo, jak mogloby sie ostatnio wydawac :-) -
Nie ma tutaj jak dotad zwyczaju kasowania watku tylko dlatego, ze wg mnie czy kogos innego jest nieciekawy, czyscimy w zasadzie tylko spamy. Nie ma tez cenzury, ani blokady zakladania nowych watkow i mam nadzieje, ze nie bedzie.
ALE - jesli taka szeroka wolnosc wypowiedzi ma wciaz obowiazywac: bardzo prosze o chocby chwile refleksji przed wyslaniem posta. Bo w przeciwnym razie mnoza nam sie watki czy wypowiedzi typu ciezkostrawny "skrocony wywiad" (ciezkostrawny, bo skrocony o poprawnosc ortograficzna i spacje) albo gdybologie "o ile sie orientuje", ktora swego czasu S.Tym bardzo trafnie ujal w slowach: "Ja sie nie znam, to sie chetnie wypowiem". -
No i bedzie mial chlopak konkrakt w Lechu w nagrode za strzelenie zwycieskiej bramki dla Korony w meczu z Wisla ;]
Mam tylko nadzieje, ze Jop dostanie nagrode od Lecha w jakiejs innej postaci. U mnie na dobra wodke zawsze moze liczyc, chociaz np. do jednego samolotu chyba bym z nim nie wsiadl.
Dobrze, ze zostaje Chrapek - na razie nie wiadomo, czy przypadkiem sie nie przyda... A do Kielba wracajac - wg mnie ma wszystko, czego potrzeba by trafic do Lecha, chociaz nie wiem, czy powinnismy mu zyczyc od razu pierwszego skladu, mysle, ze na dzien dobry pelnowartosciowy zmiennik, a na zachwyty (i spekulacje transferowe - "odejscie Kiełba z Lecha do lepszego klubu jest kwestia czasu";-) jeszcze przyjdzie czas. -
Mecz z Finami podobno byl o wszystko. A wyszlo cos, co u Franza staje sie juz regula, czyli "wiele halasu o nic".
W sprawie tranferu Lewego Smuda wyraznie nie ma nic do powiedzienia, a im wiecej jeszcze powie, tym bardziej to potwierdzi :)
Zamiast wtykac - nomen omen - nosa w cudze sprawy, zostaje mu tylko czekac na final negocjacji, tak jak i nam. Bardzo watpie, by Franz wiedzial o kulisach negocjacji cokolwiek wiecej niz my, bo niby skad? -
A w temacie przyszlego budzetu Lecha (zeby Rafal nie musial dyskutowac sam ze soba, albo raczej zeby jego linki nie musialy "dyskutowac" z linkami;-)
nawet bardziej niz jego wysokosc i wzrost cieszy mnie to, ze ma on pokrycie w przychodach i ze tym pokryciem nie jest pozyczka od wlasciciela, tylko pieniadze faktycznie juz zarobione na Lechu.
Tak jak my Wisle moglismy zazdroscic kolejnych tytulow, ktore kolekcjonowala "na kredyt" dzieki hojnosci wlasciciela (wiadomo, ze kibicow "tu i teraz" bardziej ciesza tytuly niz jakies swietlane perspektywy, wiec dominacji w kraju faktycznie mozna bylo zazdroscic), tak teraz mamy wreszcie szanse, by jej ta dominacje na dlugo odebrac i to w bardzo zdrowy sposob (rosnac w sile organizacyjnie, a nie tylko pompujac balon), z perspektywami na tzw. Wielkiego Lecha lepszymi niz kiedykolwiek w historii - niezaleznie od wszystkich bledow zarzadu, to trzeba panom z Wronek ucziciwie oddac. A jak faktycznie bedzie - czas pokaze, bo na razie to jednak ciagle jeszcze bardziej perspektywy niz europejska potega ;-) -
U buka pewnie placa majatek za Lige Mistrzow 2010 na Bulgarskiej ;-)
Bo jak sie przemnozy szanse Lecha na awans przez szanse na obior stadionu do 14 wrzesnia, to prawdopodobienstwo wyjdzie jeszcze mniejsze niz bylo na przegonienie Wisly przed runda wiosenna ;-)
Nie wiem, z czego wynika wypowiedz wiceprezydenta Hinca - nie znamy zadnych konkretow... moze dostal jakies zapewnienie, ze UEFA w razie czego zgodzi sie, by grupe LM grac bez udostepnionych bocznych trybun (czyli bez zmian dla 13,5 tys.), a najwazniejsi z waznych wtedy laskawie zasiedliby za bramkami zamiast na "miejscach z najlepsza widocznoscia". Ale po pierwsze z wypowiedzi Hinca wynika raczej co innego, a po drugie to bylby precedens, w ktory uwierzyc jeszcze trudniej, niz w szczesliwe zakonczenie procedury pozwolenia na uzytkowanie przed 14 wrzesnia... -
A wystarczylo posluchac Smudy 2 lata temu, zamiast Lewego w Lechu bylby Frankowski i dzis nikt nie mialby zadnych problemow z jakims Lewandowskim.
Na pewno o tym tez Franz chetnie opowiadal, ale Bild to brukowiec, wiec wszystko przeinaczyli... -
Przeklejam wypowiedz Rafała tutaj, a kolejny watek o stadionie i frekwencji niepotrzebny.
Rafał M.:
http://sport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/news/n...
Moje zdanie jest nastepujące kibice Lech bedą chodzić na mecze Kolejorza .Czy zapełnią cały stadion tego nie wiem ale to wszystko zalezy od wielu czynników .Ale wierzę że średnia na meczu po rozbudowie stadionu będzie ok 20 tys kibiców ....:) -
To ja moze wracajac do tematu...
Dzis czytalem, ze na 3. trybunie jednak bedzie napis z krzeselek Poznan* (albo zgodnie z logotypem POZnan*, nie wiem dokladnie) - chyba bialy napis z blekitna gwiazdka. Niech maja, nie widze w tym nic zlego, na "Lech" czy "KKS", chyba i tak nie bylo szans, a na pewno lepsze to niz mozaika, ktora przez chwile nam grozila.
A taki napis jest oczywiscie zwiazany z kampania promocyjna miasta, ktora ma sie w ten sposob laczyc z kampania promujaca EURO i stadion, w ktory miasto w koncu wladowalo i dalej laduje kupe kasy.
Na marginesie - zaangazowanie miasta (a nie klubu) w promocje samego stadionu (ma ruszyc taka kamapnia w zwiazku z EURO) to wg mnie sluszna koncepcja, znacznie lepsza niz truskawkowa droga obrana przez konkurencje... Klub niech sie promuje przez wyniki, buduje swoja marke i przyciaga tlumy inaczej niz poprzez platne spoty reklamowe.
Mozna wydac pol budzetu na spot przed glownymi "wiadomosciami", ale mozna tez "zainwestowac" w atmosfere, powaznie powalczyc o LM, zrobic mistrzowska fete jedna i druga (ewentualnie podpalic ratusz;) i w ten sposob trafic do glownych wiadomosci... i nawet nie trzeba miec do tego swoich ogolnopolskich mediow :) -
Wszystko pieknie, spam czy tez nie - jesli jedyny zwiazek calej akcji z Lechem Poznan jest taki, ze "kibice Lecha tez moga w niej cos wygrac, ale nie powiemy co i jak, bo to jeszcze wielka tajemnica", to na tym skonczmy i nie ciagnijmy tematu. Sam stracilem czas na czytanie / szukanie zwiazku z tematem tego forum i wiem juz, ze wcale nie bylo warto.
-
Odnosnie Lewego - prawdopodobny powod przeciagania sprawy tutaj:
http://sport.onet.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/zapis-kto...
Odnosnie Peszkina - trzeba poczekac co najmniej do piatku, a to co media beda zyczliwie donosic dzis czy jutro to tylko spekulacje, w wiekszosci malo warte.
Jesli prawda jest, ze transfery do Lecha maja byc niezaleznie od kasy za Lewego, to moze pierwszy konkret bedziemy mieli na dniach.
Cieszy mnie, ze praktycznie zaklepany jest Kielb, ale tak jak wszyscy tutaj licze oprocz tego rowniez na wieksze transfery. -
Łukasz K.:
>[foto Łuki 32]
he, he, 1978 = piekny rocznik, ale to pewnie juz ci z dwa sezony temu mowilem :]
Fajny prezent, szkoda, ze tylko do noszenia w domu (ewentualnie na zachod od Konina, ewentualnie Koła;) -
Łukasz K.:
Lukasz, do tej pory nie widzialem zadnej z twoich fotek, bo nie dorobilem sie konta na FB, moglbys je jakos udostepnic albo przeslac mailem? :)
Oblukajcie co dostałem na prezent :)
http://pl-pl.facebook.com/photo.php?pid=333396&id=1000...
W zamian udostepniam swoje pijacko-mistrzowskie, bo przekopalem sie przez nie wreszcie w weekend ;]
http://picasaweb.google.com/malinofil/MistrzMistrzKole... -
To bylaby idealna inauguracja nowej truskawkowej Ł3 :-)
Nie wiem, czy w sektorze gosci tez przewiduje sie truskawkowe poczestunki, ale w porownaniu ze starym kurnikiem nowy stadion ma b.istotny atut - co prawda to jeszcze nie na 100% potwierdzone, ale ponoc z sektora gosci ma byc widac boisko :-)
Mecz pewnie jakos w lipcu zaraz po MŚ bedzie, ale cholera ich tam wie... -
Nie tylko w naszej pilce, bo race sa zakazane w wielu krajach Europy, a kary sa surowsze - np. we Francji zamyka sie za to stadiony...
Akurat w przypadku tej ostatniej kolejki, 20 tys. pln to pryszcz za taka piekna fete (mogla byc jeszcze dodatkowa kara za race w rekach Peszki), a najbadziej "martwia sie" zwykle ci, co nie doloza do tego ani grosza.
Na marginesie: Komisja Ligi to chyba jedyne gremium w naszym pilkarskim polswiatku, ktore jakos sprawnie i regularnie dziala (tzn. podejmuje jakies decyzje), a nie tylko biesiaduje i odracza, w koncu tu chodzi o ich kase ;] -
Anna B.:
Co ma byc to bedzie, dajmy im dokonczyc negocjacje :]
Ej. Co z tym Lewym?!
<link bojkotowany, nie klikamy!>
Przeciez chyba nikt by sie nie zmartwil, gdyby w razie czego jednak zostal?
Caly wywiad z Pogorzelczykiem tutaj:
http://futbolnet.pl/wiadomosci/marek-pogorzelczyk-odej...