Wypowiedzi
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy a teraz mama
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Młode mamy :-)
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Młode mamy :-)
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Młode mamy :-)
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Młode mamy :-)
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Młode mamy :-)
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Młode mamy :-)
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy IT – Praca dla osób z charakterem
-
Podejrzewam, że jego zachowanie wynika z jakiejś choroby.
Pies mało pije, odwadnia się (we wtorek podłączony był do kroplówki, w środę zastrzyki witaminowe i nie tylko, we czwartek odrobaczanie), prawie nie je.
Jeżeli chodzi o zachowanie - śpi prawie cały czas, albo przynajmniej leży na posłaniu. Do domowników - cóż, córka go omija, ja - tylko kiedy naprawdę trzeba - zganiam go z posłania na spacer, lub próbuję nakłonić do zjedzenia czegoś.
Dziś kolejna wizyta u weta będzie - pies rano wyglądał fatalnie, na spacer go wygoniłam, ale wyszedł za bramę i "się schorował". Jest osłabiony (albo coś innego) bo się przewraca.
Kurcze, a to młody pies jest w sumie. Ma ok. 7 lat. :(
[Edit]
Wczoraj wieczorem znów u weta, tylko obejrzał. Stwierdził, że nerki bolą. Dziś rano badanie krwi, dostał antybiotyk (pies nie wet). Czekamy na wyniki badania - powinny być jutro po południu.
Trzymajcie kciuki za urwisa, bo marnie wygląda. Dziś jeszcze pojedziemy na kroplówkę.Edyta Ratajczyk edytował(a) ten post dnia 14.01.09 o godzinie 13:49 -
Witam. Nie posiadam co prawda rodowodowego wyżła, a dwie znajdy. Sukę (Sara) wyżłopodobną i psa (Diego), który wygląda bardzo rasowo (na szkoleniu trener szukał tatuaży hodowlanych).
W każdym razie - dziś będę dzwoniła do Trenera, ale może i Wy macie jakieś pomysły.
Diega przygarnęliśmy jakieś pięć lat temu. Pies był w opłakanym stanie, znaleziony na szosie z powrozem na szyi. Pchły go niemal nosiły, żebra było widać przez skórę.
Zachowywał się w porządku, za to przy misce był bardzo agresywny - zaczynało się od warczenia co mogło bardzo szybko przejść w atak (parę razy startował).
Po szkoleniu na psa towarzyszącego trener powiedział, że niestety - nie wiadomo co pies wcześniej przeszedł i trzeba mu pozwolić zjeść w spokoju. Pies dostaje więc michę na dworze.
Ostatnio jednak stracił apetyt (może przez to zimno?), i znów zaczyna pokazywać charakterek - dziś nie chciał wyjść na dwór a i do legowiska podejść było ryzykowne (warczał).
Najprostszym sposobem jaki znam - odebrać psu legowisko.
Ale zaczynam się obawiać o bezpieczeństwo mojej półtorarocznej córki. Chodzi mi też po głowie rozpoczęcie szukania nowego domu dla psa - i chociaż wiem, że to nie najlepsze wyjście - wolę takie, niż czekanie, czy nie zaatakuje mojego dziecięcia i uśpienie. Póki co - pies obok córki przechodzi z podkulonym ogonem - jakby się jej bał - co jeszcze bardziej pesymistycznie mnie nastraja - w strachu może zrobić dziwne rzeczy.
Poradźcie... -
Tomasz Muter:
Esencja artykułu:
"
Wykonanie projektu:
DOBRZE + SZYBKO = DROGO
DOBRZE + TANIO = WOLNO
WOLNO + TANIO = GNIOT ( ;) )
"
SZYBKO + TANIO = GNIOT ;) -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy a teraz mama
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy a teraz mama
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Młode mamy :-)
-
Ja nie szczepiłam.
Na razie Oli chodzi co prawda do żłoba na "godziny", dopiero od stycznia chyba będzie miejsce na "pełny etat". Cóż - grypa mutuje i tak jak nie szczepiłam siebie - nie szczepię jej. Mam nadzieję, że wypracuje sobie odporność.
Staram się dawać dużo owoców (bo warzyw to tak nie baudzo chce), teraz dodatkowo ma homeopatię - w którą małżonek nie wierzy zupełnie, ja nie wiem - mieszane uczucia, ale lekarz zalecił przy przeziębieniu które ma teraz, więc podaję.
Nie przegrzewam, walczę o to z Babcią, która się opiekuje Oliwką i jakoś to idzie. Odpukać, dziecię niemal półtoraroczne do tej pory raz katar (jak miała ok. roku) i teraz dosyć długie podziębienie (kaszel - głównie w nocy - potępieńczy, ale Oliwka nawet się nie budzi - chyba, że mąż albo ja idziemy ją "oklepać" do odkaszlnięcia. Się rozpisałam...
Na razie nie jestem zwolenniczką dodatkowych szczepień - i nie o "sadyzm" nad dzieckiem chodzi, lecz o zdrowy (nomen omen) rozsądek. -
Witam.
Piszę pracę dyplomową z XML (XPath, XSLT, XSL FO, XML Schema).
Jakie byście polecili źródła - oprócz w3c :)
Coś wartego zakupienia i zapoznania się jak również umieszczenia w pracy na liście źródeł. (więc raczej nie "XML w tydzień/dla opornych) ;)
Preferowany język polski, choć z langłydż też sobie poradzę.
Pozdrawiam. -
Ja switch stosuję głównie dla wyboru (jednej z wielu opcji) - czyli jak to przedpiśca podał - jeden warunek.
Napewno jest wydajniejszy niż zamieszczanie kilkunastu if'ów (chyba, że if-else - tu nie wiem, co bardziej wydajne, ale if-else dla kilku(nastu) opcji staje się mało czytelne.
Pozdrawiam. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Faceci gotują
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy a teraz mama
-
Dla odświeżenia wątku :)
Naprawdę nie wiecie przy jakim zdarzeniu można by odpalić to przejście do innej komórki grida i się nie zapętlić? :(Edyta Ratajczyk edytował(a) ten post dnia 26.09.08 o godzinie 08:03