Danuta Kossakowska-Rydczak
Pierwsze miejsce w konkursie na biznes-plan knbp.pl z dziedziny IT (2007r). TAD-WITKOWICZ OTAGO CAPITAL.
Wypowiedzi
-
Katarzyna B.:
wydaje się, że od początku masz wyrobione zdanie nie znając książki i absolutnie nie po to dyskutujesz żeby cokolwiek zrozumieć.
Byłam ciekawa waszych argumentów.Książka napisana przez dziennikarza nie jest bezpośrednią wypowiedzią pani Danuty. Bardziej interesowały mnie wywiady bezpośrednie i ogólnie ,,otoczka,, w postaci kampanii reklamowej dla tej publikacji.
Dalej jestem bardziej skłonna uwierzyć w motywy finansowe ( argumentowane przez niektórych dyskutantów) niż jakiekolwiek inne.
To moja opinia. Katarzyno zaprezentuj swoją opinię. -
Adrian Kwidzyński:
Napisałaś to już kilka razy, w różnej formie. O to mi chodzi.
Poza tym związek Wałęsów jest jedyny w swoim rodzaju. Nie sądzę, żeby któraś z naszych forumowiczek miała problemy z mężem noblistą-prezydentem o którym napisała książkę, czy też w jakikolwiek inny sposób miałaby się identyfikować i oceniać kogoś, kogo tak naprawdę nie zna. Nie rozumiem po co to bicie piany.
I myślę, że zbliżamy się do sedna dyskusji..
Czy warto swój związek wystawiać na ,,żer,,.. rodziny, ,,przyjaciół,,.
Ja uważam, że związek należy chronić i należy się wspierać w związku..nie wystawiać go na ,,aukcję,,.. obojętnie czy jest w nim Noblista czy nie ma. -
Jacek K.:
Politykiem się bywa a człowiekiem jest się cały czas.
To według ciebie..politykiem była pani Danuta, a człowiekiem Wałęsa ?
A teraz zastanów się, czy komuś w tamtym małżeństwie, te role się nie zamieniły ?
Tak zrozumiałam twoją wypowiedź.
Osobiście uważam, że Wałęsa nigdy nie był politykiem. Zwykłego, prostego gościa..los wypchnął bardzo wysoko..bardzo..
Razem z nim wypchnął panią Danutę...
Tylko, że LECH tego chciał..a pani Danuta nie za bardzo (choć nie do końca w to wierzę).
Jeśli ma pretensje..to tylko powinna mieć pretensje do... losu. -
Adrian Kwidzyński:
No to przestań już wspierać tę kampanię ;)
Adrianie..usiłujesz coś udowodnić..tylko nie wiadomo co
Jesteśmy na forum ..aby mieć udany związek..
Uważam, że publikacja pani Danuty to dobry powód do dyskusji..czy warto swój związek wystawiać na ,,żer,, jeśli się staje osobą publiczną..a i nie tylko.
Ja uważam, że nie jest to warte..żadnych pieniędzy i sławy. -
Adrian Kwidzyński:
Może napisz do niej maila? ;)
Nie wierzę, że sama odpisuje. Dla mnie możliwość zadania pytania..jest elementem kampanii reklamowej. -
Beata B.:
nie, ona powiedziała, że jeszcze nie teraz, mówi: "chyba jeszcze nie dorosłam do tej książki"
był z nią wywiad kilka dni temu w TVN (mówi o tym od 6:23 minuty)
http://dziendobry.tvn.pl/video/jolanta-kwasniewska-o-s...
Pani Jolanta to niegłupia babka. Patrzy jaki efekt wywoła publikacja pani Wałęsy..i czy warto ,,grzebać,, w prywatności jej i męża (może okazała by się bardziej pikantna niż pewnie nudnawa jak twierdzi wielu, którzy przeczytali..publikacja pani Danuty).
Dla mnie pani Jolanta to w środku wulkan, a na zewnątrz ..spokojny lasek. Niestety ten spokój (mocno utrzymany w ryzach) sprawia, że medialnie jest sztywna i nudna. Jednak to pewnie uratowało wiele razy pana Prezydenta Kwaśniewskiego przed kompromitacją. Ja myślę, że w zaciszu domowym..pani Jolanta wiele razy postawiła męża do .pionu..
Młodzi państwo Kwaśniewscy mieszkali w osiedlu obok osiedla gdzie mieszkałam, na Sadybie. Skromniutka zaprowadzała córeczkę do żłobka.
Szacunek dla pani Jolanty za piękną kreację (czarną) podczas balu z Białym Domu.
To jest moja ocena pani Jolanty.Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 07.12.11 o godzinie 09:20 -
Katarzyna B.:
rkamiała takie motywy".
Zaczęłam tę dyskusję właśnie, żeby choć zrozumieć ..motywy pani Danuty.
Jeśli byłyby motywy tylko finansowe ..jasna sprawa.
Jednak staram się nie brać tego pod uwagę jako jedynej przyczyny publikacji..bo byłoby to bardzo smutne..szczególnie dla mojego pokolenia.
Wcześniej zamieściłam cytat z politykier.pl..ukazujący jak życie prywatne, intymne dwojga ludzi staje się ..żerem..tabloidów, mediów, portali..itp.
Mnóstwo zarabiających..a Legenda Wałęsów..traci.
Czy pani Danuta zdawała sobie z tego sprawę ? -
Adrian Kwidzyński:
O co chodzi ?
Zaczynam podejrzewać, że sprzedajesz tą książkę na allegro i pozycjonujesz wpisy ;) -
Co wy o tym sądzicie ?
to cytat z wp.pl(z politykier.pl)
..
Nie milkną komentarze dotyczące książki Danuty Wałęsy. Pseudodebata wchodzi na coraz bardziej osobiste tematy, w tym i kwestię ojcostwa...
To koniec małżeństwa Wałęsów? Lech przerywa milczenie.
Miłość i małżeństwo Lecha i Danuty Wałęsy są od pewnego czasu odmnieniane przez wszystkie przypadki. Teraz rozpoczyna się etap, gdy pojawiają się kolejne osoby. Jedne zupełnie niezwiązane z rodziną Wałęsów, ale też i takie, które przed laty były blisko rodziny.
Niestety, coraz częściej debata schodzi do poziomu "spod budki z piwem", a aktywnym jej uczestnikiem staje się pierwszy blogowicz RP - Lech Wałęsa. Osoba, która wrzuca słodziuteńkie zdjątka z cmentarza i okolic, nie może puścić mimo uszu chamskiego komentarza. W myśl zasady "wet za wet", rewanżuje się w podobny sposób złośliwemu internaucie.
Wciąż był sprawcą wielu ciąż, jako mąż i nie mąż...
Tym razem zaczęło się od okładki tygodnika "Angora", na której znajduje się zdjęcie byłej pary prezydenckiej opatrzonej komentarzem Wałęsy: "jeśli mnie ciągle w domu nie było, to skąd te wszystkie dzieci".
Okładka, która odnosi się do zwierzeń małżonki, narzekającej na brak uwagi i zaangażowania ze strony męża, przypadła Wałęsie do gustu. Na swoim blogu skomentował to jednym słowem - "no", uznając sprawę za zakończoną.
Nie trzeba było długo czekać, by ktoś nobliście dopiekł do żywego wpisem "to pewnie sprawka Miecia nawet do niego podobne". Ten odpisał tylko "sprawdź swoje", sugerując, że i jego dzieci niekoniecznie są z prawego łoża...
Podobne zachowanie nie godzi nobliście, ale nie nam oceniać. W końcu będąc urzędującym prezydentem, Wałęsa wyrażał gotowość przywitania się nogą z Aleksandrem Kwaśniewskim. Postęp więc jakiś jest.
Dla młodszych, bądź niezorientowanych czytelników, przybliżamy osobę Mietka. Jest Mieczysław Wachowski - w latach 80. prawa ręka i osobisty kierowca Lecha, którego w swojej biografii chwali za tamten okres Danuta Wałęsa. Wachowski słynął z bezkompromisowości, którą określało jego życiowe motto, czyli "kto nie z Mieciem, tego zmieciem". Od paru lat nie zmaga się z przeciwnikami politycznymi, lecz z prawem - m.in. 18 stycznia 2008 sąd nieprawomocnie skazał Wachowskiego na pół roku więzienia w zawieszeniu za składanie fałszywych zeznań. A teraz jeszcze ktoś chce go w ojcostwo wrobić... -
Marzenna M.:
najtaniej na Allegro z dostawą jest po 32,50 :-))
faktycznie nie licząc dostawy było 32..a teraz 29.. -
Aga Borto:
Po co te emocje, kto komu i ile razy, czy ona głupia czy on zimny drań, przecież tu tylko o kasę chodzi.
Czyli Aga trafnie podsumowała ?
Ale zawsze warto wiedzieć, że ..życie żony noblisty..na Allegro kup taniej.. -
Jacek K.:
Już ciemniej na tym temacie, po Twoich wypowiedziach, być nie może....
Czarna dziura.
Jeśli tam gdzie powinien być światły rozum, jest czarna dziura..
No cóż...wszystko w kosmosie jest możliwe. -
Jacek K.:
Oj Danusia, ja zawsze staram się dostosować do poziomu człowieka, z którym dyskutuję.
nie ściemniaj..Gonzo.. -
Jacek G.:
Danusia Kossakowska-Rydczak:
Danusia... a napisz,ze tych brzydkich też.... dobra ??... no napisz :)
Ale odwracacie kota ogonem. Nie do końca cię zrozumiałam. Mężczyzna może być brzydalem..ale przystojnym..z klasą..
..
Co do klasy, publikacja książki w której obsmarowuje się swojego mężczyznę..jest bez klasy.
a rozmowa z żoną o poważnych sprawach z drugiego pokoju przez skype..to jest już szczyt podklasy..według mnie. -
Adrian Kwidzyński:
Dziewczyny dajcie już sobie spokój z tą Wałęsową ;) Jak czytam niektóre wypowiedzi, to już ostatecznie rozumiem dlaczego są kręcone seriale ;) A prasa typu Pudelek, Party i Fakt mają tylu czytelników ;)
Adrianie
Nie odniosę się do wulgaryzmów..powyżej
Adrianie mimo, że jest XXI wiek..kobiety tęsknią za eleganckimi mężczyznami..i wcale nie chodzi o drogi strój, zegarek czy samochód.
Chodzi o elegancję, klasę wewnętrzną. Warto żeby mężczyźni o tym pamiętali. -
Jacek K.:
Jasne, że nie. Niech pinda pilnuje pieczeni, coby się nie przypaliła.
Bo w gębę można szybko dostać.
Jacku, to co piszesz świadczy o tobie. Czy wiesz, że słowo ..pinda..jest bardzo wulgarne i ta wypowiedź jest na takim poziomie.
Szkoda dyskusji. -
Jacek K.:
Nie po 42 latach.
W takim razie w trakcie wywiadów przekaz jest inny niż z książki.
Tak czy inaczej..temat już się trochę ciągnie..jak guma..
Kobieta kochająca chroni i wspiera swojego mężczyznę. Wcale nie musi z nim razem chodzić do kościoła..
Ważne aby w sercu być razem i swojej miłości..nie wystawiać na akcję..
To w temacie..aby mieć szczęśliwy związek. -
Jacek K.:
męża.
No chyba tego od niej oczekujesz.
Skoro on skakał, to ona ma dwa wyjścia, skoczyć z nim i zrezygnować z siebie albo się rozwieść.
Danuta. Zdecyduj się na coś.A Ty sądzisz, że on ją o to pytał ?
O ludzka naiwnościo :)))
O nim, kochana, o nim :)
Jacku..sugerujesz (tak rozumiem twoją wypowiedź, że pani Danuta to prosta
....kobieta, bez inteligencji, która bezrozumnie wykonywała rozkazy swojego męża..
a dopiero po 42 latach ..doznała objawienia.
..
Ja tak nie uważam. Dla mnie publikacja tej książki jest błędem pani Danuty (być może namówionej przez ,,przyjaciół,,). Tworzy wizerunek.. MACHO..Lecha...i nieszczęśliwej Katoliczki..uwikłanej w tradycyjne więzy małżeńskie.
Czy o to chodziło pani Danucie ?Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 05.12.11 o godzinie 12:54 -
Katarzyna B.:
a wywiady, programy tv, komentarze są tak zmontowane żeby wokół tematu była sensacja. sensacja, którą Ty i Tobie podobni żyją nie znając książki...
A książka napisana przez dziennikarza..to co ?
przyciąć twoje wypowiedzi tak żeby wyszło coś innego niż napisałaś? :)
Dla mnie wypowiedzi w trakcie wywiadu tv są bardziej wiarygodne i dające pewien obraz..osoby..choć nie do końca prawdziwy. -
Marzenna M.:
ich życie na publiczne forum wystawił Lech kilkadziesiąt lat temu " skacząc przez płot"
To p. Danuta też skakała ?
Marzenno nie atakuj mnie personalnie. Ja nie napisałam, że wypowiadasz się nielogicznie.
Pani Danuta miała wybór. Nikt jej nie zmuszał, nie gwałcił. Po prostu ponosi konsekwencje wyboru.
Chciała mieć dużo dzieci, chciała mieć sławnego męża.
Nawet film o niej kręcą...za życia.
Czy przypadkiem p. Danuta nie za dużo chce ?
Przypomina mnie się cały czas rosyjska bajka ,,O Złotej Rybce,,.