Do 5-dniowego czasu pracy większość z nas jest przyzwyczajona niemal od zawsze. Jednak wyniki najnowszych badań przeprowadzone w Australii pokazują, że po 40. roku życia optymalny czas pracy wynosi 3 dni w tygodniu.
Z wiekiem ulegają osłabieniu procesy poznawcze, związane z m.in. pamięcią, uwagą czy orientacją przestrzenną. Jednak naukowcy z Melbourne odkryli, że po 40. roku życia na sferę poznawczą może wpływać długość pracy. W związku z tym przebadano 7500 osób z tej grupy wiekowej i okazało się, że osoby po czterdziestce powinny pracować 3 dni w tygodniu, czyli ok. 25 godzin. Osoby, które pracują 3 dni w tygodniu lepiej radzą sobie z testami sprawdzającymi funkcje poznawcze niż ci, którzy pracują dłużej.
Obecnie średni czas pracy wynosi ok. 40 godzin tygodniowo – nie licząc nadgodzin i obowiązków, które pracownicy zabierają ze sobą do domu. Dłuższe godziny pracy połączone z wiekiem mogą prowadzić do zmęczenia i stresu. Dlatego 3 dni w tygodniu wydają się optymalnym czasem pracy, który sprawia, że pracownik jest bardziej efektywny – praca w niepełnym wymiarze godzin nie obciąża funkcji poznawczych i pozwala na większą wydajność.
W niektórych bogatych krajach, jak np. Dania, pracownicy mogą pozwolić sobie na pracę w mniejszym wymiarze godzin niż standardowe 40 godzin tygodniowo nie tracąc na tym wiele i spędzając więcej czasu na odpoczynku. Być może w dłuższej perspektywie pracodawcy zaczną zastanawiać się nad tym, czy dla zwiększenia efektywności pracowników po 40. r.ż. nie warto skrócić ich tygodniowego czasu pracy. Czy ten pomysł ma szansę zapisać się na stałe w polityce personalnej firm?