Wypowiedzi
-
Krzysztof S.:
ale ja nie mówię by się nie włączali tylko ze to ich włączanie gówno daje, bo albo Vrdoljak zapierdziela przez pól boiska tylko po to by pod polem karnym przeciwnika zgłupieć i desperacko szukać Ljuboji lub Rado, którzy z tej piłki nic nie są w stanie zrobić, Albo Borysiuk próbuje jakiś podań z których większość to straty.
Nie jestem w stanie tego stwierdzić bo praktycznie nie widzę, żeby próbowali.
Ja osobiście wole żeby próbowali grać tak jak się należy i się mylili niż żeby całe życie grali z bramkarzem i nic z tego nie było. -
Krzysztof S.:
Ta tytułem Postscriptum
Po meczu z Hapoelem nie jeden naśmiewał się z wypowiedzi Kowala odnośnie tego, ze Ljuboja nie umie grać głową.
Pozwalam sobie zamieścić więc odpowiedź autora tego stwierdzenia.
http://www.weszlo.com/blog/2
do tej wypowiedzi dodałbym, ze głową świetnie grał też Bartek Karwan, który miał o ile pamiętam jakieś 176 cm, a potrafił strzelić bramkę głowa rosłym Norwegom
Zbłaźnił się Kowalczyk i teraz pieprzy. Ljuboja nie gra wybitnie głową i ewidentnie w tym elemencie lepsi są Rudniev czy Żewłakow, ale jestem daleki od stwierdzenia,że Serb nie umie grać głową. Jak na ilość wrzutek, które wykonuje Legia i to mówię o wrzutkach gdy Serb jest w polu karnym a nie rozgrywa piłkę z pomocnikami, to jego gra głową prezentuje się naprawdę przyzwoicie. -
Krzysztof S.:
a mi wcale nie brakuje właczania sie do akcji ofensywnych przez Vrdoljaka, bo to najczęściej oznacza bezmyslne holowanie piłki w okolice pola karnego i desperacke próby podania do Ljuboji i Rado, którzy muszą potem cos z tego zrobic a najczęsciej dostawali od Ivicy takie piłki, ze po chwili i tak było po akcji.
Borysiuk w ofensywie jest niewiele lepszy. Juz Gol do przodu gra duzo lepiej niz ta dwójka razem wzieta.
Dla mnie na dziś najlepszym rozwiązaniem (jesli już Skorża upiera się przy co najmniej dwóch def. pomocnikach) to ustawienie ze soba Borysiuka i Gola a przed nimi ofensywnego pomocnika (Rado lub np. w przyszlości Wolski)
To czegos tu nie rozumiem, piszesz ze def pomocnicy nie powinni sie wlaczac do akcji ofensywnych (no moze czasem Gol), ale irytuje Cie gdy Legia wali glowa w mur ataku pozycyjnym. W takim razie jak wyborazasz sobie dobre gre w ataku pozycyjnym bez srodka pola? Bez pomocnikow ktorzy potrafia klepka przesunac gry chociazby na 35metr?
Aha no i w chwili obecnej Legia nie ma ofensywnego pomocnika bo Radovic nim nie jest.Dominik Fliśnik edytował(a) ten post dnia 17.10.11 o godzinie 13:57 -
Krzysztof Kroczyński:
Ale dzięki temu, ze Borysiuk zap... jak mały samochodzik, gra Vrdoljaka nie przykładała się na sytuacje dla Ruchu.
Jakos nie dostrzeglem zeby az tak zap****l, ale ok. Tak czy owak brak umiejetnosci/badz podjecia proby gry do przodu spowodowal,ze gra Legii wygladala jak wygladala. Legia gra bez srodka pola bo Radovic to tak naprawde wolny elektron a Borysiuk i Vrodljak w momencie otrzymania pilki patrza gdzie jest Kuciak. -
Piotr T.:
Trochę chyba przesadzacie z tym chaosem. Po prostu była walka w środku i tyle, a Ruch jest na naprawdę dobrą drużyną. Zostawić im trochę miejsca i powiozą wszystkich. Wygraliby w Krakowie, gdyby nie mieli lunatyka w bramce, zresztą wczoraj grzał już ławę. Gol i Borysiuk byli wyróżniającymi się (moim zdaniem :) zawodnikami, no i Żyro oczywiście.
Co takiego wyroznialo Borysiuka poza stratami i jednym strzalem z dystansu? -
Krzysztof S.:
Ja wiem czy lepiej?
kwestia oceny. Moim zdaniem tym razem raczej dostosował sie do chaosu w środku boiska. Owszem może był ciut lepszy od Borysiuka, ale tylko ciut.
W poprzednich meczach pokazywał znacznie wiecej i moze stad taka moja ocena
Rzeczywiscie, kwestia oceny :)
A co do samego Borysiuka to ostatnio wykazuje on bardzo malo zangazowania na boisku, powinien chyba pogrzac lawe przez pare kolejek bo wydaje sie jakby przchodzil obok meczu.
Ariel w ofensywie praktycznie nie istnieje, wiekszosc jego podan to zagrania do tylu badz straty. Przy rozegraniu pilki czesto paleta sie obok obroncow albo chowa za przeciwnikow tak, ze nie mozna mu podac. A i w obronie gra czesto lekkomyslnie czego efektem byla wczorajsza zolta kartka.Dominik Fliśnik edytował(a) ten post dnia 17.10.11 o godzinie 09:30 -
Krzysztof S.:
tyle, ze w środkowej strefie panował taki chaos, że Gol niewiele się różnił od tych co byli na boisku.
Miał przechwyty ale i straty i tez chaotyczne zagrania.
Po prostu w poprzednich meczach grał dużo lepiej, a jak wchodził z ławki to tez i zmianę dawał lepszą.
W srodkowej strefie panowal chaos, ale Gol dawal sobie z nim rade duzo lepiej niz Borysiuk a jezeli zawodnik, ktory wchodzi na boisko gra lepiej od tego, ktory byl do tej pory to ja taka zmiane uznaje za trafiona i dobra. Jedyne czego zabraklo to przypieczetowania tego bramka po akcji z Ljuboja. -
Krzysztof S.:
A i Gol dziś dał dość bezbarwną zmianę, choć gdyby Ljuboja podawał lepiej, to kto wie.
Gol dał dzisiaj bardzo dobrą zmianę i ulgę mym oczom gdyż nie musiałem już oglądać Borysiuka, który się krząta pląta i popełnia masę błędów. Gol po swoim wejściu nie tylko zaliczył parę dobrych przechwytów, ale też wyprowadził kilka ciekawych akcji, które nie dużo brakło a zakończyłyby się bramką. -
Ciekawe czy według Kowalczyka Ljuboja dalej nie umie grać głową.
-
Krzysztof S.:
Powiem więcej zapewne drużyny naszej czołówki nie utrzymałyby się czy to w lidze niemieckiej czy angielskiej.
Po pierwsze taki średniak ligi niemieckiej czy angielskiej ma pewnie budżet 3-4 razy taki jak Legia czy Wisła. Po drugie myślę, że nasza czołówka dałaby sobie radę, zwłaszcza w Bundeslidze. -
Wlasnie obejrzalem powtorke, tak wiec 3 mecz zje****y przez sędziego.
-
Łukasz O.:
I jeszcze zremisowal dla Gornika ;)
Tego meczu akurat nie widziałem. -
Póki co kolejka należy do sędziów, najpierw sędzia wygrał mecz dla Podbeskidzia, a teraz wygrał dla Wisły. Dominik Fliśnik edytował(a) ten post dnia 15.10.11 o godzinie 19:47
-
Zlikwidowanie klubu za rzekome kupienie meczu 5 lat temu? Z tym pomyslem wczesniej sie nie spotkalem.
-
Jakie sa wasze opinie na temat pierwszego pomyslu Tomaszewskiego:
http://sport.onet.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/tomaszews... -
Jacek Piotrowski:
Moze trzeba wyznaczyć granice kiedy można krytykować, kogo i jak? To jak na Białorusi.
Nie, lepiej zostanmy narodem placzkow, zreszta nie wiem czy zostanmy jest najlepszym slowem skoro polowa swiata juz i tak ma nas za topowych narzekaczy.
Nie wiem jak Ty Jacku, ale ja mam dosc sluchania ludzi dla ktorych wszystko jest zle. I 'takie rzeczy to Tylko w Polsce'. -
Jacek Piotrowski:
A miał? Chyba za zmiany w PZPN ktoś inny odpowiada.
Dokladnie, wiec skoro taki madry to niech wstapi do PZPN i zmienia.
A poza tym, to juz w tym kraju nie można nic i nikogo krytykować? Dziwne, > szczególnie gdy chodzi o trenera repr. Narodowej i światłych ludzi z PZPN.
Mozna, ale istnieje roznica pomiedzy narzekaniem/krytykowaniem a notorocznym psioczeniem na wszystko co sie rusza. -
Jakie realne rozwiazania zaproponowal Tomaszewski ? Moze cos przeoczylem ?Dominik Fliśnik edytował(a) ten post dnia 11.10.11 o godzinie 13:53
-
Jacek Piotrowski:
Jak jest i kogo krytykować to powinno się to robić. Chyba że dotyczy to takich kryształów jak Smuda i ci z PZPN.
Tak tylko, ze jak ktos wiecznie krytykuje i narzeka a sam nic nie robi(a moglby) to lepiej niech sie zamknie. -
Marcin Kotlarski:
Dominik, poczekaj z tą krytyką, bo może za szybko go skreśliłeś.
Chetnie sie pomyle w tej kwestii, ale poki co Tomaszewski to tylko krytykuje wszystkich na prawo i lewo. Jak cos zdziala to super, ja pozostaje sceptyczny.