Wypowiedzi
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Astronomia
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Astronomia
-
hmmmm...
podobnie jak kolega Dorian wyzej.... Dzieki bogu mam RTL -
"Jestem kimś, kto nigdy nie powie, że coś jest niemożliwe, jednak wiele rzeczy (w McLarenie) musiało by się zmienić."
Alonso uważa, że pomimo ostrych spięć z partnerem z zespołu, Lewisem Hamiltonem, to nie przez Brytyjczyka nie ma go teraz w McLarenie.
"Nigdy nie miałem problemów z nim bezpośrednio. Jest kierowcą, którego szanuję. Prawdą jest, że nie współpracowaliśmy zbyt dobrze, jednak była to wina zespołu i tego, jak szefostwo się tym zajmowało."
"Szanuję go, gdyż w swoim zaledwie drugim roku robi bardzo dobrą robotę. Jest dobrym kierowcą, tyle mogę powiedzieć." -
smiem twierdzic ze typowanie na jutro niema sensu :D
Chociaz to co pokazalo torro roso...... typuje ich na 1 i 2 w dowolnej kolejnosci :D -
Ja mam pytanie, odnosnie tego pitstopu......
kiedy ostatnio byl taki problem ? dlaczego kiedy w mclaren'ie takie cos sie dzieje wszyscy mowia o pechu a nie jak teraz o tym ze ktos komus specjalnie szkodzi ? Ja rozumiem narodowe nastawienie, ale ludzie... badzmy realistami. Sport ma to do siebie ze "rzeczy" sie zdazaja !.
Kubica mial poprostu pecha. Szkoda bo mial szanse na dobra pozycje. Pochwala ze dal sobie rade na tych trudnych warunkach. Szkoda ze przez blad (ktory defakto byl drobny !, zdazaja sie dluzsze, kiedy weza trzeba wymieniac !) stracil szanse na dobre miejsce...
A co do zmiany opon..... Jak Heidfeld sam powiedzial. Albo rydz albo nic i wjechal do boksow. Kubica nie zdazyl sie zdecydowac. A nastepne kolko bylo juz ostatnim, wiec niemial poco zjezdzac. Ogromne brawa dla Heidfelda, za "kochones", bo team nawet sie dopytywal, czy jest pewny tego co robi... nawet po wyjezdzie na przejsciowkach....
Kolejna sprawa.... Jakie faworyzowanie Heidfelda ? Przeciez gdyby nie pech Kubica mialby szanse na podium, a heidfeld bylby 2/3 miejsca za nim... Gdzie tu widzicie faworyzowanie ?
Kubica sie wsciekla i powiedzial moze za duzo ? (jak Tusk o nieludziach...) Albo moze dopiero zaczyna rozumiec ze samochod przygotowywuja RAZEM, a nie team samemu.... -
ferrari zribia wszystko by wywalczyc duplet... szczerze w to wierze :D
q3:
1. Hamilton
2. Massa
3. Koval
4. Reikonen
finish:
1. Massa
2. Reikonen (po obrocie na 1 zakrecie :D)
3. Hamilton
4. Alonso/Heidfeld -
Po wypowiedzi Pana MArcina Kalinowskiego moj punkt widzenia zostal powiedziany :D ( z roznica ze ja kibicuje masie :P)
A co do wypowiedzi kubicy ze to samochod jest taki i owaki ze niedalo sie atakowac itd itp..... Kierowca bolidu F1, jest PRACOWNIKIEM, pracuje nad osiagami swojego samochodu, to on decyduje o tym jak chce miec ustawiony samochod. Zwalanie winy kierowcy na team ze zle mu samochod ustawile, ze zle taktyke poprowadzili.... nie obierajac w zbyt drastyczne slowa, ŻENUJACE !Dariusz Mirowski edytował(a) ten post dnia 04.08.08 o godzinie 08:02 -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Astronomia
-
Po poletku, co by tu napisac.....
Jest 4 pretendentow na tytul (Hamilton/Massa/Reikonen/Kubica), to ze ktorys z nich miach ostatnie wyscigi slabe a inny bardzo dobre nie zmienia faktu, ze kazdy z tej 4 ma szanse. Jest jeszcze wiele, roznorakich torow. Jedne beda pasowac Ferrari, inne moga nawet BMW. Z posrod tej 4 na dzisiaj nie potrafie obiektywnie powiedziec ktory jest najlepszym kierowca (nie mylic z tym ktory ma najwieksze szanse na tytul, do tego potrzebny jest jeszcze bolid :P), wiec sprobuje podsumowac ich:
Hamilton - Jesli jest skoncentrowany, odpowiada mu tor, bolid dziala... nie do powstrzymania. Ale jak wiemy psychike ma krucha podczas wyscigow. Moze sie dla niego skonczyc ten rok tak jak poprzedni ?
Masa - Ma bolid, umiejetnosci tez ma, moj ulubieniec, ale czy material na mistrza ?, nibylbym taki pewny. Jesli Reikonen sie nie przebudzi, to chyba tylko on moze zabrac tytul hamiltonowi
Kimi.... Ostatnio sprawial wrazenie zmeczonego/spiacego... wieze ze ktos go wrescie kopnie i zacznie pracowac jak niegdys.
Kubica - systematycznie punktuje. To plus dla jego niego i zespolu. Przy bledach przeciwnikow jest w stanie ich doganiac, wiec do konca sezony liczyc sie bedzie. Aczkolwiek denerwuje mnie to ze zawsze przy slabszych wiscigach zwala wine na zespol. Utwierdza mnie tym w fakcie ze nie potrafi wspolpracowac z BMW, to on jest kierowca, to on mowi mechanika co maja poprawic, a skoro bolid dalej mu nie pasuje, to albo cale BMW jest guzik warte, albo Robert tego JESZCZE sie nie nauczyl robic. Na przyszlosc, jest nadzieja na czeste zwyciestwa, ale z taka postawa co obecnie reprezentuje, to tylko systematycznosc mu moze pomoc.
% u mnie z szansami jakby to wygladalo na stan dzisiejszy:
40% na Hamiltona
30% na Masa
20% na Raikonen
10% na Kubice -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Astronomia
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Astronomia
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Astronomia
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Astronomia