Kiedy kobieta obejmuje wysokie stanowisko lub staje się znana w biznesie, jej dokonania najczęściej ocenia się przez pryzmat drogi do sukcesu. Pojawia się pytanie, jak tam się znalazła, czy był to symboliczny awans czy kogoś znała, komu zawdzięcza swój status społeczny i materialny.
Nie jest lepiej, kiedy kobieta zalicza porażki w biznesie – zdarzenie to uzyskuje szerszy rozgłos niż w przypadku mężczyzn. Tak wynika z najnowszych badań opisanych w książce „Kobiety i ich wpływ na biznes”, autorstwa Avivah Wittenberg-Cox i Alison Maitland.
Rozmawiam z Ewą Nizio, kreatorką marek i osobą, która w bardzo świadomy i celowy sposób buduje własną, osobistą markę. Otrzymała prestiżowy tytuł Ambasadorka Klasy, honorujący jej wybitne osiągnięcia w budowaniu osobistej marki.
Cofnijmy się do początku, czyli raptem kilka lat wstecz – co zdecydowało o Twoim odejściu z korporacji?
EN: Myślę, że często o zmianie kierunku w życiu kobiety decyduje wiek, tak było w moim przypadku. Czterdziestka na karku i przekonanie, że czas zrobić coś dla siebie i dla innych.
Masz własną definicję sukcesu, a może inaczej określasz ten stan zadowolenia?
EN: Osobisty sukces odnoszę do współpracy z ludźmi. Stawiam na kreatywność i otwartość, ponieważ tak powstają w naszych firmach najlepsze pomysły. Dziś mówię o sobie kreatorka marek, robię to co kocham, realizuję wielkie marzenia, nie tylko własne, i żyję z pasją. Jako Nizio Company wraz z mężem, inwestujemy w ludzi i pomysły zgodne z naszą filozofią życiową. [twitter]Jakość pamięta się o wiele dłużej niż cenę.[/twitter] Dlatego budujemy marki niezniszczalne dla ludzi świadomych, którzy poszukują sensu życia, estetyki i komfortu. Nasze marki są dostępne dla każdego, a jednocześnie są nietuzinkowe, silne i nowoczesne. Jestem współwłaścicielem DeClinic Kliniki Stomatologicznej, Medintel Centrum Medycyny Dziecięcej, Ab Ovo Lingerie i restauracji Flaming&Co w Sopocie. Szanujemy swoich odbiorców i jesteśmy z nimi szczerzy, dzięki czemu wygrywamy na starcie. Praca w różnych branżach, z wartościowymi ludźmi daje wielką satysfakcję.
Bywasz na rożnych spotkaniach, słuchasz, obserwujesz i co widzisz? Czy są określone składowe, które budują sukces kobiety?
EN: Nauczyłam się w korporacji ogromnej pokory i cierpliwości, jestem długodystansowcem w biznesie, stawiam na małe kroki, prowadzące wciąż do przodu. [twitter]Sukces to składowa kilku elementów: cierpliwości, czasu, jakości i rozwoju.[/twitter] Pamiętam, że będąc jeszcze w korporacji nauczyłam się czym jest zdrowy dystans do tego co się robi. Sama wówczas szukałam odskoczni od pracy i wybrałam dodatkowe studia – marketing medialny i polityczny. Dzisiaj ten dystans przenoszę na styl prowadzenia własnych firm. Zakładam zawsze, że firma jest świetna, bo stawiam jakość na pierwszym miejscu. Zysk nie musi przyjść od razu – w moim podejściu, jeśli tworzymy coś wartościowego to zawsze potrzebny jest czas na rozwój, cierpliwość i konsekwencja w działaniu. Nie stresuję się i nie odczuwam obciążenia na co dzień, ponieważ tworzę kilka projektów jednocześnie. Jeśli w jednym wzrost jest wolniejszy, a efekty są inne niż zakładam, nie działam w panice, utrzymuję stały kurs, a większą uwagę przenoszę na to, co działa w tej chwili najlepiej. Po chwili najczęściej wszystko wraca do normy i wtedy wracam do problemu, żeby znaleźć rozwiązania.
Czy kobieta chcąc odnieść sukces potrzebuje do tego osobistej marki?
EN: Z całą odpowiedzialnością i przekonaniem każdej kobiecie rekomenduję budowanie marki osobistej, nie tylko tej planującej spektakularny sukces. Kobiecie, która poszukuje dla siebie stałego miejsca w ogromnym świecie biznesu, inspiracji i motywacji do działania. Już zawsze będę patrzyła na marki, firmy przez pryzmat osoby, która konkretny biznes reprezentuje. To taki efekt uboczny, szczegółowo zaplanowany, który osiągnęłam po zakończeniu programu budowania marki. Efekt budowania marki osobistej jest gwarantowany, jeśli otworzysz się na zmiany. Jest on niezaprzeczalnie pozytywny i nie ma już powrotu do starych nawyków i metod działania. Staniesz mocno na ziemi, z tysiącem pomysłów do zrealizowana, których nie dostaniesz na tacy, ale będą pojawiały się w twojej głowie same z każdą minutą. Na pewno dbanie o swoją markę zaliczyłabym w osobistej analizie SWOT do obszaru szans, które odpowiednio wykorzystane mogą zdecydować o sukcesie.
Ewo, jaką radę chciałabyś przekazać czytelnikom Centrum Kariery GoldenLine?
EN: Przekażę motto, które sprawdza się w moim życiu: „Wstań rano bez stresu i bez psychicznych obciążeń, idź do pracy i wykonuj ją z zaangażowaniem. Radość, pasja, zaangażowanie – wtedy wszystko ma sens.” Tak właśnie brzmią założenia mojej osobistej marki. Powodzenia w odkrywaniu!