Z roku na rok przybywa osób kończących studia podyplomowe i programy MBA. Jak pokierować swoją edukacją, żeby nie zniknąć w tłumie specjalistów z tymi samymi kwalifikacjami?
Wymogi obecnego rynku pracy nie pozostawiają złudzeń – jeżeli pewnego dnia nie chcemy stracić swojej pozycji, a z wiekiem piąć się coraz wyżej, musimy nieustannie podnosić swoje umiejętności. Formy kształcenia ustawicznego, czyli takiego, które trwa przez całe życie, na szczęście są dla większości na wyciągnięcie ręki.
Do wyboru mamy kursy zawodowe, językowe, kończące się zdobyciem certyfikatu czy uprawnień zawodowych. Ci, którzy mogą zainwestować więcej czasu, chętnie wybierają studia po- dyplomowe. W Polsce w roku akademickim 2012/2013 kształciło się na nich blisko 173 tys. osób. Z danych Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego wynika, że w podziale na kierunki w ostatnich latach najwięcej osób decydowało się na studia z zakresu ekonomii, administracji, medycyny i pedagogiki.
Czy podobny wybór opłaci się w przyszłości? Jakie kierunki opłaca się kończyć w najbliższym czasie? Specjalistów jakich dziedzin będą poszukiwali pracodawcy?
Rozmowa z Justyną Skopińską, ekspertką agencji zatrudnienia ManpowerGroup
Marta Piątkowska: Jakie są uniwersalne zasady wyboru studiów podyplomowych?
Justyna Skopińska: Zanim zdecydujemy się na studia podyplomowe, warto zdefiniować cel, jaki chcemy osiągnąć po ich ukończeniu. Tutaj należy przemyśleć, czy interesuje nas praktyka, a więc wiedza specjalistyczna, czy może chcemy się przebranżowić i zdobyć wiedzę na innym polu.
Po uzyskaniu odpowiedzi na to pytanie, zaleca się porównanie ofert z różnych ośrodków dydaktycznych. Warto przy tym zwrócić uwagę na: program zajęć, kwestię liczby zajęć praktycznych i teoretycznych, wykładowców prowadzących zajęcia. Należy też dowiedzieć się, jakie uprawnienia zdobywa się po ukończeniu studiów, a także jaka jest renoma szkoły czy uczelni. Wcześniejsza dokładna analiza tych aspektów może się przyczynić do sukcesu. Dzięki dobremu doborowi studiów faktycznie możemy zwiększyć swoje szanse na rynku pracy.
Czy warto kierować się ceną? Często różnica w opłatach za konkretny kierunek wynosi kilka tysięcy złotych w zależności od uczelni.
– W kontekście jakości nauczania czasem warto zapłacić więcej, aby być usatysfakcjonowanym z podjętej decyzji. Najpierw jednak zawsze należy sprawdzić, czy uczelnia, którą wybieramy, będzie dobrą inwestycją naszego czasu i finansów. Ważne, aby dobrać kierunek studiów zgodnie ze ścieżką, w której chcemy się rozwijać. Ale bardzo ważne jest też to, żeby zwrócić uwagę, na jakich specjalistów jest zapotrzebowanie na rynku pracy.
Kogo poszukują pracodawcy i jakie studia warto kończyć?
-Przy wyborze studiów podyplomowych, oprócz własnych zainteresowań, należy obserwować trendy na rynku pracy. Kierunek, który wybierzemy, powinien spełniać wymogi aktualnego zapotrzebowania rynku pracy, ale także powinien wybiegać w przyszłość tak, aby był dla nas dobrym zabezpieczeniem, gwarantującym znalezienie zatrudnienia w przyszłości.
Studia podyplomowe to najczęściej dążenie do danej specjalizacji, ugruntowanie i pogłębienie wiedzy zdobytej na studiach podstawowych oraz w pracy. Pracodawcy cenią sobie studia podyplomowe – szczególnie gdy specjalizują kandydata w wybranej dziedzinie. Specjaliści z dodatkowymi dyplomami z zarządzania projektami w IT, wyspecjalizowanymi dziedzinami marketingu czy dodatkowymi umiejętnościami z zakresu finansów będą atrakcyjnymi kandydatami na rynku pracy.
Ale powodzeniem będą się ciągle cieszyć także studia podyplomowe z tzw. wiedzy powszechnej: zarządzania, zarządzania projektami czy psychologii w biznesie. Jest to wiedza specjalistyczna, która jednocześnie może być uniwersalna dla wielu zawodów na różnych etapach kariery, szczególnie w kontekście zarządzania ludźmi w organizacji. To dlatego popyt na te kierunki od lat nie maleje.
Jak pokazuje publikowany corocznie przez agencję zatrudnienia ManpowerGroup raport „Niedobór talentów”, pośród specjalistów, na których utrzymuje się popyt pracodawców, znajdują się również informatycy, finansiści, księgowi, inżynierowie, menedżerowie ds. sprzedaży.
Warto pamiętać, że często najlepsze studia podyplomowe to te oparte na nauczaniu praktycznym, na przykładach. Gdy są prowadzone przez doświadczonych praktyków, łatwiej wdrożyć tę wiedzę w miejscu pracy, co szybciej przyniesie rezultaty.
Czy te same zasady dotyczą programów MBA?
– W Polsce rośnie obecnie zainteresowanie studiami MBA (Master of Business Administration ). Jest to inwestycja, która może w znaczący sposób wzmocnić pozycję kandydata na rynku pracy. W naszym kraju studia te uważane są za prestiżowe i elitarne, to wizytówka niejednego menedżera. To, co je odróżnia od studiów podyplomowych, to grupa odbiorców, do której są kierowane. MBA przeznaczone są dla menedżerów z kilkuletnim doświadczeniem. Programy MBA kładą nacisk na praktyczne ćwiczenia, dyskusje i wymianę doświadczeń zawodowych. Tylko osoby mające faktycznie doświadczenie oraz wiedzę mogą wykorzystać je we właściwy sposób. Tym studia MBA różnią się od zwykłych studiów podyplomowych.
MBA, podobnie jak inne studia, oprócz wiedzy praktycznej dają również wiedzę teoretyczną, dodatkowo kształtując umiejętności miękkie i postawy. Zasadniczym minusem tych studiów pozostają niezwykle wysokie koszty w porównaniu z tradycyjną edukacją. Zakłada się, iż średni koszt dwuletniego programu MBA wynosi w Polsce około 40 tys. zł.
Z drugiej strony, badania pokazują, że kandydat z dyplomem MBA zarabia statystycznie dwa razy tyle, co kandydat z dyplomem studiów tradycyjnych. Pomimo kosztów, jakie się z tym wiążą, pracodawcy coraz częściej decydują się na wsparcie swojego pracownika w zdobyciu takiego wykształcenia, by zwiększyć jego kwalifikacje, a przez to efektywność firmy.
Warto więc zainwestować w dokształcanie się już po ukończeniu uczelni wyższej?
-Na pewno. Ale trzeba wcześniej dokładnie określić cel, jaki chcemy dzięki temu osiągnąć. Takie studia powinny się przełożyć na naszą atrakcyjność na rynku pracy.
Aby podwyższyć swoje kwalifikacje, nie musimy od razu inwestować w kosztowne studia MBA. Możemy wybrać tzw. uzupełniające studia specjalistyczne, które też będą dodatkowym atutem dla kandydatów na rynku pracy. Świadczą one o wiedzy i kompetencjach.