Wypowiedzi
-
Ja również używam Axapty, jakkolwiek przy tak wysokiej dynamice procesu, który staram się zaplanować oraz poziomu komplikacji (np. wielopoziomowy BOM) bez własnego Excela poległbym w ciągu kilku tygodni. Szczególnie w przypadku częstych zmian priorytetów, które w połączeniu z przeładowanymi liniami (jeśli chodzi o poziom zamówień) oraz pracy z ludźmi w różnych strefach czasowych, wymuszają konieczność podejmowania szybkich decyzji i budowania wielu scenariuszy.
W sytuacji kiedy Master Scheduling liczy się raz na dobę i trwa dobrych kilka godzin... wykorzystywanie tylko i wyłącznie Axapty pozostaje w sferze marzeń...
pozdrawiam -
A ja zastanawiam się nad tematem tego wątku...
Nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej. Dlatego również z dzikiej i niczym nie umotywowanej ciekawości chętnie spytam o owe "widełki" i enigmatycznie brzmiący "koszyk"...
pozdrawiam -
Hehe, dobry Excel nie jest zły :-)
A tak na poważnie, to Axapta. Choć czasem jej brak elastyczności zmusza do korzystania z tego pierwszego.
pozdrawiam