Wypowiedzi
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Terapia uzależnień
-
No tylko że.. nie oddzielisz zasad (nawet najbardziej neutralnych) od wartości. Więc jakieś te wartości muszą być, trzeba je zdefiniować. Może w punktach? Mądrze, ale zrozumiale... ;-)Bogna Grochola edytował(a) ten post dnia 19.06.09 o godzinie 21:13
-
No to mamy rozłam w Partii! ;-D Żart oczywiście ;)
Ładne to o zaczynaniu od A i B, choć.. czuję że nie do końca zasłużyłam [rumieniec].
Tak w sumie, tak właściwie to wszytko sprowadza się trochę do tego, żeby skrzyknąć ludzi czujących, potrzebujących, szukających więcej niż obecna, praktyczna rzeczywistość oferuje. Użyłabym przewrotnie, sparafrazowała, Twoje, Tanno, słowa: potrzebujemy ludzi, którzy chcą załatać dziurę w duszy, ułagodzić niepokój, ssanie, nienasycenie.. tylko JUŻ WIEDZĄ, że nie da im tego ani kolejny awans, ani samochód, ani żaden nowy gadżet.
Tak mi przyszło do głowy..nie jestem pewna, ale.. mnie chyba był potrzebny najpierw awans i nowy gadżet, a na pewno odstawienie alkoholu, żeby wreszcie zrozumieć, że to nie to, nie tak.. Czy jest inna droga? Choć może też.. był mi potrzebny czas po prostu..? A Wam? Bo to przecież nie przychodzi tak sobie... To też tak a propos, Alexandrze, tego, że tak niewielu, z tego kwiatu inteligencji.. A Exupery mówił: "Jeżeli chcesz zbudować statek, nie zwołuj ludzi i nie rozdzielaj im zdań. Naucz ich.. tęsknoty za morzem.."
Cieszę się na audycję, zapisałam w moim gadżecie ;) jej termin.
Bogna -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Biotechnologia
-
Witam Państwa,
W imieniu europejskiej sieci Enterprise Europe Network, wspomagającej międzynarodowy transfer technologii, zapraszam na konferencję i spotkania kooperacyjne firm i instytucji zajmujących się biomateriałami. Więcej informacji na stronach: http://www.alpsbiocluster.eu/esb-2009-1 oraz http://esb2009.org
Zainteresowanych proszę o kontakt:
Bogna Grochola
bg@wctt.pl
71 320 43 39
To jest wspanaiła okazja do nawiązania kontaktów naukowo - badawczych oraz handlowych. SERDECZNIE ZAPRASZAM! -
Getto nowego myślenia?! Ależ to najromantyczniejsza rzecz jaką w życiu słyszałam! Ależ bądźmy takim gettem! Ludzi zawsze interesuje i kusi to, co niedostępne. Przynajmniej marketing będzie z głowy! Nie ma lekko, musi być jakiś haczyk.
Niech to będzie mi zapisane jako wniosek organizacyjny ;) -
Jeden mechanizm Ci podałam - i na dodatek mało skomplikowany on ci jest. A tak naparwdę to wszystko sprowadza się do kultury, w jakiej się wychowamy - bo każdy może się samorealizować! Jak to mówi Tanna, w pięknym poście dot. innego wątku: "Masz w sobie fontannę, nie kręć się po mieście z pustym wiadrem..." To tylko kwestia świadomości, mentalności i.. odwagi. Trudno o przepis na zmianę i odmianę tych rzeczy... To wymaga przewalenia się pokoleń (aczkolwiek taki ruch, jak proponujesz ma tu do zrobienia, po to, żeby te pokolenia miały czym nasiąkać) lub.. może przeprowdzki do USA?
-
Tak! Samorealizacja! TAK! I radość! Tylko, że to znowu problem, bo trzeba zacząć od korzeni, od wychowania i edukacji. Korporacje precz. Małe firmy, tylko małe, zarzadzane przez ludzi kochajacych ludzi i zdolnych do wykorzytywania ich potencjałów, zdolności, pasji.. Rozumiejących i rozumianych (ot sztuka komunikacji i inteligencja emocjonala się kłania! Gdzie tego uczą?). U mnie w robocie mogłabym się samorealizować z radością - i moi koledzy też - gdyby tylko.. ktoś zechciał nas wysłuchać i zwyczajnie.. rozdzielić zadania według naszych zdolności, potrzeb i pasji.. To w zasadzie jest proste, prawda? A takie koszmarnie trudne! :'(
-
I niech słowo stanie się ciałem i zamieszka między nami.. Alexandrze! Zamieniam się w słuch!
-
Dobra!! Jestem z Tobą! I pewnie wielu innych, ale.. musisz wyraźnie powiedzieć co to znaczy być podobnie (do Ciebie) myślącym człowiekiem! Nie zasłaniaj się tomami manifestów, bądź komunikatywny! Inaczej nici z najwspanialszej idei! Tę jedną uciążliwość musisz zaakceptować! KaPeWu? ;-D
A moje postulaty? Poproszę o zmianę zdziczałych kanonów piękna kobiecego ciała. Chcę nie depilować nóg, bo to, kurde, boli, o! -
Ja nie twierdzę, że żyje Ci się źle. To raczej prowokacja. I raczej wyrażenie przekonania, że hiperakademickie rozważania prowadzą donikąd. Bo wiesz, ludzie, z pewnego punktu widzenia, tak z grubsza, dzielą się na takich, co to siedzą przed telewizorem, nie opuszczają żadnego wystąpienia żadnego polityka (czy innych tam wytworów społecznych), po to, żeby wkur.. i frustrować się namiętnie oraz psioczyć na to co widzą i słyszą. Taki haj sobie fundują. Drugi sort (moim zdaniem bezcenny, pomijając rasowych pieniaczy oczywiście, czyli odmianę pierwszego sortu!) to ci, którzy wyciągają wtyczkę, malują transparent, a potem idą, kładą się na tory i własną krwią zmieniają rzeczywistość! Trzeci, to ci, którzy decydują, że na nic nie mają wpływu, też wyciągają wtyczkę i spokojnie jadą na ryby. Sęk w tym, że te hiperakademickie rozważania to trochę to samo co ci pierwsi, tylko wyższa półka intelektualna (choć to, moim zdaniem, nie ma znaczenia) ;-)
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Terapia uzależnień
-
Alexandrze,
Chciałam, pragnęłam, starałam się, próbowałam, a na koniec zmuszałam!!!
Tego się nie da preczytać! :-( -
Alexandrze,
Szalenie trudno jest z Tobą dyskutować, bo od początku do końca, oraz na każdym kroku uciekasz w ogólniki i do tego jeszcze każdego, kto próbuje ze szczegółowej beczki, do tych ogólników z powrotem odsyłasz! Chcesz czy nie, żadnego wieżowca nie postawisz zaczynając od dachu! Tak powstają tylko góry, w procesach na które nie mamy wpływu, jak i na ich ostateczny wygląd :-P. A że są piękne? Cóż.. to dokładnie tak jak mogą być i teorie. Ja mam wrażenie, że próbujesz zakrzyczeć swój brak odwagi, a może raczej... swojego LENIA! Nie podoba się konsumeryzm? A mnie tak! (Sprawdziłeś w słowniku, że takie słowo już istnieje, zanim przypisałeś sobie jego autorstwo? :-D :-P Bo jeżeli tak, to musisz celowo mieszać pojęcia, a to.. to już oznaka tego, że nie chcesz rozmawiać, tylko namieszać ;-D). A wracając.. nie podoba się? I chciałbyś, żeby jakaś zbiorowa, nadludzka mądrość uwolniła Cię od tego, co się nie podoba? A guzik! Spakuj manatki i wio tam gdzie nie ma miałkości życia społecznego (a raczej nie pakuj tylko samo "wio", bo przecież drugie gacie to tylko ograniczenie cywilizacyjne ;-D). No jednym słowem.. mam wrażenie, że chcesz zwalić na nieludzką ludzkość, to że Tobie się źle żyje, a może jednak nie tędy droga? ;-) -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Terapia uzależnień
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Terapia uzależnień
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Terapia uzależnień
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Terapia uzależnień
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Terapia uzależnień
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Terapia uzależnień
- 1
- 2