Dorota Czach

Specjalista ds. zieleni, Spółdzielnia Mieszkaniowa

Wypowiedzi

  • Dorota Czach
    Wpis na grupie ALIENACJA RODZICIELSKA w temacie Dzień Świadomości Alienacji Rodzicielskiej
    27.04.2014, 17:47

    Rzeszów w tym roku poczynił pierwsze kroki w przyłączeniu się do Dnia Świadomości Alienacji Rodzicielskiej. Z uwagi na limit czasu (2 dni) nie udało zorganizować się tej akcji na szeroką skalę. Jednak ulotki, plakaty zostały rozdane, bądź przesłane do: szkół, przedszkoli, Bibliotek, Domów Kultury, MOPS, PCPR, OIK. Kilka z tych instytucji zadeklarowało się szerszy udział i pomoc w zorganizowaniu DŚAR w przyszłym roku. Jeden z naszych lokalnych sklepów zrezygnował z promocji własnych produktów na rzecz przyłączenia się do Akcji Dnia Świadomości Alienacji Rodzicielskiej, rozdając ulotki oraz plakaty i wręczając przy okazji dzieciakom wspaniałą watę cukrową.
    Natomiast zaprzyjaźniona Fundacja Pomocy Dzieciom im. Stanisławy Bieńczak w Brzozowie na terenie swojej Gminy prężnie włączyła się do akcji, informując o Dniu Świadomości Alienacji Rodzicielskiej: pedagogów z okolicznych szkół, MOPS, PCPR, Zespół Świetlic Środowiskowych w Brzozowie i nawet lokalne media. https://www.facebook.com/FundacjaPomocyDzieciom?fref=ts

  • Dorota Czach
    Wpis na grupie ALIENACJA RODZICIELSKA w temacie Dzień Świadomości Alienacji Rodzicielskiej
    20.04.2014, 23:37

    Rzeszów również potrzebuje Świadomości Alienacji Rodzicielskiej.
    Począwszy od 22 kwietnia ruszamy z akcją informacyjną-ulotki, plakaty. Uświadomić tych nieświadomych lecz przede wszystkim otworzyć oczy tym, którzy udają, że wiedzy o tym problemie nie posiadają. Czasu jest bardzo mało więc każda para rąk i każdy pomysł na dotarcie do jak najszerszej liczby mieszkańców, urzędów i instytucji jest na wagę złota. Wszystkich chętnych do współpracy zapraszam na fc lub e-mail: dorato0@op.pl. Ruszajmy kochani, bo czasu jest niewiele. 25 kwietnia - Dzień Świadomości Alienacji Rodzicielskiej. Pozdrawiam :)

  • Dorota Czach
    Wpis na grupie ALIENACJA RODZICIELSKA w temacie Paradoks rozstania
    23.11.2013, 23:17

    .:
    Co można powiedzieć na temat rodzic - matka - ojciec - dziecko. Jedynie na tym cierpi dziecko. Jestem ojcem, który sam wychowywał swoje dzieci, ale nigdy bym nie zabronił matce spotkania się z dziećmi, pomimo, że miała ograniczone, a później pozbawiona była praw do dziecka - ponieważ reszta dzieci była już pełnoletnia. Wiem, że sądy patrzą jednotorowo na sprawy rozwodowe. Chociaż nie do końca, ponieważ moja koleżanka, starała się o ograniczeniu ojcu praw, ale sędzia podszedł obiektywnie, odrzucił pozew - ze względu, że matka i żona nic nie robiła, aby ratować związek. Tak, że każda sprawa jest indywidualna i wyjątkowa, nie można winić jedną bądź drugą stronę. Osobom, które dojrzały do rozstania - polecam, więcej zrozumienia, miłości - ponieważ w tym wszystkim cierpi dziecko. Jeśli je kochacie to nie zabijajcie w nim uczuć miłości do ojca lub matki.
    Aż miło czytać taką wypowiedź. Właśnie o to chodzi, żeby mimo żalu, bólu podczas rozstania nie zapomnieć o dzieciach. To im jest najtrudnie zaakceptować naszą rozłąkę. To my rodzice zburzyliśmy im poczucie bezpieczeństwa, stabilizacji (pomijam skrajne sytuacje). Dla ich dobra nie wolno nam pozbawiać dzieci drugiego rodzica. Mimo rozwodu rodzicami będziemy zawsze, a one mają prawo kochać nas oboje, prawo do swobodnego kontaktu z obojgiem, Rodzice walczący ze sobą na oślep to niedoirzałe emocjonalnie osobniki, którym po drodze przydarzyły się dzieci, a same z tego okresu rozwoju nie wyszły.
    Pozdrawiam
    DorotaTen post został edytowany przez Autora dnia 23.11.13 o godzinie 23:20

  • Dorota Czach
    Wpis na grupie ALIENACJA RODZICIELSKA w temacie Dlaczego prawo rodzinne wspiera przemoc wobec dzieci?
    16.02.2013, 14:14

    Michał Brzoza:
    rysiek Z.:
    do partii

    Hehehe. Taaa... "Każda rzecz ma swoją śmieszną stronę", jak powiedział ktoś.
    Jedno jest pewne- lepiej robić cokolwiek, niż się poddać. Miarą wielkości człowieka jest nie jego siła, lecz upór.
    Jedna uwaga z własnego doświadczenia- walka o kontakty z dzieckiem, jakkolwiek bywa konieczna, również wywołuje u dziecka napięcie emocjonalne. Trzeba być w tym naprawdę mądrym i wydaje mi się, że czasem lepiej wyć do księżyca z tęsknoty, niż pokazać dziecku, że traktuje się jego matkę jak wroga. To po prostu druga strona tak zwanego medalu.
    Pozdrawiam.
    No właśnie problem z partnerem to problem nasz, osób dorosłych i nie wolno wciągać w to dzieci. One i tak są pokrzywdzone, bo straciły poczucie stabilizacji, bezpieczeństwa, a rodzina rozsypała się. Rozwód to trudny okres dla wszystkich, w którym potrzeba rozsądku i mądrości obu partnerów, aby już bardziej nie krzywdzić dzieci!!!
    Pozdrawiam
    Dorota

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do