Wypowiedzi
-
Witam
Pomysł ciekawy, lecz osobiście uważam że to czas zweryfikuje przydatność rozwiązania. Jeżeli to rozwiązanie będzie wspomagać pracę w biurze a nie wywoływać zamieszania typu kto i w którą stronę będzie kręcił kołem ( jeżeli ten zestaw jest obrotowy) to myślę że będzie można wprowadzać na większą skale. -
Witam
Pani Natalio czerwone i inne kartki czy też naklejki są niczym a właściwie są śmieciami, jeżeli nie zrozumiemy czym jest 5S. Należy się zastanowić na działaniem i efektami jakie przynosi 5S , wyciagnać wnioski i starać się wprowadzać zmiany małymi i zrozumiałymi krokami. Natomiast jak słusznie zauważyli przedmówcy możemy cały zakład oblepić kartkami i zrobimy wesołe miasteczko z miejsca pracy a chyba chodzi o coś innego.
Pozdrawim DP. -
Witam
Pani Agnieszko aby stwierdzić czym Kaizen nie jest, należy uświadomić sobie że Kaizen nie jest definicją lecz filozofią w wielu przypadkach odnoszącą się do codziennego życia.
Natomiast każde zastosowanie w procesie produkcyjnym i w innych procesach też, wiąże się z podejściem zdrowo rozsądkowym do tematu. Ponieważ usprawniać i kolorować możemy wszystko i bez końca aż przedsiębiorstwo będzie wyglądało jak polskie drogi i ich oznakowanie. I to jest najlepszy przykład czym kaizen nie jest a raczej czym być nie powinien. Jakiś czas temu ktoś wymyślił że im więcej znaków drogowych tym bezpiecznej. Po wielu latach okazało się że na odcinku kilometra jest 60 znaków zakazu nakazu itp. Kierowcy przestali zwracać uwagę na znaki, aż znów ktoś wymyślił że znaki trzeba ograniczyć i część ich zlikwidować. Tylko że koszty zostały już poniesione a zapłaciliśmy my podatnicy a wystarczyło dobrze przemyśleć decyzje zaplanować wprowadzić w małej skali, zmierzyć usprawnić i wtedy wprowadzać na dużą skale(PDCA).
Jakie z tego wnioski?
Należy zrozumieć, ale aby to zrobić należy mieć wiedzę , obserwować i porównywać.
Odpowiadając konkretnie na Pani pytanie Kaizen nie jest bałaganem i chaosem.
Pozdrawiam
DP.Agnieszka S.:
Witam,
Istnieje definicja Kaizen, ale czym Kaizen nie jest? Tzn. czy wstawienie kwiatka do sali konferencyjnej to przykład Kaizen? Niby wpływa na estetykę firmy, ale... Dla mnie Kaizen to działanie które przynosi bardziej wymierne korzyści w postaci usprawnień na stanowisku pracy, oszczędności czasu pracy lub ograniczenia jakiegokolwiek marnotrastwa. Czy jestem w błędzie? Od niedawna mam do czynienia z Kaizen i wciąż szukam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.
Czy mogę prosić o polecenie wartościowej literatury?
Pozdrawiam. -
Czytając wszystkie wypowiedzi do głowy przychodzi własciwie jedno rozwiązanie.
Moim zdaniem należy przemyśleć fakt powołania w zakładzie TPM (TOTAL PRODUCTIVE MAINTENANCE)
Przy odpowiedniej organizacji operatorów produkcyjnych można tutaj odciążyć typowy UR poprzez dodanie obowiązków operatorom, ktoś moze powiedzieć dodatkowe obowiązki niemożliwe!!!
Jest to możliwe pod warunkiem że pracownicy będą posiadać ścisły zakres obowiązków, na czas drobnych napraw lub konserwacji nie będą "liczeni do produkcji" i oczywiście dodatek do pensji.
Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć że jest to super rozwiązanie znacznie redukujące pracę takiego typowego UR-a. Oni z kolei mogą zajmować się szybciej konkretnymi przypadkami naprawy.
Oczywiście wprowadzenie takiego rozwiązania należy przeprowadzić zgodnie z zasadami cyklu Deaminga czyli krótko mówiąc na początek na małą skale. Warto zauważyć że jest to jeden ze sposobów na odchudzenie produkcji (Lean Manufacturing) oraz dobra droga do ralizacji kaizen bo kto lepiej niz operator może znać swoją maszynę:)
Pozdrawiam
dp -
Tadeusz Kołecki:
Nie zachęcam do tego pomysłu. Ładnie brzmi "outsourcing", ale miałem z tym tylko problemy szczególnie w weekendy. No, ale prezes firmy miał inną koncepcję. Doświadczonych UR-ców wywalił z pracy, pozostało dwóch takich, którzy się nie mieli już gdzie załapać, a jedyne co potrafili to przynieść klucze. Nic nie daje takiego komfortu pracy jak własna kompetentna i doświadczona ekipa UR i pracownicy dbający o maszyny.
Oczywiście że tak jest, być może istnieją jakieś przedsiębiorstwa, które mogą w jakiś sposób wprowadzić tego typu rozwiązanie. Mozna tylko sobie wyobrazić co bedzie sie działo jeżeli do UR przyjdzie ktoś z poza zakładu pierwszy remont lub usterka i klapa totalna.
Wyobraźmy sobie że takie osoby mogły by np. zajmować się autoamtyką kolejową mówie tutaj no nowych rozwiazaniach stosowanych np. przez firmę Bombardier. Efekt byłby jeden raz dziennie katastrofa kolejowa.
Pozdrawiam i mam nadzieje że "outsourcing" w tym dziale nie zagości na długo. -
Witam
Szanowny Panie Tadeuszu, od czasu kiedy pierwszy raz zaznajomiłem się z omawianą metodologią,właściwie natychmiast zauważyłem to oczym Pan wspomniał czyli ludzkim oporem przed zmianami. W zasadzie w przypadku każdego człowieka reakcja na zmiany wywołuje pewnego rodzaju opór przed nieznanym zagadnieniem. Myślę że jest to podyktowane mniejszym lub wiekszym odczuwaniem strachu i destabilizacji. Uważam że kluczową rolę odgrywa tutaj coś oczym należy mówić bez wstydu a na myśli mam mentalność społeczną, oczywiście nie jest moim celem uwłaczanie społeczeństwu bądź robienia innej krzywdy. Celem tym jest znalezienie optymalnego środka w miarę możliwości najbardziej naturalnego aby omawiane zmiany zachodziły w sposób łagodny i bezprecedensowy. Z całą stanowczością twierdzę że przenoszenie bądź bezmyślne kopiowanie rozwiązań z korporacji np. Japońskich nie jest dobrym rozwiązaniem. Należy oczywiście zachować zasady systemu oraz metody wprowadzania ale sposób podejścia do pracownika i sposób przekazywania wiedzy oraz wytycznych zadań należy głęboko przemysleć . Inaczej bedziemy działać w naszych krajowych przedsiębiorstwach a inaczej w np. czeskich czy holenderskich. Cytując mojego nauczyciela z lat szkoły średniej, który twierdził " Ile ludzi tyle zboczeń:)" można śmiało powiedzieć że słowa te dobrze pasują do omawianego przez nas zagadnienia.
Pozdrawiam,
Dominik -
E-learning jest bardzo dobrą formą prowadzenia szkoleń lecz tylko odnośnie teorii.
Osobiście uważam że szkolenia- poznawanie Lean powinno przeprowadzać sie na zasadzie praktycznych warsztatów i tutaj szkolenia mają przyszłość a firmy szkoleniowe szerokie pole do działania. Poza tym jeżeli ktoś myśli o zgłębianiu Lean Manufacturing, powinien poznać sens tej metodologii w przeciwnym razie bedzie to "suche" działanie na faktach które są źle zinterpretowane.
Oczywiście aby prawidłowo zrozumieć Lean Manufacturing należy znać i odpowiednio wykorzystywać narzędzia potrzebne do wdrażania i utrzymania założonego celu, takie jak 5s i wiele innch.
Odnośnie Pańskiego pytania Panie Pawle uważam że warto uczestniczyć w szkoleniu poprzez e-learning lecz do pewnego stopnia i po ukończeniu szkolenia nie należy uważać że posiada się odpowiednią wiedze w temacie.