Anna Wrona

Branch Manager / Kierownik Oddziału

Wypowiedzi

  • Anna Wrona
    Wpis na grupie Stowarzyszenie Etycznego Biznesu w temacie Czy zamiana kontaktów w kontrakty jest etyczna?
    8.03.2007, 19:04

    Piotrze,

    jeśli właściciel firmy określa kryteria przy wyborze dostawcow o których mówisz tj. dostawca powiązany z pracownikiem to rzeczywiście masz rację.

    Jeśli jednak właściciel wskazuje na określone cele nie związane z ww. to korzystanie z powiązań prywatnych jest nieetyczne ponieważ nie wiemy czy na rynku nie ma lepszych ofert (lepszych nie znaczy oczywiści tańszych). Może się zdarzyć, że oferta "kogoś z rodziny" jest ofertą najlepszą. Wówczas wybór tej firmy jest jak najbardziej etyczy, szczegolne z punktu widzenia właściciela.

    Pozdr,
    Anna


  • Anna Wrona
    Wpis na grupie Stowarzyszenie Etycznego Biznesu w temacie Czy zamiana kontaktów w kontrakty jest etyczna?
    8.03.2007, 09:49

    Przystępując do społeczności Goldenline zadałam sobie pytanie czy zamiana kontaktów w kontrakty jest etyczna.

    Załóżmy, że potrzebuję dostawcy usług drukarskich. Zamieniając kontakty w kontrakty znajduję na Goldenline odpowiednich dostawców i rozmawiam. Czy jest to etyczne, że pozyskiwanie dostawców ograniczam do swoich kontaktów prywatnych ponieważ członkostwo w Goldenline traktuję, jako moją sprawę prywatną. Ani nie występuję tutaj w imieniu firmy, w której pracuję ani jej nie reprezentuję na Goldenline. W moim mniemaniu działając etycznie dostawców muszę szukać generalnie na rynku. W sytuacji wykorzystywania kontaktów prywatnych do celów zawodowych mogę zostać posądzona o konflikt interesów. Moim prywatnym interesem będzie bowiem satysfakcja ze współpracy z kimś z Goldenline. Wybierając dostawcę z kontaktów prywatnych musiałabym poinformować firmę, że posiadam takie relacje a procesem wyboru powinien zająć się wówczas ktoś inny z firmy, który tych relacji nie posiada.

    Goldenline traktuję więc jako kopalnię wiedzy wywodzącą się z doświadczenia członków Goldenline.

    Czy ktoś miał kiedyś takie przemyślenia?

    Anna

  • Anna Wrona
    Wpis na grupie Stephen R. Covey w temacie Nawyk 7 Ostrzenie piły
    19.02.2007, 22:57

    Poprzez doświadczenie doszłam do takiego samego wniosku jak koledzy Tamary: siedzenie po godzinach (regularne) to efekt złego zarządzania czasem. Standardowo pracowałam po 10-11 godzin jednak przyjście na świat moich pociech wymusiło na mnie taką organizację czasu pracy by możliwe było jej zakończenie w ok. 8 godzinnym trybie pracy. Sama czuję, że lepiej organizuję czas mojej pracy: planuję dzień, określam ramy czasowe zadań itp.
    Dodatkowo uważam, że regularna praca po 10-12 godzin dziennie zamyka umysł na kreatywne, nowe rozwiązania w tej dziedzinie, jaką się zajmujemy. Jednak dobra odskocznia jak spotkanie z przyjaciółmi, miłością swojego życia, wyście do kina/teatru, na basen...powoduje, że nabieramy dystansu do tego, co robimy a dzięki temu możemy lepiej przewidzieć mocne i słabe strony naszych działań. W konsekwencji taki dystans prowadzi do samodoskonalenia.

    Kultura organizacji pracy "wieczornej" - gdyby się tak nad tym dobrze zastanowić to jej zmiana prowadzi po prostu do egzekwowanie prawa pracy (formalnie rzecz ujmując). Idąc tym tropem myślenia to wydaje mi się, że należałoby się skoncentrować na budowaniu kultury etycznej (=> okazujmy szacunek naszym pracownikom) zaczynając od budowania świadomości konsekwencji "przepracowania" w grupie top managerów. Proponuję wykonać takie ćwiczenie, może trochę przewrotne - analiza SWOT pt. Jan Kowalski nasz zaangażowany pracownik poświęca firmie 12 godzin dziennie. Przy takiej analizie, jednym z zagrożeń może okazać się demotywacja Jana, pomimo znakomitego systemu motywacyjnego w firmie. W konsekwencji prowadzi to do dużej rotacji i związanych z tym nowych inwestycje w nowych pracowników, niezadowolonych klientów .... a to ma już przełożenie na biznes....
    Pisałam o regularnej wydłużonej pracy chcąc przez to powiedzieć, że szczególne (wydłużona godzinowo praca) wsparcie firmy w sytuacji szczególnej tego potrzeby nie podlega dla mnie dyskusji. Dyskusyjne jest jedynie kryterium rozdzielające okazjonalność a regularność.



    Anna Wrona edytował(a) ten post dnia 24.02.07 o godzinie 17:48

  • Anna Wrona
    Wpis na grupie Stowarzyszenie Etycznego Biznesu w temacie Wdrażanie standardów etycznych w MŚP
    9.02.2007, 21:57

    We wdrażaniu kodeksu etycznego największą barierą jest jednak ciągle mentalność starych czasów np."załatwianie", "kombinowanie czegoś" itp...

    Drogą do sukcesu jest natomiast konsekwencja oraz jednoznaczne stanowisko braku tolerancji dla łamania zasad kodeksu etycznego. Jeśli pracownik zobaczy, że jego szef próbuje obejść określone zasady to zacznie on robić to samo. W takiej sytuacji całe wdrażanie jest tylko ideowym działaniem, które nie przekłada się na praktykę.

    Oczywiście kodeks etyczny nie może być oderwany od rzeczywistości ale wiemy, że kodeksy zawierają zazwyczaj ogólne zasady dotyczące relacji ze stronami danego biznesu. Cała praca we wdrażaniu polega na dostosowaniu zasad ogólnych do specyficznych warunków pracy np. kodeks może mówić o wzajemnym szacunku a w praktyce oznacza to jak mówiny do siebie, jakiej treści maile piszemy itp.

    Generalnie ideą organizacji etycznej jest posiadanie pracowników, którym można zaufać. Może to również oznaczać, że firma nie ma nic przeciwko sporadycznemu wykorzystaniu telefonu/faxu/ksera do celów prywatnych ponieważ zaufanie wobec pracownika pozwala sądzić, że była to szczególna potrzeba a nie regularne działanie.

    Pozdr,
    Anna

  • Anna Wrona
    Wpis na grupie Stowarzyszenie Etycznego Biznesu w temacie Krótka ankieta dla członków grupy e-seb
    9.02.2007, 12:02

    Witam, dzisiaj dołączyłam do grupy. Bardzo mi miło wszystkich poznać.

    1. czym sie kierowałam?
    zadałam po prostu pytanie o networking i sprawy etyki (konflikt interesów, kontakty z konkurencja itp). Wówczas zaproponowano mi zadanie tego pytania na szerszym forum. Pomyślałam założę grupę. Dla upewnienia sprawdziałam czy już coś w tym temcie się dzieje i tak trafiłam do grupy.

    2. Zachęciło mnie zainteresowanie osób w grupie tematem etyki oraz możliwość wymiany doświadczeń w tym zakresie (tzw. best practices).

    3. Ja preferuję gdy ETYKA widoczna jest w logo na pierwszym miejscu stąd poszukałabym jeszcze innego rozwiązania. A tak na dzisiaj z zaprezentowanych propozycji graficznie odpowiada mi logo nr 6.

    Pozdrawiam,

    Anna

  • Anna Wrona
    Wpis na grupie Business Consulting w temacie OTHER : Predyspozycje a Doświadczenie
    27.10.2006, 10:49

    Rzeczywiście to duże wyzwanie gdy mając na uwadze nasze predyspozycje chcemy wykonywać inne zadania niż dotychczas nie mając "certyfikatów". Zwracam uwagę, że "certyfikaty", które w ogłoszeniach są wymogami formalnymi nie potwierdzają rzeczywistych kompetencji. Można mieć zrobiony certyfikat z FC i nie mówić po angielsku. Chyba się ze mną zgodzicie.

    Należy dużo wysiłku włożyć by przekonać drugą stronę, że to co chcemy zaoferować ma większą wartość niż "certyfiakty". O predyspozycjach do wykonywania wielu zadań decydyją kompetencje miękkie.

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do