Ewa Skrzypek (Lotko)

SEM * AdWords * linki sponsorowane * Strategia SEM, Strategia reklamowa w Internecie

Wypowiedzi

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie Webdesign w temacie WIDEŁKI CENOWE - SONDA

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Webdesign

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie Webdesign w temacie WIDEŁKI CENOWE - SONDA

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Webdesign

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie Webdesign w temacie WIDEŁKI CENOWE - SONDA

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Webdesign

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie Webdesign w temacie WIDEŁKI CENOWE - SONDA

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Webdesign

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie Webdesign w temacie WIDEŁKI CENOWE - SONDA

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Webdesign

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie Programiści WWW w temacie Zlecę zrobienie...
    2.09.2009, 16:20

    Zlecę wykonanie projektu nowego sklepu Intymnosc.pl (pod Osc Gold - nie interesują nas inne silniki)

    Szukamy w tym celu:
    1. osoby lub firmy z dużym _udokumentowanym_ doświadczeniem w tworzeniu sklepów internetowych (zainteresowanych proszę o przesyłanie portfolio najlepiej w formie linków do stron)
    2. mile widziane doświadczenie w cięciu projektów pod osc gold (lub podobnym silniku oparty na oscommerce)
    3. znajomość standardów w3c i ich stosowanie w praktyce.
    4. "nowoczesny styl projektowy" ;-)

    Szukamy osób lub firm, które dbają o użyteczność i dostępność serwisów internetowych, potrafią zaprojektować spójny nowoczesny portal według przygotowanych przez nas założeń i podstaw optymalizacji strony pod wyszukiwarki przy współpracy z firmą SEO.

    Ze względu na to, że szukamy przede wszystkim dobrych programistów/webdeveloperów - istnieje także opcja pracy na przygotowanej przez nas grafice. (Edit: ona nie jest przygotowana, ale możemy zlecić jej przygotowanie dobremu grafikowi :) )
    (Edit 2: w przypadku programistów również proszę o portfolio, bo zwracamy uwagę na kod stron).

    Zainteresowanych proszę o kontakt mailowy: ewa@intymnosc.pl wraz z portfolio - wybranym (na podstawie portfolio) wyślemy przygotowane założenia projektu przydatne do wyceny i określenia terminów.Ewa Lotko edytował(a) ten post dnia 02.09.09 o godzinie 16:21

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie Miłośnicy zwierząt w temacie Gdy kot spada z okna lub balkonu
    28.08.2009, 16:02

    no właśnie, Adrian dobrze mówi.

    Mój też zaliczył kurs latania z 3-ciego piętra. JEDEN raz otworzyłam okno (zabudowanego) balkonu, żeby przewietrzyć i myślałam, że kot jest w środku, a zamknęłam go na balkonie :-(
    Teraz mam tam rozłożoną siatkę (taką do łowienia ryb :) ) i NIGDY nie zostawiam otwartych okien.
    Ale to co napisałaś - tak, to prawda. cały dzień go szukałam, grzechotałam karmą, ulubionymi smakołykami i udało mi się go znaleźć dopiero późną nocą - ale myślę, że on też się przez to czegoś nauczył i już nie podbiega do okna, gdy tylko usłyszy, że się je otwiera.:)

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie ABY POMÓC W 48 GODZIN w temacie Unitarka Wojskowa Akademia Techniczna

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie ABY POMÓC W 48 GODZIN w temacie Prośba o ocenę strony i programu.

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie ABY POMÓC W 48 GODZIN w temacie usługi kurierskie dla sklepu internetowego >48h

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie ABY POMÓC W 48 GODZIN w temacie mnie atakuja mole!!!!

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie ABY POMÓC W 48 GODZIN w temacie mnie atakuja mole!!!!

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie Sklep internetowy w temacie Sklep internetowy - prośba o opinie
    25.08.2009, 15:48

    Łukasz Plutecki:
    Największym absurdem jest jednak jeśli oszczędza się na e-marketingu (czyt. nie reklamuje się) licząc na to że nasz nowy sklep (za xx tys zł) zostanie 'zadeptany' przez internautów :O Tak po prostu, bo tak!

    No ale teraz to już jestesmy w lesie ;)

    To wszystko przez to, że wiele osób ma jeszcze mylne pojęcie, że posiadanie strony = firma jest w internecie = ludzie do mnie trafią

    ale powoli, powoli ta świadomość się zmienia.
    Stronę internetową można porównać do pięknego, świeżo wydrukowanego katalogu produktów, którego nikt nie zobaczy, póki go nie wystawimy na ladę i nie zaczniemy rozdawać/rozsyłać :)

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie Advertising 2.0 w temacie Co reklama daje społeczeństwu?
    25.08.2009, 15:02

    OK ;)
    Temat się trochę za długo rozwałkował i robi się jałowy... :)

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie Advertising 2.0 w temacie Co reklama daje społeczeństwu?
    25.08.2009, 15:00

    Maciej Michalski:
    Ewa Lotko:
    Kupuję to. ;-)
    te wszystkie nauki społeczne można sobie interpretować według własnego widzimisię - koszmar ;-P

    pfu tfu ironię pfu czuję ja :P

    Wcale nie! To taka autoironia, skierowana trochę na psychologów/socjologów, bo widzę, że Ty, podobnie jak ja studiujesz na SWPS :)
    Pewnie już zdążyłeś zauważyć, że każde zagadnienie ma przynajmniej dwie, przeciwstawne teorie i obie można doskonale wyjaśnić.

    >Chodziło mi o to, że należy
    ostrożnie podchodzić do statystyk czy też wyników - pisząc kilka raportów z badań (niekoniecznie analiz kulturowych...) spotkałem się ja z problemem - mianowicie badań potwierdzających moje hipotezy było tyleż co im zaprzeczających. I nawet próba wyłuskania z tego całego bajzlu czynników jakie mogły wpływać na różnicę w wynikach, określenie katalizatorów czy hamulców badanych związków czasem nie na wiele się zdawała. Zresztą dowolność interpretacji, rozmycie wyników, nieskończone ilości zmiennych mogących wpływać czy to na wynik czy interpretację są z dawna przedmiotem krytyki nauk społecznych - ale też czynią je ciekawymi i zmuszającymi do myślenia - co to za frajda odpowiadać na pytanie jedną cyferką :P

    No właśnie, fajnie jest sobie pogdybać i fajnie jest umieć naciągać wyniki w odpowiednią stronę;-) (przyznajmy to szczerze!)
    ok, ale separując się zupełnie od różnic kulturowych/językowych, nie ma sensu rozważać tworu "laboratoryjnego" co by było, gdyby reklam nie było. :) Reklamy są i będą, im bardziej się będą konsumenci bronić, tym bardziej zakamuflowaną wersję reklamy dostaną.
    ... też idę spać, bo to koszmarna godzina jakaś :)

    Oczywiście - więc nie dość, że są to jeszcze my właśnie na nich zarabiamy tworząc je, sprzedając, badając eheh :) I ja nie twierdzę, że świat bez nich byłby lepszy czy gorszy. Ale to że jest takie coś jak globalna wioska nie znaczy, że należy ją przyjmować bezkrytycznie. A to, że konsumenci się bronią a działy marketingu kombinują jest właśnie czymś nowym w naszych czasach - przynajmniej na ta skalę. Co zresztą daje zainteresowanym tematem nam tu obecnym bardzo ciekawą rzeczywistość, której możemy się przyglądać i se o niej dyskusić przy porannej kawie - co jest nie do przecenienia :P

    Nie lubię dyskutować na porannej kawie, zdecydowanie wolę późno-nocne dyskusje :) na porannej kawie jestem przymulona :)

    Ale ale.. nie byłabym taka pewna, że teraz konsumenci bronią się na jakąś większą skalę niż dawniej :)

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie Advertising 2.0 w temacie Co reklama daje społeczeństwu?
    25.08.2009, 02:50

    Maciej Michalski:
    Ewa Lotko:
    Offtopic:
    Miałam przyjemność uczestniczyć w zajęciach głównego przeciwnika legalizacji miękkich narkotyków w Polsce, który - co więcej - ma coś w tym temacie do powiedzenia jako założyciel PARPA'y (http://pl.wikipedia.org/wiki/Jerzy_Mellibruda)
    Z tego co mówił, to nie jest kwestia różnic kulturowych. Podawał nam wprost wyniki wieloletnich badań i okazało się, że legalizacja miękkich narkotyków nie zmniejszyła - jak się wówczas spodziewano ["zakazany owoc"] - ich zażywania lecz zwiększyła tę liczbę.

    Problem z tym o czym piszesz jest taki, że statystyki można interpretować różnie a jest ich wiele - przeciwnicy legalizacji na pewno znajdą takie, które bezsprzecznie udowodnią, że jest to zła decyzja. Ci, którzy są za - znajdą inne udowadniające co innego. Ale z tym spierał się nie będę - czytałem kiedyś obszerną dość meta analizę statystyk - właśnie dotyczących tegoż to tematu. Autorzy stwierdzali, że nic z niej nie wynika ;) Bo co prawda zwiększała się liczba przedawkowań - ale zmniejszała liczba zatruć "brudnym towarem", zwiększała się liczba użytkowników - ale zmniejszała liczba dilerów - a więc szara strefa, zwiększała się liczba deklarujących uzależnienie od trawy - ale zmniejszała liczba alkoholików - młodzież częściej przyznawała się do palenia - ale twarde wskaźniki średnich ocen, zdawalności na studia i takie tam nie pogarszały się - i tak w nieskńczoność - konkluzja była taka, że nie można na tej podstawie jednoznacznie określić wpływu legalizacji na cokolwiek bo za dużo jest zmiennych, a każdy stanowczy osąd wypływał będzie ze stanowiska badacza a nie z mierzalnych danych, oraz że dane można przedstawić w taki sposób, by poprzeć dowolne stanowisko. Ja się z tą myślą jestem w stanie zgodzić (biorąc pod uwagę to, że krytycy i zwolennicy tego działania od lat rzucają w siebie statystykami - wszystkie prawdziwe a nic z tego nie wynika).

    Kupuję to. ;-)
    te wszystkie nauki społeczne można sobie interpretować według własnego widzimisię - koszmar ;-P
    Ale pomijając to - bo nie o tym też mowa - chodziło mi w tym przykładzie o to, że mówiąc o rynku reklamowym (i w ogóle o procesach komunikacji na wszystkich poziomach) nie można pomijać tła społecznego - nie można porównać rynku naszego do amerykańskiego i nie można przenieść wprost mechanizmów jakie na jednych rynkach działają na inne - podobnie nie można w prost porównywać konsumentów. Jak z zasadą "mówienia po imieniu" - sprawdzającą się w USA i zwiększającą uległość. U nas wg badań Dolińskiego reguła ta działa dokładnie odwrotnie - antagonizuje słuchacza. Różnice kulturowe, doświadczenia zbiorowości, przyzwyczajenia czy wreszcie sama umowa społeczna (zupełnie inna np u nas i tuż koło - w Szwecji) - nawet niewielkie - będą powodowały przekłamania przy wszelkich uogólnieniach.

    na 2 posta odpowiem z rana :P

    ok, ale separując się zupełnie od różnic kulturowych/językowych, nie ma sensu rozważać tworu "laboratoryjnego" co by było, gdyby reklam nie było. :) Reklamy są i będą, im bardziej się będą konsumenci bronić, tym bardziej zakamuflowaną wersję reklamy dostaną.
    ... też idę spać, bo to koszmarna godzina jakaś :)

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie Fundusze Europejskie w temacie fundusze UE na stronę internetową

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Fundusze Europejskie

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie Sklep internetowy w temacie Sklep internetowy - prośba o opinie
    25.08.2009, 00:18

    Łukasz Plutecki:
    Według mnie jest - ROI. Albo ROI jest dodatni albo ROI jest ujemy ;)

    OK, to skoro już udało nam się ustalić definicje, to powiem jedno - nawet dla tak kiepskiego projektu można osiągnąć dodatnie ROI z adwords. W przypadku ładniejszego projektu ROI jeszcze wzrośnie.
    Co ktoś wpisuje do ROI po stronie kosztów to jego - np. koszt alternatywny, koszt magazynowania, zamówienia itd.... koszt własnego czasu.

    Inni wpiszą tylko koszt pozycjonowania, czy tam stworzenia sklepu w przeliczeniu na ilość transakcji w czasie....

    Generalnie jeśli chodzi o koszt przy którym e-marketing się opłaca, to kiedyś napisałem:
    http://plutecki.net/2009/01/do-kiedy-warto-inwestowac-...

    wygląda na to, że masz ciekawe artykuły :)
    dorzucam Cię do RSSów
    Oczywiście, że będzie niższy, ale metodą małych kroków lepiej jest zacząć od niskobudżetowego sklepu i później go rozwijać - taki niskobudżetowy też się zwróci (reklama się zwróci), oczywiście wszystko zależy od marży, ale można adwordsy tak "okrajać" żeby się opłacało. Nie chodzi o obroty, ale o zysk.

    No nie do końca. Bo jeśli źle dobierzesz słowa kluczowe to możesz zarabiać mniej lub tracić. Z drugiej strony - ta sama landing page (jako url) przy innyn designie strony może generować większą lub mniejszą sprzedaż.

    ależ ja nie mówię o byle-jakiej reklamie adwords. :)
    Przy takiej byle-jakiej nawet ładna strona nie zarobi (może nie zarobić).

    Trochę zeszliśmy z tematu, więc proponuję podsumowanie, o które i Tobie i mnie chyba chodzi - na rentowny biznes składa się wiele elementów - kreacja, użyteczność strony, reklama, (pomijam wydajnych pracowników, odpowiednie ceny wysyłek i koszty magazynowe, bo to już insza inszość), im lepsza jakość tych trzech, tym wyższy roi, ale podobnie jak jest z kwestią wrodzonych zdolności i nabytych (przez ciężką pracę), można jeden gorszy element zastąpić podciągając inny, choć wszystkie muszą być na minimalnym poziomie, bo brak któregoś ze składowej powoduje kompletną wtopę. :) Zgodzisz się z tym?

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie Sklep internetowy w temacie Sklep internetowy - prośba o opinie
    24.08.2009, 15:50

    Łukasz Plutecki:
    Ewa Lotko:
    >
    miałam raczej na myśli, że niezależnie od wyglądu adwordsy mogą się opłacać. jak sam napisałeś - konwersja będzie większa, ale to nie znaczy, że adwordsy się nie zwrócą przy 'brzydkiej' stronie.
    daję naoczny przykład: http://intymnosc.pl

    Konwersja mierzona jako obroty - na pewno. Współczynnik konwersji - niekoniecznie. ROI będzie wyższe - także niekoniecznie (może się okazać, że koszt adwords będzie wyższy niż marża na sprzedaży).

    Łukasz, nie ma czegoś takiego jak ustalony współczynnik konwersji, przy którym zaczyna się opłacać, prawda?
    Oczywiście, że będzie niższy, ale metodą małych kroków lepiej jest zacząć od niskobudżetowego sklepu i później go rozwijać - taki niskobudżetowy też się zwróci (reklama się zwróci), oczywiście wszystko zależy od marży, ale można adwordsy tak "okrajać" żeby się opłacało. Nie chodzi o obroty, ale o zysk.

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie Sklep internetowy w temacie Sklep internetowy - prośba o opinie
    24.08.2009, 00:11

    Łukasz Plutecki:
    Ewa Lotko:
    >
    Łukasz - a ja bym się nie bała. Tylko niech ułatwi sprzedaż na nim.
    Akurat, moim zdaniem, nikt nie zwraca uwagi na to, czy jest to gold ze zmienionym topem czy też nie - szczególnie w adwordsach.

    Oj zwraca, zwraca (może nie na to czy gold, ale czy ma odpowiednia ekspozycje promocji, sprzedaż wiązaną, łatwość zrobienia zakupów itd).

    Co powiesz na to, ze przy niezmienionym asortymencie, w wyniku redesignu sprzedaż w sklepie wzrasta o 150% (przy takim samym budżecie na marketing)?

    oby, bo właśnie staram się to przepchnąć ;)
    http://www.netarch.com.pl/blog/redesign-sklepu-interne...
    http://www.netarch.com.pl/blog/efekty-zmian-na-wwwapte...

    Jak w takim wypadku (złego/dobrego designu) wygląda ROI i analiza czy dane słowo kluczowe w adwords, czy fraza pozycjonowania 'się opłaca' / 'jest dobrze dobrana'?Łukasz Plutecki edytował(a) ten post dnia 23.08.09 o godzinie 19:43

    miałam raczej na myśli, że niezależnie od wyglądu adwordsy mogą się opłacać. jak sam napisałeś - konwersja będzie większa, ale to nie znaczy, że adwordsy się nie zwrócą przy 'brzydkiej' stronie.
    daję naoczny przykład: http://intymnosc.pl

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do