Danuta Kossakowska-Rydczak

Pierwsze miejsce w konkursie na biznes-plan knbp.pl z dziedziny IT (2007r). TAD-WITKOWICZ OTAGO CAPITAL.

Wypowiedzi

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Aborcja...
    18.07.2008, 20:45

    Katharina Z.:
    Dla mnie sprawa jest jasna.

    Stosuję antykoncepcję, to znaczy że nie chcę mieć dziecka. Jeżeli środki zapobiegawcze zawiodły i zachodzę w ciążę - usuwam ją.

    Wolę później niejednokrotnie pytać się samej siebie czy postąpiłam słusznie, niż np. po kilkunastu latach tłumaczyć "obcemu" człowiekowi dlaczego go nie chciałam (jeżeli dziecko oddane do Domu Dziecka lub adopcji zapragnie poznać swoją biologiczną "matkę", co wcale nie jest takie rzadkie).

    Jeżeli "tatuś" upiera się przy posiadaniu dziecka, być może dam się namówić na donoszenie ciąży (powinien podpisać oświadczenie, że po urodzeniu dziecka zrzeka się wszystkich roszczeń wobec mnie) i przekazanie mu potomka na wyłączne wychowanie, a sama rezerwuję sobie rolę "niedzielnej mamusi".

    Katharino
    Będę okrutnie szczera ...Chyba obydwie jesteśmy po za wiekiem zachodzenia w ciążę..(lub mamy mikroskopijne szanse na ciążę)..więc to problem młodszych...Według mnie twoja wypowiedź jest zimna jak lód..i wyrachowana (sorki nie chcę cię obrazić..tak odbieram twoją wypowiedź)..W macierzyństwie kobieta musi być ..ciepła...wtedy dzieci też są wrażliwe na świat...Kobieta ..zimna..chowa ..zimnych ludzi...takie jest moje zdanie..

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Aborcja...
    18.07.2008, 20:33

    Emilia Kupiec:
    a jeśłi Jas Fasolka żyje w pełnej rodzinie z niebiologicznym ojcem, ale z ojczymem który go wychowywał??? nadal bedzie szukał biologicznego?
    To naturalne..Będzie szukał..i mama Jasia musi mu dać tę..szansę...Bo tata..jest częścią Jasia..a mama też..I ani matka, ani ojciec nie może ..zniszczyć..tej części w dziecku.. Jeśli to zrobi..to okaleczy dziecko...Ojczym..to będzie zawsze tylko ojczym..choć może być dobrym człowiekiem i wychowawcą...Dzieci są bardzo mądre..i jeśli wyczują, że np. tata lub mama ..jest do przysłowiowego kitu...to więcej nie bedą drążyć tematu..ale trzeba dać Jasiowi szansę..poznania prawdy o sobie...Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 18.07.08 o godzinie 20:37

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Aborcja...
    17.07.2008, 10:51

    Emilia Kupiec:
    drzwiach i powie Fasolce że to Jego "tatuś"????

    po moim trupie
    ,,Fasolka,, sama będzie szukać TATUSIA...Bo FASOLCE potrzebna i MAMA i TATA...
    po za tym ..co za mdłe określenie ..fasolka..moim zdaniem..

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Aborcja...
    17.07.2008, 10:49

    Aneta S.:

    Danusiu, nie musze szukac tak daleko - nie mialam 1 szansy na milion.:)
    Rozumiem, że jesteś szczęśliwą MAMĄ..i wiesz jaki jest prawdziwy ..SENS ŻYCIA...(choć kłopotów, pracy..zmartwień do starości moc)..

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Aborcja...
    17.07.2008, 10:38

    Dziewczyny..dla równowagi trochę optymizmu...Prawdziwa historia...Dziewczyna 26 lat...Kilka diagnoz lekarskich..nie będzie miała nigdy dzieci (bo coś w budowie itd...)...Rzeczywiście był kiedys chłopak i dzidziusia nie było.. Spotyka innego chłopaka, zakochuje się i po 2 miesiącach jest w ciąży.....Teraz.. PIĘKNA CÓRA...ma kilka lat...

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Aborcja...
    17.07.2008, 10:23

    W latach 70-tych aborcje wykonywano..na zasadzie ,,wyrwania zęba,,.. Nie chce zdradzać żadnych tajemnic ..ale już wszkole średniej dziewczyny miały po kilka zabiegów. Wcale wasze ,,mamy,, nie były bardziej święte od obecnego pokolenia...Sama byłam świadkiem..jak na moją 18-letnią znajomą lekarz krzyczał, że czwartej skrobanki jej nie zrobi..bo w środku jest wrakiem...To też było związane z przyzwoleniem państwa..i przyzwoleniem społecznym..a także brakiem antykoncepcji...Oczywiście mało kto się do tego przyzna....I wiem..co czują teraz te dziewczyny .kiedy mają po 50-lat..Jakie ogromne problemy zdrowotne..bo aborcja to naruszenie stabilności organizmu..zrosty..raki....Nie mówiąc o względach psychicznych...To nie ,,wyrwanie zęba,,...I trzeba pamiętać..to ŻYCIE...Prawo dopuszcza w szczególnych sytuacjach aborcję..i nie mnie sądzić czy to dobrze czy źle...Na pewno rodziców w sytuacji, gwałtu, czy ciężkiego uszkodzenia płodu..trzeba wspomóc finansowo i psychicznie i zgadzam się, że czasami sąd musi podjąć baaardzo trudną decyzję...nie do udźwignięcia dla zwykłego człowieka...Ale kiedy wszystko jest pięknie..to aborcja ..jest ..ZŁA..Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 17.07.08 o godzinie 10:25

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Aborcja...
    17.07.2008, 10:10

    Emilia Kupiec:
    Ustosunkuj sie do sytuacji :

    Jestes w związku. Jest wszystko pieknie i ładnie, miłość kwitnie, sielanka jednym słowem. Jak grom z jasnego nieba spada na Was wiadomość, że spodziewacie się Fasolki. Nie jesteście na to przygotowani ani finansowo, ani psychicznie. Trwa wymiana zdań i poglądów.
    Dziewczyna - "nie moge teraz pozwolic sobie na dziecko, nie teraz, chcę usunąć. Nie zrozum mnie źle, nie chodzi o to że nie chce miec dziecka z Tobą, ja nie chce miec dziecka teraz, to zły moment."
    Chłopak - "1. czy to moje? 2. mojego chcesz się pozbyć? 3. nie wiem co o tym myśleć.? "

    A Ty? Co myślisz? Postaw się w sytuacji bohaterów.
    Jest pięknie i nie chcą ..DZIECKA...owocu miłości???? (to nie wyświechtany slogan)..
    Od strony medycznej
    ..aborcja to ..GWAŁT...na organizmie ..KOBIETY..
    ..po 40-tym roku życia...problem z akceptacją tego zdarzenia...
    ..80% aborcji powoduje bezpłodność..(kiedy ciąża jest pierwsza)
    Od strony etycznej ??
    Niech każdy odpowie na to pytanie według swojego światopoglądu...według mnie...to jest..ZŁE..

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie A po czym poznać, że mężczyźnie się zakochał, że mu zależy?
    16.07.2008, 16:00

    Piotr Motyka:
    kogoś poznajemy, poznajemy lepiej, zakochujemy sie i dopiero wchodzi pożadanie... niemożliwe?
    Piotrze tu bym polemizowała...Mój facet miał najpierw na mnie apetyt...a potem przyszła miłość...ja natomiast od razu miałam uczucie (od pierwszego wejrzenia.ha) i ogrooomny apetyt...
    Ale oczywiście są różne warianty i każdy możliwy..Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 16.07.08 o godzinie 16:01

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Fajni faceci juz dawno wygineli:)
    16.07.2008, 15:40

    Karol K.:
    Nie rozumiem Karol. Każdy z nas ma wady i rzecz polega na tym, aby te wady też akceptować. Natomiast rzeczy dla nas bardzo istotne należy wyłapać jak najwcześniej. Np. Twoja dziewczyna nie wyobraża sobie mieć dzieci a Ty chcesz. Takie sprawy delikatnie można sobie sygnalizować na różne sposoby.

    ale daleko z dziećmi wybiegłaś, ja mówie o początkach, a zarodku czegoś co ma być wiecznym
    Czytając wypowiedzi Karola i Marty ..nasunęło mnie się pytanie....Z miłości są ..DZIECI....czy związek ma szanse przetrwać .wiecznie...jeśli kobieta nie chce dzieci (jakiś feler psychiczny), a mężczyzna pragnie np. syna (choć córki przez tatusiów kochane bardziej..ha)... Tak dużo jest wypowiedzi o miłości..a tak mało o jej najważniejszym spełnieniu..czyli dzieciach...

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Fajni faceci juz dawno wygineli:)
    16.07.2008, 14:56

    Marta Sokołowska:
    Wyrażam Danusiu wszem i wobec zgodę na "okruchy ze stołu" i na "mniej wybrednych kupców". Wyrażam zgodę na wszystko, co w ludzkim życiu się dzieje, na sposób, w jakikolwiek inni chcą żyć lub muszą żyć.

    Nie mnie o zgodę pytać:D Ja żyję tak, jak chcę i wybieram to, co chcę. Jeśli chwilowo nie ma takiej opcji, to sobie na nią zaczekam.

    Poza tym nie powiedziałam tego lekko, tylko powiedziałam i tyle. Stwierdziłam fakty, że związki się częściej rozpadają,co nie znaczy, że mnie to specjalnie cieszy.
    Marto wyraziłam tylko swoją opinię i dziękuję ci za szczerą wymianę poglądów...Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 16.07.08 o godzinie 14:59

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Fajni faceci juz dawno wygineli:)
    16.07.2008, 14:52

    Karol "Puzon" C.:
    Dzisiejsze kobiety równiez istnieją w związkach opartych na dobrym dla nich seksie, a jak się przejada, to się kończy i spływa jak po kaczce. Tak samo kobiety po piętnastu związkach sa dalej kandydatkami do zakochania się.
    Tutaj się bardzo mylisz...Po kobiecie nigdy nie spływa jak po kaczce (chyba, że ma charakter dziwki)..Nieudane związki zostawiają trwałe blizny, które utrudniają w ponownym otwarciu się..to moja opinia..

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Fajni faceci juz dawno wygineli:)
    16.07.2008, 14:48

    Marta Sokołowska:
    No i co z tego??
    Sugerujesz, że teraz powinnyśmy zbierać okruchy? Poza tym tak, jak Ci mówiłam wcześniej, teraz jest inna epoka, związki się rozpadają, ludzie się rozwodzą i nie jest tak, że jak ktoś raz zajęty, to na zawsze.

    Nie obrażę się na Ciebie, bo i z jakiego względu? Ja myślę, że takiego stanu rzeczy są jeszcze inne powody, bo mężczyzn samotnych też jest sporo, tylko im się już NIE CHCE! Często siedzą w domu albo oddają się swojej pasji na całego, albo nie wychodzą z pracy prawie. Z kobietami podobnie czasem jest.
    Marto tobie nic nie sugeruję..ani nikomu...przekazałam swoją opinię i według mnie, myślenie, że jest inna epoka..to główny błąd..Nie jest inna..tylko dekoracje inne..Przysięga małżeńska powinna być traktowana baaardzo na serio..a nie na ,,chwilę,,.. Do związku powinno się podchodzić ..że to ten jedyny..na zawsze..Oczywiście w życiu różnie bywa i czasami ludzie się rozstają...Ale tak lekko powiedziane przez ciebie ...i nie jest tak, że jak ktoś zajęty, to na zawsze....jest zgodą na ,,okruchy ze stołu,, ??? Czy zgodą na tych mniej wybrednych kupców , którzy kupią ,,klapciochy,,Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 16.07.08 o godzinie 14:48

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Fajni faceci juz dawno wygineli:)
    16.07.2008, 13:47

    Marta Sokołowska:
    obecnie mam problem ze spotkaniem kogoś ciekawego!! Nie zamierzam się uganiać za każdym chłopakiem, który się pojawi na horyzoncie, bo nie mam ani na to czasu, ani takiego charakteru. Zainteresowałabym się kimś fajnym, ale skąd go wziąć?:)))
    Marto..nie obraź się na mnie..bo nie jest moim celem obrażanie kobiet..bo sama nią jestem..Ale im dziewczyna starsza tym szanse na poznanie ciekawego..wolnego..mężczyzny spadają w szybkim tempie...To już nasze babki i prababki też o tym wiedziały...I tu się nic nie zmieniło..chociaż media próbują wmawiać, że tak nie jest..Potem to już zbieranie tego co spadnie innej ,,ze stołu,,..a to ,,co spadło,,..zazwyczaj jest mało ciekawe i często niestrawialne...Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 16.07.08 o godzinie 13:51

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Fajni faceci juz dawno wygineli:)
    16.07.2008, 13:38

    Marta Sokołowska:

    Czy jeśli spotkam faceta, który nie jest w związku od roku,. bo najpierw odchorował poprzedni a potem nie spotkał nikogo ciekawego, to mam myśleć o nim jako o "klapciochu"?:D
    Marto ..jest kilka starych prawd...Facet może mieć kilka związków (nieudanych) i jest potencjalnym kandydatem do zakochania...bo to były związki oparte o dobry sex (z jego strony przeważnie) ..i jak się przejadło..to się skończyło i po większości facetów spływa to jak po kaczce..Kobieta wchodzi w związki bardziej emocjonalnie...I po trzech czy czterech związkach gdzie mieszkali wspólnie jest ...kompletnym ,,klapciochem,,...Dlatego warto poczekać i być pewnym na 1000% uczucia...Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 16.07.08 o godzinie 13:38

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Fajni faceci juz dawno wygineli:)
    16.07.2008, 13:24

    Marta Sokołowska:
    Danusiu mam pytanie: Czy Ty zdajesz sobie sprawę z tego, że w dzisiejszych czasach nie są tak częste związki na całe życie, ludzie wiążą się z sobą później i ktoś, kto wczoraj jeszcze był w 2-4-6 letnim związku dziś już w nim może nie być a ktoś, kto dziś znalazł partnera jutro może go już nie mieć?

    Zdajesz sobie sprawę, że są tu ludzie sami od wczoraj, od pół roku, od 3 dni albo od dwóch lat? Są tacy. co mają za sobą długie związki i tacy, co nigdy się nie zakochali, dostrzegasz różnicę?

    Czy jeśli spotkam faceta, który nie jest w związku od roku,. bo najpierw odchorował poprzedni a potem nie spotkał nikogo ciekawego, to mam myśleć o nim jako o "klapciochu"?:D
    Marto..widzę problemy waszego pokolenia i baaardzo ubolewam...naprawdę bardzo..Widzę moc błędów jakie popełniacie ..dziewczyny jak i chłopaki...Często niszczycie swoją szansę na miłość...bo..obydwoje chcecie się spełniać zawodowo..bo obydwoje chcecie brać garściami z życia....bo obydwoje chcecie mieć za każdym razem z sexu super frajdę...bo obydwoje musicie być na topie.....A miłość to czasami umiejetność kompromisu..przeczekania...wybaczenia...i uznania, że nie zawsze jest się ....SUPER...
    Dla dziewczyn rada..miłość to też umięjetność rezygnacji z własnych, czasami przerośniętych ambicji....aby ten nasz FACET...poczuł się jak ..FACET....a nie piąty w kolejce ważnych spraw...

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie A po czym poznać, że mężczyźnie się zakochał, że mu zależy?
    16.07.2008, 13:07

    Paweł Niewiadomski:
    Jej chodziło raczej o to, że bez fizycznego pożądania zakochania nie ma na pewno.
    Aleksandro, Paweł mnie dobrze zrozumiał. Masz racje..jestem kobietą i nie powinnam się wypowiadać za facetów...Może to mnie tłumaczy, że mam syna i znam jego kolegów.. i to , że mam męża..i rozumiem, iż świat mężczyzn różni się od świata kobiet..także tego uczuciowego...Ja nie wierzę w ,,białe związki,,. Kiedy się kogoś kocha ..to się też pożąda...Wspólne miłosne przeżycie jest spełnieniem..dla obojga zakochanych..Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 16.07.08 o godzinie 13:08

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Fajni faceci juz dawno wygineli:)
    16.07.2008, 12:58

    tomek kowalski:
    no nie ma mimo wszystko
    zostały takie narzekające, że fajnych facetów już nie ma
    zamiast szukać to wolą jęczeć i smucić się
    Jest w tym sporo prawdy...To trochę jak targ i świeże warzywa (o.. teraz się narażę..) Te świeże pomidorki już kupione....ale ,,klapciochy,,.. też czekają na kupca..i czasami po odjęciu skórki są baaardzo smaczne....Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 16.07.08 o godzinie 13:00

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Fajni faceci juz dawno wygineli:)
    16.07.2008, 12:53

    Karol "Puzon" C.:
    wygodniej...do czasu..aż przychodzi wiek średni....i wtedy depresje itd.....
    depresje to teraz w podstawówce dzieci łapią...
    Ponieważ brak autorytetów..wskazówek na życie...

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Fajni faceci juz dawno wygineli:)
    16.07.2008, 09:51

    Karol "Puzon" C.:
    Danusiu, najwiekszym pechem kobiet, ale takze i mężczyzn, jest to, że żadna z płci nie potrafi się obecnie zdefiniować. Niby mówi się o partnerstwie, ale partnerstwo to nie równość, ale uzupełnianie się. Odnosze takie wrażenie, że problemem także jest to, ze dziś mamy swiadomość "nie ten/ta, to będzie następny/a", więc zamiast dokonywać zdrowych rozsądnych decyzji w sprawach związkow, rzucamy się na wszystko, co ładnie choćby przez chwilę wygląda. Kiedys, łatwiej było przeżyć we dwoje. Dziś to singiel ma mniej problemów i zmartwień. Pozostaje jescze ostatnia kwestia. takich wymagań, jakie ma wiele dzisiejszych kobiet - wobec samych siebie, wobec meżczyzn i całego otaczajacego świata, zwyczajnie nie da sie spełnić. To tak na prawdę nie my stawiamy te wymagania, ale kobiety same sobie. Czy kiedykolwiek, jakakolwiek kobieta spytała się mnie o zdanie, dlatego, chciała je rzeczywiście usłyszeć??? Czy moze szukała w moich słowach potwierdzenia własnego ego.
    Masz dużo racji..niestety...Singlom żyje się obecnie wygodniej...do czasu..aż przychodzi wiek średni....i wtedy depresje itd.....

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Fajni faceci juz dawno wygineli:)
    16.07.2008, 09:48

    Piotr Majewski:

    Chcesz powiedziec,ze zona nie moze byc sexi, byc dziwka w łózku, byla dobra kucharka i wspaniala matka?
    Mądra kobieta jest dla swojego kochanego..sexi..atrakcyjna ...apetyczna....ale co preferują media..Jaki wizerunek współczesnej kobiety...? Sporo rozmawiam z młodymi mężczyznami....Piotrze..nie da sie pogodzić bycia dziwką (bo to specyficzna osobowość i charakter )..z byciem dobrą żoną i wierną żoną..co chyba nawet dla współczesnych chłopaków jest ważne...Gdzie podział się szacunek dla szlachetnych dziewczyn...

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do