Wypowiedzi
-
Jeśli będą to regularne spotkania, to proszę informujcie mnie o terminach, chętnie czasem wpadnę a może i coś poprowadzę. Niezłym wyzwaniem byłaby próba prowadzenia warsztatu po angielsku przed życzliwym gronem ;-)
A swoją drogą zapraszam na Klub Coacha w Warszawie
Spotkania odbywają się już kilka lat niemal bez przerw w drugą sobotę każdego miesiąca w godz. 10-14. w formule 3 godz warsztatu 1 godz omówienia.
Temat i miejsce są umawiane każdorazowo i podobno altualnie tematy są już ustalone do wakacji, a jeśli nie znajdzie sie inne miejsce, to zajęcia będą w szkole muzycznej na Grzegórzewskiej (Ursynów)
Pozdrawiam "nową inicjatywę" bardzo serdecznie
Ania -
Łukasz Krzysztof P.:
Mógłbym rzec: Wyjąłeś mi to z ust... Choć, być może, wśród tych etatowych są też Ci z pasją...??? Zapewne są. Tylko, jak to się mówi: Walkę o potencjalnego klienta mają "z dyńki" :-))) Więc i w nocy spokojniej sypiają... Do czasu...
Sama pracowałam na etacie trenera wewnętrznego i moi przyjaciele jeszcze pracują i zapewniam was, ze wśród etatowców też są ci z pasją i wiedzą i umiejętnościami. często wcześniej byli sprzedawcami, a nawet zarządzali sprzedażą i trenerem zostali w ramach awansu.
Czasem też szkolą dodatkowo "na rynku", gdy mają czas.
A że mają walkę "z dyńki", to i rozwijać się mogą być może bardziej, niż zabiegani za klientem trenerzy freelanserzy i przedsiębiorcy.
Oczywiście trenerzy wewnętrzni są różnego kalibru i o różnych umiejętnościach - tak jak i "wolni trenerzy".
Dziś np. dostałam propozycję współpracy w projekcie szkoleniowym ze stawką 320 zł brutto dziennie z koniecznością pokrycia z tego kosztów dojazdu i noclegu. Ktoś się na to zgodzi i będzie się nazywał trenerem... -
Dagmara Trendota:
Ja ciągle widzę 5 gr. ;-)
Na polskim sercu jest teraz jednogroszówka? -
Katarzyna Ogińska:
hurt 399,20
potwierdzenie się otwiera :), może zapisałaś stronę do zakładek po "czyimś" kliknięciu, spróbuj znów: http://habitat.pl/aktualnosci.aspx
Dzięki działa.
dziś do 401,35 -
hurtem kilka dni 368,80
mam wątpliwość jak jest z tym klikaniem w domek., bo nie wyświetla mi się potwierdzenie. Jak jest u was? -
Gosia Gmur:
Miałam skojarzenie dokładnie takie jak u was na stronie.
Pytalam juz na innych grupach ale pod kontem samego pomyslu i jego realizacji.
Tym razem chcialam spytac o Wasze pomysly na rozpowszechnienie takiej ideei. Nasz budzet nie pozwala na wielka ogolnopolska akcje medialna..jak zatem dotrzec do mas?? Chcemy zaproponowac tworzenie nowego trendu.. ale czy w Polsce moze sie to udac?
Chcemy wypromować gest, ktory ma oznaczac spotkanie. Gest ma byc powszechnie znany i uzywany jak przykladowo gest Okey. Ma byc powiazany ze strona internetowa (http://contactsign.com), na ktorej mozna zostawić wiadomosc dla osoby, do ktorej skierowany byl Znak Kontaktu.
Ciekawa jestem zdania kreatywnych Mozgow.
Być może warto użyć dwu rąk? i np. skrzyżować połączone palce?
Bez kampanii bilboardowej się nie obejdzie. Może slkorzystaj z grupy Barter;-) tam niektórzy proponują bilboardy i inne formy reklamy. -
W konwencji burzy mózgów - gimnastyka umysłu w temacie RYBY.
Wszelkie pomysły związane z piknikiem ekologicznym promującym spożycie ryb w tym
hasła promującego i nazw zabaw - czyli haseł związanych z rybami (pstrąg, karp, jesiotr, sum) mile widziane;-)
Z góry dziękuję za zainteresowanie i kreatywność.
Ania -
Dzięki za podzielenie się autorskimi pomysłami.Przyznam, że niezależnie od tematu, popiersie prezesa jest inspirujące (np, z makulatury), a może model karpia - pomyślę. ;-)
Firma dla której przedstawiamy ofertę jest właśnie z takiej "rybiej" branży i event ma być w ramach Kampanii promocyjnej produktów rybnych.
Konwencję olimpiady sportowej, a właściwie piłkarskiej robiliśmy im w zeszłym roku.
Gier i zabaw mam w "kuferku trenerskim" sporo ale potrezbuję "sprzedażowo" nazwać je po rybiemu, więc raczej chodzi mi o hasła i skojarzenia;-)
Ania
Aniu,
>Anna Zaremba edytował(a) ten post dnia 11.01.10 o godzinie 21:38
a można liczyć na jakąś podpowiedź ?
dlaczego akurat piknik ekologiczny i dlaczego rybny?
Chętnie podzielę się z Tobą pomysłami( bo moje,autorskie :) , jakie wykorzystałam organizując piknik firmowy. Może Cię zainspirują ?
Piknik zorganizowany był w konwencji olimpiady sportowej, tyle, że konkurencje nietypowe, nawiązujące do profilu produkcji.( produkujemy piankę poliuretanową i materace z tejże pianki).
Przykład konkurencji :
bicie piany - zespoły trzyosobowe ubijały śmietanę na gęstą masę;
rzeźba -popiersie Prezesa- w bloku pianki - wyłącznie z wykorzystaniem dłoni ewentualnie nożyczek.
Przyda się ? -
Wszelkie pomysły związane z piknikiem ekologicznym promującym spożycie ryb w tym
hasła promującego i nazw zabaw - czyli haseł związanych z rybami (pstrąg, karp, jesiotr, sum) mile widziane;-)
Idea pikniku rodzinnego jest określona, w zasadzie program też, potrzebne tylko dobre "hasełka".
Kto lepiej niż osoby znające wędkarstwo to zrobi;-)
Z góry dziękuję za zainteresowanie i kreatywność.
Ania -
Wszelkie pomysły związane z piknikiem ekologicznym promującym spożycie ryb w tym
hasła promującego i nazw zabaw - czyli haseł związanych z rybami (pstrąg, karp, jesiotr, sum) mile widziane;-)
Idea pikniku rodzinnego jest określona, w zasadzie program też, potrzebne tylko dobre "hasełka".
Z góry dziękuję za zainteresowanie i kreatywność.
Ania -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy PR-omocja szkoleń
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy PR-omocja szkoleń
-
hurtem - 3 kolejne dni;-)
316.05 -
Oczywiście, że punkt widzenia się zmienia.
Choć z drugiej strony, niemal każdy szef ma swojego szefa i albo się w tej sytuacji czuje źle, albo nie.
Myślę, że zależy to od obu stron - i od sposobu działania szefa i od nastawienia pracownika.
A co do mojego przypadku to jak byłam szefem, to nie sądziłam że mnie lubią aż tak jak to okazywali po moim odejściu. Może po prostu dostali gorszego szefa ;-) -
Piotr Jaczewski:
:) Zaproszenie na rozmowę nie wkurza..nazywanie opierniczu "rozmową" już tak. Ktoś uzurpuje sobie prawo do definiowania mojej rzeczywistości wewnętrznej i reakcji: To Rozmowa tj. jesteśmy równi, bądź spokojny, a jednak opiernicz tj. ja mam prawo, atakować ciebie, a ty masz słuchać jak pokorne cielę - to jest wkurzające ;)Piotr Jaczewski edytował(a) ten post dnia 06.01.10 o godzinie 12:11
A kto mówił o opierniczu? Może mam wyidealizowany obraz siebie z czasów gdy zarządzałam ludźmi, ale mówiłam gdy mi się coś nie podobało a nie opierniczałam. Zresztą do tej pory ludzie do mnie dzwonią, zawsze miałam wrażenie, że dlatego, że nasze relacje były partnerskie mimo, ze ja byłam dyrektorem, a oni formalnie mi podlegali. -
Jasne - to jest właśnie asertywność - dawanie tych samych praw innym co sobie.
'Jak pisał Artur - inna sprawa co ta druga strona zrobi z tą krytyką - choc krytyka małych dzieci potrafi być zaskakująco trafna - one mówią to co myślą. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Clienting
-
To może jednak zamiast krytyki jednak informacja zwrotna - nie ma mowy o podwyższaniu, czy obniżaniu statusu - jest układ partnerski.
wracajac do wzoru - kontekst + zachowanie + skutek. W idei coachingu ICC jest zaufanie, że odbiorca informacji zwrotnej sam zobaczy nieodpowiedniość swojego zachowania i wyciągnie wnioski oraz prawdopodobnie zmieni zachowanie.
A swoja drogą szef jest szefem , nie przesadzajmy, że nie może wyrazić swoich oczekiwań wobec pracownika. Na tym też polega asertywność, że wyrażamy ..prośby, opinie.. ale nie urażając drugiej strony, szanując ją.
Wracając do pierwotnego przykładu - faktycznie zaproszenie na rozmowę mogło lekko wkurzyć i może lepiej byłoby po prostu określić kontekst - np "Kiedy rano szedłem korytarzem usłyszałem jak...." -
Nie każdą wiedzę, którą przekazujemy na szkoleniach możemy sprawdzić. Część wiedzy czerpiemy np. z podręczników.
I tą wiedzę przekształcamy w praktykę, sprawdzamy jak działa czasem razem z uczestnikami. Wyciągamy wnioski. Uczestnik ma prawo mieć odmienne wnioski niż trener - w końcu to jego świat. Chyba nikogo z na wątku najlepszych coachów nie muszę przekonywać, że świat każdego z nas jest inny - mapa nie jest terenem - posługując się hasłem NLP.
A właściwie dlaczego temat o uczeniu 9jak rozumiem chodziło o nauczanie) trafił do wątku coachów?
a odpowiadając Jolancie - weryfikuje klient, czy rozmowa z coachem czy trenerem jest dla niego użyteczna. i wg, mnie nie ma to związku z tym, ćzy coach ma doświadczenie własne w danym temacie, czy nie.Anna Zaremba edytował(a) ten post dnia 05.01.10 o godzinie 22:16 -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Zarządzanie Talentami