Jakie są Pani/Pana oczekiwania finansowe? – to pytanie, które pojawia się na końcu praktycznie każdej rozmowy rekrutacyjnej. Rekruter czy pracownik działu HR próbuje się dowiedzieć czy kandydat wpisuje się w widełki, których nie może zdradzić, bo…. pracodawcy w Polsce nie ujawniają oficjalnie kwot wynagrodzeń.
Skąd mam wiedzieć jaką podać kwotę?
Teoretycznie wszyscy wiemy, że w końcu trzeba będzie porozmawiać o wynagrodzeniu – przecież jest to jeden z powodów, dla którego zmieniamy pracę, prawda? W praktyce jednak niewielu kandydatów jest dobrze przygotowanych do tej części rozmowy. Często słyszę, że to trudne pytanie, albo że wolą poczekać na propozycję pracodawcy. Czy nie lepiej jednak byłoby wziąć sprawy w swoje ręce?
Unikanie odpowiedzi nic nie pomoże, bo prędzej czy później rekruter będzie chciał usłyszeć twoją kwotę – na rozmowie lub w ciągu kilku dni po niej. Nie warto także „przeliczać” kwoty w trakcie spotkania, bo może się okazać, że nie wziąłeś pod uwagę dodatkowych kosztów i kiedy pracodawca zgodzi się na twoją propozycję będziesz zawiedziony.
Przede wszystkim dobrze odrób zadanie domowe przed rozmową. Zajrzyj do raportów płacowych uwzględniających wynagrodzenia pracowników z twojego regionu, z podobnym do twojego doświadczeniem i z firm o podobnym profilu do tej, w której ubiegasz się o pracę.
Duże znaczenie ma to czy aplikujesz do polskiej firmy czy do takiej z kapitałem zagranicznym (tutaj wynagrodzenie i pakiet dodatkowy będą atrakcyjniejsze), a także rodzaj branży, w której szukasz pracy (np. branża IT oraz Centra Usług Wspólnych mają jedne z atrakcyjniejszych stawek) oraz w którym regionie kraju (Warszawa i Kraków będą oferowały średnio wyższe kwoty niż np. Łódź).
Nie ograniczaj się do Internetu, jak zwykle ważne jest uruchomienie kontaktów ze znajomymi, którzy brali niedawno udział w rozmowach kwalifikacyjnych – wymieńcie się swoimi spostrzeżeniami i uwagami.
Konkretna kwota, widełki czy może optimum-maksimum?
Jeśli zadałeś sobie to pytanie przed rozmową to znaczy, że rozpatrywałeś różne warianty – jest nieźle! Czy policzyłeś sobie ile będzie kosztował cię codzienny dojazd do firmy? Nawet jeśli jest to tylko 20 kilometrów w jedną stronę i zajmuje kilkanaście minut, to miesięcznie przejedziesz 800 kilometrów! Czy oprócz zużycia paliwa policzyłeś także koszty eksploatacji auta, ubezpieczenie i ewentualne naprawy?
Przygotuj sobie kwotę, która byłaby optymalna, dodaj do niej 10-15% zapasu, a na rozmowie nie zapomnij podkreślić, że jesteś gotowy do negocjacji. Zastanów się, jak bardzo zależy ci na konkretnej firmie i na jakie ustępstwa jesteś w stanie pójść w rozmowie z przyszłym pracodawcą. Z jednej strony weź pod uwagę twoje koszty i priorytety (np. work-life balance), ale uwzględnij także możliwość rozwoju w najbliższych latach i ewentualny awans oferowany przez firmę.
Szukasz inspiracji do rozwoju? Zajrzyj do naszych e-booków Karierowy re:start, Mistrzowskie rekrutacje i Zadbaj o swoje CV. Ciekawe propozycje zatrudnienia – zajrzyj na Oferty Pracy na Goldenline.
2 Thoughts