пропозиції роботи
Danuta Kossakowska-Rydczak
Pierwsze miejsce w konkursie na biznes-plan knbp.pl z dziedziny IT (2007r). TAD-WITKOWICZ OTAGO CAPITAL.
Wypowiedzi
-
Krzysztof S.:
Jesteś ..nieelegancki....rysunek jest obleśny...
w koncu -
Bez komentarzy......
zamurowało mnie odmóżdżenie..FRANKENSZTAIN ma na Krzysztofem wladzę..Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 27.08.08 o godzinie 16:55 -
Krzysztof S.:
To znaczy, że to nie TY..się cieszysz..tylko..ON...
coz... przy utracie jednego zmyslu pozostale sie wyostrzaja. wiec skoro z samego mozgu i penisa zostal mi jeno penis... :)) nic, tylko sie cieszyc :)
..kurcze FRANKENSZTAIN..br.. -
Karol "Puzon" C.:
Karolu dlaczego masz tyle mylnych informacji? Tango nie istnieje bez mężczyzny, a tym bardziej bez kobiety..Tu nikt dla nikogo nie jest dodatkiem..oboje są całością w tańcu.....Tanga nie wolno..tańczyć bez kobiety.....Lub kobiecie..bez mężczyzny...Karolu..widzę, że jeszcze przed tobą mnóstwo nieodgadnionych tajemnic dotyku...po pierwszym dotyku nie może być z górki..jeśli fascynacja z obydwu stron jest prawdziwa...Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 27.08.08 o godzinie 16:48
Karolu..w ..grze..trzeba się dotknąć...Jak będziesz tańczył np, tango z komórką ? jeszcze bateria wypadnie...
Danusiu, wiesz to ciekawe, co napisałaś. ja patrzę na to zupłenie z innej strony;-) Najfajniejsze gry miłosne rozgrywały się dla mnie do tej pory właśnie do pierwszego dotyku, po którym już było z górki. Zresztą, do pierwszego dotyku pozostaje jeszcze jakaś fascynująca nieodgadnioność tej drugiej osoby. A później dotyk i wiesz już co i dalej może z tego być;-)
ps. tango moge tańczyć nawet sam. Dla wielu poschizowanych betonów tangowych to mężczyzna tańczy tango, a kobieta jest do niego i do jego tanga dodatkiem... i tak na prawdę mogło by jej wcale tam nie być... -
Krzysztof S.:
Krzysztofie..napisałeś, że jesteś na tym wątku..aby się..odmóżdżyć...Nie rób tego..bo już chyba byleś odmóżdżony ..i niewiele ci zostanie...sam...penis....oj..jej...Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 27.08.08 o godzinie 16:41
coz. gdy nie ma sie nic sensownego do powiedzenia, to powtarza sie :) gratuluje. -
Krzysztof S.:
No wiesz..temat, który zacząłeś mnie mocno zaciekawił...Nowy homo-penis...forma biologiczna..uznająca jedynie reprodukcję...Dziewczyny uważajcie..to nowa forma agresywna..składa sie z dwóch częsci... nie wiadomo co na górze..co na dole...i nigdy nie wiadomo..gdzie i kiedy zaatakuje......
i wlasnie takie kwiatki powstaja, gdy nie potrafi sie przymknac oka na slowo pisane.
ha..Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 27.08.08 o godzinie 16:31 -
Krzysztof S.:
Nie o ..du..ie Maryny...ale o koledze Magdaleny...Ty na razie zacząleś podwątek..o budowie fizycznej homo-penisa..Krzysztofie temat ciekawy,...acz nowy...Ta nowa forma biologiczna ..chyba się jeszcze kształtuje..Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 27.08.08 o godzinie 16:22
no bo i taka jest prwada. facet chce sobie najzwyczajniej w swiecie pouzywac. a tutaj powstaje watek na 5 stron o dupie maryny. -
Krzysztof S.:
Krzysztofie..wkurzyłeś mnie...bo uwierzę, że to nie Krzysztof..tylko Krzysztofka...i facet, który napisał, że jeśli myśli penis to nie myśli glowa i odwrotnie... to obraża płeć męską..a ja mam kochanego męża i syna...
nie chce byc niemily... ale...
a w sumie... nie bede. bo kolko wzajemnej, jakze feministycznej, adoracji mnie zje.
Krzysztofie to ja napiszę, że u części kobiet wogóle nie ma myślenia i chłodna krew nawet nie dopływa do mózgu...
I będzie po równo... -
Karol "Puzon" C.:
Karolu..w ..grze..trzeba się dotknąć...Jak będziesz tańczył np, tango z komórką ? jeszcze bateria wypadnie...Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 27.08.08 o godzinie 16:10
a gra miłosna..
gry milosne potrafią się rozgrywać na wyswietlaczu telefonu komórkowego, na gadu-gadu, -
Krzysztof S.:
Krzysztofie mogę ci tylko współczuć..Mój mąż ma jeszcze mózg, przystojną sylwetkę, mocne ręce i wspaniałe serce....
patrz. facet to jest takie stworzenie, ktore ma glowe i penisa. i tylko tyle krwi, aby jednoczesnie korzystac z tylko jednej z tych
Krzysztofie jak ty sie poruszasz ? To musi być trudne... Czy na zdjęciu to pod twoją głową to już pe...s..o rany ... -
Magdalena K.:
Magdaleno..nikt cię nie miesza z błotem..Zaczynając ten wątek..oparty o twoje zdarzenie...spodziewałaś się czego..lukru..czy dyskusji...?
Zanim do końca mnie zmieszacie z błotem, to zauważcie, proszę, że ja nic nie robię. Tylko obserwuję i zapamiętuję co mówi.
Nie kokietuję ani tym bardziej nie każę mu odejść. Nasze spotkania są czysto koleżeńskie. Zaznaczyłam mu, przy którejś rozmowie gdy się zagalopował, że ja nie interesuję się zajętymi facetami.
Napisałam tutaj, aby dowiedzieć się co sądzicie o takiej sytuacji.
Burzliwa dyskusja wyrabia zdanie, za co Wam dziękuję :)
Sama wiesz, że na początku znajomości ...koleżeńskiej....kobieta..mówi ciałem...i to twoje obserwowanie i czekanie..dopiero jest podstępne...
..CZEKAM...aż zgłodniejesz...i z apetytem mnie skonsumujesz..zostawiając tamtą..kanapkę...Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 27.08.08 o godzinie 15:58 -
Karol "Puzon" C.:
a gra miłosna..Danusiu, nie przesadzałbym z ta pierwszą próbą. Owszem, jak pomiędzy tańcżacymi jest chemia, tańczy się zupłenie inaczej. No i z osobą, z która dobrze się tańczy jest swietnie w łóżku. jednak, może byc tak, że jednego wieczoru na parkiecie jest nam z kimś genialnie, a innego nasze ciała nie potrafią sie kompletnie dogadać. osobiście nie wierzę więc w takie taneczne testy. Może byc tez tak, że z jakąś osoba sie świetnie dogadujesz w życiu, a na parkiecie, nie potraficie sie dogadać wcale:-)
Masz rację, to nie reguła...Ale jeśli poczujesz do kogoś..to coś....to taniec jest zupelnie inny..nawet jeśli cały czas depczecie sobie po palcach..... -
Krzysztof S.:
Krzysztofie i z czego się cieszysz ? zdrada..to zdrada...a że teraz pełno ..ni pies ni wydra..to już inny temat...
hah! no to bylaby porazka dla kobiety na calej linii! :D gdyby chlop zostawil ja dla innego chlopa :D -
Katarzyna Borczon:
>> Ok Danusiu, ja tam niestrawności nie mam, ale jeśli tak bardzoporusza to twój żołądek, więcej tego tematu nie ciągnę ;)
Kasiu..co się podoba mnie..nie musi innym..wyrażam tylko swoją opinię..
Na pewno widok męskich tancerek brzuszkowych jest wyjątkowy... -
Wroćmy do meritum..Taniec jest pierwszą próbą czy partnerzy..siebie czują....Czy czują swój zapach..emocje....taniec to wstępna gra miłosna..
-
Magdalena K.:
Magdaleno..to zwykły..szantaż
Seks z mojej strony w tym wszystkim nie wchodzi w grę!
Nie było i nie ma. Nie będzie dopóki nie będzie wolny.
Zerwij..a się pobzykamy..
Oj biedna ta jego obecna..ma marne szanse... -
Katarzyna Borczon:
Kasiu..no nie strawię faceta tańczącego...taniec brzucha..dla mnie to byłoby nieestetyczne..Męskie ..kiszki..w rytm orientalnej muzy..No nie ..cala tajemnica..misterium tańca arabskiego..odarta z ..tysiąca i jednej nocy...
Przejdź się na prawdziwą orientalną imprezę, na przykład do Altanur
i zobacz sama, że nie machają ;)
Nie, no facet ma siedzieć i ..powiedzmy palić cygaro..a wtedy wkracza zwiewnie piękna..lekko pulchna tancerka i ruszającym się tłuszczykiem w okolicach pępka przyodzianego w diament.....CZARUJE MĘŻCZYŹNIE ..ŚWIAT...
Ja mogłabym być tą tancerką..oglądaczką..nie..Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 27.08.08 o godzinie 15:17 -
Adam L.:
Adamie..nie ma sprawy...
Nie uniosłem się ani troszkę;) Podałem po prostu definicję blondynki tą rodem z dowcipów, gdyż definicja macho Kasi też na taką pasuje;) Rzeczywiście mogłem użyć słowa "rozwiązłe dziewczyny" ale jakoś mi się nie wpasowało. Nie miałem zamiaru nikogo urazić, w szczególności kobiet o włosach w kolorze blond, który to kolor uwielbiam prawie tak jak brąz!;)
PS. Nigdzie nie powiedziałem, że uważam się za macho, niezależnie od jego definicji;)Adam L. edytował(a) ten post dnia 27.08.08 o godzinie 15:03
Chłopaki bądźcie ..MACHO...HA.. -
Magda Czechowska:
Ależ Magdo...to nie definicja słownikowa..tylko ..moja..właśnie ją wymyśliłam...ale faktycznie ..określenie MACHO..mamy z Meksyku.. i tam to do dzisiaj tak funkcjonuje..
No i bardzo dobrze.
Ale jak widzialas, mowilam o "mojej" definicji, a nie definicji slownikowej.
A jedna drugiej nie musi byc rowna. -
Katarzyna Borczon:
To Kasiu ..czym machają faceci tańcząc taniec brzucha...My machamy biustem i płynnie poruszamy biodrami i brzuszkiem...a ONI..???..
Dla mnie chipendels znaczy to samo ;) Nie podobają mi się, a ja nie pisałam o nich
Dołącz do GoldenLine
Oferty pracy
Sprawdź aktualne oferty pracy
Aplikuj w łatwy sposób
Aplikuj jednym kliknięciem
Zaloguj się za pomocą
