пропозиції роботи
Danuta Kossakowska-Rydczak
Pierwsze miejsce w konkursie na biznes-plan knbp.pl z dziedziny IT (2007r). TAD-WITKOWICZ OTAGO CAPITAL.
Wypowiedzi
-
Paweł Niewiadomski:
To tyż...
Z niedyskutujących jeden wie :-)
Poza spojrzeniem także zastygłe, niedomknięte wargi.. -
Agata Majewska:
Dzięki Agato...i dlatego warto uświadomić PANOM...,że czasami miły wieczór..nie musi być dla nich sprawdzianem umiejetniości ..hippicznych....ale umiejętności prawdziwego bycia z kobietą....
Super Danusia powiedziane:-) -
Ilona Prokopczyk:
Ilono..znowuż robisz sobie świetną reklamę..Dla mnie ten tekst jest total..prezentacją twoich umiejetności oddziaływania na ..faciów...To ,,prężyłam,, się na pewno pobudziło niejedną meską ,,duszyczkę,,...Ochłodziłaś ..trochę tym ..kopem..w klejnoty..Szkoda.....tekst na scenariusz...ha..ha..
Raz zrobiłam tak:
Ochoty nie miałam najmniejszej, ale prężyłam sie, całowałam namiętnie z nadzieją, że może w trakcie mnie najdzie ochota i przy grze wstępnej przy pozbywania się odzienia wierzchniego zupełnym zbiegiem okoliczności, że niby "niekconcy" dostał kolanem w klejnoty - na tyle lekko żeby krzywdy nie zrobić, ale na tyle mocno, że mu sie odechciało :D
p.s. - dziś juz nie jestesmy razem :P -
Piotr Majewski:
Piotrze...w tym temacie kobitki są ..ŚMIERTELNIE...poważne...W dobie..kiedy..bzykanie...jest głównym sprawdzianem na...ołtarzu współczesnej kultury...ty chcesz sobie robić z tego ,,drwinki,,..? ha..ha..Naprawdę temat jest poważny ..cywilizacja ,,VIAGRY,, i to branej przez młodych jest....wyczerpująca...i czasami od sexu można odpocząć...aby nabrać lepszego apetytu...Czy czekolada zapychana od rana do wieczora..jest smaczna ??? nie...ale dawkowana z rozsądkiem i chęcia...tak...W waszym pokoleniu sex jest tak przereklamowany, że aż ten temat staje się nudny..Sex to fajna sprawa..ale nie najfajniejsza...Bycie razem...jest fajniejsze...
Chociaz Danusiu po Tobie spodziewalem sie umiejetnosci czytania. Czy ja mam o cos pretensje? Chodzi o dowcipne powiedzonka a wiekszosc odbiera ten temat jako smiertelnie powazny :( -
Ja bym podeszła do tematu inaczej..
Panie
1 kategoria
..Jadalne
2 kategoria
..Niejadalne
Panowie
1 kategoria
...Zdecydowany smak
2 kategoria
...mdłe kalafiory... -
A...i jeszcze jedno....mężczyzna jak jest zakochany..to zawsze z pożądaniem fizycznym (tego u panów się nie da oddzielić)..u dziewczyn jest podobnie...ale więcej w tym duchowości..przeżyć prawie mistycznych.....kobieta zakochana promienieje....
-
Lidia Drob:
Mam wrażenie, że w pokoleniu młodych-współczesnych..znajomość mowy ciała jest na poziomie...zerowym...I potem trudno się dziwić, że tyle samotnych dziewczyn i chłopaków...Lidio.....powłóczyste spojrzenie...czy ktoś z dyskutujących ..wie o czym napisałam ??
Karol "Puzon" C.:
zawsze kojarzą mi się ze złością...hmm
Ale to o czym mówimy "maślany wzrok, półprzymknięte powieki" to jest czyte pożądanie, a to tylko element prawdziwego zakochania. Facet może pożądać, ale nie być zakochany
półprzymknięte powieki??? -
Piotr Majewski:
...No niech mnie...Piotrze...to pytanie z epoki ...KAMIENIA ŁUPANEGO....A gdzież to się podziała kultura seksualna..? Przecież czasami jest się zmęczonym, czy naprawdę może boleć głowa..i ukochana osoba to zrozumie...Czy trzeba wymyślać ,,wykwitne kłamstewka,, ? Kobiety miewają różne problemy zdrowotne i wtedy sex nie pomaga..a nawet szkodzi..i mądry partner to uszanuje, przytuli....Kobieta to nie ,,maszynka,,..mężczyzna też nie...a człowiek to nie ..królik... co by musiał...ciągle i wszędzie....
Zapewne zetkneliscie sie z sytuacja, ze mieliscie ochote na seks i Wasz partner/partnerka odmówiła. Beznadziejne wymowki typu "Boli mnie glowa", "Jestem zmęczona", "Jutro rano" są raz, ze nudne a dwa brak w nich wyobrazni. Może Panie podzielicie się swoimi wymówkami aby było troche bardziej kolorowo? Panowie też niech piszą co uslyszeli albo jak sami odmawiają ;) -
Sarkazm nie jest moim zdaniem chamstwem..tylko wyrafinowaną kpiną...A propo jeszcze wypowiedzi Zuzy...Jeśli kobieta wam mówi...jesteś miły...sympatyczny i taki grzeczny...to może oznaczać...jesteś nuuuudny..i taki sobie... ha..ha..
-
Mój mąż jest wspaniałym facetem, szlachetnym i szczerym..i za to go cenię. Należy do pokolenia..kiedy wobec kobiety..okazywano specjalny szacunek....Teraz wasze młodsze pokolenie już wiecej ,,kuma,, z babskich gierek....i może sami tacy się robicie..a szkoda....
-
Zuzanna Józefowicz:
być osobą która dogryza czy wyzłośliwia się na innych - to dla mnie prostactwo i chamstwo. "Złośliwość", którą w sobie lubię, to łatwość wchodzenia w grę słów, lekkiego kpienia, a w szczególnych przypadkach: powiedzenia komuś czegoś niemiłego w taki sposób, aby w pierwszej chwili zostało to odebrane jako komplement. :)
Zuzanno, jesteś mistrzynią....Gra słów....tylko problem, że większość z facetów..tego nie kuma...ale to dobrze..za to ich kochamy, że są bardziej prostolinijni..a nie czasami ,,pokręceni,, jak my ..kobiety......Panowie...Po wypowiedzi Zuzanny..komplement od kobiety...nie zawsze jest komplementem.... -
Piotr K.:
Piotrze, ponoc mamy DUSZĘ....czy to chemia ???? reakcja kwasu takiegoo..a takiego....Czy jednak coś z innego poziomu odczuwania ???
Dlatego bylbym ostrozny... z tym przypisywaniem wszystkiego chemii..
Jedno jest pewne... bywa to piekne... -
Piotr K.:
Piotrze oczywiście są różne poziomy złośliwości..jest złosliwość wobec faceta...wobec rywalki..wobec...itd..itd...I dlatego im bardziej inteligętna babka..tym używa jeszcze bardziej wyrafinowanej złośliwości... i tytuł wątku, że kobiety są nieskomplikowane...jest baaardzo nieprawdziwy...Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 11.07.08 o godzinie 20:49
moze byc po prostu bardziej wyrafinowana? :) Chyba bardziej o to chodzi... niz o sama zlosliwosc... -
Paweł Niewiadomski:
Pawle..kobiety mają inny software....i sztukę ironii, sarkazmu w większości mają opanowaną prawie do perfekcji...Mężczyźni mają inny software i są bardziej bezpośredni...jak chłop jest zły..to jest zły...jak kobieta jest zła...to wcale nie musi to być widoczne..To, że określam, iż meżczyźni mają ,,proste,, mózgi...to nie znaczy że są gorsi..po prostu.. ich rozumowanie nie jest takie skomplikowane..jak u kobiet....Pawle KOBIETY są baaaaaardzo SKOMPLIKOWANE...czasami nawet same siebie nie rozumieją..przez ten nadmiar skomplikowania..ha..
to jakis mit jest. Kobiety tez nie rozumieja ironii.
Co wiecej jako ze panuje wsrod niektorych przekonanie ze one rozumieja, a faceci sa prosci to mozna to niecnie wykorzystac, jak u kazdej osoby ktora ma w jakiejs kwestii zbyt duze mniemanie o sobie :-) -
Piotr Majewski:
Jeśli dziewczyna nie widzi miłości w oczach chłopaka..to pewnie tam jej nie ma...Ale Piotrze..kobitki lubią się pytać...choć wiedzą, że kocha...Taka natura...kobieca..takie przekomarzanki..
Was tyle watpliwosci typu "Czy on mnie kocha" "czy mu sie podobam" "czy jest mna zainteresowany czy tylko udaje". To nie jest takie proste jak piszesz. -
Karol "Puzon" C.:
Karolu ŻYCIE na ZIEMI to CHEMIA...czasami piękna..
Poza tym jak można ślepo ulec?? przecież zanim pojawiło się to coś musiało zajść coś pozytywnego, coś co powaliło nas...
czysta chemia... -
Karol "Puzon" C.:
Pięknie napisałeś...Karolu tu kolor nie ma nic do rzeczy..To jest coś czego niby nie widać, a co baaardzo wciąga (jeśli kobieta odwzajemnia uczucie)....Być może, że twój zakochany wzrok hipnotyzuje kobiety..dlatego się bały..Mój mąż działa na mnie jak wzrok węża....taka hipnoza miłosna...fajne...
wiem o czym mówisz. To pięknie wygląda, jak się ma jasne oczy. Z ciemnymi o dziwo już tak nie jest. Źrenice nie szaleją tak bardzo. szczegolnie, że też naturalnie nie przymykają się aż tak mocno jak jasne, więc tej reakcji nie widac tak mocno.
Pisalem już o tym wcześniej, ale tak jakoś się sklada, że jak czułem chemię, to kobiety najczęściej bały się mojego spojrzenia
;-) Może to dlatego, ze patrząc się czasami w jakieś piekne oczy odnoszę wrażenie, jakbym cały zaczynał wirować w jakiejś nieznanej przestrzeni;-) -
Piotr Majewski:
Po 4-rech browarach to masz oczy ,,opoja,, i oddech pewnie też...a nad mimiką twarzy już nie panujesz..bo alkohol upośledza komórki nerwowe...i w mózgu też robi kogiel-mogiel...
Danusia Kossakowska-Rydczak:
Piotr Majewski:
,,Pożeranie,, wzrokiem...a ,,maślane oczy,,..to wielka różnica...Rozszerzone źrenice, powłóczyste spojrzenie, Lekko przymknięte powieki i błyszczące oczy...już nie mówiąc o mimice twarzy....mającej w sobie sygnał porządania....
Jesli zechce moze udawac. Moge "porzerać" Cie wzrokiem i jednoczesnie nic do Ciebie nie czuc.
Po 4 browarach tez mam "Lekko przymknięte powieki i błyszczące oczy...już nie mówiąc o mimice twarzy....mającej w sobie sygnał porządania...." ;) -
Mateusz Węgrzyn:
Mateusz ...TY jesteś ,,kanibal,,.. Wszystkie kobitki kojarzą ci się z formą jedzenia. Martwię się, że jesteś wegetarianin..bo mój mąż mówi o mnie ,,smaczna szyneczka,,..., a przez to wegetariaństwo pozbawiasz się większego wyboru..Mateuszu..są też kobiety -muchomorki.....
Znalazłem kiedyś taki tekst na onecie:
Bazując na własnych obserwacjach i doświadczeniach stworzyłem kompleksowy panteon smaków kobiet Polskich. Można was podzielić na siedem kategorii - ale pamiętajcie smaki lubią się mieszać i przenikać, więc kombinacji może być mnóstwo.
Smak pierwszy - wyrób czekoladopodobny. To tzw. “dziunie”, rozpoznać taką jest łatwo - opalona na solarce, lubi szybkie auta (blachara) oraz duże bicepsy, nosi kozaczki, co tydzień jest na dyskotece, lubi alkohol, bierze i daje na zawołanie, gwiazda Fotki. Ocenia ludzi po wyglądzie, lubi błyszczeć i być oceniania po wyglądzie, bo nic innego nie może zaoferować. Nie oszukujmy się wygląd jest najważniejszy - ale najgorsze jest, gdy nie ma się nic poza tym.
Smak drugi - suchy chleb. Czyli tzw. dziewczyny spod ściany. Mało lub średnio urodziwe, pozornie inteligentne, nudziary, krytykują “dziunie” za styl bycia ale same chciałyby takie być. Uważają się za mądrzejsze, twierdzą że najważniejsze jest wnętrze człowieka, cholernie zazdroszczą. Często z nadwagą, często na internetowych forach. Wstawiają fotki w dziwacznych pozach i ujęciach na portale społecznościowe. Szeroko rozpowszechnione w społeczeństwie, często zostają “matkami Polkami”.
Smak trzeci - jajko święcone. Dewotki, cnotki i oazowiczki.
A wy dziewczyny jak smakujecie? -
Karol "Puzon" C.:
Karolu..to nie teoria...Czy byłeś ..naprawdę zakochany..tak bardzo serio..w KOBIECIE...czy jeszcze nie ? Panowie, którzy nie doświadczyli jeszcze tego prawdziwego uczucia...po prostu nie wiedzą o co chodzi. Oczywiście mówię o prawdziwym zakochaniu..a nie o tym, że ktoś się komus podoba...
teoretycznie tak...Karol...nic nie mow. Niech sie troche podomyslaja ;)
Widać po sposobie patrzenia na KOBIETĘ...Wzrok mówi WSZYSTKO..i
tego facet nie da rady ukryć...
Dołącz do GoldenLine
Oferty pracy
Sprawdź aktualne oferty pracy
Aplikuj w łatwy sposób
Aplikuj jednym kliknięciem
Zaloguj się za pomocą
