Wypowiedzi
-
Kupiłam robota kuchennego. Okazało się, że w jednej z końcówek jest dziura. Fabrycznie został źle umieszczony trzpień mocujący. Korciło mnie żeby skorzystać z 10 dniowej możliwości zwrotu bez podania przyczyny. No ale wtedy ktoś inny musiałby się boksować z takim sprzętem. Zrobiłam zdjęcia, wysłałam reklamację. No i właśnie cholery dostaję, bo pani od reklamacji stwierdziła :"Po przeanalizowaniu przedmiotowej reklamacji, z przykrością muszę poinformować, że jest ona na tyle złożona, że nie możemy jej rozpatrzyć tylko na podstawie przedstawionego opisu."
Zamiast mi wymienić jedną głupią końcówkę, która ewidentnie jest źle zrobiona i nadaje się do wyrzucenia, to wysyłają mi kuriera. Ja muszę cały sprzęt zapakować
"Proszę o zabezpieczenie przesyłki przed uszkodzeniem transportowym, czyli:
• owinięcie elementów towaru folią bąbelkową, papierem, gazetami lub styropianem
• zabezpieczenie opakowania taśmą klejącą oraz folią lub papierem pakowym
• oznaczenie przesyłki znakami ostrzegawczymi , np. „uwaga szkło”."
czekać na kuriera, który będzie między 12 a 14, zrobić ksero faktury, wypełnić bzdurne formularze.
Jedna durna końcówka, a tyle zachodu. No i oczywiście pozostanie mi się chyba modlić żeby w miarę szybko to załatwili. Bo z odpowiedziami na maile się nie spieszą za bardzo. Za sprzęt zapłaciłam 7 sierpnia i jeszcze nie miałam okazji go użyć.
Nigdy więcej mall.pl -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy IT – Praca dla osób z charakterem