Eksperci od rekrutacji i marki pracodawcy to najczęściej poszukiwana dzisiaj grupa pracowników HR – wynika z analizy przygotowanej przez Grupę Progres
Według raportu Grupy Progres – analizującego warunki pracy w sektorze HR oferowane kandydatom, w kwietniu br. wolne etaty do obsadzenia czekały najczęściej w działach rekrutacji oraz employer brandingu (33 proc. ofert), kadr i płac (28 proc. stanowisk), a także zarządzania HR (24 proc. etatów). Mniejszy popyt na pracowników odnotowano w obszarze rozwoju i szkoleń (14 proc. miejsc) i bhp (1 proc. ofert). Poszukiwane były także osoby posiadające nowe kompetencje, które nie są jeszcze standardem, ale odpowiadają na obecną sytuację i potrzeby pracowników np. psycholog HR, coach pracowników, specjalista ds. benefitów, specjalista ds. organizacji i zarządzania pracą zdalną.
– Swoje zespoły HR zwiększają lub uzupełniają zarówno agencje, jak i firmy posiadające w strukturze działy rekrutacji, kadr i płac, szkoleń czy bhp. Rekrutuje dosłownie każdy, zadań i etatów przybywa, a pracodawcy ścigają się o kandydatów oferując konkurencyjne zarobki oraz różnego rodzaju benefity – mówi Magda Dąbrowska, wiceprezes Grupy Progres. – Oferty skierowane są do różnorodnej grupy osób, bo sektor HR to bardzo szerokie pojęcie, a jego specjalistyczne obszary wymagają innych kompetencji zawodowych. HR tzw. „miękki” związany jest z dbaniem o rozwój i komfort pracy zespołów, zarządzaniem talentami, koordynacją szkoleń czy wdrażaniem narzędzi poprawiających efektywność pracy. Mamy też HR „twardy”, gdzie specjaliści zajmują się sprawami administracyjnymi, płacami, podpisywaniem umów, urlopami, czuwają nad wszelkimi formalnościami. To bardzo istotne rozróżnienie, które determinuje w dużym stopniu to, jakiego pracownika poszukujemy na dane stanowisko w dziale HR i czy każdy sprosta tym oczekiwaniom.
Co więcej, zmiany w strukturze rynku pracy spowodowane wojną u naszych wschodnich sąsiadów, zwiększyły liczbę ofert pracy w sektorze HR dedykowanych Ukraińcom, którzy są coraz częściej poszukiwani do obsługi kadry międzynarodowej. Oczywiście, muszą spełnić określone oczekiwania, jednak część z nich już podjęła pracę w tej branży.
W biurze i na umowę o pracę
Mimo zmian zachodzących na rynku i rosnącej popularności pracy zdalnej lub hybrydowej, tylko 44 proc. ofert pozwala na taką formę wykonywania obowiązków (18 proc. hybrydowo, 26 proc. zdalnie). Większość przełożonych z sektora HR (55 proc.) szuka osób na etat stacjonarny, umożliwia oczywiście zmianę tego trybu, jednak w określonych przypadkach i nie na stałe. Kandydaci mogą liczyć na podpisanie umowy o pracę (72 proc. ofert) lub np. zlecenie (12 proc.) czy B2B (12 proc.). Obok standardowych dodatków do wynagrodzenia pojawiają się też inne, rzadziej spotykane tj. wsparcie psychologa, dzień wolny w urodziny, masaż w pracy czy pokój do drzemki, a także – w razie potrzeby – możliwość zabrania do firmy swojego dziecka.
Dobra kondycja branży – tylko w 2021 r. działalność w ramach agencji zatrudnienia prowadziło blisko 9 tys. podmiotów, a szacowana wartość całego ryku pracy tymczasowej w Polsce wyniosła ok. 6 mld PLN – i wysyp ofert nie przekonują części kandydatów, która obawia się podjęcia pracy w sektorze HR. Ich brak zainteresowania napędzany jest przez obawy związane z dużą odpowiedzialnością za wykonywane obowiązki, a także z wymaganiami pracodawców tj. znajomość języków obcych oraz stała aktualizacja wiedzy dot. m.in. obowiązujących przepisów.
– Różnorodność oczekiwań względem kandydatów oraz skala odpowiedzialności za realizowane zadania sprawiają, że niektóre zawody cieszą się mniejszą popularnością, bo wymagają bardzo dużego zaangażowania i ciągłego rozwoju. Nie każdy jest na to gotowy, szczególnie gdy mówimy o stanowiskach specjalistycznych, które nie są łatwe do obsadzenia. W obszarach kadrowych–płacowych trudniej o chętnych do pracy, bo wymagana jest przede wszystkim bardzo rozległa i aktualizowana na bieżąco wiedza dot. obowiązujących przepisów, bez niej nie da się wypełniać dobrze swoich obowiązków. Co więcej, konsekwencje popełnionych błędów również bywają większe niż np. w przypadku osób odpowiadających za rekrutacje, które nie odpowiadają za różnego rodzaju rozliczenia finansowe czy przepływ ważnych dokumentów i nie są narażone na kary nakładane np. przez urzędy czy instytucje skarbowe – podsumowuje Magda Dąbrowska.
Przeczytaj także:
- Rekrutuj sprawniej i nawet z 50 kandydatów, których wyszuka dla Ciebie sztuczna inteligencja. Poznaj nowość ogłoszenie z TalentPoolem
- Poznaj raport ekspercki Digital HR 2022 – odkryj wyzwania cyfrowego HR i EB
- Zgłoś swoją firmę do konkursu Dream Employer 2022
- Scena HR: Mateusz Jabłonowski – Miinto
- Zajrzyj do e-booka o partnerskim Candidate & Employee Experience
- 10 książek dla Employer Branding Managera
- Szukasz inspiracji do rozwoju? Zajrzyj do Centrum Kariery Goldenline