Wypowiedzi
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy WINO
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy WINO
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy WINO
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Grzybobranie
-
No... nie wiem, ale może chodzi o stopniwanie leśnik, naleśnik i prawdziwy leśnik. No.... tak jak z grzybami grzybek, podgrzybek, "prawdziwy grzybek":)
A może ktoś zna jakieś ciekawe kawały o leśnikach i gajowych. trochę humoru i autoironi ubarwiłoby forum. Tego o naleśniku nie będę cytował.
pozdrawiam wszystkich lesników, tych prawdziwych zwłaszcza.
(niedoszły leśnik - też ciekawa forma) Artur
KAMILA AMBROSIEWICZ:
"prawdziwi leśnicy" - nieźle brzmi, a co znaczy? :) -
Czy ktos może zna "technologię" ich wyrobu?
pozdrawiam
AS -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Grzybobranie
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Grzybobranie
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Grzybobranie
-
Może podswiadomie uznałeś, że za szybko, albo za wysoko latają? A może nie masz siły psa podrzycac tak wysoko? Proponuję popraw się szybko, bo to polowanie, które pozwala wyrobić refleks, technikę strzału do szybko poruszających się obiektów -nie ma to jak kaczki nadlatujące na wieczorne zloty, lecące z silnym wiatrem. Zazwyczaj w zapadającym zmroku masz nie więcej niz 2 sekundy na oddanie dwóch strałów, często jeszcze z obrotem, gdy kaczki przelatują Ci nad głową. To chyba najbardziej emocjomujące z polowań na kaczki. Na porannych zlotach, czy z łodzi, to już nie te emocje. Wieczorem najpierw słyszysz świst skrzydeł i już musisz sie składać do strzału. Potem masz te dwie -trzy sekundy wysokiego poziomu adrenaliny i tak kilka, kilkanaście razy w trakcie wieczoru.
Najciekawiej poluje mi się na rozlewiskach (zalanych łąkach. Czasami kaczki siadają wokół i nie nadążasz strzelać, tak szybko nadlatują. Jeszcze ciekawiej bywa we mgle kiedy dopiero powstaje. Brodzi sie w niej jak w mleku i do pasa nic nie widać. Kaczki siadaja i tez tylko je słychac. jak mgła sięga powyżej pasa należy kończyć, gdyż widoczność się znacząco ogranicza i trzeba zbierac kaczuchy.
Mój ośmioletni syn przepada za kaczkami duszonymi z jabłkami lub śliwkami. Ostatnio, gdy strzeliłem jednego kaczora na porannym polowaniu wysłał mnie, bym "odstrzelił" drugiego, gdyż jeden to za mało do dużej brytfanny. Cóż musiałem jeszcze raz jechać i upolowac drugiego. Pomimo południowego skwary udało mi sie podejść kilka sztuk na bagnach.
pozdrawiam
Artur
No w sumie 10 lat jestem myśliwym a przyznam że nie byłem jeszcze na kaczkach :) pomimo ze kilka obwodów mamy w kole typowo wodnych.Jarek Brelik edytował(a) ten post dnia 25.04.07 o godzinie 13:34 -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Grzybobranie
-
To zależy od stopnia zaawansowania. osobiście polecam Pana Dettlafa z Jastarni. Pływa łodzią nie kutrem, wyniki niezłe.
AS
Agnieszka W.:
mam pytanie...
czy ktoś był, co może polecić, kiedy najlepiej jechać? -
To zależy od stopnia zaawansowania. osobiście polecam Pana Dettlafa z Jastarni. Pływa łodzią nie kutrem, wyniki niezłe.
AS
Agnieszka W.:
mam pytanie...
czy ktoś był, co może polecić, kiedy najlepiej jechać? -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy SMAKOWITY
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Grzybobranie
-
Myślę, że ten który myśli o inwestowaniu w dłuzszym terminie (5-10 lat) może powoli zacząć kupować. Nie od razu 100%, ale partiami, po 10-20% kapitału. Czy to będą fundusze akcyjne, czy akcje to mniej ważne. Z akcjami to trzeba tylko umieć ocenić branżę, firmę, itp. Tylko myślę, że przy 70-80% inwestorów z naszej giełdy (osobach fizycznych) analiza finansowa nawet nie leżała w zasiegu ich wzroku. Fundusze dają wiekszą pewność, gdyż zarządzają nimi specjaliści i wiedzą co robić. Dobre spadają wolniej niż rynek, ale tu z kolei w dużej mierze działa magia reklam w TV (przykład Arki)i historycznych stóp zwrotu. Stare przysłowie pszczół mówi: "kupuj, gdy na giełdzie leje się krew". Tylko, czy teraz jest ten moment? To musi ocenić każdy indywidualnie.
pozdrawiam formumowiczów i inwestorów (a zwłaszcza płci pięknej)
AS
Seweryn C.:No tak, niczego nie można być pewnym :) W ostatnim tygodniu często słyszałem "kupuje bo warto teraz kupować" i to odnośnie zarówno akcji jak i jednostek uczestnictwa. Która strona wygra w krótkim okresie czasu?
-
Witam,
miło, że "płeć piękna" też interesuje się łowiectwem. to wymierający chyba gatunek. Dzisiejszy świat jest sterylny, czyściutki, pozbawiony emocji, rzeczywistego kontaktu z przyrodą. Dzieci nie wiedzą z czego są robione i jak produkty spożywcze.
Chciałem wszystkich pozdrowić i mam nadzieję, że znajdzie się więcej sympatyków i mysliwych na tym formum. Ja poluję od ponad 100 lat (no moja rodzina dokładniej). Jestem czwartym pokoleniem "nemrodów" w rodzinie. Brat sie wyrodził w tym względzie, ale mój syn (8lat) ma zadatki na przyrodnika i myśliwego.
pozdrawiam wszystkich formumowiczów myśliwskim "darz bór".
Artur
Anna M.:
Cześć! Chciałam się również przywitać...jestem także sympatyczką łowiectwa...nic sie nie martwcie wspólnymi siłami rozruszamy forum. -
cześć Sianek,
tylko Ty, tylko ty. no i kilka jescze osób.
Pozdro
Artur
Sławomir S.:
zdziwiliście się, że pojawił się tu nowy post??? ja też...
dzieje się tutaj tyle co w całym Pruszkowie...
zresztą kto by siedział w taką pogodę w tym betonowym mieście...
chyba tylko ja...
chociaż tutaj się dzieje tyle bez względu na pogodę...
to taki pościk na rozgrzewkę...
trzymajcie się... -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy WINO
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy WINO