W sektorze usług dla biznesu, pracuje w Polsce ponad 260 tys. osób. Zatrudnienie znaleźli w jednej z 1200 firm działających w tym obszarze. Kogo szukają, jakie mają wymagania i jakie oferują warunki?
Charakter usług dla biznesu świadczonych w centrach w Polsce jest bardzo zróżnicowany. Na szeroką listę realizowanych zadań składa się nawet kilkadziesiąt procesów biznesowych. Jak wynika z Raportu płacowego Hays Poland, podobnie jak w roku ubiegłym najliczniej reprezentowane są centra świadczące usługi w zakresie IT oraz finansów i księgowości. Silnie reprezentowane są również podmioty realizujące usługi bankowe, HR oraz inwestycyjne (BFSI), jak również usługi kontaktu z klientem.
Języki obce wciąż w cenie
Większość firm świadczy usługi w skali globalnej zapewniając serwis najwyższej jakości, niezależnie od wykorzystywanego języka obcego. Najpopularniejszym językiem – wymaganym przez wszystkie centra – pozostaje język angielski. Na kolejnych miejscach w rankingu popularności plasuje się język niemiecki, francuski, włoski oraz hiszpański. Mniej niż połowa centrów prowadzi swoje operacje również w języku niderlandzkim, rosyjskim, portugalskim, czeskim, duńskim i norweskim. Zdecydowanie rzadziej spotykany jest język węgierski, fiński, ukraiński, słowacki i turecki. W Polsce działają jednak centra oferujące obsługę nawet w języku japońskim, serbskim oraz hebrajskim.
Różnorodność pod względem wykorzystywanych języków obcych sprawia, że centra usług dla biznesu to coraz częściej miejsce pracy dla cudzoziemców, posługujących się swoim narodowym językiem oraz angielskim. Szacuje się, że cudzoziemcy stanowią obecnie 10 proc. zatrudnionych w centrach usług w Polsce. Najczęściej są to osoby pochodzące z Ukrainy, Włoch, Hiszpanii, ale również Tunezji, Egiptu i Maroko. Coraz więcej pracowników pochodzi również z Indii, Niemiec Francji oraz Wielkiej Brytanii.
Kogo będą zatrudniać?
Większość firm planuje zwiększenie zatrudnienia. Podobnie jak w roku ubiegłym najwięcej ofert będzie kierowanych do specjalistów w obszarach finansów i księgowości, obsługi klienta, IT oraz szeroko pojętej administracji i HR. Jednocześnie taki sam odsetek firm spodziewa się trudności w pozyskaniu nowych pracowników.
Planowane działania to m.in. pozyskiwanie pracowników tymczasowych lub kontraktowych, jak również organizowanie praktyk, umożliwiających młodym ludziom dołączenie do organizacji i po okresie stażu – związanie się z nią na stałe.
Pracodawcy planują podwyżki i rozszerzenie pakietu benefitów. Niestety, z badania Hays wynika, że pakiet świadczeń dodatkowych nie do końca może pokrywać się z potrzebami pracowników. Dla zatrudnionych największe znaczenie ma prywatna opieka medyczna, lecz w rozszerzonym pakiecie oraz możliwość pracy elastycznej. Część firm stawia na inne rozwiązania lub w swojej ofercie nie ma wymienionych benefitów.
Gdzie będzie praca?
Największy udział pod względem zatrudnienia i dojrzałości rynku przypada niezmiennie na Kraków, Warszawę i Wrocław. Biorąc jednak pod uwagę liczbę nowych inwestycji, dużą dynamiką pochwalić może się rynek trójmiejski, Aglomeracja Katowicka, Łódź oraz Poznań. Wiele dzieje się również w Bydgoszczy, Lublinie, Rzeszowie oraz Szczecinie.
– Z danych ABSL wynika m.in. że branża BPO jest najsilniej reprezentowana w Łodzi, Poznaniu i Warszawie, podczas kiedy centra IT oraz R&D w Bydgoszczy, Rzeszowie oraz Aglomeracji Katowickiej – wymienia Aleksandra Tyszkiewicz, dyrektor w Hays Poland.
Dla rozwoju sektora i realizacji ambitnych planów zatrudnienia znaczenie ma zarówno rozbudowa istniejących centrów, jak również nowe, najczęściej zagraniczne inwestycje. W minionych miesiącach dominowały inwestycje amerykańskie, brytyjskie, niemieckie oraz skandynawskie. Pojawili się także inwestorzy z państw azjatyckich. Inwestorzy doceniają lokalną dostępność nowoczesnej powierzchni biurowej, infrastruktura i komunikacja oraz ich jakość. Coraz lepiej prezentują się także perspektywy współpracy z lokalnymi władzami i uczelniami.