Bartosz Dabrowski

Plant Manager ; Lean Manager ; WCM ; Production Management

Wypowiedzi

  • Bartosz Dabrowski
    Wpis na grupie jezykowcy.pl w temacie Profil użytkownika - co warto dodac/zmienic ?
    26.01.2009, 19:52

    Jezykowcy dogadujac sie musza wiedziec w jakim jezyku .
    Wiekszosc ludzi ma informacje na temat jezykow ktorymi "wladaja" . Od tego napewno mozesz zaczac uzupelniajac profil ;)

    Pozdrawiam cieplo :)

  • Bartosz Dabrowski
    Wpis na grupie Automotive w temacie Size XXL - czyli ciągniki siodłowe
    13.11.2008, 21:38

    Peterbilt , Kenworth , Mack ... stare modele byly nie do zajechania i do dzis pelno ich na drogach. Nie naszych oczywiscie ...

  • Bartosz Dabrowski
    Wpis na grupie Automotive w temacie dlaczego słabnie branża automotive ?
    12.11.2008, 12:18

    Magdalena Stretton:
    A czemu tak Ci żal akurat tego Fiata? ;) To przeca badziewny samochod..
    :) Ehhh to lubie ... a jakaś konstruktywna krytyka ? Czy to kolejna opinia zaslyszana "na miescie" od specjalistów którzy jeżdzą 15 letnimi bmw i mercedesami ? :) . Nie dodaje juz ze - oczywiscie nie psującymi sie - bo to sie psuc nie może :) .Bartosz Dabrowski edytował(a) ten post dnia 12.11.08 o godzinie 12:19

  • Bartosz Dabrowski
    Wpis na grupie Kino w temacie 007 Quantum of Solace
    8.11.2008, 23:38

    Moim skromnym zdaniem QOS to dobre kino akcji - solidna rozrywka , kino na ktorym nie mozna sie nudzic - troche dziwi mnie jak ktos pisze ze film jednak moze nudzic ... chyba wbijajac sobie lidokaine w kolano przed seansem w trakcie mogl bym czuc lekka apatie i moze bym byl znudny po ... ale tak to jest ze co widz to inaczej zadowolony.
    Ja wyszedlem z kina i nie bylem zawiedziony - i to chodzi.
    Pomimo tego ze fanem pana Craiga nie jestem...

  • Bartosz Dabrowski
    Wpis na grupie Auto Moto Praca w temacie Alfy się psują a Toyoty są trwałe...
    26.10.2008, 20:04

    Marcin Smółkowski:
    Toyota, mercedes czy BMW = wielka bezawaryjność to mit z zeszłych lat.
    W przypadku BMW troche bym sie sprzeczal bo z tego co wiem "bmki" niezle sie trzymaja i naprawde wypadaja niezle jezeli chodzi o bezawaryjosc na przestrzeni lat.

  • Bartosz Dabrowski
    Wpis na grupie Automotive w temacie Wstrzymanie produkcje w Oplu, Fiacie i Skodzie
    17.10.2008, 07:35

    U fiata ( dodam - tyskiego ) jest narazie ok - wzmocniła nas produkcja forda i nasz asortyment w rynek że tak powiem ładnie się "wchłania" i oby tak dalej. Nie tajemnicą jest że liczba zamówień spadła ale nadal jest na przyzwoitym poziomie .
    Produkujemy 2k sztuk dziennie non stop.
    Wychodzi że na skale europejską ( a może i światową ) jesteśmy w tej chwili ewenementem ... :PBartosz Dabrowski edytował(a) ten post dnia 17.10.08 o godzinie 07:37

  • Bartosz Dabrowski
    Wpis na grupie Automotive w temacie dlaczego słabnie branża automotive ?
    13.08.2008, 20:27

    Wojciech Drozd:
    Bartosz,
    Fiat produkuje w Tychach samochodziki, ale czy są one tanie -
    kwestia dyskusyjna.

    Zgadzam sie ze nowe 500 nie jest samochodem tanim , ale powiedzmy
    sobie szczerze - odbiorca nie mial byc rynek polski a zachodni - i
    on "wciaga" nowe 500 zgodnie z planem ;) .
    Jezeli chodzi o Pande - mysle ze samochodzik solidny i przystepny
    cenowo. O urodzie nie dyskutuje - to jest kwestia gustu ;)

    Marcin Kamiński:
    Bartosz Dabrowski:
    Ceny ogolnie - wzrost cen paliw ...
    ... i przygotowywanie się do III wojny światowej w tym roku.

    Chyba troche przesada ... ;)

    PozdrYBartosz Dabrowski edytował(a) ten post dnia 13.08.08 o godzinie 20:28

  • Bartosz Dabrowski
    Wpis na grupie Automotive w temacie dlaczego słabnie branża automotive ?
    4.08.2008, 10:09

    Przynajmniej w naszym kraju nie mysle aby swiadomosc ekologiczna naszego spoleczenstwa byla tak wielka zeby przesiadali sie do transportu miejskiego ;) bo dbaja o srodowisko ...
    Ceny ogolnie - wzrost cen paliw ...
    Ludzie sobie uswiadamiaja ze samochod to nie tylko jednorazowy wydatek tylko ciagle wydatki - tym wyzsze - im wyzsze ceny ropy.

    Co do wypowiedzi Tomka - owszem produkujemy coraz wiecej - przykladem jest tyski zaklad fiata - ale sa to samochody male i tanie . Zapewniam ze w innych zakladach produkujacych wieksze gabarytowo i pojemnosciowo samochody ta tendencja jest troche inna ...

  • Bartosz Dabrowski
    Wpis na grupie Kino w temacie Dark Knight - Mroczny Rycerz
    4.08.2008, 10:00

    Moim skromnym zdaniem pierwsza czesc wg. Nolana byla lepsza ...
    Swietna nazwal bym jedynie scene z olowkiem :) , reszta jest co najwyzej dobra. Ale to oczywiscie tylko moje osobiste odczucia.

    Wyprzedzic "Ojca Chrzestnego" na IMBD jako najlepszy film wszechczasow ... wedlug mnie przesada ... .

  • Bartosz Dabrowski
    Wpis na grupie Auto Moto Praca w temacie Alfy się psują a Toyoty są trwałe...
    23.07.2008, 16:11

    Ile użytkowników tyle opinii ... dla mnie bezawaryjność toyot to mit ... jeżeli już miał bym kupował japończyka to wolał bym honde. Nie jeden mechanik powie że z japończykami jest dobrze do momentu kiedy zaczną się psuć - jeżeli już zaczną - nie warto bawić się w lekarza tylko szybko ją sprzedać bo leczenie to będzie długo trwały proces ... i uważam że coś w tym jest.
    Co do Alf - mam paru znajomych z alfami i nie narzekają ale to wierni fani marki więc trzeba takie opinie rozważać z dystansem.
    W mojej rodzinie kiedyś było punto - 1 wersja rocznik 97 - przy
    sprzedaży miało na liczniku 195 tyś i oprócz problemów z tylnią osią ( jeden niedrogi zabieg wyleczył pacjenta ) samochód
    spisywał się bez zarzutu . No ale utarło się fiat to grat .
    A ja uważam że tak nie jest - jakość produkowanych samochodów w tychach jest naprawde dobra . Jeżeli jest coś nie tak to w 90 % jest to wina dostawcy jakiegoś komponentu. Ale oczywiście klienta to nie interesuje - psuje się produkt jako całość - i cierpi marka.

    Marcin Gierlicz:
    Z samochodami jest prosto - Jak Dbasz - Tak Masz...

    nic dodać nic ująć :)Bartosz Dabrowski edytował(a) ten post dnia 23.07.08 o godzinie 16:21

  • Bartosz Dabrowski
    Wpis na grupie Lean Management w temacie Wasze osiągnięcia
    18.07.2008, 12:44

    W chwili obecnej za rok 2008 zgłoszonych 15100 pare pomysłów - wdrożonych 6113 ( na czerwiec - populacja zakładu ok. 5000 )

  • Bartosz Dabrowski
    Wpis na grupie Włochy w temacie Ranking - najlepsze miejsce na wloskie wakacje :)
    1.07.2008, 16:11

    Nie czytałem całego tematu wiec nie wiem czy ktoś już wspominał o tym miejscu - ale polecam Cinque Terre :)
    http://www.google.pl/search?hl=pl&q=cinque+terre&lr=
    - jeżeli ktoś ma ochotę odpocząc w ciszy i spokoju na łonie natury - to miejsce bajka.
    A jak ktoś lubi dobrze zjeść to polecam region Umbrii - to urokliwe miejsce z przepyszną kuchnia :)

  • Bartosz Dabrowski
    Wpis na grupie Kino w temacie "Wanted"
    28.06.2008, 14:41

    Agnieszka Szypielewicz:
    A McAvoya to kojarzę przede wszystkim z Ostatniego Króla Szkocji
    i Kompanii Braci. Ciacho :)

    Ciacho ? :-o Hmmm widać ile kobiet tylke może być smacznych ciastek :P Każda ma inne gusta ....
    Co do kariery - kojarze go z "króla" i uważam że zagrał naprawde nieźle .

    Co do "Wanted" - napewno sie wybiore - od czasu do czasu lubie takie, lekkie ,szybkie i nie koniecznie ambitne produkcje ;)

  • Bartosz Dabrowski
    Wpis na grupie Kariera inżyniera w temacie Wyjeżdzać czy zostać w Polsce ??
    28.06.2008, 14:24

    Magdalena Ewa Kankowska:
    niejednokrotnie spotkałam sie na tym forum z twierdzeniem, ze osoby ktore wyjechały są "słabymi jednostkami", ktore nie potrafia sie dostosować do naszych Polskich realiow, wolą uciec niż walczyc...

    Piszę z perspektywy osoby któa wyjechała za chlebem ponad 5 lat temu i ma sie to już troche inaczej do obecnych realiów a tych z przed 5 lat ale ...
    Ciesze sie ze wyjechalem :) - co zobaczylem , z kim sie znalem, jakich doswiadczen nabylem, czego sie nauczylem - to jest nieoceniony skarb którego nikt mi nie zabierze i co ważne - to bagaż doświadczeń który napewno w jakims stopniu wykorzystuje w swojej obecnej pracy . Teraz z perspektywy lat ciesze sie dodatkowo bo ten wyjazd mnie "wzmocnil" upewnil w przekonaniu ze jak dalem sobie rade za oceanem to dac sobie rade w domu to bedzie teraz "bułka z masłem" ... i daje rade ;)
    Wiec nie czuje sie "słabą jednostką" a wręcz odwrotnie :)
    Paweł S.:
    bo może jako kelner zarabiac wiecej (lub godziwie :) Co smutne, odpowiedz taka jest najczesciej bez żadnego pokrycia w faktach (faktyczne zarobki/koszty/możliwosc rozwoju)
    I tu jest właśnie rzecz, której wielu moich znajomych kończąc
    studia i wyjeżdżając na zachód nie wzięło pod uwagę. Zaczęli pracować nie w zawodzie, tylko jako kelnerzy, budowlańcy itp. zarabiając jak na polskie warunki całkiem nieźle. Druga grupa została w kraju pracując początkowo za dużo mniejsze pieniądze, ale nieustannie się rozwijając. Teraz
    są managerami, dyrektorami w dużych firmach, dobrze płatnym specjalistami, zarabiając nawet jak na warunki międzynarodowe
    całkiem niezłe pieniądze. A koledzy, cóż, dalej pracują w McDonaldach.
    Oczywiście nie chcę generalizować. Część moich znajomych wybrała karierę za granicą ale w swoim, bądź pokrewnym zawodzie. Tak więc jeśli emigracja to tylko taka, która daje perspektywy rozwoju - ale chyba właśnie o takiej jest ta dyskusja :-)

    Owszem może być i nie wątpie że są takie sytuacje o których piszesz ale u mnie jest na przykład odwrotnie :) - z moich doświadczeń wynika że Ci którzy zostali dają sobie rade ale delikatnie napisze - średnio - podostawali jakieś posadki w dużych firmach ale przebić sie nie mogą bo stołki są już poobsadzane przez "starych wyjadaczy" lub przez "młode wilki" które trafiły do pracy pare lat przed nimi. I są w sytuacj patowej - kasa jako taka ale rozwojowo - stoją w miejscu a z tych miejsc patrzą w przyszłość i widzą nadal marne perspektywy awansu .
    Jeżeli chodzi o tych którzy wyjechali - a i ja taką osobą byłem - po powrocie ta grupa sobie daje nieźle radę - nazwał bym to tak ładnie - mamy dobre stołkowe pozycje wyjściowe ;) - bardzo ważnym czynnikiem który pozowolił mi ( i znajomym ) dostać dobrą pracę była znajomość języków - i nie mówie tutaj o wyuczonej w szkole czy na zajęciach znajomości a o praktyce - której mieszkając w polsce w życiu się nie "nabędzie" ,chyba że stać kogoś na codziennie konwersacje z native speaker'em . Napewno miałem też troche szczęścia ... ale tak jakoś wyszło że to szczęście mieli wszyscy znajomi którz po studiach wyjechali a wrócili całkiem niedawno....

    Ktoś zapyta - jak miałeś dobrze to dlaczego wróciłeś ?
    Wróciłem bo jestem Polakiem - wiec tu jest mój dom i tutaj chce osiągnąc założone sobie cele ;) , te cele "na wyjazd" zostały osiągnięte. Ale mam swiadomość że będzie dużo ciężej niż mogło by być tam gdzie mieszkałem ... ale ... wyzwania nie są złe :) - im cięższe tym lepsze bo sukces z tych cięższych zawsze smakuje lepiej . Owszem czasem można dostać po tyłku - ale to normalne - takie jest życie, ważne żeby szybko sie podnosić po tych laniach :)
    Tomek Kozlowski:
    Wracajac do kraju ze sporym zapasem gotowki oraz doswiadczeniem, ktore jest bezcenne mozna poczuc sie hmm dobrze :)
    Zgadzam sie w całej rozciągłości - tak sie czuje :)

    I jeszcze na koniec :)
    Aleksander Damian J.:
    Ryszard Jesionowski:
    - kontakt z nowoczesnymi technologiami - w Polsce jest z tym
    ciagle spory problem,

    Z tym to nie dokonca sie zgodze ;-)

    I ja nie - bo z tak nowoczesnym parkiem maszyn jaki jest u mojego obecnego pracodawcy w europie ciężko się spotkać :)

    Pozdrawiam wszystkich
    walczących lub rozpoczynajacych walke.
    Mysle że zacząć ja za granicą to nie jest taki zły pomysł .
    A mając doświadczenie ,zapas finansowy i czując się pewniej - kontynuować tą walke w domu ... .

  • Bartosz Dabrowski
    Wpis na grupie Rodzina Soprano w temacie Ulubiona postać
    28.06.2008, 07:15

    Paulie Walnuts :)
    To jak w złości wymawia - moth... ers ... majstersztyk :)

  • Bartosz Dabrowski
    Wpis na grupie Auto Moto Praca w temacie Czy Pracodawca walczy?
    2.06.2008, 08:19

    Tarek H.:
    Jaka jest reakcja Waszych Pracodawców na tą sytuacje? Pozwalają
    odchodzić ludziom z Firmy czy raczej robią wszystko aby ich zatrzymać u siebie?

    Rzadko słysze o opcji 2 ... bardzo rzadko.

  • Bartosz Dabrowski
    Wpis na grupie Auto Moto Praca w temacie 1 argument
    2.06.2008, 08:14

    Kiedyś napisał bym KASA
    Dzis napisze - atmosfera pracy.
    A kasa ... jak sie człowiek sprawdzi to będzie ... albo powinienem napisać - przynajmniej BYĆ powinna.

  • Bartosz Dabrowski
    Wpis na grupie Kino w temacie Wielokrotnie oglądane filmy
    31.05.2008, 07:39

    Łukasz Miszczyk:
    - "Snatch". Tylko z pięć razy. Nie chciałbym, żeby mi się za szybko znudził. Jeśli o mnie chodzi, najlepszy film w historii

    Zgadzam sie w całej rozciągłości - majstersztyk któremu niczego nie brakuje. Swietny scenariusz , muzyka i gra ... Pitt jest fenomenalnym cyganem :) , chłopaki z "komisu" , Farina jako diamentowy boss , Bullet Tooth Tony i jego pustynny orzeł :) ... wszyscy grają swoje role wyśmienicie.
    Dodatkowo można by wymieniać i wymieniać ...
    a zeby nie było długo napiszę tylko że uwielbiam filmy Michaela Mann'a - zwłaszcza "Gorączke" ... oglądałem ja chyba z 20 razy ... :) . Muzyka z filmu jest swietna ...

  • Bartosz Dabrowski
    Wpis na grupie Auto Moto Praca w temacie Gdzie chciałbyś/chciałabyś pracować?
    29.05.2008, 13:38

    Najchętniej popracował bym w BMW - zakład w lipsku był by napeno niezłym miejscem pracy w którym można było by sie wiele nauczyć . Ale jakieś stanowisko w dziale abartha tez by złe nie było :)

  • Bartosz Dabrowski
    Wpis na grupie Kino w temacie Największy gniot jaki widzieliście
    19.05.2008, 15:09

    Gnioty można by wymieniać długo :) ale ...

    Paulina Kuśmirek:
    Nowy Halloween, remake Mgły - tragedia

    ... zgadzam sie - z filmów które miałem wątpliwą przyjemność ostatnio zobaczyć w kinie - MGŁA - nie ma sobie równych. Powinni mi dopłacić za to że zdecydowałem sie to oglądać i wytrzymałem do końca ...

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do