Wypowiedzi
-
"Trzech panów w lódce, nie licząc psa" i "Lesio" to klasyka gatunku pt. książka, która wywola niekontrolowany wybuch śmiechu, niezależnie od miejsca i sytuacji, w jakiej ją czytasz. Mnie robawil ostatnio czytany podczas urlopu Jeremy Clarkson. Lubię jego sarkastyczne poczucie humoru.
-
Witam wszystkich uczestników dyskusji:)
Zgadzam się calkowicie z przedmówcą. Wydaje mi się, że każdy z nas od czasu do czasu ma problem z efektywną pracą - szczególnie wtedy, gdy za oknem jest 30 stopni Celsjusza w cieniu, w pracy nie ma klimatyzacji i polowa wspolpracowników jest na wakacjach:)O dużym problemie możemy mówić wtedy, gdy dekocentracja i zniechęcenia trwają na tyle dlugo, że nie wykonujemy dobrze swojej pracy. Ja na szczęście nie narzekam na monotonię w codziennych obowiązkach i szczerze lubię to, co robię, ale czasem zdarza mi się zapaść w lekki letarg przed komputerem. Kiedy czuję, że nic mi nie idzie tak jak powinno, to staram się wyskoczyć z pracy na szybki lunch (wyjście na chwilę z biura czasem jest zbawienne), ratuję się szklanką chlodnej wody i owocem (zestaw letni)lub pyszną kawą z mleczkiem i batonikiem (zestaw zimowy). Pomaga mi też czasem zajęcie się jakąś lżejszą pracą i zostawienie trudniejszego zadania na chwilkę później kiedy już moment slabości minie. Nie mialam okazji wspólpracować z kimś kto w pracy jest jedynie cialem, a nie duchem, ale myślę, że taki wspólpracownik to koszmar. A jak wyglądają Wasze doświadczenia związane z "pozorną obecnością" w pracy?
P.S. Przepraszam za brak niektórych polskich znaków, ale mój laptop po bliskim kontakcie z wodą nie doszedl niegdy do siebie:)Barbara Wyszyńska (d. Kisielińska) edytował(a) ten post dnia 07.07.08 o godzinie 22:32 -
Forumowicze - zapraszam wszytskich do udziału w konkursie fotograficznym Dilmah i National Geographic Traveler.
Tygodniowy wyjazd na Sri Lankę w towarzystwie profesjonalnego fotografa z redakcji NATIONAL GEOGRAPHIC Polska – to nagrody, które można wygrać biorąc w Konkursie Fotograficznym Dilmah
i Travelera organizowanym w ramach Warszawskich Dni Herbaty.
Wystarczy, że zgłosisz do konkursu zdjęcia w dwóch kategoriach – Herbata w wielkim mieście (kategoria zdjęć bez widocznej jakiejkolwiek marki herbaty) oraz Dilmah w wielkim mieście (w tej kategorii na zdjęciu powinna być obecna marka Dilmah
w dowolnym kontekście: jako temat przewodni,tło fotografowanych wydarzeń, pretekst dla opowiedzenia historii).
Każdy uczestnik powinien przesłać co najmniej jedno zdjęcie (ale nie więcej niż 5) w każdej z dwóch kategorii – czyli w sumie może przesłać do 10 zdjęć - w formie odbitki formatu co najmniej 18x24cm.
Jury przyzna Grand Prix oraz nagrody i wyróżnienia w dwóch wymienionych kategoriach. Zwycięzca, oprócz egzotycznego wyjazdu w towarzystwie profesjonalisty z NG otrzyma aparat Leica Digilux 3. Laureaci kategorii Herbata w wielkim mieście i Dilmah w wielkim mieście otrzymają aparaty kompaktowe Leica.
Termin nadsyłania prac: do 15 grudnia 2007 roku pod adresem: Redakcja National Geographic Traveler, ul. Wynalazek 4, 02-677 Warszawa, z dopiskiem "Konkurs fotograficzny Dilmah i Travelera".
Więcej informacji na temat konkursu można znaleźć na stronach:
http://national-geographic.pl ;
http://warszawskiedniherbaty.plBarbara Kisielińska-Wyszyńska edytował(a) ten post dnia 30.11.07 o godzinie 13:58 -
Witam :) Ja polecam ITBC Communications - mają w portfolio kilku klientów z branży IT.