Ewelina Melon ze ZnanegoLekarza opowiada o zarządzaniu przez cele, głównych efektach wprowadzenia takiego rozwiązania oraz o roli działu HR w jego realizowaniu.
Ewelina Melon – HR Manager w DocPlanner.com/ ZnanyLekarz.pl. Związana z obszarem human resources od 5 lat, wcześniej jako HR Specialist w firmie Gemius. W 2014 roku podjęła wyzwanie i rozpoczęła pracę w międzynarodowej grupie DocPlanner.com, do której należy serwis ZnanyLekarz.pl. Absolwentka Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej, Uniwersytetu Warszawskiego oraz podyplomowych studiów na Akademii Leona Koźmińskiego.
Po co wprowadzono w ZnanymLekarzu zarządzanie przez cele?
W ZnanymLekarzu zarządzanie przez cele opiera się na założeniu, że sukces firmy zależy od realizacji indywidualnych celów – każdego z nas, ponieważ sumują się one na cele firmy. Zależało nam na tym, aby nauczyć ludzi myślenia rezultatami, a nie ilością wykonanej pracy czy godzinami spędzonymi w biurze. Na sam koniec liczy się to, czy nasze działania przyniosły oczekiwane efekty i przybliżyły nas do realizacji strategii firmy. Zależy nam na tym, aby każdy ją rozumiał i wiedział, że jeżeli my nie zrealizujemy swoich celów, to firma nie osiągnie sukcesu. Oczywiście nie żyjemy w świecie idealnym i nie zawsze realizujemy 100% swoich „targetów”, dlatego przy ocenie pracowniczej poziom ich realizacji jest tylko jedną z branych pod uwagę zmiennych.
Jak to wygląda w praktyce?
Aby ułatwić nam odnalezienie się w tej koncepcji pracujemy na V2MOMach. Są to dokumenty, które opisują nasze cele w formule: wizja, wartości, metody, przeszkody i miary. Pozwalają one określić i zapisać cele – zarówno zawodowe, jak i rozwojowe.
Na początku każdego roku nasz prezes, Mariusz Gralewski, tworzy V2MOMa dla całej firmy. Jest to roczny zestaw celów, które chcemy osiągnąć, aby na koniec roku wiedzieć, czy idziemy do przodu i osiągnęliśmy sukces jako firma. Z nich wypływają cele kwartalne dla każdego zespołu i działu, które kaskadują na cele kwartalne każdego z nas. Wyjątkiem są zespoły sprzedażowe oraz obsługi klienta, które pracują w systemie miesięcznym. Wynika to z faktu, że plany sprzedażowe oraz zadowolenie klienta lepiej rozliczać miesięcznie. Natomiast wielu projektów innych zespołów nie jesteśmy w stanie wdrożyć i sprawdzić ich efektywności w tak krótkim okresie.
Co daje wdrożenie zarządzania przez cele? Jakie są efekty?
Głównym plusem jest to, że każdy z nas wie, co ma zrobić i z czego zostanie rozliczony na koniec kwartału. Gdy w badaniu satysfakcji pytamy o to, czy wiemy, czego się od nas oczekuje, otrzymujemy zawsze wysokie wyniki. Oczywiście, oprócz celów czysto mierzalnych związanych z realizacją projektów, rozmawiamy też o rozwoju i uwzględniamy te punkty w V2MOMie. To wszystko daje poczucie, że wiemy, w jakim miejscu jesteśmy oraz gdzie chcemy być za trzy, sześć czy dwanaście miesięcy. Powiązanie celów indywidualnych czy zespołowych z firmowymi oznacza naszą cegiełkę, którą wkładamy w „budowanie całej katedry”, czyli sukces serwisu ZnanyLekarz.pl. To daje poczucie wyższego celu i tego, że nasza praca ma sens. Każdy rozumie strategię firmy i doskonale wie, jaki ma w niej udział oraz jakie problemy może mieć spółka, jeżeli ich nie zrealizujemy. Wierzymy w to, że dawanie ambitnych celów oraz poczucie wpływu są dużymi motywatorami dla mądrych i samodzielnych ludzi, jakich mamy na pokładzie ZnanegoLekarza.
Jakich jest 5 najważniejszych rzeczy, niezbędnych, żeby to działało?
Jak każda ze znanych metod zarządzania, także i ta ma kilka elementów, na które warto zwrócić uwagę:
- Po pierwsze nasz V2MOM to lista celów, których realizacja wpływa na sukces firmy, a nie lista zadań, które należy bezrefleksyjnie wykonywać. Dlatego też V2MOMy, a raczej projekty w nim zapisane, mogą się zmieniać (a czasami nawet powinny) w trakcie kwartału. Jeżeli robimy projekt X, mamy proces ułożony w pewien sposób i widzimy, że nie doprowadzi nas to do określonego rezultatu, należy przemyśleć, czy może robimy coś źle i być może zmienić sam projekt lub proces. Zatem V2MOM, mimo że ustalany na kwartał, powinien być elastyczny.
- Kolejną pułapką jest robienie tylko i wyłącznie V2MOMa, który pokrywa 100% naszego czasu. Cele powinny zajmować około 80% naszego czasu, aby zostawić sobie przestrzeń na rzeczy ważne, które wpadają w trakcie kwartału lub na zwyczajną pomoc kolegom i koleżankom z innych działów.
- Na pewno dobrą rzeczą jest angażowanie ludzi w proces tworzenia ich celów. Należy jednak uważać, bo są rzeczy, które każdy z nas może dopisać, które będą związane z celem firmy i każdego z nas, ale wiele parametrów (wolumen sprzedaży, poziom zadowolenia klienta, liczba leadów itp.) jest narzuconych przez ogólne, roczne cele firmy. Wtedy każdy ma nadal wpływ na sposób, w jaki je osiąga, ale już mniej na samo ich brzmienie.
- Czy warto płacić za realizację celów? Kiedy? Tutaj jest wiele możliwości wypłacania bonusu: możemy płacić za realizację naszych indywidualnych zadań kwartalnych, zespołu lub dopiero za osiągnięcie celów całej firmy. Każdy wybór ma swoje plusy i minusy. Można też pokusić się o wynagradzanie nie wprost i np. za realizację celów proponować dodatkowy budżet szkoleniowy lub „bonus” przeznaczyć na cele charytatywne. Dzięki czemu nadal otrzymujemy nagrodę za realizację celów, ale nie przesłania nam ona prawdziwej idei, dlaczego realizacja V2MOMa jest ważna.
- Wprowadzenie V2MOMów wymaga czasu. Zarówno na początku, przy wdrażaniu, gdy potrzebne jest dużo spotkań i wyjaśnień, dlaczego, po co i co nam to da, jak i co kwartał przy tworzeniu celów, rozliczaniu ich i synchronizacji między zespołami. Oznacza to też wiele niepowodzeń, które dopiero po czasie można zauważyć, np. nowe osoby bardzo często pierwszego V2MOMa dostają od swojego managera, ponieważ jeśli jest on tworzony przez nich samych, w 90% jest zbyt ambitny i mało realny do zrealizowania:)
Jaka jest rola działu HR w zarządzaniu przez cele?
Zarządzanie celami czy też same V2MOMy to tylko narzędzie. Żeby działało sprawnie i dawało efekty, które sobie założyliśmy, potrzeba:
- otwartości na feedback zarówno przez osoby, które go dają, jak i tych, którzy będą go odbierać;
- dobrych managerów, którzy potrafią pokazać zespołowi, jak ważna jest misja i cele firmy i jak duże przełożenie na ich realizację ma każdy w teamie;
- dobrych managerów, którzy potrafią wspólnie z zespołem formułować cele oraz dawać mu autonomię w osiąganiu sukcesu lub ponoszeniu porażki;
- dobrych managerów, którzy potrafią zrozumieć i dostrzec talenty oraz różne potrzeby ludzi, aby w miarę możliwości dopasować cele do właściwej osoby.
Rolą działu HR jest rozumienie tych wszystkich elementów, uczenie ich oraz utrwalanie.