Ponad 73 proc. Polaków nie miałoby problemu z przyjęciem oferty z bardziej oddalonego miejsca pracy, nawet jeśli wiązałaby się z wydłużeniem czasu dojazdu. Warunkiem jest, aby nowa firma spełniała oczekiwania zawodowe i finansowe kandydatów – wynika z badania Confidence Index przeprowadzanego cyklicznie przez firmę rekrutacyjną Michael Page.
Dla Polaków priorytetową wartością w pracy jest perspektywa zdobycia nowych umiejętności – stawia na to największy odsetek, ponad 61 proc. badanych. Co oczywiste, duże znaczenie mają również czynniki finansowe. Wyższa pensja do nowego miejsca przyciągnęłaby ponad 43 proc. respondentów, a szansa na rozwój zawodowy jest kluczowa dla niemal 40 proc. ankietowanych. Te aspekty w pierwszej kolejności mogłyby przyczynić się do zmiany pracodawcy, nawet jeśli nowe miejsce zatrudnienia wiązałoby się z wydłużeniem czasu podróży do firmy – wynika z badania Confidence Index przeprowadzonego przez Michael Page.
Dodatkowymi benefitami, które mogą skłonić kandydatów do zaakceptowanie takiej oferty to gwarancja dobrej atmosfery. Zgodnie z danymi Michael Page, dobre relacje z przełożonymi i współpracownikami to istotna kwestia dla ponad 96 proc. kandydatów. Pracownicy również przymknęliby oko na dłuższą podróż, jeśli nowe miejsce oferowałoby im dostęp do szkoleń. Jak wynika z badania, za ważny aspekt uznaje to ponad 94 proc. respondentów. Atrakcyjną kompensacją wydłużonego dojazdu mogłoby być także zaoferowanie kandydatom dodatkowych benefitów pozapłacowych, jak np. pakietu prywatnej opieki zdrowotnej, które są zachęcające dla ponad 85 proc. respondentów, czy ubezpieczenia (70,8 proc.).
Elastyczne podejście do wydłużonego czasu dojazdu może wynikać również z tego, że coraz więcej firm umożliwia swoim pracownikom pracę zdalną. Dzięki temu, nie muszą oni codziennie pokonywać dużych dystansów z domu do przedsiębiorstwa ani tracić czasu na stanie w korkach. Z opcji pracy zdalnej chętnie skorzystałoby nieco ponad 50 proc. respondentów, którzy wzięli udział w badaniu Michael Page.