Danuta Kossakowska-Rydczak
Pierwsze miejsce w konkursie na biznes-plan knbp.pl z dziedziny IT (2007r). TAD-WITKOWICZ OTAGO CAPITAL.
Wypowiedzi
-
Magdalena K.:
Magdaleno..nie jesteś okropna ...to są największe tragedie dla rodziców..i dlatego moim zdaniem nie rodzice a sąd, państwo..powinno za nich zdecydować, czy ciężko uszkodzony płód, dziecko ma nie przyjść na świat...Moim zdaniem , jeśli rodzice chcą aby takie dziecko się urodziło..to jest ich decyzja i społeczeństwo powinno ich otoczyć opieką..Oni nie powinni się bać..kto zaopiekuje się ich dzieckiem po ich śmierci...Na razie tacy rodzice są często zostawieni sami sobie ..i to jest ..WSTYD ..dla społeczeństwa...
..:
Ja myślę, że bym nie usunęła. Nie miałabym sumienia. Chyba, że zagrożone byłoby moje życie lub byłaby to poważna wada rozwojowa płodu. Choćby z tego względu, że nie będę żyła wiecznie. A jak umrę, to kto się zajmie upośledzonym dzieckiem? - pewnie usłyszę, że jestem okropna, bo każdy ma prawo do życia, ale takie jest jednak moje zdanie. -
Ola Żeleńska:
Olu..mózg mamy do myślenia i kierowania naszym ciałem, żołądek mamy do trawienia pokarmów, nogi do chodzenia....to po co jest cała sfera seksualności, popędu....? Czy NACZELNY INŻYNIER dał ją nam tylko dla przyjemności...czy dla zachodzenia w ciążę...To po co seksualność mężczyzny..popęd ???? Właściwie to ..po co ????? Tylko przyjemność ????? To po co faceci ??? Jestem ciekawa twojego zdania.
Zgadza się, dla mnie kobieca seksualność ma sie nijak do macierzyństwa -
Ola Żeleńska:
..?
Olu jestem ..wielkim..przeciwnikiem nazywania osób, które nie mogą mieć dzieci (dot. i kobiety i mężczyzny)..winnymi. Są raczej ofiarami swojej biologii, czy bezmyślnych matek (namawiających 15 latki do brania tabletek)..czy ogólnej dezinformacji w tej dziedzinie..Tu nie ma winy..Winna.. to jest kobieta, która świadomie idzie zrobić aborcję (choć jest zdrowa, i z ciażą jest wszystko w porządku..i nie jest ofiarą gwałtu)..Winny też jest mężczyzna, który o tym wie i na to pozwala...Innych winnych tu nie ma...
jestem pewna, gdyz znam powody dlaczego te dziewczyny niemoga zajść w ciąże, w obu przypadkach wina lezy pop obu stronach a wrecz z naciskiem, wyobraź sobie, na "winę" po stronie męskiej. -
Tak a propo..to autor tego interesującego wątku ...nam się zwinął..czy mnie się zdaje ????
-
Ola Żeleńska:
Naprawdę jesteś tego na 100 % pewna...Każdy lekarz (mądry) powie ..owszem antykoncepcja jest dla kobiet...ale po urodzeniu pierwszego dziecka..a nie kiedy dziewczyna od 15 roku życia bierze tabletki i organizm oszukiwany tyle lat .. czasami zamyka pewne czynności na zawsze .. Przecież działanie tabletek polega na oszukaniu organizmu (poziom hormonów)...Olu, a według ciebie na czym polega antykoncepcja hormonalna..?
Czy laekarze tych twoich znajomych powiedzieli wprost że nie może zajść w ciąże przez tabletki? Wątpie. Obecnie dwie moje koleżanki nie moga zajść w ciąże. Jedna przed trzydziestka, druga po. obie braly tabletki antykoncepcyjne. U obu nie ma to wpływu na fakt ze nie moga zajść w ciąże. -
Ola Żeleńska:
Olu tak odebrałam twoją, poprzednią wypowiedź..Jako czynność fizjologiczną..bez wyższych wartości..jaką jest możliwość ..stworzenia..nowego ŻYCIA...Olu teraz rozumiem, że mamy inne światopoglądy..Dla mnie kobieca seksualność, macierzyństwo...jest razem..ty to oddzielasz.Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 24.07.08 o godzinie 13:34
Nie bardzo rozumiem tok myslenia w którym moja wypowiedź sprowadzasz do czynności w toalecie ale mniejsza o to.. Moje myślenie na szczęście nigdy nie sprowadzilo mnie na manowce.Powtorze, jakbym za kazdym razem myslała że zbliżenie równa się dziecko to bym nigdy seksu nie uprawaiała. Póki co od poczatku traktuje zbliżenie jako przyjemnością, z tym że w moim wieku jak zajdę w ciąze to dzielnie stawię temu wyzwaniu czola:-) -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Dieta
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Dieta
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Dieta
-
Karol A. Z.:
Karolu masz rację..ale ja mam wrażenie, że ..ONI..już na młodym pokoleniu nie zarabiają...tylko...ŻERUJĄ..a młodzi jak to ..stado baranów...idzie na ...rzeź..przysłowiową.. (oczywiście nie wszyscy..ale europejska..znakomita większość..).. Za parędziesiąt lat ..młoda, naturalnie rodząca EUROPEJKA..będzie fenomenem....i może o to chodzi.....?
Danusiu... głupio znowu frazesem rzucać, ale ... jak nie wiadomo o co chodzi to albo o kasę, albo o seks (bez zobowiązań :P ). Na antykoncepcji zarabiają farmaceuci (koncerny/korporacje), na in vitro kliniki. Na singlach... to już sama wiesz, bo wielokrotnie powtarzałaś. Kółko się kręci a robota wydaje się wojskowa (jeden odkopuje rów, drugi go zasypuje, dla samej zasady; gwoli wyjaśnienia: jedni obniżają płodność, drudzy pracują nad tym by była; w każdym przypadku kasa płynie szerokim strumieniem). -
Nie należę do żadnej partii...tym bardziej moherowej...jestem zwyczajna...po prostu wkurzam się..jak młodym wmawia się , że różowe to jest białe ..i młodzi w to wierzą....a potem narzekają, że są sami, nieszczęśliwi...że nie mogą mieć dzieci..itd..itd....Moi znajomi osiągneli sukces...luksusowy apartament...kariera zawodowa itd..po 30-ce postanowili , że bedą mieć dzidziusia....i.....okazuje się, że organizm po wieloletniej antykoncepcji..tak zgłupiał, że pani nie może zajść w ciążę...Już przeszli pierwsze sztuczne zapłodnienia (cała kuracja chyba 20 000 zł)...ale już wiadomo, że nici z tego...szykują się na drugą....Ich związek przechodzi baaardzo trudne chwile....to nie bujda ..to prawdziwa historia..Warto pomyśleć..Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 24.07.08 o godzinie 12:53
-
Karol A. Z.:
Każdy seksuolog potwierdzi, że popęd u kobiety jest najsilniejszy w okresie owulacji (każda doświadczona kobieta też to potwierdzi)..i to jest sygnał bardzo czytelny dla mężczyzny i kobiety, że jeśli dziewczyna baaaardzo chce to trzeba uważać..(jeśli jeszcze na dzidziusia zawcześnie)...Kobieta biorąca tabletki zaburza swoją czytelność organizmu...Po prostu jej popęd jest na podobnym poziomie cały czas..a ponieważ organizm ma sygnał, że owulacji nie ma (bo nie ma)..więc i silnego popędu nie ma...u kobiety...Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 24.07.08 o godzinie 12:24
Z kilku źródeł słyszałem, nieco złośliwie stwierdzenie, że pigułki antykoncepcyjne mają działanie antykoncepcyjne tylko dlatego... że odechciewa się kobiecie seksu. Nie chcę wyciągać pochopnych wniosków, ale na tyle, na ile się spotkałem ze środkami i kobietami je zażywającymi to potwierdzałoby tę regułę. -
Marcin L.:
Marcinie...przy obecnym faszerowaniu się antykoncepcją..lub tabletkami wczesnoporonnymi...przez współczesne, młode kobiety...za parę lat równanie kopulacja=może być dzidziuś..będzie nie aktualne....obowiązywać będzie kopulacja = żadnej odpowiedzialności tylko przyjemność... Ten wzrastający procent bezpłodnych kobiet ..to przypadek ???? Środki antykoncepcyjne zmniejszają doznania przyjemnościowe u sporej ilości kobiet....i czy te wspaniałe orgazmy..są prawdziwe ????Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 24.07.08 o godzinie 12:18
Zdroworozsądkowe myślenie, niezależnie od wieku, polega na przyjęciu do wiadomości wiedzy, iż każda kopulacja może prowadzić do poczęcia. Naturalnie nikt nie wymaga przeprowadzenia gruntownej analizy zagadnienia w chwili ściągania majtek, jednak wiedza kopulacja => dziecko pozostaje, a przynajmniej powinna pozostać nienaruszona.
-
Ola Żeleńska:
. Gówno prawda, kto o tym mysli w momenciepójśica do łóżka - o konsekwencjcach. Sorry, ale jesli ja bym tak myślala przed kazdym seksem że: "o , teraz bedziemy sie kochac, oczywiscie sie zabezpieczymy bo nei chcę dziecka, no tak, ale co bedzie jak gumka pęknie, tabletki nie odnisoa skutku, hm, zajde w ciąże, w wieku 18 lat skończy sie moje życie. A moze nie. wezme pełna odpowiedzialność, przeceiz skoro uprawiam seks to jestem dorosla.. hm.. no a tak ale... itd itp "
Olu....gdzie twoja mądrość kobieca ?? To co napisałaś...według mnie jest pozbawione kobiecości....To tak jakbym słyszała...No jak pójdę do toalety i zrobię..kupkę...to skończy się moje życie.... przecież nie przewidzę, czy będzie zaparcie czy rozwolnienie...Olu...nie chcę cię obrażać..ale według mnie twoje myślenie prowadzi kobietę..właśnie na manowce...Zawsze zbliżenie może dać nowe ..Życie.....bo po to mamy instykt seksualny..I o tym szczególnie KOBIETY powinny myśleć...Kto teraz wmawia młodym, że zbliżenie to tylko przyjemność...??? Tak przyjemność i czasami obowiązki..i dlatego ważne jest aby partner nie był przypadkowy...aby wrazie zajścia w ciażę obydwoje mogli podjąć trud wychowania dziecka.... -
Elżbieta Małgorzata Skolimowska:
Małgorzato..mądra wypowiedź, ale zrozumiała dla osób po 50-tce...Młodzi łatwo idą na lep modnych pisemek...ulotek..gdzie aborcja równa się wolności kobiety..Ja wiem, że to szustwo ..i ty wiesz...ale czy inni to będą chcieli wiedzieć ??????Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 24.07.08 o godzinie 10:22
Witam Wszystkich w tym temacie.
Moja młodość mijała w czasach, gdy aborcja była "środkiem antykoncepcyjnym". Powszechnie dostępna, wykonywana bez żadnych zahamowań, traktowana tak,jakby to było coś normalnego.
Dziś jest traktowana jeszcze gorzej, bo według mnie- jest narzędziem walki politycznej i możliwością zaistnienia Kościoła jako instytucji.
Dlaczego nikt, nawet etycy, nie zajęli się nigdy istotą aborcji.Kościół tylko napiętnuje i chociaż ma wiedzę, nie mówi o co chodzi tak naprawdę.A już największym bełkotem jest to, co mówią politycy i to wszystkich opcji.
Czy ktoś z Was zastanawiał się co czuje kobieta po aborcji? Czy ktoś z Was zastanawiał się co czuje lekarz po dokonaniu aborcji? -
Witek W.:
Witku nie mam zamiaru konfliktować się z nikim...moja wymiana opinii z Beą jest dla panów przykładem babskiego zacietrzewienia i zrzędliwości..Ja, bynajmniej nie mam już zamiaru kontynuować wymiany poglądów z osobami , u których brak poczucia humoru...i odrobiny luzu...A twój wątek do dyskusji jest ciekawy...i też daje pole do zabawnych opowieści...o zwyczajnym komplementowaniu lub podrywaniu....Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 24.07.08 o godzinie 09:38
nie zakładam tematów po to, by były zarzewiem konfliktów...bardzo proszę :) -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Dieta
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Dieta
-
Witek W.:
Witku ...ja cię ,,oświecę,,...
Czy zdarzyło Wam się Panowie skomplementować obcą kobietę?
Czy zdarzyło się Wam Panie otrzymać komplement od obcego
Do 40-tki...kiedy obcy mężczyzna powiedział mi ,,mocny ,, komplement...lub zagwizdał z zachwytem za mną,, albo przyhamował samochodem na ulicy aby na mnie popatrzeć(a zdarzało się )... to często byłam obrażona..i uważałam, że to chamskie zaloty... Po 50-tce.. jak obcy facet powie mi ,,mocny..komplement...albo zagwiżdże za mną na ulicy (a to się jeszcze zdarza...choć nie tak często jak kiedyś...ha...ha)... to jestem happy....
Witku..mów komplementy tym po 50- tce...ha..ha.. -
Paweł N.:
..ha..ha...
No chyba ze ruszal kroliczo bez kobiety, ale wtedy pytanie czy na pewno jest zdrowy psychicznie :-)
Pawle z uwagi na mój szacowny wiek...twoją wypowiedź zostawiam bez dalszych komentarzy....