Pracuj tak, jak byś nie miała dzieci i bądź matką tak, jak byś nie pracowała – brzmi jak utopia, szczególnie, kiedy młoda mama wraca po przerwie do pracy
Powrót do aktywności zawodowej po urlopie macierzyńskim to okres wzbudzający u młodej matki ambiwalentne uczucia. Tak samo mocno wyczekiwany, co napawający kobietę lękiem. Wielomiesięczna przerwa w pracy podkopuje wiarę w siebie i swoje umiejętności. Czy jeszcze pamiętam? Czy nie wypadłam z obiegu? Wreszcie, czy dam radę pogodzić etat z obowiązkami domowymi? Czy pracodawca wykaże zrozumienie, kiedy po raz kolejny będę musiała wziąć wolne lub wyjść z pracy wcześniej? Rozterki emocjonalne podsyca dodatkowo poczucie, że nasze dziecko, które do tej pory znało tylko nas, zostanie nagle pod opieką kogoś innego. Świadomość tych wszystkich czynników nie pozwala czerpać nam radości z powrotu do pracy.
Jak pokazują badania przeprowadzone przez Pracuj.pl w kwietniu 2018 roku, ponad połowa matek, powracających po urlopie do pracy, odczuwa niepewność, jedna trzecia nawet strach, dopiero na kolejnych miejscach pojawia się radość i ekscytacja. Często już samemu poinformowaniu pracodawcy o ciąży towarzyszy negatywna otoczka i duży stres. Zamiast przyjąć gratulacje od szefa i cieszyć się nowym stanem, pojawia się lęk, że umowa może nie zostać przedłużona lub że po powrocie zostanie rozwiązana ze względu na niepełną dyspozycyjność. Takie obawy nie biorą się z niczego, a doświadczenia z poprzednich prac lub bliskich nam osób nakazują zachować czujność. Bywa, że w obawie przed zwolnieniem nie korzystamy z przysługujących matkom przywilejów, ponieważ nie chcemy, aby nam zarzucono, że ich nadużywamy.
Nowe kompetencje młodych mam
Firmy, w których szef wykaże troskę o zdrowie pracownicy i zapyta, czy odpowiednio się suplementuje, należą wciąż jeszcze do rzadkości. Budujące jest jednak to, że coraz więcej organizacji zaczyna dostrzegać ogromny potencjał w kobietach, które są młodymi matkami. Macierzyństwo to szkoła życia i nie istnieje szkolenie, dzięki któremu nabyłybyśmy w krótkim czasie i w praktyce tyle nowych umiejętności. Drogie Mamy, czy patrzyłyście kiedyś na urlop macierzyński przez pryzmat wykształcenia w sobie elastycznego działania, zarządzania sobą w czasie, wzrostu produktywności i pokładów cierpliwości, a także rozwinięcia umiejętności komunikowania się i empatii? Czyż nie warto wzbogacić w CV rubrykę „Przerwa na urlop macierzyński” o te właśnie kompetencje? Warto uświadomić sobie swoje nowe supermoce i poszukać paraleli do życia zawodowego, by dumnie powiedzieć po powrocie: Tak, jestem Mamadżerem!
Po więcej inspirujących pomysłów i rozwiązań zapraszamy do panelu dyskusyjnego „Mamadżer”, jaki odbył się z okazji Dnia Matki z inicjatywy pracownic firmy OpsTalent z Wrocławia, Karoliny Szymańskiej-Likus (Junior Project Manager) i Olgi Szepelak-Denes (Head of HR & Operations). Sześć wspaniałych kobiet podzieliło się swoimi doświadczeniami i opowiedziało historie, jak łączą karierę z byciem rodzicem. Celem inicjatywy było nagłośnienie tematu pracujących mam i tego, z jakimi problemami i dylematami się zmagają.
Parterami wydarzenia byli Wellbeing Institute, Wyższa Szkoła Bankowa we Wrocławiu, HRlink i Goldenline.