Wypowiedzi
-
Panie Jarku, pisze Pan o agencji, końcowym efekcie może czymś na sprzedaż...?
Ja podjąłem temat fotografii amatorskiej
(bo chyba nie trafiłem na forum zawodowych fotografików?) -
Dokładnie tak.
Kiedy nudzi mnie pstrykanie cyfrówką, kupuję kliszę z lodówki i zakładam ją do canona A1.
Aż dreszcz mnie teraz przechodzi, kiedy przypominam sobie z jakim napięciem oczekuję na odbiór odbitek.
Zeb. -
Może z innej beczki...
Jestem amatorem fotografii portretowej.
Zaczynałem od zenita.
Kiedy przesiadłem się na canona A1, później na nikona f55, robiłem świetne zdjęcia, ponieważ posiadałem nawyk "starania się". Średnio z 36 klatek wkładałem do albumu 10 naprawdę dobrych zdjęć.
Obecnie fotografuję nikonem D80 (mam do niego 18-200vr i stałkę 50 1,8 nikona).
Zaletą cyfrówki jest ISO i możliwość trzaskania ile się chce.
Jednak pomyślcie, od jakiegoś czasu na aukcjach krąży najlepszy analog świata - nikon F5 do 2000 zł (koszt tego aparatu sięgał swego czasu chyba z 10 tysięcy zł).
Dokupujemy do niego nikkora 35-70 2,8 i mamy powrót do przeszłości dla profesjonalistów.
Zaczynam realizować tą wersję.
Zeb.