Ponad połowa zatrudnionych jest niezadowolona z tego ile zarabia. Spełnienie oczekiwań finansowych kandydatów i obecnych pracowników to największe wyzwanie, przed którym stoi większość firm. Czy sobie z nim poradzą?
Dynamika wzrostów wynagrodzeń nie zwalnia tempa i w nadchodzących miesiącach trzech na czterech pracodawców chce podnieść pensje przynajmniej niektórych pracowników – najczęściej o 2,5%-5%, choć nadal część firm planuje zaoferować jeszcze atrakcyjniejsze warunki.
Większość firm pytana w raporcie płacowym Hays Poland o perspektywę na rok 2019 zakłada dużą aktywność w obszarach związanych z zasobami ludzkimi. 87% firm planuje m.in. zwiększyć zatrudnienie.
Pracownicy niezadowoleni
Ponad połowa zatrudnionych nie jest zadowolona z zarobków, a dobra sytuacja rynkowa sprawia, że oczekują podwyżek i polepszenia pozostałych warunków zatrudnienia.
Zatrudnieni mają też świadomość, że firmy rekrutując nowych pracowników na tak konkurencyjnym rynku, w wielu przypadkach najprawdopodobniej oferują kandydatom lepsze warunki. – Pozyskanie nowych pracowników coraz częściej wymaga większych nakładów niż pierwotnie zaplanowane – podkreśla Agnieszka Kolenda, dyrektor w Hays Poland. – Decyzje o podniesieniu wynagrodzeń dla nowych pracowników często powodują powstawanie luki w siatce płac. Dochodzi do sytuacji, w której pracownik z wieloletnim stażem w organizacji i dogłębną wiedzą na temat jej działania zarabia mniej, bądź tyle samo, co osoba dopiero dołączająca do firmy – dodaje.
Pracodawcy dostrzegają to ryzyko i aby zapobiec odejściom wartościowych pracowników aktualizują widełki płacowe na poszczególnych stanowiskach. Bardzo często obok wynagrodzenia zasadniczego proponują swoim pracownikom wynagrodzenie dodatkowe w postaci premii. W minionym roku premię uzależnioną od wyników pracy otrzymała połowa pracowników, a jej wysokość była satysfakcjonująca dla 70% z nich.