Policjanci mają swoje filmy i seriale, podobnie lekarze, gangsterzy, adwokaci, kucharze i sprzedawcy. O HRowcach takich dzieł brakuje. Ze święcą szukać filmu czy serialu, w których HRowiec byłby głównym bohaterem lub chociażby ważnym elementem fabuły. Czy to oznacza, że nie pojawiamy się w mediach? Nie „bywamy” w filmach i serialach? Nie śmieją się z nas w kabaretach? Czy kultura masowa zupełnie o nas zapomniała? Na szczęście nie…
Na początek ostrzeżenie – materiał zgromadzony poniżej może powodować wybuchy śmiechu, więc jeśli ktoś sobie tego nie życzy – to dobry moment na zakończenie lektury. Uśmiechy powodowane będą tym, jak w wytworach kultury masowej prezentowany jest HR, pracownicy sił personalnych i sens tego, czym na co dzień się zajmują. Prawie zawsze będzie to obraz satyryczny, wykrzywiony, ironiczny, cyniczny. Teksty będą w tym miejscu pojawiać się regularnie, za każdym razem zajmiemy się innym elementem pracy HRowców, zawsze będą połączeniem materiałów audiowizualnych (fragmentów filmów, seriali, skeczy kabaretowych, obrazków satyrycznych) i komentarza.
Zaczynamy od funkcji personalnej, które tematycznie najlepiej pokrywa się z blogiem GoldenLine – czyli od rekrutacji. Dodatkowy powód zaczynania od tego tematu jest taki, że gdyby chcieć wskazać jedno zadanie HRowców, które portretowane jest w kulturze masowej najczęściej, będzie to właśnie rekrutacja. Wynika to moim zdaniem z kilku powodów:
- Rekrutacja jest najlepiej znaną funkcją HRową w społeczeństwie. Nawet jeśli ktoś nie wie do końca czym jest HR, chociaż raz w życiu brał udział w rozmowie kwalifikacyjnej i ma na temat zachowania rekruterów swoje przemyślenia. IIustrowanie więc rekrutacji daje twórcom pewność, że duża ilość odbiorców zrozumie przekaz.
- Dramaturgicznie rekrutacja to dobra sytuacja do budowania na niej opowieści. Mamy w rozmowie starcie dwóch sił – rekrutera i kandydata, która daje twórcom możliwość stworzenia atmosfery napięcia i rozwijania fabuły.
- Rekrutacja jest też starciem normalnego świata ze światem korporacji, reprezentowanym przez HR, co daje twórcom nieograniczone możliwości naśmiewania się z przebiegu rozmów i podejścia rekrutujących do kandydatów.
Zaczniemy od kilku przykładów rekrutacji, zaczerpniętych z programów satyrycznych. Pierwszy skecz (z brytyjskiego programu The Armstrong and Miller Show) pokazuje, jak wyglądałaby rozmowa rekrutacyjna, gdyby ją przenieść w zamierzchłą przeszłość. Warto zwrócić uwagę na pytania, które zadają „rekruterzy” i zobaczyć na ile są one typowe dla standardowego procesu rekrutacji.
Drugi materiał ośmiesza zastosowanie w rekrutacji wykrywaczy kłamstw, stworzony przez komików spod znaku Good Ride Machine. Warto zobaczyć do końca. ;-)
Kolejny film obrazuje zastosowanie stress interview w procesie rekrutacji. Pochodzi z brytyjskiego programu satyrycznego That Mitchell And Webb Look.
Poprzednie dwa filmiki pokazywały zastosowanie w rekrutacji skomplikowanych metod i procedur (wykrywaczy kłamstw i metodologii stress interview). Tym razem zobaczymy, co jest w stanie wymyślić sam rekrutujący, żeby zdiagnozować poziom kompetencji kandydata (skecz pochodzi z programu brytyjskiego The Peter Serafinowicz Show).
Poprzedni fragment pokazywał, że rekrutujący mają swoje sposoby, żeby „ograć” kandydata. Kolejny fragment pokazuje, że kandydaci też mają swoje sposoby. Będzie to reklama Pepsi Max, dobrze znana chociażby z naszej telewizji.
Przejdziemy teraz na nasz rodzimy grunt i pokażemy fragment serialu Zmiennicy. Nie wszyscy pewnie pamiętają, że serial też przynosi nam kultową postać Personalnego Łukasika, chyba pierwszego kadrowego polskiego kina. W tym prostym przykładzie widać, że stawianie wygórowanych wymagań kandydatom nie jest wymysłem naszych czasów.
Kończymy obrazkiem satyrycznym z portalu panihalinka.pl. Jak piszą sami twórcy postaci Pani Halinka jest typową pracownicą polskiego urzędu / dziekanatu / okienka. Jest istotą nieomylną i wszechwiedzącą, z którą każdy woli utrzymywać dobre relacje. Jak pokaże poniższy przykład, Pani Halinka potrafi też fachowo przeprowadzić rozmowę rekrutacyjną.
Pani Halinka kończy dzisiejsze rozważania. Mam nadzieję, że ten krótki przegląd materiałów dostarczył ciekawych wrażeń i choć odrobiny uśmiechu. Już teraz napisze, że kolejny materiał dotyczyć będzie budowania motywującego środowiska pracy, można się go spodziewać w ciągu najbliższych dwóch tygodniu.
Zapraszam oczywiście do komentowania i udostępniania tekstu dalej. Zapraszam również na blog hrwkulturze.pl, gdzie można znaleźć więcej artykułów o podobnej tematyce. Jeśli wpadnie Ci w ręce materiał, który wpisuje się w moje zainteresowania – proszę o kontakt. Najwygodniej można to zrobić pod adresem mailowym rafal.zak@entrepreno.pl lub na GoldenLine.