пропозиції роботи
Danuta Kossakowska-Rydczak
Pierwsze miejsce w konkursie na biznes-plan knbp.pl z dziedziny IT (2007r). TAD-WITKOWICZ OTAGO CAPITAL.
Wypowiedzi
-
Zuzanna Józefowicz:
Zuzanno...Chcę Tobie bardzo szczerze odpowiedzieć..ale najpierw zadam pytanie...Co to znaczy ,,SWOIM DOŁOŻYĆ,, ? Ja kobietę i mężczyznę traktuję na równi, choć uważam, że ich role i zadania dane przez NATURĘ są inne, choć tak samo ważne..Nikomu nie ,,dokładam,,.. Tak samo widzę błędy w świecie mężczyzn jak i kobiet. Mam wspaniałego męża, syna , miałam wspaniałego tatę.....i dzięki temu świat mężczyzn jest dla mnie bardzo ważny....ale mam też wspaniałą wnusię, mam mamę i sama jestem kobietą..przez co świat kobiet jest też dla mnie bardzo ważny...Oczywiście, tak jak większość z nas zawiodłam się na wielu kobietach, ale i na panach też...Po prostu łatwiej mi pisać o wadach kobiet bo sama dużo babskich wad posiadam.....Jednak...dlaczego czasami z sarkazmem wyrażam się o współczesnych BABKACH ???? ....Nasze prababki wywalczyły PRAWA KOBIET...i my jako przedstawicielki cywilizacji zachodniej , jesteśmy w nieporównywalnie lepszej sytuacji niż np. kobiety świata arabskiego... Mamy pełną WOLNOŚĆ....i co z nią robimy....Według mnie KOBIETY ZACHODU zabrnęły w ślepy zaułek...Zaczynają tworzyć FRONT PRZECIWKO FACETOM...po co ??? Zaczynają z mężczyzn zachodu robić ŻYCIOWE NIEDORAJDY.. Zuzanno..podcinamy własną gałąź na której siedzimy....Po prostu..moim zdaniem..KOBIETY PRZEGINAJĄ.. i trzeba to sobie szczerze powiedzieć....Chyba ZACHŁYSNĘŁYŚMY się tą CYWILIZACYJNĄ WOLNOŚCIĄ...Warto zajrzeć w ten BABSKI OGRÓDEK i zobaczyć..czy nie jest zanadto zachwaszczony.....dlatego tak, a nie inaczej się wypowiadam..często prowokacyjnie..Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 16.06.08 o godzinie 20:59
Droga Daniusiu,
Czy mogę Cię prosić o małe wyjaśnienie?
Czytałam Twoje wypowiedzi z wielką uwagą. Każdą kilka razy. I jedno mnie zastanawia. Dlaczego sposób w jaki piszesz o innych kobietach, powoduje, że mam wrażenie, iż:
a) jakaś kobieta strasznie Ci musiała zajść za skórę i od tego czasu poprostu to co o niej sądzisz przekładasz na wszystkie kobiety
b) poprostu nie lubisz kobiet lub jesteś o nie zazdrosna, poprostu "bo tak"
Nie chodzi o to, że nie zgadam się z Tobą. W kilku sprawach napewno masz rację. Ale coś w Twoim tonie wypowiedzi powoduje, że strasznie się najerzam i mam wrażenie, że chcesz "swoim dołożyć". A przecież Damie to nie wypada. Jeśli Dama dogryza to robi to bardziej wyrafinowanie...
Proszę powiedz mi jak mam odbierać Twoje posty. Co chcesz osiągnąć? -
Czeslaw Kowalczyk:
Czesławie przytoczyłam przykład ,,gier słownych, miłosnych,,..i wtedy od inteligencji mężczyzny dużo zależy, jak dalej potoczy się spotkanie czy flirt...ale to nie mam nic wspólnego z reakcją na gwałt i protestem na taką systację...Wtedy NIE..znaczy NIE...
W tej grupie juz tez pare razy czytalem, ze jak kobieta mowi nie, to wcale jeszcze nie oznacza ze nie. I nie zawsze itp. :)) -
Ilona Prokopczyk:
- co to jest cykuta?
- jaki to kwiatek?
- noo Danusiu super super fotka, rozkwitasz :)
- a jednak mogłaś się ze mną zgodzić, że niektórzy mężczyźni na miano świnek zasługują... :)
Ilonko..Cykuta to była trucizna (np. szałwia jadowita), którą podawano skazańcom w starożytnej Grecji..Sokrates ..największy grecki filozof, został skazany (za mówienie niewygodnej prawdy) na wypicie cykuty..i po tym ...odleciał do Zeusa....
Lukrecja Borgia to był babsztyl , która sama ..potajemnie przyżądzała niezłe zupki,napoje... częstując nimi swoje krewniaczki i nie tylko..z wiadomym skutkiem...
..Kwiatek to piękna róża ..czerwona...Ilono...tak jak u kobiet ..tak i u mężczyzn są wspaniali ludzie i zwykłe PASKUDY czy ŚWINIE...Niestety u KOBIET I MĘŻCZYZN..tych drugich jest więcej (tak mnie się wydaje)...Gdyby było inaczej ..to wszyscy byśmy żyli jak w RAJU.... -
...i jeszcze jedna uwaga...taktykę WOJEN PODJAZDOWYCH ...PANIE stosują także wobec BEZBRONNYCH (na ten typ działania) PANÓW....i ten KISIEL (i taplające się w nim kobitki)... to jest ŻART... ale z WAS faceci......i jeszcze za to płacicie..ha...
-
Witaj Ilono..posłuchałam twojej rady i fryzura inna....Jak widzę nie było mnie w dyskusji trochę i SĄD NAD CZAROWNICĄ się odbył...Niech tam ...Bea i Ilono ten kwiatek dla Was....A do Panów...Panie są bardzo AGRESYWNE względem siebie... trochę inaczej...Facet jak jest zły na faceta to zdzieli go w szczękę (tak bynajmniej było do niedawna)...a BABA jak jest zła na drugą, to w oczy jej będzie szczebiotać komplementy ..a do herbatki doleję ,,cykuty,,.. Tak to już jest...Od czasów KLEOPATRY czy LUKRECJI B. ...nic się nie zmieniło ...Wojny podjazdowe.. to KOBIECA SPECJALNOŚĆ....te Panie, które najbardziej prostesują, że to nie prawda ...są ..naprawdę NIEBEZPIECZNE.....ha..ha.. i dlatego, aby od siebie odwrócić uwagę...KOBIETY za całe ZŁO ŚWIATA obwiniają mężczyzn...a nawet niektórych nazywają ŚWINKAMI....iiiiiii.....niestety niektórzy faktycznie na to miano zasługują...Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 15.06.08 o godzinie 15:57
-
Emilia B.:
Emilio ..masz rację... dziecko kilkuletnie nie rozumie sytuacji, ale emocjonalnie jest jak ,,radar,,...bardzo łatwo go skrzywdzić..i ta krzywda w nim rośnie...rośnie...a dorośli myślą, że wszystko jest w porządku.....
Danusiu, świetnie, że poruszyłaś temat zazdrości. Jak już napisałaś, najważniejsze jest, by wchodząc w taki związek odpowiedzieć sobie samej, czy zapanuję nad zazdrością i nie odbije się ona ani na moich relacjach z dzieckiem, ani na relacjach dziecka z ojcem oraz moich z ojcem. Niestety bardzo często kobiety, jeśli już o nich mowa, kompletnie nie wiedzą, co oznacza bycie w takim związku i rozpoczyna się prawdziwa tragedia.
Dzieciaki kilkuletnie może nie potrafią wyrażać swoich emocji, ale świetnie wyczuwają niechęć. Jeśli nie poskromimy zazdrości, zamienia się ona właśnie w niechęć lub nienawiść i jeśli nawet nie są one wyrażane bezpośrednio, dziecko je doskonale wyczuwa.
....Może ten temat ujmę od innej strony...materialnej.....
Proszę mi wybaczyć...nie jestem materialistką...ale warto o tym pomyśleć...
Nasze dziecko..uznane przez nas prawnie...na które łożymy ( średnio 200-300 tysięcy zł. ) do czasu pełnoletności...ma obowiązek prawny (finansowy) opieki starymi rodzicami, pasierb czy pasierbica nie.... , a mieszkając razem też łożymy pieniązki na dziecko. To wszystko są sprawy do przemyśleń..zanim zrobi się ten KROK... -
Naprawdę wyszedł z tego NIEZŁY MAGIEL..choć była szansa na ciekawą dyskusję..
Pozdrawiam WSZYSTKICH dyskutantów...dzidziusia też... -
Emilia B.:
To bardzo trudny temat.. Znam osoby młode i starsze , które miały lub mają taką systuację. Kiedy dziecko ma 1-2 lata, nie ma dużego problemu. Dla niego ojczym czy macocha może się stać bardzo bliską osobą i dla ojczyma i macochy może to być wspaniałe uczucie rodzica i dziecka . Kiedy dzieci przekraczają 3 rok życia są już w pewien sposób ukształtowane uczuciowo. Powyżej 4 roku sprawa jest baaardzo trudna do akceptacji dla obydwu stron. Uczucia odrzucenia, niechęci, braku cierpliwości do nowej osoby są normalne i nie można ich tłumić w dziecku jak i w osobie dorosłej...Nie zapominajmy też o dziadkach, którym jest trudno zaakceptować taką sytuację...Moim zdanie, trzeba poczekać z legalizacją zwiazku, aż dzieci będą starsze..10-11 lat. W przeciwnym razie każde wyjście jest złe dla dziecka lub dla macochy czy ojczyma. Małe dzieci latami tłumią złe uczucia do nowego rodzica (oczywiscie są wyjątki) i kiedy następuje wiek konfliktowy (15-16 lat)to zawsze wyjdzie...Często takie związki rozpadają się z powodu konfliktu z dzieckim. Moją wypowiedź opieram na doświadczeniach osób znajomych i też członków rodziny... Wejście w związek gdzie już jest dziecko...to bardzo poważna decyzja...na wiele lat......Z rozmów z osobami znajomymi..największe problemy mają kobiety-macochy- z prawdziwą akceptacją córek partnerów . Niestety wraz z rośnięciem dziecka rośnie uczucie zazdrości (Kopciuszek, Królewna Śnieżka)...To uczucie zazdrości jest naturalne ..i warto.. siebie zapytać...przed wejściem w taki związek...Czy ja sobie z tym poradzę.....Oczywiście to są moje, subiektywne spostrzeżenia...Życzę osobom , które zdecydowały się na taki krok, dużo siły i wytwałości w postanowieniu BYCIA RODZICEM....
czy są tutaj osoby, które weszły w związek z kobietą lub mężczyzną, posiadającym dzieci z poprzedniego związku?
jestem ciekawa jak sobie z tym radzicie i jak wyglądają Wasze relacje z dzieciakami
Dużo lepsza jest sytuacja kiedy rodzice obydwoje świadomie decydują się na adopcję...ale to inny temat...Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 13.06.08 o godzinie 13:21 -
Ilona Prokopczyk:
Ilonko..a tak apropo to pamiętasz moje zdjęcie z rozpuszczonymi włosami ????? Rozumiem, że obserwujesz moje wypowiedzi od dłuższego czasu...? Czy może występowałaś pod innym psełdo i bez kwiatuszka?? ....a może ty jesteś PAN ILONEK!!!!!!
p.s - Danusiu, lepiej ci w rozpuszczonych włosach niż w tym kucyku...
...dalej jesteśmy w podwątku..,,porady dla babek,,... -
Magdalena K.:
A TY jesteś dojrzała ? Ostatnio moda..facet nie dojrzały ???? Co to znaczy???? Magdaleno..twoje hormony przed sobotą BUZUJĄ (według mnie) i jak widać EMOCJE też...Ja ci życzę miłego odpoczynku i dobrej zabawy z DOJRZAŁYM PANEM...
Jesli chcesz znac moj poglad, to nie zgadzam sie z tym, ze kazdy facet jest swinia. Sa tylko mniej i bardziej dojrzali. -
Ilona Prokopczyk:
Ilonko ..i cała BABA wyszła z CIEBIE.....OK.... ty z tym kwiatuszkiem wyglądasz ładnie...choć do takiej dyskusji...hm....a tak po za tym...czy jesteś RZECZYWISTA... Dziewczyny , które współpacowały z panem Lepperem ..moim zdaniem nie były ładne..a nawet wulgarne..więc co ty tam robiłaś???
p.s - Danusiu, lepiej ci w rozpuszczonych włosach niż w tym kucyku...
Ha..ha.. zrobił nam się wątek ...porady..dla babek.. -
Magdaleno.. zamiast wymieniać ciekawą opinię i bronić kobiet-ofiar...prawie wszystkie Panie skupiają się na głupotach...Przemieńcie ten wątek na wątek z flirtami..może z ploteczkami i niezwracajcie sobie główek poważnymi tematami ...bo myślę, że nie macie ochoty pisać o poważnych i trudnych sprawach..Naprawdę ciekawe uwagi wstawili PANOWIE...(oprócz PANA z kawą).....
-
Marlena Kamińska:
Marleno, tak zrozumiałam z twojej wypowiedzi, że ta przyjaźń przydarzyła się Tobie..Marleno....co to jest 4 lata dla przyjaźni...? Ludzie czasami po 30-40 latach przyjaźni mówią, faktycznie to jest i była PRZYJAŹŃ....Marleno..człowiek przez lata zmienia się psychicznie i PRAWDZIWA PRZYJAŹŃ ma to do siebie, że akceptuje te zmiany (choć nie zawsze są miłe..)..4 lata to jest bardzo krótki czas ..aby powiedzeć ..to PRAWDZIWA PRZYJAŹŃ...( w sytuacji, kiedy para się rozstała).. oczywiście zaznaczam, że to wyłącznie moje zdanie...Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 13.06.08 o godzinie 11:43
hmm ... mam pytanko, dlaczego sugerujesz juz na samym początku,jakbym to ja była w centrum zainteresowania tej sprawy .. to akurat nie o to chodziło,czy z kims byłam czy nie w tym momencie, bo nie byłam .. cos po prostu było miedzy nami,ale akurat nie bylismy ze sobą ;)
Owszem, on ma dziewczynę od ponad 2 lat i przyjaźń trwa,a wiesz czemu ?
Właśnie działo to,co piszesz ;) Przyjaźń, ufaja sobie .. ona jemu, on jej ;)
I przyjaźń trwa ,powiem szczerze, zeby nie skłamać .. dobre z 4 lata ;) -
Bea i Ilono..tak naprawdę zamiast się merytorycznie odnieść do dyskusji to PANIE wstawiacie takie pierdu...pierdu.. o mnie i o sobie (to do Ilony). Naprawdę nie jestem GWIAZDĄ i tyle... Ja jestem ciekawa opinii na temat ...kążdy facet to świnia... ..Trochę poruszyliśmy innych wątków..moim zdaniem ciekawych i bardzo poważnych.. Ja osobiście uważam, że tak samo u KOBIET i MĘŻCZYZN są OSOBY wspaniałe, wartościowe..o silnych kręgosłupach moralnych i etycznych...ale jest też dużo OSÓB ,,miałkich,,..nijakich...egoistycznych ...nieokreślonych..albo po prostu złych... ŚWIŃ....To też od nas zależy do jakiej grupy możemy się zaliczyć....
-
Marek T.:
Marku ..masz rację..tak jest i szlak mnie trafia, że tak jest..Zło jest złem, a ofiara powinna mieć pomoc , a nie publiczne potępienie czy śmichi..hihi... z niej i wytykanie palcami..Oczywiście jeśli ofiara jest prawdziwą OFIARĄ....Nasze społeczeństwo pod tym względem jest bardzo obłudne (nie tylko nasze)....Nawet w dyskusji, widać, że inni wolą iść w wątek psychologicny (co czuje ofiara ?..a może jeszcze co czuje napastnik ..bo dzieciństwo miał kiepskie) ? ..niż nazwać zwyczajnie rzecz po imieniu...czarne jest czarne i koniec.. Co może czuć OFIARA ? WŚCIEKŁOŚĆ, PRETENSJE, ROZPACZ...ale dlaczego ma się do jasnej cholery WSTYDZIĆ....Czego....że była słabsza fizycznie ? że nikt nie pomógł ? Gdzie są te KRZYKACZKI z organizacji feministycznych ? Wszędzie ich pełno tylko nie tam gdzie trzeba....Ostatnio oglądałam program T. Lisa gdzie w dyskusji LIDERKA Polskiej Partii Kobiet...zaciekle walczyła z ,,KLAPSEM,,,.. Może ta Pani tę zaciekłość przeznaczyła by na walkę ze stereotypem WSTYDU PO GWAŁCIE.....Nie zauważyłam po tych złych wydarzeniach, aby jakaś znana twarz ostro wypowiedziała się na ten temat.....Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 13.06.08 o godzinie 11:33
Teoretycznie tak, Danusiu, ale tylko teoretycznie. Mąż zgwałconej olsztynianki napisał w liście otwartym mniej więcej tak: jeśli w Polsce ktoś zgwałci kobietę, to najlepiej dla niej, jeśli ją potem zabije. Bo jak zabije, to taka kobieta staje się męczennicą/bohaterką, jeśli natomiast przeżyje, to staje się szmatą.
Oczywiście w tzw. opinii ludu. W szpitalu, gdzie poddaje się obdukcji, na policji, w prokuraturze, w sądzie.
Niestety. -
Ilona Prokopczyk:
Użycie przez ciebie słowa d..a ...jest wytwornością ???? Elegancję ma się we ,,krwi,,...nie w GODZINACH...
Danusia Kossakowska-Rydczak:
Ilono...ELEGANCJA zawsze jest związana z kulturalnym zachowaniem (sposób chodzenia, sylwetka, wymowa, sposób doboru słów, akcent..itd)...Bez tego nawet najlepiej ubrana dziewczyna..nie jest ELEGANCKA.....
ze słownika języka polskiego:
elegancja «dobry smak w ubiorze i wytworność w sposobie bycia» można być elegancką, uprzejmą, wytworną w pracy.
A po pracy jak użyję słowa na D czy innego, nie musi to oznaczać, że nie mogę być elegancka. Bo podkreślę jeszcze raz, że mówiłam o elegancji w ubiorze w pracy - w końcu pytałaś mnie o pracę, czy nie? -
Katarzyna P.:
Kasiu...polecam się wczytać w ostatnią odpowiedź Marka..Czego mają się wstydzić KOBIET ZGWAŁCONE ?..jeśli się BRONIŁY....CZEGO ma sie wstydzić zgwałcona kobieta ? NICZEGO....ktoś jej zrobił KRZYWDĘ i musi za to ponieść karę i musi zostać NAPIĘTNOWANY przez środowisko...w przeciwnym razie nie ma 10 PRZYKAZAŃ.... Marek ..CZEGO ma się wstydzić zgwałcona kobieta ???????? To środowisko powinno się wstydzić, że nie zapewniło jej bezpieczeństwa.. to środowisko powinno być UPOKORZONE ..nie KOBIETA...
ok jestem wywolana dotablicy :)
jesli chodzo twoje pytania danusiu to nigdy nie bylam w takiej sytuacji wiec naprawde nie wiem jak bym sie zachowala
oczywiscie moge przypuszczac ze nie ze nigdy i w ogole ale wychodze z zalozenia ze tyle o sobie wiemy na ile nas sprawdzono
dlaczego one sie na to zgodzily? - nie mam pojecia
tak jak nie mam pojecia dlaczego ofiary przemocy domowej trwaja latami w koszmarze (prosze mi tylko nie wciskac glodnych kawalkow o zekomej milosci)
dlaczego napadniete kobiety sa czesto sparalizowane i sie nie bronia?
mysle danusiu ze to nie jest takie proste jak to sugerujesz ze one mialy w tym interes
mysle ze taki zwiazek "ofiary" i "przesladowcy" jest nieco bardziej skomplikowany a osobiscie brakuje mi specjalistycznej wiedzy psychologicznej zeby ci to wyjasnic
takie sytuacje z molestowaniem zdarzaja sie tez pewnie dlatego ze trudno okreslic granice kiedy zaczyna sie juz molestowanie/mobbing/inne takie a pozniej trudno sytuacje odwrocic -
Magdalena K.:
I nie musisz..to dyskusja..poznajemy różne ŚWIATY..i to jest cenne....Mam świadomość co sadzą inni i bronię jak potrafię swojego zdania...Jeśli czyjś argument mnie przekona to dobrze...jeśli ja kogoś przekonam to też OK... Jeśli się jednak nie przekonamy to mamy wiekszą wiedzę, że ŚWIAT ma różne BARWY dla RÓŻNYCH...i tyle..
NIE DANUSIU, TO JEST TWOJ SWIAT. JESTEM KOBIETA I WCALE SIE Z TWOIM STWIERDZENIEM NIE ZGADZAM. -
Ilona Prokopczyk:
Ilono... przeczytaj co to są EMOCJE i dlaczego powstają w naszym organizmie..Hormony mają ogromne znaczenie dla powstawania emocji u kobiet....Oczywiście emocje ..szczególnie u KOBIET kierują ich zachowaniem niestety... aż zanadto...i co za tym idzie ...za nimi stoją (czy chcemy czy nie ) HORMONY...
Hormony owszem tak - ale twierdzisz Danusiu, że emocje nie kierują naszym kobiecym zachowaniem ???????? -
Ilona Prokopczyk:
Ilono...ELEGANCJA zawsze jest związana z kulturalnym zachowaniem (sposób chodzenia, sylwetka, wymowa, sposób doboru słów, akcent..itd)...Bez tego nawet najlepiej ubrana dziewczyna..nie jest ELEGANCKA.....
Elegancja kojarzy mi się określeniem wyglądu a nie zachowania. Gdybym powiedziała, że jestem damą, to owszem mogłabyś zwrócić mi uwagę na to jak zaczynam zdanie. Nie jestem damą - zwyczajnie nazywam rzeczy po imieniu i używam bogatego w słownictwo języka polskiego, który posiada słowa mniej i bardziej eleganckie.
Hormony owszem tak - ale twierdzisz Danusiu, że emocje nie kierują naszym kobiecym zachowaniem ????????
Dołącz do GoldenLine
Oferty pracy
Sprawdź aktualne oferty pracy
Aplikuj w łatwy sposób
Aplikuj jednym kliknięciem
Zaloguj się za pomocą
