Napaść zbrojna Rosji na Ukrainę nie tylko postawiła pod znakiem zapytania dostawy surowców rolnych z obydwu krajów, ale także podaż pracowników sezonowych w europejskim, w tym polskim rolnictwie. Gospodarstwa najmocniej odczuwają niedobór mężczyzn z Ukrainy, którzy stanowili trzon pracowników sezonowych w Polsce w ubiegłych latach
Według raportu „Uchodźcy z Ukrainy w Polsce” przygotowanego przez Platformę Migracyjną EWL, Fundację Na Rzecz Wspierania Migrantów Na Rynku Pracy „EWL” i Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego wynika, że niemal 2/3 uchodźców posiada wykształcenie wyższe, znacząco wzrósł natomiast odsetek osób z wykształceniem średnim. Wielu spośród uchodźców to wysoko kwalifikowani specjaliści (17 proc.), a także pracownicy sektora edukacji (15 proc.), usług (14 proc.), sprzedaży i handlu (13 proc.). W odróżnieniu od migrantów pracujących w Polsce w 2021 roku niewielu spośród uchodźców zna język polski. Jedynie 9 proc. deklaruje dobrą lub bardzo dobrą znajomość naszego języka, a w grudniu 2021 roku ten odsetek wynosił 45 proc. To może wynikać z faktu, że znacząca większość uchodźców nie pracowała wcześniej w Polsce. To zaś może oznaczać problemy ze znalezieniem pracy odpowiadającej ich kwalifikacjom.
– Mamy w tej chwili w Polsce dużo uchodźców, ale większość z nich nie jest zainteresowana pracą w rolnictwie. Wynika to z faktu, że większość pochodzi z miast i z pracą w rolnictwie nie miała do czynienia. Ci, którzy przyjeżdżali do Polski, to byli z reguły mieszkańcy wsi i oni jednak zostali w Ukrainie. Nie ma dobrej odpowiedzi na pytanie, na ile kobiety, które dzisiaj są w Polsce, zechcą tę pracę podjąć. Na pewno w pewnym zakresie tak, myślę, że bardziej atrakcyjna może być praca przy zbiorach niż przy innych, bardziej wymagających siły i kwalifikacji zajęciach – mówi Witold Boguta.
Praca sezonowa to praca wykonywana w wybranych sektorach gospodarki uzależnionych od pór roku lub warunków atmosferycznych. Zaliczają się do nich: rolnictwo, ogrodnictwo, łowiectwo, rybactwo, turystyka i gastronomia. Jeśli pracodawca chce zatrudnić cudzoziemca w tych sektorach, potrzebuje dla niego zezwolenia na pracę sezonową (typu S). Taka praca nie może być świadczona na podstawie wpisu do ewidencji oświadczenia pracodawcy o powierzeniu pracy cudzoziemcowi. Obywatele Ukrainy (oraz ich małżonkowie, jeśli wjechali do Polski po 24 lutego 2022 roku i zamierzają w niej pozostać) mogą świadczyć pracę sezonową bez żadnych pozwoleń. Jedyną formalnością, jaka jest wymagana, jest powiadomienie urzędu pracy o fakcie podjęcia pracy przez cudzoziemca (niezależnie od tego, czy jest to umowa o pracę, czy umowa-zlecenie) w ciągu 14 dni.
Informacja na podst. materiałów agencji Newseria