Danuta Kossakowska-Rydczak

Pierwsze miejsce w konkursie na biznes-plan knbp.pl z dziedziny IT (2007r). TAD-WITKOWICZ OTAGO CAPITAL.

Wypowiedzi

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Socjo Forum w temacie Starość nie jest trendy

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Socjo Forum

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Kobiety w temacie Toksyczna milosc

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Kobiety

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Kobiety w temacie Toksyczna milosc

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Kobiety

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Mylne sygnały na początku znajomości...
    6.08.2008, 12:20

    Hubert S.:

    No nakryłas mnie!! Ale jaka Ania? naprawdę mam na imię Stefan, jestem monterem instalacji sanitarnych. W wolnych chwilach zakładam stringi i tarzam się w serze pleśniowym, oraz podrywam młode dziewczyny na Wartburga przerobionego na Porsche (ale widać na zblizeniu że to sciema, wiec nie wszystkie dają się nabrać) :P

    :))
    Ha...Ha...Hubercie-Stefanie...ty jesteś ..ogrodnikiem....
    Wracając do tematu...Warto przeczytać wiele różnych opinii i wtedy spróbować ocenić sytuację...Ja nie jestem alfa i omegą...ale na pewno jestem szczera w opiniach..Gabriela sama wybierze wypowiedzi, które jej się wydają ciekawe i to wcale nie musi być moja wypowiedź....ale może komuś innemu ..kto czyta ten wątek....da do myślenia...
    Po za tym...do dziewczyn..
    Panowie nie są skomplikowani...i wytłumaczenie ich zachowań bywa bardzo proste.....Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 06.08.08 o godzinie 12:21

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Mylne sygnały na początku znajomości...
    6.08.2008, 12:08

    Ola Żeleńska:
    Nadinterpretacja i wymyslanie historii Danusi rozklada mnie na łopatki :-))))
    Olu...tak łatwo... rozkładasz...się na łopatki...Czy to może ..kryptoreklama..?

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Mylne sygnały na początku znajomości...
    6.08.2008, 12:06

    Hubert S.:
    Ola Żeleńska:
    Nadinterpretacja i wymyslanie historii Danusi rozklada mnie na łopatki :-))))


    mnie tez to rozwala, czytam jak niezły kryminał... ta masa teorii, co chłopak chciał, a NAPEWNO chciałbzyknać, no ALE mu się nie udało, no ale cham, na pewno chcial pobzykac.. hahah :))

    Danusiu - a moze to gabrysia chciala sobie pobzykac, a on nie?:)) Kto wie, wszystko jest dla ludzi, a Ty wyluzuj, Danuto:)
    Hubercie...masz racje..W tych dyskusjach uczestnicy..mogą być wirtualni...A może Gabrysia to Gabriel, a ty jesteś Ania...a ja????
    Może jesteście moderatorami..zatrudnionymi dla przyciągnięcia wiekszej liczy odsłon portalu ????? Może..może...Ja się wypowiadam do konkretnej sytuacji opisanej..i zakładam, ze osoba pisząca jest prawdziwa i jej opowieść też....i moje opinie są szczere...a nie każdy musi się z nimi zgadzać.Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 06.08.08 o godzinie 12:07

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Mylne sygnały na początku znajomości...
    6.08.2008, 11:41

    Gabriela Wildner:
    mam
    wrażenie że jestem zbyt dojrzała emocjonalnie:P)
    Powiem tak nie chodzi o tchórzostwo a ni o moją dojrzałość emocjonalną, tylko sęk w tym, że myślałam że byłby fajny kumpel (ja nie z tych co chcą być parą na śmierć i życie po 1 czy kilku spotkaniach :P) i raczej wątek miał się potoczyć w stronę dlaczego przed się odzywał jak najęty a po (gdzie zapewniał że było super itp itd ;) jest ciszaaaa na morzu :P i chodziło mi o to, że przecież każdy z nas kiedyś miał zapewne taką sytuację :)
    Gabrielo..przepraszam, użyłam złego słowa..Dla mnie wykazałaś się brakiem doświadczenia i zwyczajnie...babską naiwnością..co zresztą nie jest grzechem ..tylko przypadłością wszystkich młodych i nie tylko kobitek..Ile o nim wiedziałaś ? Czy byłaś wcześniej u niego ?...A jeśli ma rodzinę..i tylko chciał zrobić ...skok w bok...???Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 06.08.08 o godzinie 11:42

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Mylne sygnały na początku znajomości...
    6.08.2008, 11:32

    Olga S.:
    zamieńmy niedojrzałość Gabrieli na niedoświadczenie i naiwność i wszystko jasne:)) Chamem bym go nie nazwała (nie znamy chłopaka do końca, nie wiadomo, w jakiej był naprawde sytuacji, poza tym ogólnie ostatnio trzeba uważać kogo się tak nazywa:)))
    Dobrze..niedoświadczenie..Olgo..facet został zaproszony na fajną imprezę..najadł się..popił i potańczył..i nie podziękował osobie zapraszającej...to cham..Myślę, że on jest zwyczajnie zły, że sobie ...nie bzyknął...i tyle..Pewnie czuł latwą zdobycz razem z niezłą wyżerką...a tu gucio..

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Kobiety w temacie Toksyczna milosc

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Kobiety

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Mylne sygnały na początku znajomości...
    6.08.2008, 10:53

    Gabriela Wildner:
    Danusia Kossakowska-Rydczak:
    Gabrielo...niestety ..twoja ocena to porażka.. Kogo zapraszamy na ważną imprezę rodzinną ??? Nieznanego faceta...Jak go przedstawiłaś rodzinie..Przecież mógł się poczuć osaczony (polowanie na męża)..Te gadki o dobrym kumplu...to bajki...Gabrielo, facet się wystraszył. Pewnie chciał złapać łatwą okazję...a ty okazałaś się grzeczna...Czy może ten chłoptaś kręci na kilka frontów...a może ma żonę.i dzieci ???..Pewnie na tym weselu już cię z nim swatali....Oj Gabrielo...porażka...ale po twojej stronie..Facet wypił, najadł się i miał fan...a TY..???
    Gabrielo..nawet jesli nie rodzina..to była twoja grupa znajomych..Prezentowałaś go na ...WESELU...nie w klubie....pewnie było rzucanie wiazanki ślubnej itd...skojarzeń aż nadto..
    Czy wesele musi być u Rodziny??? Nie było. Znałam tylko pannę młodą :) Wic nie było żadnego swatania, hahaha

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Mylne sygnały na początku znajomości...
    6.08.2008, 10:51

    Olga S.:
    niedojrzałym emocjonalnie facetem, który ie raczył nawet wystosowac smsa na zasadzie pocałuj mnie w dupę. Głowa do góry.
    Olgo ..trzeba być szczerym, żeby komuś pomóc (nawet do bólu)..Dla mnie ..niedojrzałość..wykazała Gabriela..i jeszcze ..total..naiwność....a facet.. to zwykły cwaniak.i cham......nie tchórz...Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 06.08.08 o godzinie 11:26

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Mylne sygnały na początku znajomości...
    6.08.2008, 10:44

    Gabrielo...niestety ..twoja ocena to porażka.. Kogo zapraszamy na ważną imprezę rodzinną ??? Nieznanego faceta...Jak go przedstawiłaś rodzinie..Przecież mógł się poczuć osaczony (polowanie na męża)..Te gadki o dobrym kumplu...to bajki...Gabrielo, facet się wystraszył. Pewnie chciał złapać łatwą okazję...a ty okazałaś się grzeczna...Czy może ten chłoptaś kręci na kilka frontów...a może ma żonę.i dzieci ???..Pewnie na tym weselu już cię z nim swatali....Oj Gabrielo...porażka...ale po twojej stronie..Facet wypił, najadł się i miał fan...a TY..???

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Mylne sygnały na początku znajomości...
    6.08.2008, 10:43

    Gabriela Wildner:
    Witam Was wszystkich!!!

    Na pewno każdy człowiek miał kiedyś taką sytuację w życiu, że poznając nową osobę dostaje od niej mylne sygnały (a może tylko mi się tak wydaje...)

    Niedawno poznałam faceta, wpierw sms-owaliśmy, on dzwonił, a że był daleko to nie mogliśmy się spotkać (miał urlop wypoczynkowy gdzieś tam). Trwało to prawie 2 tygodnie.

    Miałam mały problem bo mój kolega złamał nogę i nie miał jak iść ze mną na wesele do koleżanki, więc poprosiłam Pana X (nazwijmy tak właśnie tego Pana:).
    Gabrielo...niestety ..twoja ocena to porażka.. Kogo zapraszamy na ważną imprezę rodzinną ??? Nieznanego faceta...Jak go przedstawiłaś rodzinie..Przecież mógł się poczuć osaczony (polowanie na męża)..Te gadki o dobrym kumplu...to bajki...Gabrielo, facet się wystraszył. Pewnie chciał złapać łatwą okazję...a ty okazałaś się grzeczna...Czy może ten chłoptaś kręci na kilka frontów...a może ma żonę.i dzieci ???..Pewnie na tym weselu już cię z nim swatali....Oj Gabrielo...porażka...ale po twojej stronie..Facet wypił, najadł się i miał fan...a TY..???
    Pierwszy raz się zobaczyliśmy w dniu wesela, chłopak z którym można konie kraść, i do tańca i do pogadania, bawiłam się super, on też. Musiałam go przenocować bo nie miał jak wrócić do domu. Byliśmy grzeczni:) Następnego dnia zgodził się iść ze mną na kolejne wesele za 2 tyg. Odprowadziłam go na dworzec i odjeżdżając pocałował mnie w policzek (odkąd go poznałam ciągle mi mówił ze jest nieśmiały, itd aha dodam też że zaznaczał kilka razy że nie chce mieć teraz dziewczyny).

    I teraz najlepsze na koniec :) Nie odezwał się już do mnie, hahaha Rozwala mnie ta sytuacja bo go bardzo polubiłam. Szkoda mógłby być fajny kumpel. Ja nie oczekiwałam jakiegoś związku. Nie rozumiem facetów po raz kolejny, hahaha No i co teraz mam robić?

    Dostałam kilka rad od przyjaciółek, ale chciałabym aby ktoś kto jest bardzo obiektywny wypowiedział się na ten temat. Jak dla mnie zachowanie faceta-porażka...

    Piszcie co myślicie na ten temat, czy mieliście podobne sytuacje :)
    Ale się rozpisałam :P

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Kobiety w temacie Toksyczna milosc

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Kobiety

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Kobiety w temacie Toksyczna milosc

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Kobiety

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Aborcja...
    5.08.2008, 12:44

    Przepraszam..coś źle nacisnęłam (to tak jak z tym kanałem....i telewizją TRWAM...ha..)

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Aborcja...
    5.08.2008, 12:42

    Danusia Kossakowska-Rydczak:
    Wiem, że to trochę nie temat...ale ponieważ sporo ciekawych osób na tym wątku..wypowiada się szczerze (mam nadzieję)..więc do Pań mam zapytanie....
    Dlaczego w ważnych decyzjach życiowych radzicie się ..WRÓŻEK..telewizyjnych czy inszych.. za pieniądze...?
    Ostatnio zmuszona..przeniesieniem stacji nadawczych ...i pozbawiona sygnału TV..nabyłam kablówkę...i...oniemiałam..
    ..Jest kanał dla wróżek.....(w podstawowym pakiecie)...z ciekawosci zaczęłam oglądać..
    Panie w moim wieku (40-50) lat...trochę zmęczone..ugniatają i mielą karty...potem coś układają i ..dzwoniącym na płatną linię...MŁODYM..dziewczynom...czy radzą w sprawach sercowych, zawodowych, zdrowotnych....Ludzie..to średniowiecze....dla mnie szok...To co one wyczytują z tych kart.. to może powiedzieć..każda..doświadczona życiowo..kobieta..młodej kobiecie...hm...i to za darmo...nie mając pewności czy ma rację...
    ...Aha.. wieczorem oglądałam telewizję ..TRWAM...i OJCA DYREKTORA...zaraz tak jakoś kanał przeskoczył na erotic, gdzie panienka masowała energicznie swój biust pod prysznicem.....
    Dziwny jest ten świat....Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 05.08.08 o godzinie 12:41

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Aborcja...
    5.08.2008, 12:40

    Wiem, że to trochę nie temat...ale ponieważ sporo ciekawych osób na tym wątku..wypowiada się szczerze (mam nadzieję)..więc do Pań mam zapytanie....
    Dlaczego w ważnych decyzjach życiowych radzicie się ..WRÓŻEK..telewizyjnych czy inszych.. za pieniądze...?
    Ostatnio zmuszona..przeniesieniem stacji nadawczych ...i pozbawiona sygnału TV..nabyłam kablówkę...i...oniemiałam..
    ..Jest kanał dla wróżek.....(w podstawowym pakiecie)...z ciekawosci zaczęłam oglądać..
    Panie w moim wieku (40-50) lat...trochę zmęczone..ugniatają i mielą karty...potem coś układają i ..dzwoniącym na płatną linię...MŁODYM..dziewczynom...czy radzą w sprawach sercowych, zawodowych, zdrowotnych....Ludzie..to średniowiecze....dla mnie szok...To co one wyczytują z tych kart.. to może powiedzieć..każda..doświadczona życiowo..kobieta..młodej kobiecie...hm...i to za darmo...nie mając pewności czy ma racje...
    ...Aha.. wieczorem oglądałam telewizję ..TRWAM...i OJCA DYREKTORA...zaraz tak jakoś kanał przeskoczył na erotic, gdzie panienka masowała energicznie swój biust pod prysznicem.....
    Dziwny jest ten świat....Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 05.08.08 o godzinie 12:41

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Kobiety w temacie Toksyczna milosc

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Kobiety

  • Danuta Kossakowska-Rydczak
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Aborcja...
    5.08.2008, 12:05

    A propo dobrych warunków materialnych i dorabiania się..Ja, 20 lat temu w USA..przeżyłam atak trąby powietrznej...Nawet nie zdążyłam się przestraszyć (bałam się później...jak cholera...)w 2005 roku zaliczyłam trzęsienie ziemi 6,9 w Grecji...O, przestraszyłam się od razu....A wczoraj ..na Białołęce zobaczyłam na swoim osiedlu całkiem spore tornadko...Dlaczego o tym napisałam...Bo rzeczy materialne, o które ciagle walczymy w obliczu przyrody..są niczym....i jeśli przyjdzie powódź...czy inne nieszczęście (oby nie wojna)..to co zostaje????? Miłość i kochany człowiek.., dzieci...wnuki....Naprawdę, warto o tym pomysleć.....

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do