Wypowiedzi
-
U mnie jest trochę inaczej. Ogromną rolę odgrywa dyscyplina. Wśród personelu szpitalnego nie ma miejsca na pokazanie się, udowodnienie swojej niezależności. W szpitalu to nie my jesteśmy najważniejsi, tylko pacjenci. My pomagamy.
-
Elu, nie możesz pozwolić, żeby Twoje życie osobiste wpływało na zawodowe. To duży błąd. Koncentracja jest w pracy bardzo ważna i pozwala zapomnieć o wszelkich osobistych kłopotach, co jest dużym plusem według mnie.
-
I co, nie żałujesz wyboru? :)
Chyba każdy czasem miewa chwile depresyjnego myślenia. Tylko, jak napisał pan Tomek, nie powinno się niczego robić pochopnie. Ja sama także miałam momenty słabości czy zniechęcenia, ale zawsze umiałam sobie z nimi radzić, bo moja praca naprawdę daje mi mnóstwo satysfakcji. -
Zawód pielęgniarki jest specyficzny. Trudno pracować w tym zawodzie, jeśli nie czuje się powołania. Pacjenci przeważnie nie ułatwiają nam pracy, ale z drugiej strony trudno oczekiwać od osoby z poważnymi powikłaniami uśmiechu na ustach. Choć na szczęście nierzadko trafiają się tacy, którzy potrafią okazać wdzięczność, podziękować za pomoc :) Do pracy, jaką się wykonuje, trzeba mieć serce.
-
Cóż, u mnie niemal każdy dzień sprowadza się do sprawdzenia samej siebie. Mojej cierpliwości, wytrzymałości. Praca w szpitalu często wiąże się z niewyspaniem, zmęczeniem zarówno fizycznym jak i psychicznym. A do chorego trzeba podejść z uśmiechem, troską. Jednak nie narzekam, bo nie wyobrażam sobie pracy gdziekolwiek indziej :)
-
Ja widzę przyszłość w zdecydowanie różowych barwach :) Robię to, do czego czuję powołanie, pomagam ludziom i to jest dla mnie najważniejsze. Nie sądzę, żeby miało się to zmienić. Oczywiście praca lekka nie jest, ale nic co łatwe satysfakcji nie daje.