Danuta Kossakowska-Rydczak
Pierwsze miejsce w konkursie na biznes-plan knbp.pl z dziedziny IT (2007r). TAD-WITKOWICZ OTAGO CAPITAL.
Wypowiedzi
-
Bartosz Traczykowski:
.dlaczego współcześni młodzi tworząreality-gnioty..jarmarki talentów..promują zera?
Nie bardzo rozumiem kogo się to tyczy, mogłabyś rozwinąć?
Bartoszu, wybacz ale tej wspaniałej muzyki Led Zeppelin i wspomnień młodości..nie zbrukam..wypowiedziami o zerach..jakie teraz pasożytują w niby muzyce dla wszystkich..
Proszę cię jeszcze o Deep Purple..Dziecko w czasie.. -
Bartosz Traczykowski:
http://www.youtube.com/watch?v=lKg4g9zMeHI
Uwielbiam..dlaczego współcześni młodzi tworzą reality-gnioty..jarmarki talentów..promują zera?
a nie prawdziwą muzykę..która czuje..pulsuje..i prowadzi nas do ..Nieba..
Led Zeppelin ..to młodość mojego pokolenia.. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Kobiety
-
Beata B.:
Pieniądze zazwyczaj nie spadają ludziom z nieba same.
I wcale nie są złym (fenickim ?) pomysłem. Jednak warunek powinien być jeden..uczciwa praca, uczciwy biznes, uczciwe działanie..i za to uczciwy pieniądz.
Niestety chyba Bóg zrobił jakiś błąd (w programie Fenicjan)..i ten pieniądz (złoto, brylanty czy inne wartości też) łatwiej pozyskać nieuczciwie..sprytem, podstępem, korupcją, machlojką, spekulacją, oszustwem..itd..
i dlatego moim zdaniem tyle nieszczęść na świecie.
..
a..chyba zjechaliśmy z wątku...
Więc..wymyślono wyzwolenie seksualne i mamy ..porno-biznes/sekso-biznes..jedne z bardziej dochodowych branż..we współczesnym świecie.
Czy wyzwolenie seksualne..wmówiono głupcom ? -
Artur K.:
>To w Pl raczej sporadyczne zjawisko..w Pl kasa mimo wszystko...
Partner i pieniądze..i reszta się nie liczy.. egoizm w Pl siega zenitu..
Arturze jak sam zapewne wiesz..nasza nacja niczym nie rożni się od innych. Chciwych, głupich, zachłannych jest wszędzie bez liku. Mądrych, dobrych, myślących, czujących, kochających, współczujących, utalentowanych..itd....jest zawsze..za mało. -
Artur K.:
Dla bogacza szczesciem jest to że w ogóle żyje .. bo od nadmiaru kasy demoralizacja i dno ..
..Pitolenie..
Od zamierzchłych czasów ..fortuna..karmi mądrych i głupców..
Problem w tym, że głupiec z dużą kasą robi więcej kłopotu ( dla bliskich i świata)..i dlatego go bardziej widać..głupiec bez kasy i tak nic nie może..
Najgorzej jest jak głupiec z kasą..zaczyna opiekować się głupcami bez kasy..i co wtedy mamy ?
..rewolucję.. -
Artur K.:
Chodzi o bogactwo wewnętrzne ?:)Czy bogactwo materialne?;)
Głupiec nie ma bogactwa wewnętrznego tylko głupotę..jednak w tej wypowiedzi miałam na myśli bogactwo materialne. -
Artur K.:
TO pieniądze robią z ludzi nieszczesliwców..im więcej, tym odbija w mózgu woda sodowa..;)
Mądry czy będzie biedakiem czy bogaczem..znajdzie kawałek szczęścia..głupiec czy na dole czy na górze..zawsze będzie głupcem.. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Kuchnia polityczna
-
ryszard zielinski:
Przyjmując wyzwolenie seksualne można stworzyć udany związek?:)
Jeżeli tak to co z owocami takiego związku?:)
Wyzwolenie seksualne to MIT..i tyle. Od tysięcy lat są kobiety i mężczyźni, którzy w miłości cieszą się seksem, tworzą pary, rodziny i nikomu nic do tego.
Teraz z seksu zrobiono towar w hipermarkecie. Sex taki..owaki..potrzeby takie..a już nie daj Boże ..jak komuś coś nie wychodzi..to tabletka..taka..owaka..kup to i tamto..i...kasa płynie strumieniem..
A sprawa jest prosta. Jeśli para ludzi idzie ze sobą przez kilkadziesiąt lat przez życie razem to sami wiedzą, że seks ewoluuje w związku..to wzajemne dawanie radości życia..
ale na pewno to nie są niebieskie tabletki, sztuczne biusty..nadęte od botoksu usteczka czy zafitnesowane do granic głupoty mięśniaki..każda szczęśliwa i kochająca się para ma swój sposób na sex..i nikomu nic do tego jak od tysięcy lat.
Jedno jest pewne ..nie można wyłącznie budować związku na seksie..i to takim z hipermarketu..
..
Dzieci do seksualności rodziców nic nie mają. Po prostu szczęśliwi rodzice to i szczęśliwe dzieci.Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 28.06.11 o godzinie 10:40 -
Janusz P.:
Zastanawiam się, jak mogą współwystępować - zwłaszcza u jednego człowieka - "konserwatyzm" i "pełna tolerancja", zwłaszcza w spopularyzowanym znaczeniu tych określeń (stąd cudzysłowy).
Proszę o racjonalne objaśnienia.
Domyślam się Januszu, że to do mojej wypowiedzi.
Tak jakoś plecie mi się życie..że zwiedziłam kawał świata, ale nie jako turystka..i w każdym z miejsc (Las Vegas, Chicago/USA, Dublin/Irlandia, Grecja/Pireus i Austria/Wiedeń ..oczywiście Warszawa/Polska..
miałam okazję pomieszkać dłużej, poznać ludzi i przeżyć dobre i złe chwile. Marzy mnie się jeszcze Australia i Nowa Zelandia..ale może na starsze lata.
W Wiedniu miałam galerię artystyczno-biznesową, musiałam pokonać wiele trudności razem z mężem aby założyć austriacką spółkę handlową (a propos szukam partnera biznesowego lub kapitału do kontynuacji projektu)..
Czyli trochę poznałam ten światek.
Wiedeń zrobił na mnie spore wrażenie i nie chodzi tu o muzea czy zabytki..to oczywiste dla każdego, przeciętnego turysty.
Jest to miasto niezwykłe..obok pięknych kościołów, starszych ludzi, często trzymających się za rękę (starsze małżeństwa)..mnóstwo reklam uciech erotycznych..
Obok widocznej diaspory muzułmańskiej (bogatej)..pozasłanianych po same uszy kobitek w znoszonych trampkach po chytrym mężu..pięknie ubrane, letnio i lekko eleganckie kobiety. Przeciętny Wiedeńczyk w średnim wieku to wysoki facet z dłuższymi włosami..i w radio dobry, amerykański rock...a ja to lubię.
Ludzie tam całkiem komunikatywni choć mój niemiecki na poziomie ..hm..podstawowym (uczę się..przekonałam się, że warto znać niemiecki).
Jednak po angielsku można się swobodnie porozumieć.
Dla mnie Austria to kraj całkiem otwarty, choć na zaufanie Austriaków trzeba trochę poczekać i dać im trochę czasu. Nie bez powodu w pewnym okresie Polacy uważani byli stereotypowo za większych złodziei niż inne nacje.
Teraz musi upłynąć trochę czasu, aby przekonali się..że Polacy to fajny naród.Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 27.06.11 o godzinie 13:51 -
Agnieszka Wozniak:
Krzysiu nie radzę sobie już bez Ciebie ;)))
sól rozbita w kuchni, gornek przypalony, a Ty gdzie ? zajebałeś się kolejnej nocy ^^ zamiast mnie ratować, bo mnie coś w klatce piersiowej zaczęło strasznie kłuć ^^ :)
Wow!!!
Agnieszko, w tym krótkim tekście jest: kochająca, tęskniąca , wrażliwa kobieta, wulgarny babo-chłop,babska degrengolada i znerwicowany człowiek..i tak naprawdę nie wiadomo co.
Zdecyduj do kogo ma wrócić Krzysiu..i czy Krzysiu jest wart otwarcia mu drzwi ? -
Jacek K.:
Są dwie wersje, kapitan Żbik - to lżejsza albo Dzierżyński - hardcorowa.
Jacku, a gdyby twoja kobieta nie mówiąc nic przedtem wróciła na rauszu o 3 rano do domku..to kim byś był ?
Misiem uszatkiem ?
czy ..egzorcystą ? -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Polityka
-
Magda Czechowska:
Wierzycie, ze moga sie udac?
Mam przyjaciol, ktorych dzieli duuuza roznica wieku :) Sa 2 lata po slubie, swiata poza soba nie widza i sa bardzo szczesliwi :)
Każdy związek powinien mieć szansę na szczęście.
Moim zdaniem problem różnicy wieku, a taki istnieje realnie.. występuje wtedy kiedy jest duża ( conajmniej 15-20 lat) różnica wieku i po której ze stron. Jeśli w związku jest prawdziwa miłość to jest duża szansa na pokonanie tych trudności.
Trudności są związane ze starzeniem się i przed biologią nikt nie ucieknie.
Kiedy w tym samym czasie kobieta wchodzi w wiek 50-ciu lat, a mężczyzna 70-ciu to może, ale nie musi nastąpić kryzys związku.
Kiedy mężczyzna w tym samym czasie wchodzi w wiek 50-ciu, a kobieta 70-ciu..kryzys jest właściwie nieunikniony.
Warto zdawać sobie z tego sprawę jeśli bycie z drugim człowiekiem traktujemy serio.Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 24.06.11 o godzinie 15:27 -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Polityka
-
Poukładany kraj, wyraźnie określone reguły gry, różnorodność, tradycja, uprzejmość, konsekwencja w działaniu, nowoczesność, konserwatyzm i pełna tolerancja, miejsce dla każdego indywidualisty ..i kawałek świata za którym tęskni każdy..piękna architektura.. i świetne drogi, ulice (stan nawierzchni, oznaczenia, czystość)..od tak na co dzień. Tak widzę Austrię/ Wiedeń.
Niestety stereotypy o NAS/Polakach.. są kiepskie i niestety często sami je podtrzymujemy, dlatego możemy mieć wrażenie małej otwartości. Lubię Wiedeń..ten codzienny, zwykły.Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 23.06.11 o godzinie 15:31 -
Jacek K.:
Jak to jest ?
Zaufanie nie jest MIŁOŚCIĄ...ale jednym z ważniejszych jej elementów. Bez zaufania prawdziwa miłość ..nie istnieje. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Polityka
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Polityka