Wypowiedzi
-
jak w temacie, na szlachetny cel, dla b. biednej rodziny
-
w srode LOT wrzucil bezposrednie bilety do Hanoi za ok. 1600PLN w ramach "goracej srody". Moze poszukaj tam?
-
Witam,
moja mama chce sporzadzic testament, przekazujac trojce jej dzieci dom, ktory nalezy do niej (do rownego podzialu). Chcialaby umiescic w nim jednak zapis, ze po jej smierci zarówno ojciec, jak i wujek (brat mamy), beda mogli mieszkac w tym domu. Czyli jako dzieci mamy obowiazek udostepnic im ten dom do mieszkania (jako sluzebnosc wieczysta). Czy moze dokonac takiego zapisu w testamencie? Jesli nie, to jaki zapis powinien widniec w testamencie, aby tato i wujek byli zabezpieczeni (mieli zapewnienie, ze po smierci mamy beda mieli gdzie mieszkac).
Pozdrawiam,
Beata -
Kasia,
Moja dziwna rekrutacja, na jakiej bylam jakis czas temu, w firmiej, z ktorej nigdy nie kupie juz produktow.
Oczywiscie przepytujacy mnie moj potencjalny szef spoznil sie 30min na spotkanie (i tu nawiazuje do Ciebie - sie pracuje! szanujmy nawzajem swoj czas), pozniej co 10 min. do sali wchodzila jakas baba i klocila sie na Pn/Pani z przepytujacym mnie ze ona tu zaraz zaczyna szkolenie i musi sale uporzadkowac. Efekt byl taki, ze facet byl totalnie zdekoncentrowany i czerwony, ja nie moglam sie skupic na swoich odpowiedziach. W pewnym momencie pomyslalam ze to jakis rodzaj stresowej rekrutacji, ale jak zobaczylam roboli wchodzacych do sali i przesuwajacyhc sciany rozdzielajace salke, to sie zaczelam smiac w duchu ze wszystkiego. Koles sie mega zestresowal, szybko powiedzial ze nie zapyta sie juz o nic wiecej i zadzwoni tak czy siak zeby poinformowac o wyniku.
Oczywiscie nie zadzwonil. Moze byl zazenowany cala sytuacja i tym jak malo powaznie i stanowczo wyszedl? Moze powinien przelozyc ta rozmowe na inny czas i przeprosic, a moze powinien miec przynajmniej cywilna odwage zeby powiedziec: Pani Beato, przykro mi nie przesla Pani.
I to mnie wkurza najbardziej - damy znac, niezaleznie jaki bedzie wynik rozmowy i nie oddzwaniaja. Szkoda im kasy na telefon?! To niech chociaz maila przysla... -
Z tym zarelkiem i noclegiem to bym uwazala. Widzialam jak traktowali i na lotnisku w Moskwie i na lotnisku w Kijowie ludzi ktorzy nie zdazyli przesiasc sie do samolotu. Koczowali na lawkach cala noc bo obsluga miala to w nosie o 1 w nocy zamknela na 4 spusty swoje biurko