Wypowiedzi
-
Jeśli można to jak ktoś będzie miał problem w tym temacie, to niech zapozna się z tym filmem:
http://www.youtube.com/watch?v=hV80_QW9Dhk -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Psychologia Perswazji
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Career coaching
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Career coaching
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Career coaching
-
No racja. W zupełności zgodzę się, że w telemarketingu dominują ludzie w wieku 18-21 lat. "Świeżo upieczeni" absolwenci - podejmujący pracę po raz pierwszy z reguły (w Warszawie) trafiają do telemarketingu. Słychać płacz, niezadowolenie, narzekanie na bazę. Często traktują taką pracę jako sposób "dorobienia" na wakacjach. I co ma z tego firma? Taka osoba popracuje miesiąc, zwalnia się i wyjeżdza na wakacje. Co z tego że taka osoba przejdzie szkolenie z zakresu przeprowadzania rozmów, co z tego, że kilka razy zostanie jej poświęcony czas trenera lub coacha? Miesiąc czasu to zbyt mało, żeby młody człowiek nabrał doświadczenia. A przecież do skutecznej sprzedaży telefonicznej dochodzi się - ucząc się na własnych błędach. Nie pomoże jeden sposób - zaczynamy rozmowę inaczej. W końcu trafimy w sedno i wiemy jak z klientem rozmawiać. Wiemy jak należy zacząć rozmowę, żeby zachęcić do niej klienta, wiemy jak trafić w jego czuły punkt, żeby zainteresował się towarem (bądź usługą). I taki sposób prowadzenia rozmowy pozostaje telemarketingowi "we krwi"
A co taka osoba wyniesie po miesiącu pracy? Jedynie wspomnienia. Wspomnienia, że jak pójdzie n kolejną rozmowę kwalifikacyjną to może śmiało powiedzieć że ma "doświaczenie" w telemarketingu. Ale czy ma wiedzę? To już pozostawiam Waszej opinii.
Pozdrawiam wszystkichBogusław Piotr Ciejka edytował(a) ten post dnia 02.09.08 o godzinie 22:09 -
W zupełności zgadzam się z Anią. (przy okazji witam Cię serdecznie Aniu) :-)
Skuteczny i rzetelny telemarketer nie zginie, a mało tego - firmy zaczynają rywalizować między sobą o dobrych telemarketerów. W swojej karierze zauważyłem coś co dało mi wiele do myślenia. Od kiedy zacząłem tłumaczyć konsultantom, żeby po połączeniu się z klientem nie myśleli o wyniku końcowym (czytaj "sprzedaży") - tylko skupili się na przeprowadzeniu dobrej rozmowy, ich wyniki znacznie wzrosły. Więc warto przekazać to ludziom. Niech się skupią na tym, żeby przeprowadzić dobrą rozmowę, z dobrą argumentacją, używać języka korzyści - a ich sukces przyjdzie sam (mam na myśli m.in. sprzedaż). Dobry telemarketer musi uwierzyć, że sprzedaje dobry produkt. Jeżeli w to uwierzy, użyje wszelkich możliwych środków, żeby zachęcić klienta.Bogusław Piotr Ciejka edytował(a) ten post dnia 27.08.08 o godzinie 00:23 -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Career coaching