Wypowiedzi
-
Joanna Gawroniak:
Bartłomiej Daruk:
Joanna Gawroniak:
Bartłomiej Daruk:
Bartku, to skoro Ty się wybierasz pod koniec października, to pewnie gdzieś się spotkamy na szlaku, bo ja tak raczej od początku listopada.
Jadę bez biura, już raz w tych okolicach byłam więc spokojnie dam sobie radę.
Mam tylko pytanie - jak załatwiasz loty KTM-Lukla-KTM? Na miejscu na lotnisku, czy można jakoś to zrobić via net?
Pozdrawiam
Joanna
Joanna,bilety kupilem za posrednictwem hotelu w Kathmandu, w ktorym nocowalem poprzednim razem. A wyjezdzam 1 listopada.
Pozdrawiam - do zobaczenia na szlaku!
Bartek
Bartku, i jak? Byłeś? Nie utknąłeś w KTM ani w Lukli?
Z tego co słyszałam kilka dni nic nie latało...
Dlatego ja się ostatecznie na miejscu w KTM zdecydowałam na Annapurne (Circuit).
I nie żałuję, zupełnie inne Himalaje, inne widoki, inni ludzie.
Byłam zupełnie sama, po prostu kupiłam dobrą mapę i bilet autobusowy i w drogę.
Polecam, wszystko mozna samemu bez problemu zorganizowac, a na szlaku spotyka się super fajnych ludzi, którzy chętnie doradzą, podpowiedzą co, jak, gdzie i za ile :)
Pozdrawiam serdecznie
Joanna
Hej, w Ktm czekaliśmy 3 dni na mozliwość dostania sie do Lukli (mielismy leciec w piatek, polecielismy w poniedzialek).
Na miejscu ludzi bylo mniej. Podobno duzo ludzi, tak jak Ty, wybrala Annapurne, rezygnujac z EBC. Lukla to bardzo "kaprysne" miejsce i trzeba miec duzy margines czasu. Jak bylismy to okresy zamkniecia lotniska dochodzily do 6-7 dni, ale podobno pazdziernik byl bezproblemowy.
Faktycznie treking inny niz na Circuit. Inne klimaty, glownie logde, brak zwyczajnych wiosek. Wyzej i trudniej. Krajobrazy przepiekne, ale mniej urozmaicone, brak pol ryzowych ;).
Ale moge powiedziec, ze bylem tu i tu :) i jest poprostu inaczej.
Ludzie wspaniali z calego swiata, miescowi w gorach w wiekszosci mocno nastawieni na kase (bardziej to czulem niz na "pętli").
A odbilas po drodze do Tilicho albo do Kagbeni?
Pozdrawiam
Bartek -
Joanna Gawroniak:
Bartłomiej Daruk:
Bartku, to skoro Ty się wybierasz pod koniec października, to pewnie gdzieś się spotkamy na szlaku, bo ja tak raczej od początku listopada.
Jadę bez biura, już raz w tych okolicach byłam więc spokojnie dam sobie radę.
Mam tylko pytanie - jak załatwiasz loty KTM-Lukla-KTM? Na miejscu na lotnisku, czy można jakoś to zrobić via net?
Pozdrawiam
Joanna
Joanna,bilety kupilem za posrednictwem hotelu w Kathmandu, w ktorym nocowalem poprzednim razem. A wyjezdzam 1 listopada.
Pozdrawiam - do zobaczenia na szlaku!
Bartek -
Zgadzam się z Andrzejem, spokojnie można samemu taki wyjazd zorganizować i nie płacić niepotrzebnym pośrednikom. Byłem już na tej zasadzie w Nepalu 2 razy i wielokrotnie przekonywałem się na miejscu, że osoby korzystające z usług agencji turystycznych przepłacają.
W tym roku wybieram się tam kolejny raz tym razem na trasę jak w tytule i jeśli jest ktoś zainteresowany wspólnym wyjazdem pod koniec października to proszę o kontakt. Szukam kogoś przyjaźnie nastawionego do innych ludzi, nie bojącego się wysiłku i mającego już górskie doświadczenie. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Napal się na NEPAL