пропозиції роботи
Wypowiedzi
-
W tej sytuacji nie pozostaje nic innego jak podziękowanie Panu Remigiuszowi za jego działalność edukacyjną i odczarowywanie wszelkich mitów finansowych.
Co nie zmienia faktu ciężka jest to praca gdyż sama zauważyłam, że agenci sprzedający tego typu finansowe mity bardzo się denerwują jak ktoś zada im niewygodne pytanie, albo nie daj Boże popatrzy krytycznym okiem na ich tabelki. Sama miałam kilka takich przykładów gdyż w zeszłym roku przy okazji podpisywania umowy na OFE byłam na spotkaniach w sprawie III filaru w ING i Avivie. Im dłużej te panie mówiły tym większe miałam wrażenie, że coś tu śmierdzi. Jednak mam w swoim otoczeniu wiele osób, które dało się nabrać na te mity i szczerze wierzą, że robią dobrze... Chociaż może lepiej odkładać w taki sposób pieniądze, niż nie robić tego wcale? Pytanie czy na końcu inwestycji zobaczy się chociaż równowartość wpłaconych aktywów... -
oczywiście myślę, że autor zamiast funduszu mógł zwyczajnie porównać dwie różne lokaty - byłoby to pewnie bardziej osadzone w realiach...
no ale przynajmniej już wiem jak bardzo można ufać tego typu pseudo stronom finansowym... -
Witam!
Rozpoczęłam szeroko zakrojoną akcję swojej edukacji w zakresie funduszy inwestycyjnych i w trakcie przeczesywania sieci trafiłam na takie oto stwierdzenie:
"Dwie instytucje finansowe: bank i fundusz oferują identyczne, znakomite warunki lokaty terminowej 3-letniej. Bank stosuje kwartalną kapitalizację odsetek (czyli co kwartał do zgromadzonej kwoty dopisuje zysk), a fundusz dopisuje zysk tylko raz, po trzech latach, na koniec okresu. Jaką ofertę należy wybrać? Oczywiście bank, jako że co kwartał mamy więcej pieniędzy – powie jeden - fundusz, jako że podatek od zysków kapitałowych płacimy tylko raz w chwili likwidacji rachunku inwestycyjnego – powie drugi. I drugi będzie miał rację: kapitalizacja kwartalna wpłynie niekorzystnie na końcowy wynik inwestycji."
pochodzące ze strony: http://www.inwestycyjne.ubezpieczenie.com.pl/czy_umiem...
Zaciekawiło mnie to o tyle, że zawsze myślałam, że jest dokładnie odwrotnie czyli w pokazanej opcji powinnam wybrać pierwszą wersję.
Postanowiłam sobie to obliczyć, gdyż autor niestety nie podał do przykładu żadnych liczb. Przyjełam inwestycję w kwocie 10000 zł i stopę zwrotu na poziomie 3% rocznie. Obliczenia wykonałam dla roku inwestycji oczywiście za każdym razem kapitalizowane odsetki pomniejszyłam o 19% podatek.
Według moich obliczeń bardziej opłacalna jest lokata z kwartalną kapitalizacją - po roku inwestycji na rachunku powinno być 10245,21 zł. Natomiast fundusz dałby wynik 10243 zł.
Kto w takim razie ma racje? Bardzo proszę o odpowiedź bo nie lubię być nabijana w butelkę.Ewa Brzezińska edytował(a) ten post dnia 02.04.11 o godzinie 19:14 -
O! Dziękuję za tę listę pytań! Z pewnością się przyda. Najważniejsze to wiedzieć na co zwrócić uwagę - a po to właśnie założyłam ten wątek. :)
-
Na ten moment po długiej lekturze chyba najbardziej skłaniam się do funduszy parasolowych i ewentualnie FIO. Nie odrzucam jednak całkowicie polis inwestycyjnych jednak w tej chwili jestem zdecydowana chwilę poczekać i dokładnie przeanalizować propozycje kilku firm. Zgadzam się też z opinią większości co do skandii, że jest to dość drogie narzędzie na tle konkurencji.
-
Wojtku, dziękuję za konkretną odpowiedź. Na pewno skorzystam z propozycji i poczytam Twojego bloga.
Pawle - bardzo proszę może tę dyskusję przenieść do osobnego wątku, bo swoją wrogością niestety mnie nie przekonasz, zwłaszcza na wstępie nazywając mnie idiotką. Rozumiem co masz do powiedzenia, jednak robisz to w dość agresywny sposób. -
Kamil W.:
Ewa Brzezińska:
No dobrze a jak się ma Supermarket Funduszy Inwestycyjnych mBanku do produktów długoterminowych poza oczywistym "batem" i gwarancją wypłaty polisy po śmierci ubezpieczonego? Czy warto się nad tym zastanowić jeśli moim zdaniem potrafię bezwzględnie odkładać określoną kwotę i nie potrzebuję zobowiązania w postani umowy?
Witam
Jeżeli potrafi Pani bezwględnie odkładać określoną kwotę i zna Pani coś takiego jak FIO bez opłat np. w mBanku to jak może się Pani zastanawiać nad polisą? Dla korzyści prawno-podatkowych??
Bynajmniej.... Z tego powodu proszę Was o pomoc, gdyż dopiero od kilku dni (od czasu przedstawienia mi propozycji skandii) zaczęłam się tym interesować. Szukam optymalnego rozwiązania dla siebie jednak nie chcę się bezwzlędnie poddać opini doradcy (z jakiejkolwiek firmy by nie był).
Nie wiem tylko do końca z czego mogę wybierać. Jest polisa, jest to SFI, jest giełda (czyli coś kompletnie nie dla mnie) i co jeszcze jest?
No a jakie są wady SFI? i czy jeszcze jakaś firma proponuje coś podobnego? -
No dobrze a jak się ma Supermarket Funduszy Inwestycyjnych mBanku do produktów długoterminowych poza oczywistym "batem" i gwarancją wypłaty polisy po śmierci ubezpieczonego? Czy warto się nad tym zastanowić jeśli moim zdaniem potrafię bezwzględnie odkładać określoną kwotę i nie potrzebuję zobowiązania w postani umowy?
-
Andrzej Kostrzewa:
Ewa
Produkt Skandii jest produktem długoterminowym, więc możliwość wycofania środków w terminie 2-5 lat jest obarczony dużymi opłatami likwidacyjnymi. Tak samo jak w AXA, Aegon,Generali czy inne programy tego typu. Te Programy Inwestycyjne są na min. 10 lat! W twoim przypadku warto zainteresować się Supermarketem Funduszy Inwestycyjnych mBanku - tam możesz wpłacać systematycznie i wypłacać kiedy chcesz - nie masz żadnych opłat likwidacyjnych.
Tak jak pisałam interesują mnie dwa typy inwestycji - ten długoterminowy - około 30-letni i krótkoterminowy (a z tego co słyszałam to skandia też ma coś takiego w ofercie - jeśli się mylę to wyprowadźcie mnie z błędu - do polisy emerytalnej dodawany jest produkt inwestycyjny gdzie minimalna wpłata jest właśnie jakoś 1000 zł i dodatkowo jest możliwość wypłacania aktywów w dowolnym momencie)
Przyznam szczerze, że po lekturze wielu stron internetowych mam mały mętlik. Rozumiem, że wszystkie produkty skandii, axy, aegona, generalli różnią się między sobą wachlarzem funduszy w które można inwestować, prowizjami miesięcznymi, opłatami likwidacyjnymi, kosztami transferu między funduszami. Co do opłat to z tego co widziałam generalli rzeczywiście ma stosunkowo niskie, natomiast skandia na pierwszy rzut oka ma większy wybór funduszy...
Są jeszcze jakieś inne możliwości w moim przypadku poza wymienionymi przeze mnie firmami? No i o co pytać jeśli spotkam się już doradcą? na co zwrocic szczegolna uwage? -
Skoro nie uważa go Pani za najlepszy to proszę napisać dlaczego.
-
Witam :)
Zawitałam na waszą grupę, gdyż ostatnio przy okazji zakupu ubezpieczenia na życie agentka mocno zachwalała ofertę skandii - plan emerytalny. Przyznam szczerze, że wykształcenia ekonomicznego nie mam żadnego, raczej średnie pojęcie o mechanizmach rynkowych, a nie chciałabym się wpakować w jakąś "świetną ofertę" :) dlatego proszę Was o poradę :)
Najpierw kilka danych:
kobieta, 25 lat, zależy mi na systematycznym oszczędzaniu długotrminowym małych sum (w tej chwili max 200 zł) oraz na systematycznym oszczędzaniu troszkę większych sum (ok 1000 zł) ale w miarę krótkoterminowym (2-5 lat) ale z możliwością wycofania aktywów w dowolnym terminie. Jestem przygotowana na podjęcie ryzyka i zdaję sobię z niego sprawę, ale także jestem gotowa na podszkolenie się w tej dziedzinie.
Co powinnam wybrać? i dlaczego aż tak odradzacie skandię? -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Praca w branży medycznej i farmaceutycznej
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy SMAKOWITY
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Farmacja
Dołącz do GoldenLine
Oferty pracy
Sprawdź aktualne oferty pracy
Aplikuj w łatwy sposób
Aplikuj jednym kliknięciem
