Czy zastanawiasz się czasem, dlaczego ludzie mają problemy z porozumieniem się, mimo tego że mówią to samo, mają takie samo zdanie na jakiś temat, a jednak nie mogą się ze sobą dogadać? Czy często przychodzi ci na myśl przysłowie: „gdzie dwóch Polaków, tam trzy zdania”? Takie sytuacje można często obserwować na zebraniach, spotkaniach i w trakcie innych rozmów – nie tylko biznesowych.
Skąd to się bierze?
Kilka lat temu jeden z liderów branży rozwoju osobistego w Polsce – Michał Wawrzyniak, wprowadził w kanony swojej pracy model ośmiu typów potencjału osobistego, autorstwa Rogera Hamiltona. Z modelu wynika, że jest osiem, niezwykle różnych i podlegających różnym uwarunkowaniom sposobów patrzenia na świat i ludzi, a co za tym idzie – stylów komunikacji. Pierwsze trzy z nich, to osobowości, u których dominującą rolę pełni lewa półkula mózgu, w uproszczeniu odpowiedzialna za analizę informacji. U trzech kolejnych dominuje prawa półkula, odpowiedzialna za emocje i relacje. Dwie pozostałe to tzw. „obopółkulowcy” – obie półkule w zbliżonym stopniu wpływają na podejmowanie decyzji.
Co z tego wynika?
Otóż to, że każda z ośmiu osobowości to samo pojęcie rozumie zupełnie inaczej. Dla każdego profilu inne wartości są nadrzędne, w inny sposób ocenia on rzeczywistość, używa innych argumentów i inne argumenty do niego przemawiają. Każdy z profili ma swoje własne podstawowe pytanie, na które szuka odpowiedzi, a także w najlepszy sposób umie odpowiedzieć na nie innym. Pytaniom towarzyszą wartości charakterystyczne dla przedstawicieli danego modelu. Oto one:
Czy patrząc na te pytania i wartości widzisz, że jeśli każda z osób będzie się skupiać tylko na swoim punkcie widzenia, będzie mieć niewielkie szanse na porozumienie się z resztą? Właśnie tak jest najczęściej, ludzie skupiają się głównie na tym, co dla nich samych jest najistotniejsze i starają się narzucić innym swój punkt widzenia.
Dla przykładu: twój szef, którego interesują szczegóły twojej pracy, będzie sprawdzał jak coś robisz. Ciebie akurat najbardziej interesuje co robisz i nie przywiązujesz wagi do szczegółów – dla ciebie najistotniejszy jest cel. Jeśli nie nauczysz się w odpowiedni sposób komunikować ze swoim szefem, w perspektywie będziesz miał konflikt za konfliktem. A także to poczucie winy, że nie spełniasz oczekiwań…
A można prościej! Jeśli chcesz wiedzieć, jaki styl komunikacji jest dla ciebie najlepszy, wystarczy sprawdzić swój profil potencjału osobistego i dowiedzieć się wielu pożytecznych rzeczy – jakie jest twoje miejsce w zespole, jak najlepiej możesz tworzyć wartość, kiedy jesteś najbardziej potrzebny innym w projekcie, na jakim etapie biznesu jesteś niezbędny i kogo potrzebujesz, żeby odnieść sukces. Ale o tym kiedy indziej.