Barbara Wojciechowska (Kłeczek)

Treasury & Assets Management Manager, Finance, Mondelez Polska SA

Wypowiedzi

  • Barbara Wojciechowska (Kłeczek)
    Wpis na grupie Podróże w temacie Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...
    11.08.2010, 23:39

    Krzysztof Wawron:
    Tak sobie myślę,że trzeba mieć odwagę,żeby rzucić pracę i wyruszyć w świat...i bardzo pozytywnie to odbieram.Wiem-nie będę tego negował-w Polsce może być to źle odebrane-że przerwa w życiorysie itd.To zależy na kogo trafisz-jakbyś trafiła na mnie-to byś mnie zaciekawiła - nie zniechęciła.
    Nie podoba mi się sztampa i nuda-niestety mnie dopada czasem ostatnio,więc tym bardziej jestem za tym,by realizować to na co nas stać.jeśli stać nas na taką odwagę,żeby ruszyć w świat-ruszajmy.I nie osądzajmy w.g tych naszych nudnych konwenansów....

    podpisuję się obiema rękami....
    BW
    http://wokolglobu.blog.onet.pl

  • Barbara Wojciechowska (Kłeczek)
    Wpis na grupie Podróże w temacie Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...
    11.08.2010, 23:36

    I jak gdyby odpowiadając...,nie zatrudniłbym pracownika, który mi z dnia na dzień mówi ,że się zwalnia bo ma chęć zobaczyć afrykę, a po roku przyjeżdża i chce jak gdyby nigdy nic pracować dalej.
    I też bardzo bym się wahał na widok CV w którym ktoś pisze, że przez ostatni rok machał ręką na stopa, mieszkał w namiocie, ale dzięki temu zwiedził Indie.
    Lecz każda firma ma swoje, czasami bardzo dziwne sposoby prowadzenia rekrutacji:), tak więc może być bardzo różnie.


    Mnie tez nikt by nie przyjał do pracy gdybym zrobiła taki numer jak piszesz.
    Ja pół roku wczesniej powiedziałam szefowi o planach i o tym jaki mam pomysł na zastepstwo (miałam kierownicze stanowisko + team). Na tyle wczesnie aby dało się zreorganizowac dział i przekazać obowiązki bez paniki i problemów. Co więcej, mysle ze pewne osoby byly mi wdzieczne bo dosc szybko awansowały. Powrót miałąm równiez zaplanowany.

    Powiem wiecej, mam wrażenie ze teraz, rozmawiając (dla sportu) z headhunterami, wyrózniam się czymś spośród gawiedzi kandydatów i podróz jest postrzegana pozytywnie.

    Ale zgadzam się że to zalezy od firmy, miasta i człowieka.

    pozdrawiam
    Basia
    http://wokolglobu.blog.onet.pl

  • Barbara Wojciechowska (Kłeczek)
    Wpis na grupie Podróże w temacie Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...
    11.08.2010, 23:29

    tego dokladnego planowania trasy nie bardzo moge sobie wyobrazic. jak mozna dokladnie zaplanowac roczna podroz? wiemy jakie kraje chcemy odwiedzic i ile mniej wiecej czasu chcemy w nich spedzic, ale na tym koncza sie nasze plany. mysle ze wystarczy :)


    To miałam na mysli. Wiedzieć gdzie sie chce jechac i co zobaczyć. I realizowac plan z małymi modyfikacjami, bo zawsze po drodze mozna sie jeszcze czegos nauczyc...

    pzdr
    B.

  • Barbara Wojciechowska (Kłeczek)
    Wpis na grupie Chiny w temacie Hong Kong - co warto zobaczyć
    13.01.2010, 23:56

    Dla mnie Macau to ciekawostka warta zobaczenia. Powala ilosc pieniedzy przeplywajacych przez setki kasyn i sklepiki ktore na pierwszy rzut oka wygladają jak tandetne budki, a na wystawie za kilkucentymetrową szybą widac kilka milionow zlotych w bizuterii :)
    Robi wrazenie... :)
    Wizy nie trzeba zalatwiac - płacisz za wjazdowy znaczek przy promie.

  • Barbara Wojciechowska (Kłeczek)
    Wpis na grupie Backpacking w temacie Przerwa w pracy na długą podróż - blog
    25.06.2009, 16:42

    To i ja polecam bloga o rocznej podrózy dookoła świata :)
    http://wokolglobu.blog.onet.pl

    pozdrowienia dla podrózujacych!
    zadroszcze :)

  • Barbara Wojciechowska (Kłeczek)
  • Barbara Wojciechowska (Kłeczek)
  • Barbara Wojciechowska (Kłeczek)
    Wpis na grupie Afryka w temacie Prosba do czlonkow grupy Afryka

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Afryka

  • Barbara Wojciechowska (Kłeczek)
    Wpis na grupie Argentyna w temacie transport
    11.11.2008, 15:57

    O ile bilet na samolot lepiej kupic wczensiej to o bilet autobusowy raczej nie musisz sie martwic. My kupowalismy zwykle na dzien-dwa przed wyjazdem i nie mielismy nigdy problemu. Autobusy lepsze niz u nas :) i jezdza kilka razy dziennie.
    Wg mnie w Argentynie nie ma znaczenia jaka firma autobusowa wybierzesz, w przeciwienstwie do innych krajow Am.Pd....

    pozdrawiam
    Baśka
    http://wokolglobu.blog.onet.pl

  • Barbara Wojciechowska (Kłeczek)
    Wpis na grupie Backpacking w temacie Sprzeęto foto podczasz podrózy
    28.10.2008, 12:55

    Objechalismy swiat z nikonem w plecaczku. Zawsze w oryginalnym pokrowcu zeby nie uszkodzic. A plecaczek zwyczajny, dobrze zapiety, czasem niesony na brzuchu (AmPd). Czasem aparat oprocz torby zapakowany byl w plastikowe worki wraz z pusta buletka po mineralnej (na jeziorze malawi), ale prawie zawsze mielismy go przy sobie..

    pzdr
    BW
    http://wokolglobu.blog.onet.pl

  • Barbara Wojciechowska (Kłeczek)
    Wpis na grupie Podróże w temacie A gdybyście mogli wybrać tylko raz, tylko jeden wyjazd w...
    28.10.2008, 12:27

    ...gdzie byscie pojechali?

    Dla mnie : Wyspy Pacyfiku... Vanuatu, Fiji, Samoa, Salomona...
    A i po drodze mozna mase ciekawych miejsc zwiedzic ;)

    pzdr
    B
    http://wokolglobu.blog.onet.pl

  • Barbara Wojciechowska (Kłeczek)
    Wpis na grupie Podróże w temacie Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...
    21.10.2008, 10:10

    Witajcie. Wtrącę się do kilku wątków.

    Co do straty czasu - wiele osob rzeczywiscie traci masę czasu podrozujac ale tylko dlatego ze zamiast podróżowania preferuje włóczęgostwo. Brak planu zawsze naraża na stratę czasu.

    Uczyłam się hiszpańskiego w Buenos Aires i polecam. Świetna sprawa. Ale faktycznie ma on niewiele wspólnego z hiszpańskim w Madrycie. Przynajmniej na poziomie podstawowym.

    Kasa - kwestia wzgledna. My troche zaoszczedzilismy, wzielismy kredyt przed wyjazdem (mielismy zdolnosc kredytowa), a poza tym wydawalismy mniej niż w Polsce. Kwestia doboru tańszych krajów i poziomu podrózowania.

    Zgadzam się z Wojciechem : brak towarzysza, chora matka i
    niechec do rezygnacji z komfortu zycia sa argumentami uniemożliwiajacymi długotrwałą podróż. Kwestia wyboru.
    I przyznam szczerze, ze choć jestem szczęsliwą osobą której udał się gap-year po trzydziestce, w najblizszej przyszłości nigdzie się nie wybieram z plecakiem i cieszę się prozą życia :))

    pozdrawiam serdecznie
    Baśka
    http://wokolglobu.blog.onet.plBarbara Wojciechowska (Kłeczek) edytował(a) ten post dnia 21.10.08 o godzinie 10:13

  • Barbara Wojciechowska (Kłeczek)
    Wpis na grupie Nowa Zelandia w temacie Co można zobaczyć w 5 dni w NZ?
    8.10.2008, 12:59

    Możecie podać jakieś ciekawe linki?

    Bylismy w NZel rok temu przez 3 tygodnie. Zdjecia i wrazenia w trzech postach na :
    http://wokolglobu.blog.onet.pl/2,ID272526600,DA2007-11...
    pozdrawiam
    B.

  • Barbara Wojciechowska (Kłeczek)
    Wpis na grupie Backpacking w temacie Zaprosze na wyprawe - czesciowo zasponsoruje
    8.10.2008, 12:52

    Kiedy sie wybierasz? Na jak długo ?

    http://wokolglobu.blog.onet.plBarbara Kłeczek edytował(a) ten post dnia 08.10.08 o godzinie 12:52

  • Barbara Wojciechowska (Kłeczek)
    Wpis na grupie GLOBTROTER w temacie Moje miejsce...
    25.08.2008, 19:55

    Korina Bugara:
    Ja zakochałam się w El Nido wyspie na Filipinach....czas stanął tam w miejscu... czułam się tam jak w raju....a snoorkling był bajkowy! polecam wszystkim odwiedzającym filipiny....najlepiej jechać autobusem z puerto princessa...jazda ok 7 h ale z niezapomnianymi przeżyciami....można też skorzystać z linii lotniczycz CEBU Pacyfic! ale autobus to większa frajda!


    Polecam malenka wysepke coco-loco! :) Filipiny,Palawan,k.Puerta Princessa :) odludnie i bajecznie...

    BK
    http://wokolglobu.blog.onet.pl

    -----------------

    moje miejsce : wyspy Vanuatu
    aktywne wulkany + cuda pod woda + wspaniali ludzie :)Barbara Kłeczek edytował(a) ten post dnia 25.08.08 o godzinie 19:57

  • Barbara Wojciechowska (Kłeczek)
    Wpis na grupie Afryka w temacie Buduje dom w Afryce

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Afryka

  • Barbara Wojciechowska (Kłeczek)
    Wpis na grupie Podróże w temacie Podroz w nieznane gdzie odkrywamy siebie
    17.07.2008, 18:47

    Moze...

    Miesiąc temu wróciłam z rocznej podrózy dookoła globu. Rok to sporo czasu nie tylko na zobaczenie wielu zakątków świata i przezycie fascynujacych chwil ale też wystarczajaco duzo na przemyslenia, ułozenie sobie swiata, popracowanie nad harmonią swojego życia, filozofią, oczekiwaniami.

    Wcale nie łatwo teraz wrócić do szybkiego tempa życia i pracy, będę tesknić za tym czego przed podróżą nie czułam. A jednak jest lepiej. Nastawienie do życia to połowa sukcesu. I rozczarowania też można wyeliminować... Okazuje się że nie trzeba się miotać w zyciu i nie tak trudno być szczęsliwą :)

    polecam każdemu!
    B.
    http://wokolglobu.blog.onet.plBarbara Kłeczek edytował(a) ten post dnia 17.07.08 o godzinie 18:56

  • Barbara Wojciechowska (Kłeczek)
    Wpis na grupie Afryka w temacie RPA waluta / wymiana

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Afryka

  • Barbara Wojciechowska (Kłeczek)
    Wpis na grupie Podróże w temacie Rezygnuje z pracy zeby podrozowac...
    10.07.2008, 15:28

    Tomasz Walkiewicz:
    Barbara Kłeczek:

    Hmmm.... podrózowac można za mniej niż się wydaje...Co wiedzą studenci i nie tylko.. W czasie naszej rocznej podrózy spotkalismy sporo studentów, ale i parkę polaków, którzy przez miesiące w Afryce mieli budżet dzienny na poziomie 2-4USD..
    ...ale trzeba trochę pokombinować i oczywiscie to nie ma nic wspólnego z wcasami...

    widzisz, sama piszesz ze w wydawali 2-4 usd w afryce gdzie generalnie wszedzie jest jak za darmo. azja tez jest tania, ameryka poludniowa rowniez. tylko ze do tej pierwszej mozna dojechac stopem do ameryki juz nie, a bilet kosztuje co najmniej 2500PLN
    moja ostatnia wyprawa kosztowala okolo 17 tys zl na osobe, trwala 2 tygodnie. czasem nie ma mozliwosc zejsc z kosztow aby realizowac swoje marzenia, dlatego trzeba postawic sobie pytanie co jest Twoim priorytetem. czy praca czy podroze :)))

    inny przyklad...wyprawy gorskie. nie dosc ze same w sobie sa drogie to jeszcze trzeba kupic sprzet ktory do tanich nie nalezy. kombinowac trzeba, ale spojrzmy na to realnie. podrozowanie do tanich rzeczy nie nalezy :)

    No cóz mam inne zdanie. To że Ty wydałeś 17tys w 2tyg nie jest wyznacznikiem. Specjalistyczna wyprawa na osmiotysięcznik nie jest dla mnie 'podrózowaniem'. Najtańsza wyprawa na Antarktydę z Ushuaya kosztuje ok 3.000USD/12dni, ale to nie oznacza że za małą kasę nie da się podróżować...
    ps.A swoją drogą ciekawa jestem skąd wiesz że w Afryce jest "jak
    za darmo".. Wiesz ile w Angoli kosztuje transport pubiczny?Barbara Kłeczek edytował(a) ten post dnia 10.07.08 o godzinie 15:50

  • Barbara Wojciechowska (Kłeczek)
    Wpis na grupie Chiny w temacie Hong Kong - co warto zobaczyć
    9.07.2008, 21:36

    ...i na jeden dzień możesz wyskoczyć do Macau..

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do