Ewa Skrzypek (Lotko)

SEM * AdWords * linki sponsorowane * Strategia SEM, Strategia reklamowa w Internecie

Wypowiedzi

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie ABY POMÓC W 48 GODZIN w temacie Ukradli samochód - Lancer Evo - w Warszawie. Ktoś widział?

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na tablicy
    • 29.04.2011, 22:55
  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie AdWords w temacie MCK
    29.04.2011, 18:48

    oooo, nie wiedziałam, że wreszcie na to wpadli :)

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie Reklama, marketing, marka w temacie Virale
    15.04.2011, 13:54

    Robert Malinowski:
    Ewa Lotko (AdWords):
    Przepraszam, ja po prostu nie uważam, żeby LOL/ROTFL/LMAO/WTF/OMG itp. było wciąż domeną nerdów :) a może mi się wydaje? :)

    To z nerd-niszą było już w ramach dygresji :).

    Natomiast w czasach emisji tej reklamy, były ją w stanie zrozumieć środowiska bez mała wyłącznie pracujące z komputerami na co dzień (a wiadomo, że ci dostają od takiej pracy po oczach najbardziej). Nie było naszej klasy, facebooka, może grono było, nie pamiętam. Na pewno zaś był rozpopularyzowany wtedy IRC :). Do tego dorzucono starszego pana i slogan, żeby reklama miała też normalną nośność ATL (bo to było ATL, a nie BTL przypominam ;)) i... presto ;).

    Wszystko jasne. Jeśli to było w "tamtych" czasach to fakt, mogło zadziałać. Na mnie nie zadziałało, bo w tamtym czasie nie oglądałam TV :D
    ale pamiętam, że wtedy wszelkie sformułowania w tradycyjnych mediach związane z internetem, ircem, icq działały :)

    Nie widziałem jeszcze polskiego virala, który z jednej strony miałby tak prezycyjny target btl i mógł być normalną atl'ką. Dlatego określiłem go mianem najlepszego ;). A reszta to już chyba de gustibus... ;).

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie Reklama, marketing, marka w temacie Virale
    14.04.2011, 14:37

    Robert Malinowski:
    Ewa Lotko (AdWords):
    I dlatego najlepszy polski viral?;)
    jakoś nie wiem... nie kupuję tego. Bez wow.
    W jaki sposób byście zmierzyli "dobrość" virali ? :) chyba ilość odtworzeń?

    Widać nie jesteś targetem. Ja (my) jesteśmy i szczerze mówiąc, od wtedy, z okularami kojarzy mi się jedynie (bądź: przede wszystkim) Vision Express.

    Jak mierzyć? To zależy. Przed klientem na pewno wyświetlenia. Choć dla mnie to o wiele mniej warte niż przywiązanie klienta do marki via taka asocjacja, jak moja - a tego się już zmierzyć nie da/mierzy się trudniej.

    W Polsce jest w ogóle straszna nerd-nisza, w którą którą nikt się jeszcze nie tapnął. Ale to już inna bajka.

    Przepraszam, ja po prostu nie uważam, żeby LOL/ROTFL/LMAO/WTF/OMG itp. było wciąż domeną nerdów :) a może mi się wydaje? :)

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie ABY POMÓC W 48 GODZIN w temacie Prośba o pomoc przy badaniu zachowań Polaków w sieciach...

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie ABY POMÓC W 48 GODZIN w temacie Prośba o pomoc przy badaniu zachowań Polaków w sieciach...

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie ABY POMÓC W 48 GODZIN w temacie Prośba o pomoc przy badaniu zachowań Polaków w sieciach...

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie ABY POMÓC W 48 GODZIN w temacie Prośba o pomoc przy badaniu zachowań Polaków w sieciach...

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie Reklama, marketing, marka w temacie Virale
    13.04.2011, 18:52

    Marcel Błaszczyk:
    Robert Malinowski:
    http://www.youtube.com/watch?v=SRbMycPXJDo

    chyba najlepszy polski viral.


    OMG... co oni tam powypisywali na tej tablicy...LMAO!!!

    I dlatego najlepszy polski viral?;)
    jakoś nie wiem... nie kupuję tego. Bez wow.
    W jaki sposób byście zmierzyli "dobrość" virali ? :) chyba ilość odtworzeń?

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie Reklama, marketing, marka w temacie Virale
    13.04.2011, 12:37

    Łukasz Kąkolecki:
    Agnieszka Wojciechowska (Markowska):
    jak dla mnie dwa najlepsze virale ostatnich miesięcy:

    To nie viral tylko regularna reklama.

    Łukasz, no to drugie nie jest regularną reklamą. Oficjalnie głoszą także, że "wyciekło" "przez przypadek" ;)

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie Afiliacja w temacie Rozliczaj sie za Efekt.
    9.04.2011, 21:36

    Marcin Jabłoński:
    Rozliczać za efekt to idealna sprawa dla reklamodawcy. Taki marketer w korporacji może wreszcie sobie położyć stopy na blacie i włączyć film.

    Ale tak się nie da. Wydawca nie weźmie pełnej odpowiedzialności za efekt. Nigdy nie będzie miał wystarczającego wpływu na efekt. Osiąganie efektu to praca zespołowa i jednocześnie gra, w której wydawca i reklamodawca chcą dla siebie uzyskać jak najwięcej.

    Marcin, nie jest to do końca tak jak mówisz z tym kładzeniem stóp na blacie ;)
    Trzeba cały czas liczyć ile za ten efekt płacić - na tyle mało, by się opłacało, na tyle dużo, by byli chętni do reklamowania za efekt.

    No i tak jak wspomniałeś - jak się tylko da, trzeba wydawcom pomagać.

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie Sklep internetowy w temacie Bezpłatny portal handlowy, profesjonalny katalog branżowy...
    17.03.2011, 22:20

    Mariusz B.:
    skutecznie użytkowników? To nadinterpretacja ;)
    ojtam ojtam, to życie ;)
    na pewno możesz wysnuć wniosek, że Ty nie pozyskujesz w ten sposób użytkowników (co można oznaczać, że produkt nie nadaje się do Google, albo że masz za małą wiedzę by to zrobić).
    Bardzo możliwe że mogę mieć małą wiedzę żeby to zrobić,

    Czyli nie twierdzisz, że wyszukiwarka jest kiepskim sposobem na uzyskanie dobrze stargetowanego ruchu? :)
    No nie wiem, Google (jako wyszukiwarka) raczej służy nie do tego, by się pokazywać jak najczęściej, ale jak najtrafniej.

    jak najczęściej i jak najtrafniej... chociaż z tym trafniej to też różnie bywa :)

    zaskoczę Cię, ale różnie bywa z jak najczęściej. :)
    Przykład (nieprawdziwy, ale realny):
    Gabinet stomatologiczny - myślisz, że chce się pokazywać tak często, jak to tylko możliwe i odbierać telefony od ludzi:
    - którzy są za daleko, żeby skorzystać
    - których jest tak dużo, że gabinet nie jest w stanie takiej ilości obsłużyć (i klient z bolącym zębem słysząc "wizyta za miesiąc..." więcej nie zadzwoni, nawet jeśli znów "natrafi" na tę stronę w Google)
    - strona pojawia się na tematy pokrewne, ale nie wprost związane z usługą. Odwiedzin jest tak dużo, że strona chodzi bardzo wolno i trzeba płacić za lepszy hosting.

    To akurat częściowo nawiązuje do Twojej teorii spiskowej, że wyniki Google są "niewłaściwe".

    to nie teoria spiskowa a rzeczywistość Ewa proszę Cię.

    Rzeczywistość?
    Czyli nie korzystasz z Google? (bo nie dostajesz właściwych odpowiedzi na swoje zapytania)
    Rozumiem że swoją pozycją biznesową jesteś w stanie podpisać się pod jakością wyników w google? czy może jednak nie koniecznie...
    Założenie jest takie: jeżeli (inteligentny) klient inwestuje pieniądze w dane słowo kluczowe, to wszystko wskazuje na to, że mu się to opłaca.
    "Opłaca" oznacza w tym momencie, że ktoś z takiego(takich) słowa kluczowego dokonuje zakupów/rejestracji etc.
    Skoro ktoś dokonuje zakupów, to oznacza, że wyszukał, kliknął na stronę i kupił. Prawdopodobnie taki miał plan i prawdopodobnie w związku z powyższym słowo kluczowe jest trafne :)

    Lub też klient konkretnie wiedział czego potrzebuje i co chce znaleźć w googlu i olewa wszelkie reklamy które się pokazują z adwordsow.

    Nie rozumiem, to w końcu Google (pozycjonowanie/organiczne i AdWords) jest złe, czy teraz uznajemy już, że "(nie)naturalne" wyniki wyszukiwania są OKi, ale nikt nie klika w AdWords?

    dlaczego uważasz, że konwersja z adwords jest niemożliwa? że ktoś, kto szuka w Google, żeby dostać to, czego chce musi olewać AdWords?
    Wracamy tutaj do tego, co napisałam - (zazwyczaj) reklamodawca AdWords dba o to, aby trafność słów kluczowych była dobra, bo poniesie koszt, ale nie zdobędzie klienta, który kliknął w reklamę obiecującą mu coś, czego nie dostanie. Nie jest to też dobra kampania wizerunkowa, bo potencjalny użytkownik poczuł się "nabity w butelkę" i nie ma dobrego zdania na temat firmy oferującej mu coś takiego:)
    Może 5-6 lat temu jak AdWords raczkowało w Polsce "specjaliści" od AdWords robili dużo błędów, ale teraz jak klikam linki to zwykle dostaję to, czego szukam i nie rozumiem, czemu uważasz inaczej.

    Z drugiej perspektywy (reklamodawcy) - kiedyś mieliśmy taki plan, że w momencie wypozycjonowania słowa kluczowego wyłączamy je w AdWords.
    Przy takim rozwiązaniu sprzedaż spadła.
    Wiele osób nawet nie odróżnia linków sponsorowanych od organicznych. Ja klikam np. linki celowo wtedy, kiedy chcę coś kupić - wiem, że często w adwords dostanę lepsze wyniki niż w organicznych :)
    ja pamiętam tylko jak była jakaś awaria serwerów google i większość odkryła, że "nie działa internet" ;-)

    Nie ma się co dziwić gdyż:
    1. google jest tak rozpowszechnione że ludzie nie znają alternatywnych narzędzi
    2. to spowodowało że google ogłupia swoich użytkowników
    3. wyszukiwarka (Internet bo w goole wpisują adresy stron www) + dobra poczta (gmail) padnie wyszukiwarka padnie gmail i ludzie są "pozamiatani" :)
    4. wracamy do punktu wejścia :) mianowicie kiepska świadomość o alternatywnych narzędziach internetowych... eh,
    Awaria "internetu" polegała na tym, że wiele stron sie nie chciało władować, bo miało w sobie skrypty analytics.
    Ludzie mają świadomość istnienia alternatywnych narzędzi, ale po co płacić jak można mieć coś legalnie za darmo? :) Sam używasz Analytics - czemu nie Gemius? Wspierałbyś Polskie (bardzo dobre zresztą!) narzędzie trackingowe :)

    Pamiętam też czasy "przed" Googlem :) była tam jakaś altavista, yahoo ... hehe

    takie porównanie :)
    ruski yandex i google tak samo ostro indeksują (moje spostrzeżenie).
    Ruskie potrafili się postawić, a my, karmimy G.

    Jak oprogramujesz polską wyszukiwarkę na poziomie Google, która da mi relatywnie dobre wyniki wyszukiwania to sama zacznę z niej korzystać pierwsza :)
    Google jest w tej chwili monopolistą, ale to nie znaczy, że ten stan utrzyma się do końca świata :)

    Co do poczty to akurat prawdopodobnie (dzięki Bogu i partii) wp, pf, i o2 są częściej używane do poczty firmowej :) z racji krótkiego adresu - zakładam...

    mówię o wyszukiwarce (tylko). Reszta "produktów" Google ma wyłącznie na celu jeszcze lepsze zbijanie kasiory na AdWords :)

    Ale jakby się przyjrzeć, to wszystko dzięki temu że: 1. krótki adres, 2. prosta obsługa, 3. świadomość w społeczeństwie (budowana dłuuugo długo)

    ... co nie zmienia faktu, że Google aktualnie (w Polsce) jest monopolistą.

    Ryzykowne założenie, (chyba że mówimy o wyszukiwarkach to tak) raczej bym powiedział że zwyczajnie mają więcej środków na promowanie swojej marki i wsparcie głupiego polskiego rządu.

    Tak, mówię o wyszukiwarce.

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie Sklep internetowy w temacie Bezpłatny portal handlowy, profesjonalny katalog branżowy...
    17.03.2011, 00:34

    Mariusz B.:
    Ja mam dla Ciebie lepszą "alternatywę".
    Przyciągnij klientów między innymi poprzez Google a później utrzymaj tych klientów poprzez dobrą jakość produktu i przyciągnij kolejnych poprzez rekomendacje, wciąż przyciągając "nowych" przez Google.

    nie Ewa,
    nigdzie nie powiedziałem że G jest złe, tylko wszystko powinno być używane wedle przeznaczenia. Sam "testuję" adwordsy w celu promowania portalu, i wniosek mój jest jeden ! adwordsy niestety nie pozyskują tak skutecznie użytkowników na portal jak zwyczajne polecenia przez już pozyskanych (zarejestrowanych) użytkowników (z mailingu i prostackiej czyt: czytelnej, reklamie) czy też np. listy/handlowcy bezpośrednio docierający do odpowiednich osób.

    Rzeczywiście niektóre bardzo innowacyjne usługi/strony mają dużo mniejszy potencjał ... albo raczej Google ma mniejszy potencjał w tych dziedzinach. Ale czy jesteś pewny, że możesz z całą pewnością stwierdzić, że to adwordsy nie pozyskują skutecznie użytkowników? To nadinterpretacja ;)
    na pewno możesz wysnuć wniosek, że Ty nie pozyskujesz w ten sposób użytkowników (co można oznaczać, że produkt nie nadaje się do Google, albo że masz za małą wiedzę by to zrobić).
    Z drugiej strony G. jako masowe medium jest dobre do budowania świadomości marki (imo) im częściej/więcej się będziesz pokazywać w wynikach wyszukiwania tym lepiej ludzie Cię zapamiętają.... ale znowu problemem jest że nie jest to dla wszystkich.

    No nie wiem, Google (jako wyszukiwarka) raczej służy nie do tego, by się pokazywać jak najczęściej, ale jak najtrafniej. To akurat częściowo nawiązuje do Twojej teorii spiskowej, że wyniki Google są "niewłaściwe".
    Założenie jest takie: jeżeli (inteligentny) klient inwestuje pieniądze w dane słowo kluczowe, to wszystko wskazuje na to, że mu się to opłaca.
    "Opłaca" oznacza w tym momencie, że ktoś z takiego(takich) słowa kluczowego dokonuje zakupów/rejestracji etc.
    Skoro ktoś dokonuje zakupów, to oznacza, że wyszukał, kliknął na stronę i kupił. Prawdopodobnie taki miał plan i prawdopodobnie w związku z powyższym słowo kluczowe jest trafne :)

    G. to wyszukiwarka treści (ok niech się rozwijają, :) ale niech "fachowcy" obiektywnie przedstawiają istotę giganta a nie tłuką co im się "wepchnie w mózgi")
    G. próbuje "ratować" świat poprzez edukacje społeczną że to G. jest Internetem (tfu!) :)

    ja pamiętam tylko jak była jakaś awaria serwerów google i większość odkryła, że "nie działa internet" ;-)
    Pamiętam też czasy "przed" Googlem :) była tam jakaś altavista, yahoo ... hehe
    Google jest w tej chwili monopolistą, ale to nie znaczy, że ten stan utrzyma się do końca świata :)
    A "fachowcy" dali się zmanipulować przez G. i tą głupiznę

    ... co nie zmienia faktu, że Google aktualnie (w Polsce) jest monopolistą.
    szerzą dalej... ok, chwyt marketingowy: "damy ludziom zarabiać kupę siana na budowaniu naszej świadomości, to sami będą wydawać pieniądze żeby nam pomagać tą świadomość wzmacniać"
    G. próbuje zrobić konkurencję facebookowi :) (ciekaw jestem jak to będzie wyglądało te kółka google i czy będzie tak samo jak z tak mocno promowanym Wavem? :)

    konkurencję facebookowi? A po co?

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie ABY POMÓC W 48 GODZIN w temacie Problem z komunikacją pracownik- szef(owa)

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie Sklep internetowy w temacie Bezpłatny portal handlowy, profesjonalny katalog branżowy...
    16.03.2011, 01:26

    Mariusz B.:

    :) może mi się uda udowodnić większości marketingowcom i pozycjonerom że budowanie marki/jakości wcale nie musi zależeć od googla :) cóż jak ktoś lubi iść na łatwiznę zamiast naprawdę zastanowić się nad swoim biznesem to oczywiście może korzystać z googla licząc na to że google go uratuje :] ale jest to nie trwałe. Jeśli ktoś uważa że pozycja w googlach jest dla niego najważniejsza to ja gratuluję takiego podejścia do prowadzenia biznesu i nie posiadania żadnej alternatywy.

    Ja mam dla Ciebie lepszą "alternatywę".
    Przyciągnij klientów między innymi poprzez Google a później utrzymaj tych klientów poprzez dobrą jakość produktu i przyciągnij kolejnych poprzez rekomendacje, wciąż przyciągając "nowych" przez Google.

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie Sklep internetowy w temacie Bezpłatny portal handlowy, profesjonalny katalog branżowy...
    16.03.2011, 01:24

    Mariusz B.:
    :)
    1. facebook jest skomplikowany a jednak nakręcona została machina że facebook jest super ekstra git i ludzie zaczęli książki na temat facebooka kupować żeby zrozumieć jak go obsłużyć :)( tia... nowy trend w usability)

    na Twoim miejscu raczej nie opierałabym się na wyjątku, który potwierdza regułę. Niezależnie od tego co tam sobie wymyśliłeś w kwestii promocji zauważ, że facebook istnieje dość długo, na początku przez długi czas nie był jednak taki "super" ani też nie przynosił zysków; myślę, że dni (miesiące/lata) facebooka też są policzone - ot, moda.
    2. nakręcanie ludziom takich samych dyrdymałów że pierwsze pozycje w google dadzą im najlepszą wartość i od razu setki tysięcy klientów - BZDURA!

    Mariusz, a jak Ty zaczynasz szukać produktów/ofert?
    Jestem zaskoczona, że jesteś tak bardzo "na nie", bo ja zaczynam właśnie od Google - nie od panoramy firm i nie od historycznych maili, które niegdyś dostałam z ofertami (i które musiałabym sobie chyba katalogować :) ).

    Rozumiem, że Twoją aktualną taktyką jest informowanie ludzi na forach, albo mailingi w tej sprawie a później "niech wieść się niesie" - jesteś jednak pewny, że w przypadku firm będzie właśnie tak jak mówisz?
    Jako marketer nie chwalę się (innym marketerom?) gdzie dziś załatwiłam reklamę i z reguły nie polecam takich stron (nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek to robiła).
    Wiem też, że łatwiej jest pozyskać klienta, który poszukuje danego produktu/usługi (w Twoim przypadku ogólnie - reklamy), niż takiego, który jest na innym etapie podejmowania decyzji (zakupowej).
    Wiem też, że jak dzwonią do mnie "naganiacze" na różne ciekawe wpisy do różnych ciekawych miejsc, to JEDNYM Z PIERWSZYCH ich argumentów jest albo "Nasza strona pojawia się na pierwszych miejscach w Google" albo "mamy wysoki Page Rank, więc Twoja strona będzie się pojawiać wyżej..." (trzeba to oczywiście zawsze weryfikować).

    2a. racją natomiast jest że google to nr 1 jeśli chodzi o wyszukiwarki natomiast na nasz portal np. wchodzi tyle samo osób z googla co z onetu ;) więc Krzysztofie, zapamiętaj sobie moje spostrzeżenia i weź je sobie do serca :)

    Mariusz :) a co to ma do rzeczy, skoro się nie pozycjonujesz? :)
    Czy to znaczy, że powinnam teraz napisać, że pozycjonowanie jest kiepskie, bo mam znacznie więcej wejść z linków sponsorowanych? :)
    Po prostu większe budżety przeznaczam na AdWords, więc uzyskuję też przez to większy/lepszy ruch właśnie z AdWords a nie z pozycjonowania.
    Obiektywne źródło - dane z Gemius: http://ranking.pl/pl/rankings/search-engines-domains.html
    3. jeśli gość wchodzi i prezentuje swój punkt widzenia (rozwiązania jakiegoś problemu) to nie powinieneś od razu mówić że jest głupcem tylko dlatego że nie stosuje Twoich zasad :) a Twoje rady i postawa (jak całej rzeszy innych tego typu) akurat najmniej mnie rusza - choć nie ukrywam że pewne "podpowiedzi" są trafne to i tak całokształt sprowadza się do jednego, a mianowicie do kreowania swojej jedynej słusznej racji :) -jak chcesz innych krytykować to najpierw popraw semantykę a także poznaj dokładnie krytykowany temat ;).

    Tu się z Tobą zgadzam. To trochę tak jak "Bóg istnieje, poznaj nauki Jezusa" ;-)

    4. Ewa: najbardziej chyba obiektywną opinię przedstawiłaś :) widzę że jednak nie wszyscy mają klapki na oczach :)

    Ja działam "od tej drugiej strony" :P

    Ludzie mają taką świadomość że internet to google :) że jak odpalą przeglądarkę to otwiera się google i w inputa googlowskiego ludzie wpisują adres szukanej strony zamiast w miejsce w przeglądarce przeznaczone do wpisywania adresu :) - świadomość klienta o Internecie :)

    No właśnie. A mimo tej wiedzy próbujesz zaprzeczać :)
    Przyznam szczerze, że mi przypominasz swoją postawą mojego brata (nomen omen Mariusza ;) ), który właśnie jest zawsze "pod prąd" dla zasady, nawet jeśli kosztuje go to więcej czasu, energii i kasy - ewidentnie dla zasady.

    Cóż podsumowując: bazując na własnym doświadczeniu i obserwacji zachowań moich klientów a także znajomych stworzyliśmy z kolegą portal, który ma ułatwiać pracę ludziom przez Internet.
    Zasada- jedno logowanie - dostęp do wielu narzędzi ułatwiających pracę właścicielowi, pracownikowi firmy. (GKM -> fakturowanie, CRM, kalendarz:organizer, notatnik) GK-> sprzedaż przez Internet, fakturowanie, katalog branżowy.
    Jeszcze długa droga przed nami, ale :) w tej chwili pracujemy nad priorytetami a nie nad głupotami :>

    Jestem zaskoczona, bo zupełnie inne "pierwsze wrażenie" miałam na temat tej strony. Jak będziesz miał ochotę chętnie Ci podpowiem jak to wyeksponować ;)
    Jak już ktoś nie ma pomysłu to właśnie brnie w głupiznę którą pseudo fachowcy mu wciskają namiętnie upierając się przy swoim.

    Krzysztof jest świetnym fachowcem (z tego co mi wiadomo :) ) i uważam, że obrażasz go w tej chwili zupełnie bezpodstawnie.
    Trochę pokory przyda się Wam obu.

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie Sklep internetowy w temacie Bezpłatny portal handlowy, profesjonalny katalog branżowy...
    12.03.2011, 00:19

    Mariusz B.:
    Jeżeli zaś chodzi o funkcjonalność to pomine milczeniem i spuszczę zasłone miłosierdzia ;)
    A jaki szanowny Pan posiada nr profilu na naszym portalu skoro krytykuje i zna nasze "wnętrze" ? :) Czy może tylko zwyczajnie "przeklikał" portal z zewnątrz i stwierdził "o co tu chodzi? nie umiem się posługiwać tym = beznadziejna sprawa" :)

    Mariusz, podpowiem Ci tylko, że jeżeli ktoś wchodzi i mówi "nie umiem się tym posługiwać = beznadziejna sprawa" to to jest beznadziejna sprawa:)
    usability i HCI zakłada, że to nie użytkownik/target jest "za głupi", ale twórca jest za głupi, że tak skomplikowanie to zaprojektował :)

    nie mówię tego po to, żeby atakować Cię - bo wiem, że mówisz to właśnie dlatego, że Cię przyatakowali :) ale po to, żebyś się też nie zapętlił, że Twój projekt jest perfekcyjnie idealny :)

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie Sklep internetowy w temacie Bezpłatny portal handlowy, profesjonalny katalog branżowy...
    12.03.2011, 00:16

    Mariusz B.:

    Wszyscy powinni sobie w końcu uzmysłowić (narażam się sporej grupie pozycjonerów itp.) że najważniejszym jest posiadanie wysokiej jakości usług/produktów a dalej budowanie świadomości na rynku swojej firmy (co jest trudniejszym zadaniem).
    Jeżeli zaś chodzi o funkcjonalność to pomine milczeniem i spuszczę zasłone miłosierdzia ;)
    A jaki szanowny Pan posiada nr profilu na naszym portalu skoro krytykuje i zna nasze "wnętrze" ? :) Czy może tylko zwyczajnie "przeklikał" portal z zewnątrz i stwierdził "o co tu chodzi? nie umiem się posługiwać tym = beznadziejna sprawa" :)

    Nie kłóćcie się! Są różne modele biznesowe i możemy się tylko cieszyć, że nie wszyscy mają JEDEN sposób (SERPY) bo już dawno ten sposób byłby za drogi dla każdego :)

    Przypomnę, google.pl zdobywało pozycję poprzez swoją jakość (na tamte czasy), jakość prezentowania szukanych informacji. W tej chwili google straciło jakość umożliwiając firmom "kupowanie" pozycji w swoich wynikach wyszukiwania właśnie w takich firmach jak Twoja :). i właśnie takie firmy jak Twoja, żerujące na nieświadomości innych użytkowników coraz bardziej karmią G "jakością". Taką jakość o której Ty mówisz i pozycję (powtarzam się :( ) można kupić za pieniądze.

    Nie krytykuj też tego modelu biznesowego. To dobry sposób, nawet jeśli się kupuje :-)

  • Ewa Skrzypek (Lotko)
    Wpis na grupie Sklep internetowy w temacie Bezpłatny portal handlowy, profesjonalny katalog branżowy...
    12.03.2011, 00:11

    Ludzie,

    zamiast atakować start-up niczym loża szyderców - odpuśćcie.
    Gość ma jakiś dobry pomysł. Projekt się dopiero rozwija, na razie udało mu się oczarować głównie tych, którzy mało o internecie wiedzą;-)
    Mnie moja mama przesyła tysiące takich ofert, które dostaje na maila, bo jest małą firmą i inne małe firmy myślą, że dadzą radę im coś wcisnąć.
    Ale prawda jest taka, że od czegoś trzeba zacząć. :)

    Moim zdaniem stronka absolutnie nie jest dobrze zaprojektowana (usability), pozycja w Google też się niestety liczy, ale życzę powodzenia. :)
    Może za rok-dwa będziesz juz mógł zrobić coś lepszego :)

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do