Danuta Kossakowska-Rydczak
Pierwsze miejsce w konkursie na biznes-plan knbp.pl z dziedziny IT (2007r). TAD-WITKOWICZ OTAGO CAPITAL.
Wypowiedzi
-
Wino, wódka, piwo, bimber, munszajn...we wszystkim jest jedno i to samo ...alkohol....i jego procenty...Chodzi jedynie o otoczkę, scenografię i pewnie smak...Ja źle reaguję na wino (nawet najszlachetniejsze)...robię się ociężała i senna....piwo...podobnie..i jeszcze pełny pęcherz...a dobra schłodzona wódeczka, albo ciekawy drink...to jest TO (w nie dużych ilościach...oczywiście)..Czy po wypiciu alkoholu mówimy prawdę ????????? Po upojeniu się winem...czy inszym alkoholem zawsze PLECIEMY GŁUPOTY....jedni większe drudzy mniejsze...w zależności od tego na ile mózg nie jest ,,przeżarty,, tymi płynami...Właśnie słyszę za oknem dzikie odgłosy fanów futbolu....alkohol działa...jeszcze żeby NASI wygrali....
-
marek M.:
KOBIETY nie KŁAMIĄ... tylko tworzą nową RZECZYWISTOŚĆ i całą resztę ,,naginają,, do tej ,,NOWEJ FANTAZJI,,... Pytanie...czy facet chce uczestniczyć w tym NOWYM PRZEDSTAWIENIU....? ..i jaką dostanie rolę...KRÓLA ..czy świniopasa..?
a tak w ogole przypomnialo mi sie, ze kiedys sobie nawet cytacik zapisalem :-)
"Kobiety nie kłamią, ale szminkują trochę prawdę."
Danny Kaye -
I TO jest fajne w internecie, że ludzie z różnych zakątków świata czy Polski, w różnym wieku i o baaardzo innym spojrzeniu na życie...mogą sobie podyskutować, poznać poglądy innych, a czasami zweryfikować własne...Dzięki ci INTERNECIE ..jesteś WIELKI...Życzę miłego odpoczynku dla WSZYSTKICH DYSKUTANTÓW GL..i oczywiście Magdaleno...dla Ciebie też....
-
Magdaleno, szanuję twoją opinie, a życie samo zwerfikuje co jest racją.. co nie...Ja , kiedyś marudzenia STARSZYCH uważałam za GLĘDZENIE..., a teraz myślę, że pewne życiowe prawdy od tysięcy lat są TAKIE SAME...tylko o tym przekonujemy się kiedy jesteśmy duuużo starsze...
-
Magdalena K.:
Przecież są na świecie np.mnisi tybetańscy, którzy całe życie spędzają w celibacie, bo taką drogę wybrali.
Magdaleno, a skąd wiesz, że ci mnisi tybetańscy żyją w celibacie ??? Ty wiesz ile tam, kuz, jaków i inszych kobitek biega ....??????
Oczywiście to był mocno rubaszny żart..
Magdaleno, nie wierzę w to , że człowiek sam może być szczęśliwy i spełniony...Jednak w jednym masz rację...Lepiej w samotności poczekać na tę własciwą ,,połówkę,, niż łapać się za cokolwiek co podejcie pod rekę, aby nie być samemu..Życzę ci abyś, kiedy będziesz już węwnętrznie gotowa ..spotkała tego właściwego...na całe życie...Jednak Magdaleno..NATURA dla KOBIET jest trochę okrutna i im dalej w lata, tym te szanse na spotkanie... mocno maleją.... -
Witold W.:
Kobiety są jak CZARODZIEJKI i CZAROWNICE...tym pierwszym należy wierzyć ...tym drugim...raczej nie...
no właśnie...
znacie jakieś powody? czy to irracjonalne?Witold W. edytował(a) ten post dnia 04.06.08 o godzinie 21:40 -
Magdalena K.:
Magdaleno, oczywiście zjawisko GWIAZDA-PANI MENAGERKA nie jest regułą, ja jednak takie zjawisko zaobserwowałam i widzę, że się nasila...według mnie...Żaden PRAWDZIWY FACET..nie zniesie w domu GWIAZDY-PANI MENAGER (jeśli jest tylko np. specjalistą) i o to chodzi....w tym temacie...
Danusiu, o co chodzi z tymi PANIAMI MENAGERKAMI? Bo znam wiele takich i wcale nie takich, ktore wybieraja SINGLOWANIE, BO JEST MODNE. I nie znam tez takich, ktore uwazaja ze sa GWIAZDAMI, bo pracuja na stanowisku menedzerskim. -
Magdalena K.:
Nie mam zamiaru oceniać życia Pani BEATY...Po prostu jako PIĘKNA DAMA nie powinna być SAMA (chodzi mi o stały wieloletni związek..nie zakończony rozwodem)..Czy samotność jest czyimś wyborem ? Czasami TAK..ale większość samotnych kobiet nie mówi, że jest szczęśliwa...
A nie przyszlo Ci do glowy, ze moze to byl jej wybor, ze nie zostala z zadnym z tych mezczyzn? No wlasnie, nie znasz jej zdaje sie prywatnie, a juz ja oceniasz. -
Agnieszka K. Zielińska:
Miło mi, że się zgadzamy.. Na tym forum dyskutujemy pół żartem, pół serio dlaczego chłopaki nie chcą się żenić ? Myślę, że tu jest jedna z tych odpowiedzi...Czasami boją się podejść i zaproponować randkę...bo...kobieta jest zbyt NIEDOSTĘPNĄ GWIAZDĄ...
Ja nie mam korporacyjnego doświadczenia takiego jak Ty.. W ogóle żadnego korporacyjnego - zresztą...:)).. Ale mam podobne spostrzeżenia do Twoich.. Myślę nawet, że takie postrzeganie siebie, o jakim mówisz - można zauważyć też w innych miejscach, choć to może mniej rzuca się w oczy...I właśnie p. Tyszkiewicz jest dla mnie tego typowym przykładem.. -
Agnieszka K. Zielińska:
Wiele lat pracowałam jako specjalista ds. zarządzania bazami danych w dużej firmie korporacyjnej i naprawdę widziałam jak dopiero co przybyłe z małych miasteczek (bez żadnej złośliwosci i podtekstów) nieśmiałe dziewczyny, szybko awansowały na stanowiska MENAGERSKIE i jeszcze szybciej puchły w oczach (jak balon, który czeka na szpilkę)...i były same...z tego co mi wiadomo ...dalej są SAME......i dalej tak samo SPUCHNIĘTĘ....a zawsze kiedyś trafi się jakaś ..SZPILKA...i przebity balon zostanie SAM..
Myślę Danusiu, że nie kariera zawodowa była tu tzw. "przeszkodą" a raczej samoświadomość, że się jest gwiazdą i to hojnie obdarzoną przez naturę..:).. -
Masz rację Marku i to kieruje przeprosiny do Agnieszki....No nie da się ukryć, że 50-ka na karku robi swoje... (czasami)..już wkładam okulary....
-
bo...JEST interesujący...pobudza we mnie dobre emocje....rozumie mnie, a ja jego.....pobudza moje marzenia i pragnienia..Przy tym KIMŚ świat staje się piękniejszy ....
-
Agnieszka K. Zielińska:
Bardzo się mylisz w swojej ocenie o MNIE (przecież mnie nie znasz)...Czekałam na twoją odpowiedź..byłam ciekawa twojego zdania...a TY ,,odbiłas piłeczkę,, w niewiadomym kierunku..Agnieszko...czyżbym COŚ w tobie poruszyła...? Nie traktuj tego jako babskiej złośliwości...Wiele lat pracowałam jako specjalista ds. zarządzania bazami danych w dużej firmie korporacyjnej i naprawdę widziałam jak dopiero co przybyłe z małych miasteczek (bez żadnej złośliwosci i podtekstów) nieśmiałe dziewczyny, szybko awansowały na stanowiska MENAGERSKIE i jeszcze szybciej puchły w oczach (jak balon, który czeka na szpilkę)...i były same...z tego co mi wiadomo ...dalej są SAME......i dalej tak samo SPUCHNIĘTĘ....a zawsze kiedyś trafi się jakaś ..SZPILKA...i przebity balon zostanie SAM..
Wiesz.. chciałam jedynie powiedzieć, że to dość łatwo odczuć, że pytanie jest zadawane dla samego zadawania.. To przykre odczucie..i raczej robi wrażenie, że się kimś nie interesujesz ani nie liczy się dla Ciebie jego zdanie - czyli chyba odwrotne do intencji..
? -
Agnieszka K. Zielińska:
Agnieszko...Ale, ..czy czasami PANIE MENAGERKI, szczególnie w firmach korporacyjnych nie zachowują się jak GWIAZDY..., a potem bycie ,,samemu,, tłumaczą przed sobą...modnym SINGLOWANIEM..???
Myślę Danusiu, że nie kariera zawodowa była tu tzw. "przeszkodą" a raczej samoświadomość, że się jest gwiazdą i to hojnie obdarzoną przez naturę..:).. -
Magdalena K.:
Szanuję Panią Beatę Tyszkiewicz i uważam ją za NAJPIEKNIEJSZĄ polską aktorkę (nawet w wieku bardzo dojrzałym)z PRAWDZIWĄ klasą, ale niestety na tematy bycia ze swoim MĘŻCZYZNĄ....to nie wzorzec (według mnie).. Nie wnikam w życie prywatne i powody nie bycia z tym czy z tamtym Panem...Mam tylko zapytanie ogólne...Przy tak WSPANIAŁEJ urodzie i prawdziwym KOBIECYM wdzięku oraz niewątpliwej INTELIGENCJI...nie udało się do tej pory (info.z mediów) Pani Beacie stworzyć długotrwałego związku z MĘŻCZYZNĄ (takiego do starości)....Czyżby na ŚWIECIE nie istniał ten właściwy....Panią Beatę NATURA obdarzyła chojnie....i życie też (prawdziwa GWIAZDA międzynarodowa przez duże G) i nie znalazł się na ŚWIECIE ten właściwy KTOŚ....czy może został PRZEOCZONY ? ...Nie uzyskam odpowiedzi od Pani Beaty...ale to temat dla wszystkich PIĘKNYCH KOBIET....może warto się bardziej rozglądać i nie skupiać się zanadto choćby na najatrakcyjniejszej KARIERZE ZAWODOWEJ ????
Wczoraj w nocy na TV4 był program pt. "Mała czarna", w którym wystąpiła m.in. Pani Beata Tyszkiewicz. Powiedziała coś, w czym przyznaję jej wielką rację. My kobiety niestety same się "podkładamy" prześcigając mężczyznę w myśleniu i robieniu wszystkiego za niego. Najpierw narzekamy, że jest źle, ale tak naprawdę większość z nas niczego nie zmienia. Należy mężczyźnie pozostawić przestrzeń, aby mógł się wykazać. A jak może to zrobić, gdy przyzwyczaiłyśmy ich, że robimy wszystko za nich? I tak samo jest z małżeństwem myślę. To po co mają się żenić jeśli żona i mamusia zachowują się tak samo? Niestety w wielu przypadkach same pozbawiamy Panów za przeproszeniem jaj. To nie ma co narzekać kochane moje ;)
Myślę, że także o to mężczyźnie może chodzić, gdy mówi o wolności. Jakby za mnie chcieli wszystko robić, decydować, organizować, poświęcać się, to ja wcale nie czułabym się wolna w takim związku. To takie tworzenie zobowiązań, ja się poświęcam i nic od Ciebie w zamian nie dostaję. Działa w obie strony.
pytanie tylko, kto nam się tak każe poświęcać? -
Cześć 50-tki ..Miło Was widzieć na GL....Współczesne media pompują...tylko MŁODE i MŁODE... już kremy antyzmarszczkowe reklamują 13-latki....A prawdziwa KOBIETA zaczyna się po 50-tce..!!!! Doświadczona..wie co lubi...niejednego młodzika...mocno by zaskoczyła...Także Agnieszko...też nie jeden 60-latek mógłby cię wiele nauczyć (o ile serduszko zdrowe).....Wieloletnia praktyka czyni MISTRZA.....a młodzi Panowie są jeszcze własciwie na starcie...No co ONI mogą umieć...??.Czym zaimponować.....oczywiście w MIŁOŚCI....szeroko rozumianej...ha..ha...
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Kobiety
-
Agnieszka K. Zielińska:
Agnieszko ja niedługo kończę 51 lat..więc już na Ciechocinek...lada moment będę się nadawać (no jeszcze, żeby tam podgrywała na skwerku METALLICA...to byłoby fajniej)..ha..
Tylko dla GL-owych potrzeb ..;)..Tutaj jednak większość ze służbowego biureczka pisuje a nie z ławeczki z Ciechocinka..;)..[edited]Agnieszka K. Zielińska edytował(a) ten -
Agnieszka K. Zielińska:
No pewnie, że wiem...!.W końcu od czego są kremy na rozstępy..;)))..
Tym razem kilka słów do Agnieszki i do Witolda..
A dwa - no cóż - mężczyźnie to pewnie nawet i niejedno by nie zaszkodziło.. Problem w tym, że nie mówimy o mężczyznach..;)))
Co to za ARCHEOLOGICZNE określenia ZBRZUCHACONA????? Rozumiem, że chodzi o KOBIETĘ CIĘŻARNĄ, której rośnie BRZUSZEK...i która dla mężczyzny (przyszłego tatusia) jest NAJPIĘKNIEJSZĄ KOBIETĄ na świecie (jeśli mężczyzna kocha)...potwierdzeniem MĘSKOŚCI faceta i jego istnienia ,,na tym padole,,. Jedynie KOBIETA, która przejdzie MACIERZYŃSTWO pozna smak prawdziwego ŻYCIA....bez macierzyństwa to są tylko smaczki....a na stare lata goryczka ...MOJE MIŁE PANIE....ACHA...ja utyłam w ciąży 31 kilo i nie miałam, ani nie mam rozstępów...(nie warto się tym straszyć)... -
Agnieszka K. Zielińska:
Agnieszko..dlaczego wyrzuciłaś EMERYTÓW po za nawias stosunków damsko-męskich..???? Ty wiesz, co się dzieje w głowie i nie tylko 60-70 letnich dziewczyn ...? Odwiedź pierwszy lepszy Ciechocinek, a się przekonasz...ROZPUSTA i ROZPASANIE...bo w tym wieku to nie GRZECH....i walka o starszych samców (i ich portfele) NA CAŁEGO....
Nie noo.. nie do końca tak jest - bo ta średnia obejmuje też emerytów .;))..Jednym słowem - w grupie wiekowej przedemerytalnej - średnia jest nieco inna - i to kobiet jest deficyt niewielki..;)