пропозиції роботи
Danuta Kossakowska-Rydczak
Pierwsze miejsce w konkursie na biznes-plan knbp.pl z dziedziny IT (2007r). TAD-WITKOWICZ OTAGO CAPITAL.
Wypowiedzi
-
Jeśli facet usłyszy od kobitki, że jest ,,przyjaciel,,..to już powinien sobie dać spokój ..z tego seksu nie będzie.....Dziewczyny do tych, co na nich nie ...działają....mówią...jesteś fajny kumpel...przyjaciel...I to mówią raczej z litosci niż z przekonania.....BO ON ..taki biedny..a tak się stara...a ja jestem taaaka okropna...bo wolę tego ..NIEDOBREGO szatyna......
-
Bartosz Sobolewski:
Bartoszu..myślę, że zakpiłeś..a ten dowcip ma niskie i stare loty...
Danusia Kossakowska-Rydczak:
Mój MĄŻ...to brzmi dumnie dla KOBIETY...
"Panowie pozwolą...Moja Żona...ZOFIA!" ;) -
Witek W.:
Na początku znajomości..facet musi być TAJEMNICZY...Kobiety uwielbiają ..rozgryzać...zagadki....
Jak uniknąć pierwszej opcji...co zrobić, by nie być lubianym...i by kobieta nie włożyła Cię do szufladki z etykietką "Przyjaciel" :)
..Musi być lekko nieobecny...kobiety uwielbiają przyciągać uwagę...
To wstępnie tyle.....gwarantuje 80 % sukcesu....nie bycia ,,przyjacielem,,...a... interesującym mężczyzną.... -
Mój MĄŻ...to brzmi dumnie dla KOBIETY...
-
Tomasz K. "Tomik" M.:
Tomaszu ..fajnie, że to zauważyłeś..Masz rację, czasy są trochę inne..kobiety inaczej myślą...a prawdą jest też to, że....BARDZO trudno trafić na tę swoją ,,połówkę,,..teraz jak i tysiąc lat temu...Ale jeśli już na nią traficie...to nie przegapić...czy zlekcewazyć...Bo chłopak z przykładu Piotra..teraz chce się wyplątać ze związku...a za rok będzie tęsknił za wartościową i kochającą dziewczyną..
I jeszcze nawiążę do pokolenia naszych Rodziców - bardzo dobrze, że się tu wypowiadacie, pokazujecie nam kierunki działania w związkach, cały czas aktualne tak "za Waszych czasów", jak i teraz -
Katharina Z.:
Katharino...ja myślę, że problem młodego pokolenia..wynika z tego, że ONI odrzucili wszelkie wzorce..rodziców, dziadków...Materializm, potrzeba przyjemnego życia, imprezowanie, WIEK PRZYJEMNEGO ŻYCIA pokazywany przez media ..to jest wzorzec młodych...Oni nie chcą naszych rad (nie wszyscy) i brną w ślepą uliczkę....Bo życie składa się i z przyjemności i z obowiązków i czasami z tragedii.. Katharino..nasi rodzice przeżyli wojnę, my stan wojenny..a MŁODZI nie mają punktu odniesienia (i oby nie mieli)...są bardzo roszczeniowi wzajemnie do siebie....Przykład podany przez Piotra....chłopak zauważył, że może zacząć się PRAWDZIWE ŻYCIE...bo do tej pory to była zabawa we wspólne życie..i co.. szuka pretekstu..bo dziewczyna źle wygląda...Przecież żadna kobieta przez 24 godziny nie wyglada jak modelka z okładki (komputerowo podrabiana)..to niemożliwe...Czasami ma się katar, grypę, chandrę..czy miesiączkę...a i panowie 24 godziny na okragło nie wygladają super.....Więc o co temu chłopakowi chodzi ???? ...O strach przed odpowiedzialnością i realnym życiem..
A może należałoby się zastanowić czy przyczyna takiej, a nie innej postawy młodego pokolenia nie wynika ze sposobu wychowania (przez nasze pokolenie) i obserwacji życia rodziców. -
Paweł Niewiadomski:
A w czym Pawle zostały udoskonalone...? Przecież skład chemiczny tego hormonu..jest taki sam od lat 50-tych lat XX-tego wieku...jedynie ,,katalizatory,,..pozwalające wchłonąć tę chemię są udoskonalone...Czyli mniej objawów (np. wymioty)...ale tycie zostaje u większości kobiet podobne (tyje się nie od razu, ale po pewnym czasie, u każdej kobiety może być inaczej)..Obawiam się , że młode kobiety nawet nie zastanowią się o możliwości wyboru sposobu antykoncepcji i nie zawsze to musi być tabletka. Pawle..tabletka działa na zasadzie oszukania organizmu (dlatego brak owulacji)...czy to nie ma na organizm KOBIETY żadnego, negatywnego wpływu ????? A zwiększona ilość bezpłodności...może, kiedy tak latami organizm oszukujemy..to on głupieje i mówi NIE....Pawle..ja nie chcę zakazu sprzedaży tabletek..to wolny wybór każdej z kobiet...ale warto pomyśleć...zanim 15 letnią córkę zaprowadzimy do ginekologa..a pan doktor przepisze pierwsze tabletki..Moim zdaniem, jeśli już kobieta chce takiej antykoncepcji..to powinna brać tabletki..dopiero po urodzeniu pierwszego dziecka...Panowie..a dlaczego nie wymyślicie TABLETKI dla siebie...po której będziecie tyć i mieć inne nudności ???? VIAGRĘ wymyśliliście..to i tabletkę antykoncepcyjną wymyślcie....
Tabletki antykoncepcyjne to przecież również są pigułki hormonalne w dodatku stosowane codziennie prawie. Stosowane od 40 lat zostały już udoskonalone.
-
Aneta S.:
Stosowałam..i w połączeniu z więdzą o własnym organizmie...sprawdza się super...tylko to wiedzę trzeba mieć..Dzięki temu, że nie ,,pasłam,, się antykoncepcją...mam dobry stan skóry jak na 50-tkę...itd.. Wiem, że tu nie wszystkich przekonam..ale jeśli któraś z dziewczyn ma więcej pytań dot. tego tematu to proszę na priv....a propo ..nie reprezentuję Radia Maryja....i nie jestem ortodoxem..żadnej religii...
Rany, dajcie spokoj, kalendarzyk jest jednym z najbardziej zawodnych sposobow zapobiegania ciazy. -
Emilia Kupiec:
Emilio..zrozumiałam, że to pytanie też i do mnie...Moja szczera rada.....Nie ma jeszcze dzieci...Będzie bolało, ale muszą się rozstać.. Chłopak nie chce odpowiedzialności..zwyczajnie tchórzy...boi się , że będzie ciąża (bo zakochana kobieta zajdzie w ciążę)..i teraz ten związek nie ma szans na szczęsliwe pożycie razem... ALE.........jeśli chłopak zostanie sam.....a ona zadba o siebie..i będzie go lekceważyć (choćby nie wiem co)....to po jakimś czasie ON ...może uczucie odwzajemnić (syndrom niedostępności)...Tylko czy nie będzie za późno.....?????? Bo inny doceni dziewczynę....Z wypowiedzi Piotra wynika, że ten chłopak to psychicznie jeszcze kompletny dzieciak (znudził mi się miś...teraz chcę batmana)...Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 04.07.08 o godzinie 18:41
>Bo byćz jednym, ukochanym..kilkadziesiąt lat ..to SZTUKA ŻYCIA...a być z wieloma po kilka miesięcy czy latek...to..ŻYCIOWA PORAŻKA..
i to jest absolutna prawda...
zatem co poradzisz duszącemu sie w związku facetowi?
a co pannie kótra kocha za bardzo? -
Karol "Puzon" C.:
..Bo Witek..mu ,,dmuchnął,, torebkę.....MIŚ HOMIŚ...zzieleniał ...chyba ze wstydu...bo gdzie TOREBKA ????
że jak???
że co niby??? ;-) he he -
Paweł Niewiadomski:
Czy współżycie seksualne..jest obowiązkowe ???? Jak wspomniałam wcześniej mamy kalendarzyk...(proszę się nie śmiać...to dobra metoda)..kobieta 2/3 miesiąca jest bezpłodna ( płodna jest od 24 godzin do 48 plus 2 dni na pewność )wystarczy trochę poczytać, porozmawiać z ginekologiem..i można wybrać dni na uciechy cielesne...są też różne techniki...ale nie będę się w to wgłębiać...tak jak napisał KAROL...trochę rozumu....Pawle...ostatnia moda..to pigułka wczesnoporonna...Nie wypowiadam się od strony etycznej ...ale jest to ,,bomba hormonalna,,.. Tego się nie wydala z organizmu...ten nadmiar hormonów w tkance tłuszczowej siedzi i czeka jak babka wejdzie w menopauzę i da ze 20 kg wiecej wagi....Ostatnio słyszę, że niektóre młode kobiety stosują ja ..kilka razy w miesiącu...przerażająca bezmyślność... Ten specyfik miał być stosowany w przypadku gwałtu...a nie jako nowa metoda antykoncepcji...TROCHĘ ROZUMU....
rzecz w tym, ze niektorzy nie chca miec 10 dzieci, ale nie nie maja dostepu ani do antykoncepcji ani do pigulek wczesnoporonnych ani do aborcji. -
Piotr Majewski:
Piotrze...to pytania dość intymne..ale ponieważ szczerze prezentuję swoje (kontrowersyjne) opinie..więc ci odpowiem...mój jedyny partner życiowy to mój MĄŻ...spodziewam się, że powiesz...- no to Danusiu..brak ci życiowego doświadczenia....Piotrze mam sporo doświadczenia własnego, rodziny, znajomych i to na przełomie dziesięcioleci....Znam blisko młodych ludzi (mniej więcej w twoim wieku)..żyjących samotnie lub w związkach nielegalizowanych (partnerskich)..Bardzo nad tym ubolewam...bo widzę ..jak współczesne, młode pokolenie nie daje sobie rady z uczuciami...podobnie jak opisałeś...I to nie jest WYMĄDRZANIE..,że z jednym MĘŻCZYZNĄ jestem całe życie (on ze mną wytrzymuje ..i nawet twierdzi, że jest happy..a baba ze mnie oookropna..)... Może warto zastanowić się nad moimi radami..czy sugestiami...Bo być z jednym, ukochanym..kilkadziesiąt lat ..to SZTUKA ŻYCIA...a być z wieloma po kilka miesięcy czy latek...to..ŻYCIOWA PORAŻKA...Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 04.07.08 o godzinie 15:22
Danusiu...ilu mialas partnerów życiowych? W ilu związkach byłas? Ilę razy byłaś męzatką? Jesli mozna wiedziec oczywiscie. -
Piotr Majewski:
Piotrze...mam wrażenie, że napisałeś o związku ,,LETNIM ,, (jak chłodna , słaba herbata)...gdzie facet z góry zakłada...trochę pomieszkamy razem, będzie wygodnie i nie nuuudno...Ale kiedy facet widzi, że dziewczyna za mocno uczuciowo wchodzi w związek...to już próbuje znależć alibi...jak czmychnąć ??? Lub jak się pozbyć ,,natrętki,,....Piotrze...najlepiej szczerze powiedzieć... - Nie kochaj mnie za bardzo..bo .. tym robisz mi kłopot -.....Piotrze jeśli dziewczyna ma ambicję...to szybko będzie kłopot z głowy...Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 04.07.08 o godzinie 14:56
Co robicie jak widzicie, ze Wasz partner dla Was sie zmienia...ale juz za mocno. Tzn zalezy mu tak mocno, ze az do przesady. Robi wszystko co chcecie, zajmuje sie "za bardzo" domem, zaniedbuje siebie aby sprawiac Wam przyjemnosc. Rozmowa o tym nie pomaga. Jak przekonac partnera aby wyluzowal i zaczal patrzec tez na siebie. Byc moze to tez kwestia naszej postawy? Co Wy na to? -
Paweł Niewiadomski:
Pawle...żeby nie było wątpilwości..szanuję twoją odmienną opinię, choć jestem zupełnie innego zdania...Z matematyki miałam 4.. czasami 5..a jak poznałam swojego chłopaka-męża..to miałam ..3... a czasami 2..bo wtedy interesowały mnie inne ciągi...nie matematyczne czy geometryczne....Pawle...CZY PREZERWATYWA ma służyć ludzkości...??? Mnie osobiście taki światopogląd..gdzie KONDOM ma być BOGIEM ...nie odpowiada......(ciekawe pod jakimi wezwaniami byłyby np. zakony męskie ?..ha)...Rozumiem, że zostajemy przy swoich opiniach na temat regulacji ludzkiej populacji..Dla mnie najważniejsze jest to, aby na świecie był mniejwięcej podobny poziom rozwoju cywilizacyjnego i gospodarczego...podobna edukacja w dziedzinie seksu i macierzyństwa...i wolność wyboru dla mężczyzny i kobiety...czy chcą mieć jedno dziecko..czy 10- cioro dzieci....a wtedy się wszyscy dogadamy...bez aborcji....Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 04.07.08 o godzinie 14:44
skisz mnie to moze to byc panstwowa fabryka, wlasciwie nawet bardziej by to pasowalo, bo ten podmiot ma nie walczyc o konkurencje ale sluzyc ludzkosci. -
Witek W.:
..MIŚ HOMIŚ...zzieleniał ...chyba ze wstydu...bo gdzie TOREBKA ????
ee tam, pośladek w pośladek ;) Danusia stwierdziła, ze to pewnie homo-miś... nie pytaj co to, nie wiem ;) -
Emilio ..powtarzam wypowiedź bo system mi zrobił psikusa..
...
Emilio..słowo..KOCHAM..usłyszane pierwszy raz..wiąże się z emocją całkowitego otwarcia..na drugiego człowieka...słowo KOCHAM..usłyszane po 30 latach.. wiąże się z emocją...jestem z tobą zawsze, nie bój się..opiekuję sie tobą...według mnie....ja słyszę je często i sama mówię i nie znudzi mnie się nigdy... -
Piotr Majewski:
Masz złe wrażenie...a to, że jestem czasami złośliwym ,,babsztylkiem,, ..to tylko świadczy o szczerości wypowiedzi.....ja nie tworzę laurek - lizydupek...jak niektórzy/niektóre..osoby
Dlaczego odnosze wrazenie, ze jak ktos nie ma takich samych pogladow jak Danusia to od razu jest zaslepiony, ograniczony, nie zna zycia itp itd? ;) -
Przemysław Lipiecki:
A JA ...szukam chętnego wydawcy cyklu opowiadań współczesnych (moich)...Jedno ,,Różowy Żuczek,, wydrukowałam jako cykl odcinków ..w pierwszej polskiej gazecie w Irlandii....Cieszyło się powodzeniem....Jeśli ktoś z wydawnictwa jest zainetersowany to proszę wiadomość na priv..GL..Jestem utalentowaną amatorką...Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 04.07.08 o godzinie 13:37
Witajcie
Tak się składa iż jestem przedstawicielem :) i właśnie wybieram się na Ukrainę. Chcąc realizować dalsze swoje marzenia wpadłem na pomysł iż mogę sprzedać swoje wspomnienia. Zainteresowanych zapraszam http://allegro.pl/show_item.php?item=394262831 lub na główną stronę naszych wypraw http://tututam.pl
Pozdrawiam
Przemysław Lipiecki -
Paweł Niewiadomski:
Pawle...TY już żyjesz w dobrobycie...Czy rano musisz iść wydoić krowę..aby napić się kawki z mlisiem..Czy w zimie zasuwasz po opał do lasu..????.NIE...gadasz (pisemnie) cały dzień np. ze mną przez internet..Czy już zdziałałeś jakieś dzidziusie...? A na zdjęciu moim zdaniem masz ze 30-dychy... to po co ci babska antykoncepcja...A aaaaa..bo boisz się, że twoja partnerka (partnerki) wpadnie..i będzie ciut..więcej obowiązków......a mniej przyjemności...Co dotyczy AFRYKI....Jedyne rozwiązanie to nadzór światowy...Tam od lat idzie wielka pomoc..ale dociera nie do biednych dzieci......Pawle naprawdę niezauważyłeś, że im biedniej tym wiecej dzieci..?. Naprawdę myślisz..że prezerwatywa i aborcja to lekarstwo....????...To GŁUPOTA nie lekarstwo....no chyba, że wspierasz korporacje produkujące prezerwatywy...a... z tego jest KASIORA.....jeszcze tylko niech wymyślą.. PREZERWATYWĘ NA MÓZG...dla niektórych...aby za dużo nie myśleli..bo się przegrzewa....i ..aborcję mózgową....tak, wyskrobać z główki..to co zapleśniało.......Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 04.07.08 o godzinie 13:32
Danuska skad ten dobrobyt? Ty ze swoich dasz?
w chwili obecnej Twoj dobrobyt reguluje urodzenia w Afryce, tj umieraja te dzieci na ktorych rodzicow nie bylo stac.
I nie bedzie stac NIGDY, a im wiecej ludzi bedzie sie rodzic tym mniej bedzie stac. Dziwie sie, ze jako businesswoman tego nie potrafisz ogarnac.
Co do aborcji - nigdzie nie napisalem ze ja mam decydowac. Ja napisalem ze aborcja powinna byc dostepna, a to kobieta powinna zdecydowac czy stac ja na przypadkowe zajscia w ciaze czy nie. W szczegolnosci jesli prezerwatywy, rzekomo, powoduja cos.
Wiesz jesli stac Ciebie to urodz nawet 10 dzieci, nie ma problemu.
Wiekszosci ludzi nie stac i NIGDY nie bedzie stac.
Ziemia to rzeczywistosc, a nie opowiesc o Jezusie z rybami, by wyczarowac na pstryk Twoj DOBROBYT i wykarmic dziesiatki dzieci. -
Emilia B.:
Danusiu, a ja się nie zgodzę :]
Najpiękniejsze jest "kocham cię" usłyszane pierwszy raz. nigdy, moim zdaniem, nie wzbudzą te dwa słowa tylu emocji, co za pierwszym razem.
słyszane codziennie, nawet od osoby, która szczerze nas kocha, traci na znaczeniu, staje się jak "dzień dobry" czy "dziękuję", miłe, ale nie powalające. cudownie jest usłyszeć lub przeczytać "kocham cię" w najmniej oczekiwanym momencie, lub w chwili wielkich emocji, nawet tych złych. wtedy brzmi to prawie jak za pierwszym razem. :]Emilia B. edytował(a) ten post Emilio..słowo..KOCHAM..usłyszane pierwszy raz..wiąże się z emocją całkowitego otwarcia..na drugiego człowieka...słowo KOCHAM..usłyszane po 30 lat wiąże się z emocją...jestem z tobą zawsze, nie bój się..opiekuje sie tobą...ja słyszę je czesto i sama mówię i nie znudzi mnie się nigdy...dnia 03.07.08 o godzinie 23:08
Dołącz do GoldenLine
Oferty pracy
Sprawdź aktualne oferty pracy
Aplikuj w łatwy sposób
Aplikuj jednym kliknięciem
Zaloguj się za pomocą
