Wypowiedzi
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Quo Vadis...
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Quo Vadis...
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Quo Vadis...
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Quo Vadis...
-
kasia k.:
Tomasz Paweł Barton:
JEŻELI CHODZI O SAM WYNAJEM TO MOŻESZ WYNAJĄĆ SIECI ŻABKA ,,DOŚĆ DOBRZE PŁACĄ ,, ALE LEPIEJ IM TYLKO WYNAJMOWAĆ NIŻ WCHODZIĆ W FRANCZYZE,,ZAWSZE NEGOCJUJ CENĘ A Z UMOWĄ FRANCZYZOWĄ KONIECZNIE ODWIEDZ PRAWNIKA..POZDRAWIAM
Witam,
rozglądam się za ewentualnymi opcjami franczyzy. Chcę otworzyć własną działalność, nie dysponuję środkami finansowymi, ale mam za to lokal w ścisłym centrum ponad 20 - tysięcznego miasteczka (miasto powiatowe). Byłbym wdzięczny za rady.
Akurat Zabka to bardziej siec agencyjna, niz franczyzowa... Ale faktem jest, ze bez kapitalu trudno wystartowac nawet we franczyzie - oferta kredytowa w tym sektorze jest jak dotad praktycznie zadna...
Pzdr -
Piotr S.:Nie wiem gdzie, ale dużo miejsc do szukania nie ma... :-) Natomiast jeśli alarm "zjada" Ci akumulator, to proponuję... wymienić alarm - na taki, który jest dedykowany do motocykli, a więc po kilkunastu godzinach czuwania przechodzi w stan "uśpienia". Nadal chroni, ale pobór prądu jest praktycznie zerowy.
Witam :)
Nie do konca moge sie z przedmowca zgodzic - po czesci jako elektryk... Akumulator elektrolityczny traci swe wlasciwosci elektryczne podczas postoju samoczynnie - pobor pradu przez alarm moze to zjawisko przyspieszyc, ale nawet w pelni sprawny akumulator "ma prawo" rozladowac sie calkowicie nawet po 14 dniach postojku bez doladowywania - mozna to nawet przeczytac w instrukcji obslugi rzeczonego akumulatora... Stad tez najlepsza metoda zimowego postoju jest jednak demontaz aku, wstawienie go do pomieszczenia o temp. pokojowej, a takze okresowe doladowywanie i kontrola poziomu elektrolitu i uzupelnianie ubytkow wyniklych z parowania woda destylowana - pozwoli to na bezproblemowy rozruch moto po zimie, a takze wplynie na wydluzenie zywotnosci baterii...
Pozdrawiam, DArek (XJ 900S Diversion) -
Maciek D.:Natomiast jeśli bierzesz pod uwagę wydatek w stylu 60000 pln (BMW HP2), to może lepiej kupić fajnego szosowego turystę i oddzielnie motocykl terenowy? Np. CBF1000 + EXC450??
Witam :)
Mysle, ze ostatnie zdanie mojego przedmowcy jest kwintesencja tego, czym jest proba godzenia ognia z woda i zakupu jednego motocykla, ktory dawalby frajde z "pycenia po gnoju" i zarazem byl towarzyszem dlugich turystycznych przelotow... Nie jestem wielkim fanem offroadu, ale mam w gronie kolegow ludzi zakreconych na tym punkcie i od nich wiem, ze najwiecej frajdy w terenie daje jazda na motocyklach raczej lekkich, porecznych i wprost strorzonych do skakania i przelotow przez trudne odcinki terenowe... Mastodonty typu R1150 czy 1200 GS sa do takich "wariacji" sporo za ciezkie - ewentualna gleba czy zakopanie sprzeta jest tu bardziej prawdopodobne, a do jego uwolnianie potrzeba potem wyciagarki, bo silne ramiona na niewiele sie zdaja...
Blizsza jest mi turystyka drogowa i wiem z autopsji, ze wlasnie tu jest pole do popisu dla motocykli ciezszych, ale dysponujacych znacznym momentem obrotowym w nizszym i srednim zakresie obrotow (moc ma tu nieco mniejsze znaczenie, choc tez jest potrzebna) - no i juz nigdy nie kupie do turystyki moto z lancuchem... Z racji zapuszczania sie w rozne dziwne krainy szukam tez motocykla w miare prostej konstrukcji, ktory nie "uziemi" mnie nagle z dala od autoryzowanego serwisu... Po przygodach z roznymi motocyklami wybralem w koncu z premedytacja XJ 900 S Diversion - wiem ze to juz model nieprodukowany, ale w opinii wszystkich znanych mi jego uzytkownikow przy dbalosci i wlasciwej eksploatacji praktycznie niezniszczalny... Moja lepsza polowa tez docenila przesiadke na Divvy z GSX750F...
Ale odszedlem od glownego watku - moim skromnym zdaniem w przypadku dysponowanie kwota ok. 60 000 zl lepiej jest kupic 2 motocykle - a do turystyki szosowej mimo wszystko bede polecal moto w stylu CBF1000 niz Varadero (nio chyba ze ktos podrozuje glownie po naszych dziurawych drogach) - chocby dlatego, ze R4 pracuje znacznie lagodniej niz V2 - zaluje tylko, ze CBF nie ma kardana, bo bylaby dla mnie naprawde doskonala oferta turystyczna za rozsadna kase...
Pozdrawiam, Darek -
Wysoko w górach, hen wysoko w lodowej grocie siedzą dwa straszliwe Yeti i
obgryzają kosteczki. Mniejszy straszliwy Yeti przerywa na chwilę i pyta
większego:
- Tato, a powiedz mi, po co my się tak ukrywamy przed człowiekami, co? Są
takie małe! Przecież i tak je w końcu zjadamy, tak? Dlaczego napadamy na
nich od tyłu?
- Bo widzisz, synku - odpowiada większy straszliwy Yeti dokładnie oblizując
palce - lepiej smakują nie obesrane.
-=-=-=-
- Tatusiu! A co to jest tam po lewo? - pyta mały yeti swojego ojca.
- Tam jest ludzki cmentarz, synku.
- A co to jest cmentarz?
- Tam ludzie chowają swoich zmarłych, oni sobie leżą i czekają nie wiadomo
na co.
- To czemu my ich nie zjemy, skoro się nie ruszają, tylko uganiamy się za
takimi co uciekają?
- Bo, mój synku, ludzie z gruntu są źli...