Wypowiedzi
-
Przy tak niewielkim zbiorniku polecam zakup wody po filtracji RO w sklepie Kakadu, jeśli masz jakikolwiek w okolicy. Cena jest niższa niż wody destylowanej a jakość bardzo dobra. Nie jestem tylko pewien, czy można ją dostać w każdym Kakadu.
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Zarządzanie Produkcją
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Zarządzanie Produkcją
-
w całej dyskusji zauważyłem jedną wypowiedź, która może ukierunkować na właściwe policzenie oszczędności. SMED sam w sobie ma za zadanie uwolnić czas produkcyjny, żeby paradoksalnie móc częściej zmieniać serie. W wyniku tego można mniejszyć zapasy, co w bezpośredni sposób mniejsza ilość zamrożonego w towarze kapitału.
Policz, ile mnie towaru bedzie za i przed linią - to Twój zysk.
Robienie SMED tylko po to, żeby robić zmianę serii szybciej i pozostawić długie serie nie jest zgodne z metodologią lean. -
Nie myślałeś o metalowej tablicy i przezroczystej foli z magnetyczną obwódką? Obwódka może być zamocowana z trzech stron a czwarta wolna, żeby można było wsunąć dokumenty.
-
Katarzyna Wilczyńska:
Ewelina Rypina - Cywińska:
Absolutnie zgadzam się z Jarosławem. Rozmowa dla samej rozmowy/oceny jest postrzegana jako marnotrawienie czasu.
Dodam tylko, że "Przykład idzie z góry". Trudno oczekiwać, że pracownicy będą realizowali zadania/celi, jeśli nikt tego nie wymaga i nie egzekwuje od ich przełożonych.
Akurat dyrektor pracuje na 5+ ;) Przynajmniej w zakresie tego, co jest w stanie ogarnac wiedza, a jak wiadomo- ludzie to najtrudniejszy element układanki... :)
Myślę, że również w tym jest problem - "dyrektor pracuje na 5+", ale wspominasz, że w zakresie tego, co jest w stanie ogarnąć wiedzą. W byciu dyrektorem zależy nie tylko na tym, żeby samemu ogarniać temat swoją wiedza, ale delegować, konsekwentnie i systematycznie egzekwować, no i coachować oczywiście.
Wiele razy padło już tutaj to stwierdzenie, ale powtórzę je jeszcze raz, że sprawdzanie po pół roku, to za mało. Owszem nadawanie długofalowego, czy też średniofalowego celu musi się pojawiać, ale zwłaszcza jeśli zaczynacie pracować ze stawianiem celów w takim czasookresie, to muszą pojawić się spotkania przeglądowe, które będą ukierunkowywały pracowników i weryfikowały czy posunęli się oni do przodu z realizacją celów.
Kolejna wątpliwość, która pojawia mi się w głowie, to czy cele na pewno były nadane odpowiednio? Osobiście u mnie w firmie nawet te bardziej miękkie cele nadaje się w sposób współgrający z codziennymi zadaniami lub planem rozwoju. Dzięki temu poprzez nadawanie dziennych celów łatwiej jest naprowadzić pracownika na realizację semestralnych założeń.
Ostatnia rzecz, to nagradzanie za wykonanie celów. Tutaj proponuję ogłoszenie wprost pracownikom, że cześć ich premii co pół roku (czyli powiedzmy połowa co drugiej premii - wspominałaś, że wypłacacie je kwartalnie) jest zależna od wykonania zadań z przeglądu półrocznego.